Do 2000 roku tworzono seriale Disneya, które były ciekawe (głównie animowane). Od 2000 roku do 2005 te seriale były ni fajnie, ni niefajne. Po 2005 roku wszystko zaczęło się *********. Produkcje były coraz bardziej nieudane i oglądane rzadziej. 2010 rok to przełom w żalu tych seriali. Te wielkie (s)hity były oglądane przez "$łit ruszoffe nastolatki" i dzieci. Ten serial właśnie się do tych zalicza. Ani to śmieszne, ani fajne, ani gra aktorska na poziomie... Po prostu "serial-zombie", który zżera mózgi ludziom. Taka jest moja i jak sądzę wielu innych opinia na temat "Taniec rządzi".
Cóż, "Powodzenia, Charlie" jest ok, jeśli chodzi o ideę, tylko wykonanie niezbyt interesujące.
co prawda kiedyś lubiałam Czarodziej z Waverly Place, ale one już się skończyły, bo oglądałam w iternecie z napisami.
Kiedyś disneja dało się oglądać a teraz kręcą takie beznadziejne seriale że nie jestem w stanie nawet 5 minut wytrzymać ,żeby to obejrzeć
Jak dla mnie to najgorsze lata to 2009-2011, czyli powstały wtedy:
1. Jonas/Jonas w L. A.
2. Powodzenia, Charlie!
3. Akwalans.
4. Taniec rządzi.
5. Nadzdolni.
6. Z innej beczki.
7. No i jeszcze nasze polskie ,,Do dzwonka''.
Pierwsze dwa seriale są tylko jako tako, że da się obejrzeć, ale pozostała piątka jest TRAGICZNA!!!