PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 48 tys. ocen
7,8 10 1 47536
9,0 2 krytyków
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Mam głównie jedno do powiedzenia. Pamiętali o Meredith, niemożliwe! Brawo Jeff, udało ci się mnie zaskoczyć. Mam nadzieję, że to nie był tylko jednorazowy użytek jej postaci i pojawi się jeszcze.

Torturują nas z tym Parrishem. Chcę już wiedzieć, kim on jest. Jest na liście, damn it, kim jest?! Przynajmniej mamy imię. Czy ono kiedyś padło? :D

Liam i ten murzynek to nowi Jackson i Danny. Jeszcze nie wiem, czy mi się to podoba, ale widzę w postaci Liama potencjał, więc lepiej, żeby go nie skopali.

Biedny Derek traci moce. Niech papa Argent się nim zaopiekuje. Uwielbiam ten duet, są świetni.

Poza tym na plus:
-Derek i Liam w szatni. Ładne nawiązanie do początków
-Stiles
-Szeryf. Biedaczek, nic nie ogarnia :D
-Trener
-Lydia, która jak zwykle ma najgorzej ze wszystkich. Silna z niej kobieta, naprawdę. I po raz kolejny hasłem jest imię bliskiej jej osoby, która nie żyje
-Kira na boisku. Jaka była dumna po strzeleniu gola
-Scott w końcu coś porządnego zrobił jako alfa

Minusy:
-Gdzie jest Peter?
-Nastoletni łowcy... Jestem tak dobra, że nie muszę nawet biec za ofiarą! Czy nikt nie powiedział scenarzystom, jak to śmiesznie wygląda? :D Ja wiem, że Allison nie była wiele starsza, ale była sama jedna i miała psychopatyczna ciotkę uczącą ja zawodu.
-Malia, której wątku nadal nie widać. Ot jest i czasem coś powie
-Meksykańscy łowcy, którzy niszczą papę Argenta :(

Nawet fajny odcinek, lepszy niż poprzedni. Nie jest źle, nie jest źle, może ten sezon będzie naprawdę genialny.

aneant89

Liam nie jest tylko śliczną buzią i alleluja. Najpierw pokazał się jako taki arogancki jock, ale z charyzmą, widać, że koledzy go lubią i mu dopingują.
Potem poznajemy go w interakcji z rodzicem, z którym nie ma młodzieńczych swad (co się ładnie wpisuje z generalny rodzicielski klimat TW), a od czasu wilkołactwa kolega odkrywa po kolei inne swoje cechy, pojawiają się ukryte problemy itd.

Tak się zastanawiam ile z tego jest w scenariuszu, a ile "przecieka" z aktora, który gra Liama z dużym wdziękiem i bez spiny. Ja osobiście byłam na nie dla kolejnego przystojnego białego chłopca spodziewając się trzeciego bliźniaka, ale jestem bardzo mile zaskoczona :) Nie spodziewałam się, że da się wykrzesać jeszcze z TW taką fajną nową młodą postać, pomna porażek w stylu Chipmunków i Malii.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Dokładnie, rozczarowana byłam postaciami wprowadzanymi do fabuły poprzednio, ale Liam jest naprawdę fajną postacią. Też się tego nie spodziewałam i jestem bardzo mile zaskoczona takim obrotem sprawy. Jest taki swobodny, dobrze wygląda na ekranie, nie jest spięty ani nic z tych rzeczy. Naturalny - odpowiednie słowo :)

Jego wygląd jest miłym dodatkiem do ciekawej osobowości. :)

ocenił(a) serial na 5
aneant89

Ja tak bardzo, ale to bardzo chcę, by Peter okazał się ojcem Liama, a nie Malii. Kurna, to byłoby mega :D Malia mimo wszystko jakiś kręgosłup ma, a Liam to bezbronne szczenię podatne na manipulację, przynajmniej taki się póki co wydaje. A jaki potencjał by z tego był, bo wtedy pojawiłoby się pytanie, że skoro to nie Malia jest peterowym dzieckiem, to czemu Lydia usłyszała jej imię?
Poza tym Liam bardziej się nadaje, jest nawet podobny do młodego Petera. Trzymam kciuki :D

deathmaster

Zdecydowanie wolę Liama jako dziecko Petera. Przede wszystkim jego typ osobowości "ubogaci" Petera :) Dlaczego? Z prostego powodu: mimo pewnych podobnych cech jest jednak różny od Petera, a wiadomo, że tylko konfrontacja z czymś innym i/lub nowym zmienia człowieka i wpływa na jego rozwój. A Malia do tej pory pokazała się niestety w pary scenach jako nieodrodna córeczka, kopia Petera. Dlatego oni razem byliby nudni, bo tacy podobni.
Za to Liam mimo swoich anger issues (po kimś musiał to odziedziczyć :D ) jest jednak dobrym chłopakiem, żałuje swoich wybuchów, martwi się o siebie i swoich rodziców, stać go na przeprosiny, przełknięcie dumy. Dlatego między nim a Peterem by iskrzyło, dochodziło do tarć, na czym oboje by zyskali.
To by też wymusiło osiągniecie dojrzałości u Petera (który jest takim Piotrusiem Panem, tylko z kłami). Nie wyobrażam sobie, żeby przy Malii musiał się starać, jest tak samo dzika jak on. Ona nie stanowiłaby dla niego żadnego WYZWANIA, ot byłby Peter i Mini-Peter.

Różnice charakteru, poglądów, osobowości, moralności napędzają dynamikę między ludźmi. Im bardziej jest podobnie - tym nudniej. Dobrze jest, jeżeli ludzi łączy jakaś jedna wspólna płaszczyzna, na której są idealnie dograni, ale to właśnie różnice wprowadzają ruch :) Scott i Stiles mają wspólne poczucie humoru i lojalności. Ale osobowości mają już różne i dzięki temu ich związek jest tak ciekawy.

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Tak jak Peter:) Liam ma fajny wątek więc pewnie bedzię do końca sezonu

ocenił(a) serial na 8
Seevis

no faktycznie brat i siostra... jasne, kazdy brat sie bzyka ze swoja siostra...;/

czaro2435

Dla mnie ich relacja jest bardziej jak u rodzeństwa niż u pary i podkreślam - dla mnie, więc nie ma co się krzywić! ;) Po prostu przedstawione jako coś, co jest oczkiem w głowie i trzeba się tym opiekować i dlatego to tak wyglądu, ale jak już napisałam - to jest moje odczucie.

Seevis

Nie tylko twoje :)

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

Te mniejsze liczby, w stylu 15, 25, 5 to są miliony, a większe w stylu 250, 500 to tysiące. Stiles o tym mówił na początku odcinka.

RobertSolski

A to sorki, nie załapałam :)

deathmaster

Mnie się podobała akcje ze Scottem, wreszcie było widać, że ma tego pałera :D

luckyskill

No aż miło patrzeć jak używa swojego potencjału

ocenił(a) serial na 7
deathmaster

Ha, jestem dumna ze Scotta, jeszcze niedawno narzekałam, że taka z niego sierota a nie alfa i w końcu coś pokazał.
Papa Argent tak łatwo dał się zmanipulować, miałam go za mądrzejszego. Mam nadzieję, że nie sprawdzą się moje obawy.

ocenił(a) serial na 9
deathmaster

Moim zdaniem odcinek całkiem spoko :)
Najbardziej spodobała mi się scena Scott vs Violet, w końcu pokazali u niego siłę alfy na co czekałam od bardzo dawna ^_^ Mam nadzieję że to dopiero początek takich scen Scotta bo mam już dosyć oglądania jak dostaje po pysku niemal w każdym odcinku. Może zyskał siłę dzięki swojemu pierwszemu becie - Liamowi i teraz będzie pokazywane jak rośnie w siłę.

A no właśnie Liam!! <3 Jak na razie postać bardzo na plus! Uwielbiam oglądać jego sceny ze Stilesem i Scottem ^_^

Biedna Lydia w sumie taka całkiem sama :( Brakuje mi jej scen ze Stilesem, ok rozumiem że teraz jest Stalia ale dlaczego niszczą przyjaźń Stydii? Dziewczyna dopiero co straciła najlepszą przyjaciółkę, a dwie najbliższe osoby jakie jej pozostały ledwie zwracają na nią uwagę... eh... JEFF'S LOGIC.... Już normalnie czekam na scenę w której Lyds wybuchnie i wyrzuci wszystko z siebie bo widać że wydarzenia z 3B wciąż ją dręczą.

Malia jest mi jak na razie obojętna, poczekam do końca sezonu i zobaczę co z niej będzie... cały czas czekam na jakieś rozwinięcie jej postaci, niestety na dzień dzisiejszy dla mnie jest postacią niepotrzebną bo jej jedyną rolą jest bycie dziewczyną Stilesa ... no i wiadomo że jest córką Petera ale w tym kierunku też na razie nikt nic nie robi...

Parrish na liście ani trochę mnie nie zaskoczył :D Wiedziałam że tak będzie po tym jak w 3B powiedział że coś go do miasta przyciągnęło, od tamtej pory było dla mnie oczywistym że nie jest człowiekiem ; )

Scena Scott+Liam+Derek .. AHHH!! <3 ten uśmiech Dereka ^_^ aż sama się uśmiechnęłam :D w końcu to taki rzadki widok :)

Sezon 4 jak na razie jest ok ;) Brakuje mi Isaaca i to bardzo, modlę się o jego powrót w 5 sezonie. Mało interakcji Stydii nawet jako przyjaciół, o Stereku już nie wspomnę, bo brak ich scen drażni mnie od początku s3. Nic nie wnosząca Malia na razie może sobie być, poczekam na rozwinięcie się jej wątku z Peterem ;) Danny tylko przyznał się że wie o spn w BC i od razu zniknął... a byłam ciekawa jak potoczą się jego losy w s4 :/ szkoda :((

Liv_B

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/t31.0-8/10557712_10203170352671 999_4387805078179910344_o.jpg

Liv_B

Tutaj dobry obrazek: http://iv.pl/images/52380755897083727053.jpg

ocenił(a) serial na 9
Liv_B

Ja po prostu uwielbiam sceny, w których Derek rozmawia z kimś wyłącznie wyrazami twarzy i brwiami :D

ocenił(a) serial na 8
deathmaster

I nadszedł czas, żebym włączyła się do dyskusji...

Odcinek jak najbardziej na plus, trochę mnie to martwi, bo nie wiem, co mam o tym myśleć :D Nastawić się na to, że im dalej w sezon tym będzie lepiej czy przyjąć logikę poprzedniego sezonu, gdzie jeden lepszy odcinek zwiastował kilka kolejnych do dupy?

Zacznę więc od mojego ulubieńca... LIAM!!! Jak mi się to podoba! Jest pokazane jak traci nad sobą kontrolę i moim zdaniem Scott dobrze robi nie wymuszając na nim bezwzględnego posłuszeństwa jak tylko straci nad sobą panowanie, Scott daje mu możliwość zapanowania nad sobą, swoimi własnymi siłami i siłą woli! Bravo! Bardzo podoba mi się nowe trio Stiles-Scott-Liam... W pierwszym sezonie był Stiles-Scott-Derek a teraz tego ostatniego zastąpił Liam i jak na razie nie mam mu tego za złe :D Cóż, cieszy mnie jeszcze jedno, że Liam ma prawdziwego przyjaciela, któremu nie może powiedzieć o sobie prawdy, ale który podnosi go na duchu i rozśmiesza tak jak przed meczem! :D

Next - Parrish Jordan!!! Who are you, sweetheart? Ależ mi zagadkę dali. Cały czas o tym myślę i nie mogę niż wymyśleć. Nie jest wilkołakiem, bo Scott albo Derek by go wyniuchali... I have no idea!

Derek - w końcu, mimo, że traci moce, robi to z honorem i nie jest ciotą!! Jak ja na to czekałam, ile to mnie kosztowało nieprzespanych nocy, żeby go zobaczyć i poczuć dumę a nie współczucie i żal... Oby tak dalej, Derek...

Co do Scotta i jego siły, która w końcu się ujawniła. Ma teraz betę, która sprawi, że będzie silniejszy i dobrze....

Młodociani przestępcy.. ups! chciałam napisać łowcy! :D Kurde, ale ich wzięło. I oto jest przykład, co z ludźmi robi kasa!!! I jest jedna rzecz, o której nie wiem, co myśleć. Obecność tych wszystkich wilkołaków... Wiem, że teraz nasze miasto przyciąga wszystkie nadnaturalne stworzenia, i w sumie trochę się cieszę, że jest ktoś poza starą ekipą, kto należy do wilkołaków lub innego gatunku, ale kurde, wszędzie wilkołaki!!

Papa Staliński i Papa Argent - są kochani. Uwielbiam ich. I trener!! Jest nie do podrobienia! :)

I pytanie odcinka - Parrish, kim ty do cholery jesteś?!!!!!!!

I zapomniałam o mojej ulubionej postaci.... Malia! Nic nie wniosła do odcinka, udaję, że w ogóle jej tam nie było! :d Od razu lepiej się poczułam :)

Poza tym pachnie mi tu romansem - Parrish J. & Martin L.!!!! <3

ocenił(a) serial na 9
aneant89

Ja bym sie cieszyła jak by pojawił sie taki romans!
Lubie oby dwie postacie, sadzę że nie byli by tacy źli razem ;)

ocenił(a) serial na 8
aneant89

TAK! TAK! TAK!
Dla mnie Parrish i Lydia by baaaardzo pasowali :D Ona sama mówiła, że skończyła umawiać się z chłopcami z liceum a tu taki 24-letni Parrish :P plus wie już, że Lydia ma jakieś tam moce i jakoś go to nie odrzuca. Czekam na dalszy rozkwit romansu :D

aneant89

O kurde, nie mam już nawet nadziei na Stydie, więc w 100 % popieram jej pairing z Parrishem:D
Też wyczuwam że coś się kręci, kurde, tylko żeby to był jakiś dłuższy i poważniejszy związek czy coś, a nie taki jak każdy dotychczas, chciałabym zobaczyć Lydie szczęśliwie i tak naprawdę zakochaną :(

ocenił(a) serial na 9
aneant89

haha też pomyslałam o Lydii i Parrishu :D
btw jak nazwiemy ten ship? Lyrrish? Parrdia? chociaż on jest Jordan, to może Jordia? jakoś średnio pasuje...

ocenił(a) serial na 8
Agness_92

Tak jest dziewczęta, ja również jestem za Lyrrishem! Jak to dziwnie brzmi :) Liczę, że w końcy Lydii się powiedzie i skończy z tymi krótkimi romansami opierającymi się tylko na seksie.. Uczucie, moje drogie, jest mile widziane :)

Agness_92

Może Marish? :P

LadyOfDarkness

Marrish. Przynajmniej tumblr ich tak ochrzcił.
Miejmy jednak nadzieję, że Lydia choć raz będzie mogła być szczęśliwa czy coś. :D

ocenił(a) serial na 9
deathmaster

Mam nadzieję, że papa Argent mówiąc "who hunt us" ma na myśli tych cholernych meksykańców, którzy mu wymachują bronią przed nosem :) Błagam niech będize więcej scen z nim i Derekiem <3

ocenił(a) serial na 10
Agness_92

Ogólnie odcinek mi sie bardzo podobał. :) Był wciągający mimo że czuje jakiś niedosyt, chciałam sie dowiedzieć więcej. (no cóż nie wszystko na raz)

Scott - nareszcie zaczyna być prawdziwą Alfą. Sądzę tak samo jak aneant89 Scott dobrze radzi sobie z Liamem i pozwala mu samemu zapanować nad sytuacją. Co prawda kontroluje go i każe sie słuchać ale mimo to on słucha również jego. A trio Scott&amp;Stiles&amp;Liam ubóstwiam. Zastanawia mnie jedna rzecz dlaczego Scott nie wyczuł tego ze Brett tez jest wilkiem. Może za duża odległość, może sie nie skoncentrował... ?!

Stiles - nie zawiodłam sie był humor i jak zawsze genialnie wpadł na to kto zabił Carrie.

Derek - w końcu prawdziwy Derek, już myślałam że go nie będzie. Secna ze Scottem w szatni genialna i ten rzadki uśmiech :D. I niech tak zostanie takiego Dereka uwielbiam.

Kira - najlepsza scena kiedy grała mecz, szkoda tylko że trener posadził ją na ławkę.

Malia - prawie nie było jej w tym odcinku, nie podobało mi sie to jak sterczała nad Lydią i nie dawała jej się skoncentrować i zastanawiała sie tylko czy jest na liście (myślała tylko o sobie). Mimo to choć trochę sie przydała bo wpadła na pomysł jak rozszyfrować drugie słowo klucz. Zaczynałam się do niej przekonywać, ale jak nadal będzie taka "próżna" to chyba przestane ją lubić.

Lydia - trzeba przyznać twarda z niej baba. Mimo to widać że zaczyna się załamywać, że nie wie jak kontrolować swoją moc. Szkoda mi jej było gdy straciła panowanie nad sobą i zaczęła krzyczeć na Meredith.

Liam - uwielbiam go, jest po prostu słodki :D. Nadal zdarza mu się wybuchnąć, ale dobrze że Scott i Stiles mu pomagają.

Papa Stilinski - ahhh.... kocham to jego nieogarnianie sytuacji, ale widać że stara sie wszystko pojąć.

Papa Argent - i tu szok O.O nie sądziłam że to powie. Myślałam że powie to co ustalił z Allison. (Chciałam zacytować ale nie pamiętam jak to dokładnie szło ;) )

Młodzi "zabójcy" - jakoś mnie nie przekonują. Niby wiedzą co robią, ale jakoś no nie wiem są zbyt pewni siebie i sądzę że to właśnie ich pogrąży.

Parrish - kim on jest? (to chyba najczęstsze pytanie po tym odcinku) Jakoś nie widzę go jako bestii z pazurami, jest na to za dobry. Mam nadzieje że będzie kimś w rodzaju Lydia "medium". I całkowicie jestem za Lydia&amp;Parrish.

Trener - nic dodać nic ująć. Po prostu genialnie.

I w końcu coś co mnie zaskoczyło. Pojawienie sie Meredith, tego sie nie spodziewałam.

karo195

" we protect those who can not protect themselves "

ocenił(a) serial na 10
Karolina135951

dzięki :)

ocenił(a) serial na 10
karo195

podobno Parrish może być feniksem O.o

ocenił(a) serial na 9
deathmaster

Nie wierzę, że to piszę, ale Stiles w tym odcinku trochę mnie irytował... Tymi swoimi tekstami do Liama. Widać, że chłopak się stara opanować gniew, jest smutny i zagubiony, a ten mu dowala. Ale i tak go kocham <333
Jak najbardziej jestem za Marrish! Od kilku odcinków wiedziałam, że coś się święci.
Scott taki badass w tym odcinku. W końcu.
Jeżeli Argent przejdzie na stronę swojej siostry to nie wyczymie....
Teraz czekamy na następny <3

ocenił(a) serial na 10
deathmaster

Czytałam teorię, że Parrish może byc bratem Isaaca.
''Some people have pointed out that Isaac's older brother could be Parrish. Afterall, he was in the army and should be 24 if he wasn't dead. What if Parrish is actually Isaac's brother? What if he got blown up and turned into ashes so everyone thought he was dead? What if everytime he comes back to life, his appearance changes and his name too? Maybe he could lose some of his memories or most of them as well? But he would remember his age.''

ocenił(a) serial na 10
deathmaster

Zgadzam się prawie ze wszystkim, poza komentarzem na temat Malii. Twoja niechęć do niej aż razi. W każdym razie osobiście uważam, że jest ona jedną z lepiej zrobionych postaci, dość nietypowa i oryginalna, co jak dla mnie jest zdecydowanie na plus. W każdym razie, nie uważam, by jej osobny watek był potrzebny, jak dla mnie jest ona w pewnym stopniu betą Scotta. Takie jest bynajmniej moje stanowisko. :)
Z reszta się zgadzam.