Zaczynam ostatni sezon i myślę, że jak na tę liczbę scen w których jarają gandzię powinna być choć jedna scena z gastrofazą, a ci tylko gadają. Widział ją ktoś?
Myślę, że nie o to im chodziło, aby ukazywać, czy wystąpi uczucie silnego głodu po paleniu czy nie. Tam zioło jest metaforą ucieczki od problemów, nieraz czymś, co integruje ludzi, rozwiązuje języki i uwalnia emocje. Bywa też oznaką zagubienia. Więc nie uważam, aby było to tak bardzo ważne, żeby pokazać, czy wystąpiła gastrofaza czy nie. To nie komedia w stylu Żółtodziobów. Poza tym, jak da się zauważyć w paru scenach, czasami palili po jedzeniu. Nie jest też powiedziane, że gastro występuje u każdego, ja czasami jem dopiero 3-4 godziny po, czasami nie jem nic.