Nie czytajcie jeśli jeszcze nie oglądaliście ;)
Nie jestem homofobem, ale w prawie każdym odcinku musze zamykać oczy w jakiejś scenie, bo peszy mnie i sprawia ogromny dyskonfort migdalenie sie 2 facetów. Ogólnie mam wrażenie że tym serialem HBO wzięło sobie na cel walkę z homofobią i próbuje przedstawić homoseksualizm jako rzecz naturalną i powszechną. Co piąta postać w serialu jest gejem. Nawet kumpel Federico który ma żonę i dzieci, zostaje przyłapany na spontanicznym seksie z facetem. David był zmuszony opuścić kościół z uwagi na swoją orientacje. Keith twierdzi że gdyby rozpętała sie strzelanina, nie dostałby wsparcia bo jest gejem. Para młodych homoseksualistów zostaje brutalnie napadnięta w wyniku czego jeden z nich ginie. Nawet na jego pogrzebie zebrała sie grupa manifestujących homofobów. Temat ważny, ale czasem mam wrażenie że staje sie przewodnim.
Druga rzecz. Wiem że żyjemy w trochę innych kulturach, trochę inne mamy tutaj obyczaje, ale jak na serial traktujący o rodzinie prowadzącej zakład pogrzebowy, strasznie dużo w nim seksu.
Trzecie co mnie lekko irytuje to zabawa w psychoanalityków każdego z bohaterów. Każdy każdego analizuje, wysnuwa wnioski, stawia diagnozy.
Ciekawi mnie czy coś sie poprawi w kolejnych sezonach.
Nie mąci mi to wszystko w strasznym stopniu opinii o tym serialu. Mimo wszystko jest dobry, pada w nim wiele mądrych stwierdzeń i z małymi wyjątkami ogląda się go całkiem nieźle. Polska prędzej sie doczeka kolejnego zaboru niż takiego serialu. A w przedsesyjnych realiach ciesze sie że nie on dramatycznych zakończeń i po obejrzeniu jednego odcinka, nie musze ładować następnego, przegrywając z ciekawością ;)
Pozdrawiam!
[SPOILER]
No cóź... homoseksualizm wzbudza kontrowersje i jest teraz tematem "na topie" - stacjach telewizyjnych na tym zależy (więcej widzów).
To jest moja subiektywna opinia, ale dobrze że seriale takie jak ten pokazują gejów i nie traktują tego jak skazę czy chorobę.
Fakt faktem, że przesadzają z ilością seksu w serialu - szczególnie jeśli chodzi o Brendę...
Masz rację Locas, to nie jest serial dla homofobów ani do oglądania z rodzicami (był tu kiedyś taki wątek) ale obok nagromadzenia homoseksu to pierwszy oglądany przeze mnie serial, który jest tak naturalny w tej kwestii. Tak to po prostu jest. Być może gdybyśmy wiedzieli tyle o swoich rodzinach co wiemy o tej serialowej, to też byśmy się zdziwili! ;) Fakt, że może to trochę razić, ale z czasem przestało mi to przeszkadzać. Wymowa całego filmu jest na tyle głęboka, że to nie zniechęciło mnie do oglądania do końca. Miejscami serial się "ciągnie" ale jak na 5 serii to i tak osiągnęli szczyt! Po obejrzeniu wszystkich odcinków tęskniłam za bohaterami... Zazdroszczę ci, że jeszcze jesteś na drugiej serii!
Mam nadzieję, że to tylko marna prowokacja, albo po prostu brak czytania ze zrozumieniem. Nie chodzi o to, czy homoseksualizm jest naturalny, tylko o to, jak go przedstawia serial.
po pierwsze: serial nie pokazuje zbyt wielu gejów, pokazuje prawdziwą rzeczywistość, to że każdy dookoła Ciebie może być osobą homoseksualną a my na codzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, tylko dlatego że żyjemy w przekonaniu że ich nie ma aż tak wielu. Jestem pewny, że wśród twoich znajomych, kolegów, koleżanek jest wielu gejów, tylko Ty tego nie dostrzegasz, bo albo oni nie chcą i nie mają potrzeby się z tym ujawniać albo do głowy by Ci nie przyszło że "taki" męski koleś może być gejem.
po drugie: gdyby tak często pokazywane było migdalenie się między dwoma kobietami to zamykałbyś oczy ?? :)
Jestem po 3 sezonie właśnie (i jednym odcinku czwartego) i musze przyznać że sie opamiętali ;) Częściaj całują się w czoło niż w usta. 3 sezon wyśmienity. Troche stracił w moich oczach Nate, który wydaje sie myśleć penisem, ale brawa za to co zrobił w odcinku 1 sezonu 4 ;)
ja próbuję rozkminić o co kaman w 1 odcinku 3 sezonu. tzn. 1 odcinek jest akcja rok po ostatnim odcinku 2 sezonu. trochę mnie ten przeskok zaciekawił żeby nie powiedzieć co jest kutwa grane. tak czy owak jadę z serialem dalej docisnąć do końca trzeba.