OGROMNE niezrozumienie tematu Superligi. Przedstawienie ludzi, którzy chcieli ją stworzyć, jako białych starych kapitalistów, dla których liczy się tylko kasa, a wielka wspaniała (domyślna) UEFA dba o kibiców i chce żeby wszystkim było dobrze. Wcale nie tak, że ta sama UEFA o kibiców wcale nie dba, patrzy tylko na zyski i zawiera umowy z reżimami. Poza tym cały serial dzieje się w Premier League, która de facto już jest superligą bez Realu, Barcelony, Bayerny i 3-4 włoskich klubów.