...to nie do końca doceniałem ten serial. Gdyby teraz leciał, na pewno spojrzałbym na niego cieplej. Serial miał i ma swój urok, miło się słuchało, jak syn chwytał ojca za słowa i udowadniał mu swoją retoryczną biegłość. Miało to swój specyficzny smak. No i wiadomo- wspomnienia... Na początku lat 90-tych, zawsze w piątek po południu leciało: Randka w ciemno, "Tata a Marcin powiedział..." i Zulu Gula. Potem dobranocka. Serial był rodzajem piątkowego rytuału, dlatego tym chętniej bym go zobaczył jeszcze raz.