To zależy czego oczekujesz od życia :)

W tym serialu nie znajdziesz żadnej sensacji, łamigłówek, zawiłej akcji itp. tak, jak w przypadku BB (właśnie skończyłem oglądać - genialny).

SFU ogląda się jako całość i tylko jako całość miażdży Ci mózg jeśli rzeczywiście jest. To jest całość. Jak życie. Serial kompletny i wybitny. Co do wątku gejowskiego to mnie na początku raził ogromnie, a po ostatnim odcinku stwierdziłem.... że zupełnie o tym nie pamiętam, o tej stronie serialu która wydawała się dziwna. I właśnie m.in. na tym polega moc tego serialu... łamie stereotypy, uczy myśleć na nowo i patrzeć na innych z szacunkiem.

W sumie się nie dziwię- kiedy pierwszy raz podchodziłam do SFU w ogóle mi się nie podobało i przestałam po kilu odcinkach. Po kilku miesiącach znowu się na niego natknęłam i wciągnęło mnie niesamowicie. Teraz uważam, że to jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek widziałam. A co do czegoś wciągającego: może Fobrydelsen (czy według Ale Kino "The Killing")? Nie wiem czy Ci podejdzie, ale polecam ;)

Kurzce chcialem obejrzec to Fobrydelsen ale co sciagne to nie ma napisow.

Wiem, trzeba się naszukać.Polskich napisów niestety nie ma, jest tylko wersja z lektorem z Ale Kino, albo taka z angielskimi napisami. Wersja amerykańska jest łatwa do znalezienia,ale do oryginału się nie umywa.

ze mną było tak: kiedyś w październiku wiele słyszałem jaki ten serial jest super, w końcu zdobyłem pierwsze 2 odcinki, obejrzałem jednak zupełnie mnie nie zachwyciły, były ok, ale bez przesady, w końcu w lutowe ferie parę lat temu miałem takie nudy, że hej, pomyślałem, że znów dam szansę Six Feet Under - nie wiem co by to było gdybym tego nie zrobił, w ten serial trzeba się wczuć, jest po prostu tak genialny wtedy, że po prostu brakuje słów, po tylu latach tyle seriali obejrzałem i dalej nic nie zastąpi Sześciu Stóp pod Ziemnią... również podobnie było z moją koleżanką, powiedziałem jej "Obejrzyj, to najlepszy serial", ok, przyszła do mnie za jakiś czas, obejrzała pierwszy odcinek i powiedziała w skrócie, że ten serial jest do kitu, po prostu nic w nim się jej nie podoba, najchętniej teraz dała by mu 1!, no po prostu najgorszy! Ja wielkie oczy, ale powiedziałem, żeby oglądała dalej, i teraz jest identycznie jak ze mną, najlepszy serial bez wątpienia, przy każdej rozmowie o serialach mówi że ten jest najlepszy, gwarantuję, że po 5 sezonach nie da się nie powiedzieć "GENIALNY" - daj mu drugą szansę, taka moja rada ;)

No spróbuje również,kiedyś obejrzałem z dwa odcinki w telewizji(nie wiem jaki sezon)i nie zachwycił....

Po pierwszym odcinku serial ma u mnie 1/10 za wątek gejowski. Mam nadzieję, że ten wątek nie będzie w kolejnych odcinkach nazbyt ukazywany, bo chyba zwymiotuję.

Będzie. Bardziej, więcej, mocnej i dosłowniej, do samego końca. Won stąd, homofoby.

wymiotuj :) ale chyba to lubisz bo w twojej rubryce: "chcę obejrzeć" znalazł się film "Tajemnica Brokeback Mountain"... :)
Więc pędem, szybko to wykasuj, bo jeszcze koledzy posądzą ciebie, że jesteś gejem :D
Ale ubaw... choć kretynizm i ignorancja ostatecznie zabawne nie są.

Rzeczywiście, nie czytałem nawet opisu filmu, a dodałem do "chcę obejrzeć" po obejrzeniu Mrocznego Rycerza z Heath Ledger, a pisało, że to jeden z jego najlepszych filmów. Cóż.

Co do serialu to obejrzałem do końca. Nie dziwię się, że ma stosunkowo niską ocenę. Jestem pewny, że większość osób nie obejrzała serialu do końca i wystawiła ocenę niesprawiedliwą, podobnie jak ja to uczyniłem. Także polecam serial, co prawda nadal mnie bierze obrzydzenie na myśl o poczynaniach Dave'a i Keith'a jednak pomijając to, to serial jest rewelacyjny.

Tego serialu nie da się oglądać o tak dla zabicia czasu, jak wspomniane przez ciebie Breaking Bad. Jeżeli już zaczynasz to masz wobec niego określone oczekiwania. Mnie również na początku nie zachwycił, miałem podobne odczucia do twoich. Ale był bardzo zachwalany przez pewną osobę i można powiedzieć, że zmusiłem się do oglądania. Często musiałem przerywać, dość długo trwało zanim dotarłem do końca, gdy zwykle nie sprawia mi trudności oglądanie dwóch odcinków serialu dziennie w wolnym czasie. Napiszę jedno: dla ostatnich minut serialu warto było przebrnąć przez całość. Skończyłem oglądać dwa miesiące temu, a po ostatniej scenie nadal mnie "trzyma". Poczytaj inne komentarze, serial zostawia ślad do końca życia.