I sezon mi się spodobał. Czekałam na II, a tu już na 3odc takie wtopy, że nie mogę uwierzyć...
1: blondyna popycha chłopaka z balkonu nie mając rękawiczek - policja stwierdza samobójstwo, nie badając żadnych śladów, odcisków.. serio? 2: Policjantka robi zdjęcia, szuka, śledzi, jest taka zawzięta. Facet twierdzi, że ma alibi bo był u studentki a policjantka co na to? Nie sprawdzała już monitoringu z miasta (tak jak wcześniej?!) by ustalić jakim samochodem się poruszał?Gdzie? jak? skąd? dokąd? o której..? Od razu by doszli do tego, że kryje go blondyna. Jedyną wersję tłumaczącą takie wtopy jest chęć pokazania jak beznadziejne jest działanie policji...
Jeżeli już w 3 odc. taka lipa.. to aż boję się myśleć co będzie dalej..