SZTORM STULECIA
Tytuł oryginalny : Storm of the Century
Rok produkcji : 1999
Reżyseria : Craig R. Baxley
Scenariusz : Stephen King
Produkcja : Thomas H. Brodek, Mark Carliner, Stephen King, Robert F. Phillips
Muzyka : Gary Chang
Obsada: Timothy Daly (Mike Anderson), Debrah Farentino (Molly Anderson),
Colm Feore (Andre Linoge), Dyllan Christopher, (Ralph Anderson) i inni ...
FABUŁA
część I ( czas trwania: 145 min.)
Akcja serialu rozpoczyna się zimą 1989 roku. Do małej wysepki w stanie Maine, Little Tall Island zbliża się sztorm. Dla wszystkich mieszkańców wysepki jest to kolejny jak co roku sztorm, czy jednak tak będzie tym razem? Wszyscy przygotowują się do sztormu, a tym czasem, do najstarszej mieszkanki wyspy Marthy Clarendon zawitał tajemniczy mężczyzna której mówiąc "Zrodzona z chuci - w proch się obróci. Z grzechu zrodzona - będzie potępiona" chwilę potem zabija ją. Następnie siada w jej fotelu, popijając jej kawę i jedząc jej ciasteczka czeka na innych mieszkańców. Pierwszą osobą jest nastolatek któremu mężczyzna przepowiada że nie będzie koszykarzem z powodu niskiego wzrostu, przerażony chłopak biegnie do miasta i przedstawia burmistrzowi sytuację jaka go spotkała. Gdy burmistrz przybywa na miejsce zbrodni mężczyzna przypomina mu o sytuację jaka zaistniał przed paroma laty, gdy jego matka w stanie krytycznym leżała w szpitalu i umierała on zabawiał się z prostytutką. Wybiegając z domu dzwoni po szeryfa Mike'a Andersona i jego pomocnika Hatch'a którzy po przybyciu na miejsce aresztują mordercę. Po zapytaniu kim jest, przedstawia się jako: Andre Linoge. Po przyjeździe do wioski tylne drzwi więzienia nie chcą się otworzyć więc powoduje to przedostanie się do więzienia przez sklep. Przechodząc przez sklep Linoge przypomina kolejnym mieszkańcom wysepki ich grzechy (rybakowi jego handel narkotykami, młodej dziewczynie usunięcie dziecka a jej chłopakowi zdradę). Siedząc w więzieniu Linoge doprowadza do samobójstwa 4 osób. Warta więźnia trwała na zmianę. W tym czasie kobiety i dzieci znajdują schronienie w Ratuszu. Gdy Linoge postanawia uciec z celi, wysadza ją a następnie pokazuje swoje prawdziwe oblicze i przekazuje wiadomość dla wszystkich mieszkańców wysepki w słowach "Dajcie mi to czego chcę, a odejdę"... W tym samym czasie mężczyźni z wyspy wyruszają do przeczkola po zabawki dla dzieci znajdujących się w ratuszu, wśród klocków z literami ułożono wyraz "Legion", który miał świadczyć o tym (według Biblii), iż Linoge nie jest sam...
FABUŁA
część II ( czas trwania: 106 min.)
Hatch przekazuje wiadomość od Linoge'a. Podczas jednej z nocy w ratuszu znika syn szeryfa Andersona, Ralph'y. Rodzice dziecka niewiedzą gdzie się podział ich synek. Córka Hatch'a Pippa oświadcza że Ralph'y zszedł do piwnicy ratuszu. Po krótkim czasie, gdy chłopczyk odnajduje się, pokazuj rodzicom tajemniczą sakiewkę, którą otrzymał on pana, którego wcześniej zaareszytował jego tata. Podczas zabawy dzieci widzą tajemniczą laskę z głową wilka po której dotknięci wszystkie zasypiają. Tej samej nocy wszyscy mieszkańcy wysepki mają jednakowy sen który przedstawia reporterkę która mówi o sytuacji która zdarzyła się w 1959 roku gdy w podobnych okolicznościach z małej wysepki po sztormie nikt nie został odnaleziony. Linoge pojawia się jeszcze raz w piwnicy ratusza ostrzegając kolejnego z mieszkańców wyspy. O godzinie 9.00 wieczorem Linoge pojawia się w głównej sali ratuszu. Oświadcza iż potrzebuje jednego z dzieci na wychowanie swego następcy w przeciwnym razie wszystkich spotka sytuacj ze snu. Wszyscy są jednoznaczni prócz szeryfa, niestety nie ma on zbyt przekonywujących argumentów by zmienić decyzję pozostałych mieszkańców. Po przybyciu Linoge oświadcza iż jedyną drogą wyboru jest los. Wypada na małego Ralphy'ego. Pół roku po "sztormie stulecia" żona Andersona Molly przechodzi załamanie nerwowe. Mike przenosi się do Los Angeles gdzie kontynuuje studia i rozpoczyna nowe życie, jednak pewnego razu Mike wychodząc ze sklepu spotyka Linoge'a i jego syna już jako nastolatka, próbuje go gonić lecz nic z tego... Molly ponownie wychodzi za mąż jej wybrankiem jest Hatch. Jedna z mieszkanek zaginęła pewnego ranka wypływając na krótki rejs, ciało nie zostało odnalezione a na łódce widniało słowo "Legion"...
OGÓLNE WIADOMOŚCI
Stephen King zaczął pisać "Sztorm Stulecia" jako powieść, ale w krótkim czasie zmieniła się ona na scenariusz telewizyjnego serialu dla stacji ABC. Akcja rozgrywa się w Maine, na małej wysepce Little Tall Island znanej już z powieści "Dolores Claiborne" i opowiadania "Urodzi się w domu". Mieszkańcy wysepki są bardzo zganą grupą, wszystko robią razem i potrafią dochować swoich sekretów.
Do wyspy zbliża się sztorm. A wraz z nim zjawia się Andre Linoge, który używa mocy magicznych aby kierować gniew ludzi przeciwko innym. W swojej dłoni dzierży laskę o rękojeści w kształcie głowy wilka. Nawet na nią nie patrzcie --- może ona w was obudzić diabła.
Podczas gdy "Lśnienie" koncentrowało się na małżeństwie i alkoholiźmie na tke zlej pogody --- w "Sztormie..." mamy coś więcej niż horrowatą opowieść. Jest straszna, bo jest prawdopodobna, ale jest do tego niesamowicie efektowna. Oczy Lonoge'a zmieniają kolor, fale morskie niszczą łodzie... a ludzie się zabijają.
Po raz pierwszy w literackiej historii twórczości Kinga, mistrz prezentuje zupełnie nowy, oryginalnie napisany na potrzeby serialu, scenariusz...
Mówią o sztormie stulecia. I on się zbliża. Dla mieszkańców Little Tall Island mógł on być kolejną burzą, ale nie tym razem. Wraz ze śniegiem i wiatrem przybył do nich Andre Linoge, który najpierw zawitał do Marthy Clarendon, jednej z najstarszych mieszkanek wyspy. "Zrodzona z huci --- w proch się obróci. Z grzechu zrodzona --- będzie potępiona" - mówi i chwilę potem zabija ją. Następnie siada w jej fotelu i popijając jej kawę i jedząc jej ciasteczka czeka na innych mieszkańców.
Szeryf Mike Anderson ma wielu przyjaciół, piękną żonę i syna. To właśnie on ma stawić czoła Lonoge'owi. A on zna wszystkich mieszkańców wyspy. Zna ich najgłębiej sklrywane sekrety i wie jak kierunkować ich gniew przeciwko sobie nawzajem.
Wreszcie wszyscy mają okazję zapytać go wprost czego chce. "Dajcie mi to czego chcę, a odejdę" --- odpowiada zagadkowo. A chce bardzo dużo...
RECENZJA
Od dawna wiadomo wiadomo że ekranizacje bestselerów Kinga gwarantują stu procentowy sukces. "Sztorm stulecia" to film jakiego dawno nie było i z pewnością szybko nie będzie. King przedstawia w swoim dziele historię tak realistyczną i prawdopodobną iż czasem może się wydawać że to co spotkało mieszkańców Little Tall Island może kiedyś spotkać nas. Film Baxley'a jest dopracowany do ostatniej sceny.
Gra aktorów to jest bez zarzutów, efekty specjalne również (Oczy Lonoge'a zmieniają kolor, fale morskie niszczą łodzie a ludzie nawzajem się zabijają)Jedynym minusem jest czas trwania filmu, liczy on prawie 4 godziny. Muzyka Gary'ego Changa zasługuje na pochwałę gdyż w wielu scenach mrożących krew w żyłach to właśnie ona porywa nas do innego wymiaru.
Zarygluj drzwi, pogaś światła, zaopatrz się w popcorn i zapasy żywności. Nadchodzi sztorm stulecia. Synoptycy przewidują nawałnicę grozy.
Mistrz horroru Stephen King przedstawia film mrożący krew w żyłach - opowieść o niewielkiej społeczności na malowniczej wyspie Maine, do której zbliża się sztorm stulecia. Wraz ze sztormem zjawia się niesamowita człekopodobna istota, która zdaje się wiedzieć wszystko. "Dajcie mi, czego chcę, a odejdę w pokoju" - oświadcza istota, która każe się nazywać Linoge. A imię to kryje w sobie tajemnicę, podobnie jak okrutne żądanie, przy którym obstaje. Mieszkańcy miasteczka wiedzą jedno: o ile grube mury miejskiego ratusza ochronią ich przed nawałnicą, o tyle nic nie uchroni ich przed gniewem Linoge'a. Najgorsze koszmary meteorologiczne są niczym wobec potęgi zła, które rosło w siłę od zarania czasu.
Wieje huraganowy wiatr ze śniegiem. Sztorm porywa łodzie, budynki rozpadają się niczym domki z kart. Matka Natura objawia swą potęgę mieszkańcom wyspy Maine. W dalszej części Sztormu stulecia poznamy zakończenie pełnej napięcia i grozy opowieści Stephena Kinga. Mistrz horroru i tym razem zadaje nam pytanie, które przewija się przez wszystkie jego opowieści niesamowite: czy poświęcilibyśmy nasze najgłębsze zasady, by ocalić tych, których kochamy? Mieszkańcy wyspy stają przed ostatecznym wyzwaniem i nie maja innego wyjścia, jak postawić wszystko na jedną kartę. Ich prześladowca nazywa się Linoge, a wystarczy przestawić litery w jego imieniu, by stanąć w obliczu zła, któremu na imię Legion.