Serial naprawdę zaczyna się rozkręcać :) Szkoda, ze sezon ma tylko 12 odcinków, widać, że wreszcie wszyscy się odnajdują w swoich rolach.
Dla wielbicieli VD - Alfa świetnie nadawałby się na biologicznego tatusia Klausa, jak myślicie?
Ciocia Kate coś kombinuje, takie mam jakieś wrażenie, że ona to miała przeszłość, ale wujkiem Peterem :P
Stiles i jego biedny jeep :( Ale swoją drogą fajne była rozegrana ta scena między nim a jego ojcem. Trochę zabawnie, trochę wzruszająco, najważniejsze, że nie ckliwie. Niech mi sie nie ważą tknąć Papy Szeryfa !
Papa Argent też zaczyna nabierać jakiś normalniejszych wymiarów, szału jeszcze nie ma, ale jest lepiej.
Derek! Z jednej strony fajnie, ze dogadałeś Jacksonowi, ale z drugiej, tak szybko dołączyłeś do Alfy?! Wypadek?!
Scott i Allison wnerwiają mnie jak Stelena. Osobno są do zniesienia (niezła zagrywka z samochodem Scott), razem są nudni i irytujący.
Ten vet to normalnie jak rekruter do uniwersytetów mi się widzi :p Jeszcze nie rozgryzłam czy jest wilkołakiem czy tylko im pomaga, no ale sie zobaczy.
Podsumowując pierwsze 20 minut jakby nudniejsze, ale potem akcja nabrała tempa i było bardzo fajnie.
A i tak czekam na pewną scenę z kolejnego odcinka :P
Aivia idealnie to ujęłaś. Mam identyczne odczucia, co do Derka, uważam, że on udaje ze niby jest po stronie wujka, myślę, że woli go zlikwidować:D no ale to tylko moje odczucia. Co do ciotki Kate, jest strasznie irytująca tą swoją pewnością siebie, dziwne ze Derek dal się tak łatwo złapać. No i Allison jest głupawa jakaś:D
Taak, Derek po ciemnej stronie mocy wygląda żenująco, jestem pewien, że udaje. Poza tym pomógł Scottowi, czyż nie?
Co do Kate, to powiem szczerze - spodobało mi się, że pokazała Alli o co chodzi, bo ta tępa łycha zaczynała mnie denerwować.
Odcinek imho gorszy od poprzedniego, ale nadal dobry. Z niecierpliwością czekam na dwa ostatnie!
Wiecie co .... a mnie Kate strasznie denerwuje. Psychopatyczna, szurnieta, wariatka normalnie :D Jakbym byla na miejscu Alisson to raczej bym jej tak slepo nie ufala. Przywiazuje kolesia do sciany, torturuje, a mloda pewnie lyknie wszystko jak maly pelikanek i uwierzy w swoje wielkie przeznaczenia bycia lowca :/
W to, ze Derek jest po stronie Alfy tez jakos nie wierze. Oczywiste jest dla mnie, ze tylko stara sie zdobyc zaufanie alfy, by skutecznie pomscic pozniej smierc swojej siostry.
Stiles, bezkonkurencyjnie juz postac nr 1 :) Zawsze mi sie buzia smieje jak pojawia sie na ekranie z tym niewinnym i przerazonym wyrazem twarzy :) No i te jego wyrzuty sumienia jak wlewal w tatusia whiskey ;P Ogolnie fajna scena.
Mam nadzieje, ze zgodnie z przewidywaniami co do konca sezonu.... SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER ..... nie zginie nikt z trojki Stiles, Jackson, Derek .... moga sie pozbyc nawiedzonej ciotki Kate. Plakac nie bede ;P
ja też. lubię psychopatyczne postaci i twarde baby, ale Kate jakoś wybitnie mnie denerwuje. proszę ją ubić, z góry dziękuję.
a jeśli mi ją w jakikolwiek sparzą z Derekiem, rozpętam piekło D:<
ta cała Kate wygląda jak zdzira, zachowuje się jak zdzira i gada jak zdzira. a jej mimika twarzy... Stiles najlepszy. serial akurat na lato;]
"ta cała Kate wygląda jak zdzira, zachowuje się jak zdzira i gada jak zdzira. a jej mimika twarzy."
Uhm, rozumiem - czyli z niej zdzira do potęgi;)
Weż nie przesadzaj.
zdzira chyba nie, raczej twarda, sadystyczna i przesadnie pewna siebie, z kilkoma poważnymi odchyłami. bardzo poważnymi.
mam nadzieję, że to nie jest rodzinne ;/
"A i tak czekam na pewna scene z kolejnego odcinka"
Domyslam sie, o jaka scene Ci chodzi. Tez na nia czekam. I cos czuje, ze momentami bedzie tam bardzo goraco, znajac Kate ;P
Przeczytałam twoją wypowiedź na drugim forum o twojej recenzji. Nie gniewam się. Raczej się obawiałam, jak zareagujesz. Na szczęscie widzę, że wszystko jest ok :)
A tak w ogóle nie wydaje wam się to dziwne, że Alpha postanowił zostawić w spokoju akurat Allison? Ja rozumiem, że to niby wielka miłość Scotta, ale mamusie chciał przemienić, resztę przyjaciół wybić (rękami Scotta), a co do Allison to tylko ,,będziesz grzecznie z nami biegał po lesie to nic jej się nie stanie" ? Przecież to córka łowcy i ma związek ze spaleniem domu Hale'ów.
eee będą nieścisłości, bo widzę je na każdym kroku. Serial robiony na szybko i przez MTV, z przeznaczeniem dla nastolatków, więc wydaje im się, że durne dzieci nie dostrzegą pewnych niepowiązań. Za dużo by pisać o co mi chodzi ehhehe. Co do Allison głupio, że robią z niej coś na wzór Eleny z VD, że niby jest specjalnie ważna:/
Stiles rządzi, ale to już wszyscy wiedzą.
("You're way too pretty to be out here all by yourself." <33333)
Jackson to fujara. miał zadatki na fajnego drania, ale im dalej, tym gorzej się prezentuje. miło by było, gdyby go odratowali, szkoda żeby się taki potencjał zmarnował.
nie bardzo łapię rozmowę między nim a Derekiem pod koniec odcinka. wytłumacz mi ktoś, o czym tam bełkotali?
Scott stający w obronie Jacksona. nie wiem dlaczego, ale spodobało mi się to.
kobiety w tym serialu doprowadzają mnie do szału. jedyna matka Scotta daje radę i to chyba głównie temu, że tak rzadko się pojawia.
wyjaśniło się, skąd te sny u Jacksona i chyba na pewno nie jest rodziną z Derekiem. smutne ):
sceny flashackowe z rękoma sięgającymi spomiędzy krat były cudnie ciarkotwórcze.
Allison/Scott nadal nie trawię. ale mam tak z większością heteryckich pairingów (zwłaszcza tych wciskanych na siłę), więc.
mam wrażenie, że jako jedna z niewielu nie jestem zachwycona ostatnią sceną.
drodzy twórcy, proszę ukrócić żywot Kate. z góry dziękuję.
przypomnij mi ktoś, dlaczego Peterowi tak bardzo zależy na Scotcie?
ogólnie rzecz biorąc serial nadal nie poraża, sporo rzeczy zwyczajnie leży i kwiczy i gdyby nie te kilka kwiatuszków, jakie nam zapodają co odcinek, raczej nie złapałabym za niego. szkoda, że za serial nie wzięła się poważniejsza stacja, mogłoby wyjść coś naprawdę dobrego.
http://www.youtube.com/watch?v=Oa6jQgpbskU&feature=related
Jakby ktoś szukał piosenki kiedy Derek i Jackson w szatni "rozmawiają" :)
Cały dzień w kółko słucham tej piosenki...a odcinek zaaaaaaaaaaaaaaarąbisty ;)
Szczerze mówiąc dziwi mnie(a jednocześnie wkurza), że Scott obronił Jacksona przed Derekiem i przez to ten wpadł w sidła cioteczki Kate. Derek jest moim zdaniem najciekawszą postacią w całym serialu i już drugi raz jest w tarapatach. Pierwszy to było to jak Alfa go przebił w odcinku "Heart Monitor". Ale mam nadzieję, że i tym razem się wykaraska, albo ktoś go uratuje. Miłoby było gdyby tym razem Scott odwdzięczył się Derekowi. Ogólnie to czekam na kolejny odcinek z niecierpliwością.
Odcinek moim zdaniem świetny ! ;D Akcja ciekawa i Stiles oburzony z rozwalania jego jeepa ;D To mnie powaliło xD Tylko wciąż nie rozumiem wątku z weterynarzem...pomaga Alfie ? chyba no to wychodzi... ale dowiemy się pewnie w następnym odcinku na który czekam niecierpliwie ;) :D
na temat weterynarza się nie wypowiadam, muszę sobie odcinek rewatchować najpierw.
ale!
ile razy widzę na forum nasze swojskie polskie "Alfa", widzę tego Alfa:
http://1039thebulldog.com/uploaded_images/alf.jpg
tylko ja tak mam? xD
"wyjaśniło się, skąd te sny u Jacksona i chyba na pewno nie jest rodziną z Derekiem. smutne ):"
W którym momencie się wyjaśniło ? Może coś przeoczyłam. Jackson mówił, że pamięta dom Dereka ze snów, ale nigdy tam nie był. I potem pojawił się Scott to właściwie tego nie rozwinęli i nic nie wyjaśnili dlaczego mu się to śniło. Może to nie są sny, ale wczesne wspomnienia z dzieciństwa. Jackson jest adoptowany i nadal nic nie wiadomo o jego prawdziwej rodzinie.
wiem, że jest adoptowany i szczerze, miałam nadzieję na jakiś związek między nim a Derekiem. tyyyle możliwooości *___*
ale! na początku odcinka Peter rani Scotta w kark, ten ma flasback do wydarzeń związanych z pożarem.
("Maybe you could try and see things from my perspective.")
wnioskuję, że to samo stało się z Jacksonem, kiedy Derek go drasnął. zaczął widzieć to, co wcześniej zobaczył Derek.
no chyba że się mylę. pamięta ktoś, czy Jackson sny/koszmary miał od zawsze, czy zaczęły się dopiero po spotkaniu z Derekiem?
wszystko ok ładnie pięknie, odcinek trzyma poziom, ale czy tylko mnie rozbawiło, że Alison zostawiła Scotta samego w lesie po tym jak potraktowała go paralizatorem? :D haha ja rozumiem, chłopak twardy, zapewniał, że wszystko ok no ale proszę to już trochę przesada, w końcu poraziła go paralizatorem, nie mogła mieć pojęcia czy przypadkiem nie wyrządziła mu większej krzywdy! ;D mogła go chociaż odprowadzić do domu... :D
"no chyba że się mylę. pamięta ktoś, czy Jackson sny/koszmary miał od zawsze, czy zaczęły się dopiero po spotkaniu z Derekiem?"
Jackson mówił właśnie o snach, a to co przytrafiło się Scottowi to była jakaś projekcja wspomnień Petera i to jednorazowa. Jackson ten sny to chyba miewał częściej, ale od kiedy to nie pamiętam, aby to mówił i czy to po zranieniu przez Dereka. Za mało mówili o tym. W każdym razie mam nadzieje, że to jakoś jeszcze będzie dalej poprowadzone. Ciekawie by było, gdyby okazało się, że Jackson ma coś wspólnego z rodziną Hale, a tu Derek planował go zabić. Tylko nie wiem dlaczego Derek wykonuje polecenia Petera, może musi, jak ten jest Alfą.
a bardzo możliiiweeee. w taki razie cofam co napisałam i czekam na kolejny odcinek.
"Ciekawie by było, gdyby okazało się, że Jackson ma coś wspólnego z rodziną Hale, a tu Derek planował go zabić."
już widzę reakcję Jacksona na wieść, że jest spokrewniony z Derekiem!
a pozostali? czysta komedia xD
Jak narazie w serialu rządzi Derek, potem Stiles, długo długo nic i dopiero reszta :)
Miny Stilesa rozwalają umysł, myślę że aktor zasługuje na pochwałe.
tym bardziej, że Dylan, to kompletny amator.
swoją drogą, porównajcie sobie Dylana z takim Tylerem P., dla którego TW to któryś z kolei film/serial. moim skromnym Tyler leżey i kwiczy, delikatnie mówiąc.
Tyler P. jest tragiczny. I to bardzo. Co do Dylana... też mam nadzieję, że po serialu jego kariera zacznie się rozwijać (chyba, że aktorstwo to dla niego jednorazowa przygoda). Chociaż, niepokoi mnie fakt, że prywatnie jest dokładnie taki sam, jak w filmie. No, może troszkę spokojniejszy. Ale też szaleje, jak w filmie.
a oglądałaś to :http://www.youtube.com/watch?v=awC0gvyerJg Totalnie mnie rozbroił.
A Dylan pokazał też trochę poważniejszą twarz w webisodach i scenach z ojcem więc to dobrze rokuje.
Za to Posey..... Obojętnie czy się wścieka, ucieka czy całuje zawsze ma minę zagubionego szczeniaka :P Nawet jak ma charakteryzację (która delikatnie mówiąc nie poraża) , to też taki lost puppy
Ten wywiad jest świetny. Kocham to jego ADHD :)
Przy okazji znalazłam tam to http://www.youtube.com/watch?v=uPgE5N6allQ&feature=related Biedny Dylan :D
No biedny, zważywszy, że chyba i tak nie wykorzystali tych ujęć :P
http://www.troixmagazine.com/dylan#!__dylan - okładka i wywiad z Dylanem :)
Tylko niektóre fotki z tej sesji poszły do gazety. Najlepsze są te robione w szatni. Dylan wygląda super w niebieskich kolorach. Jednak, lepszą sesję miał Tyler. Jego fotki są bardzo klimatyczne. Fotograf wiedział, jak pokazać urodę tego chłopaka.
Wywiad mnie po prostu rozwalił na łopatki. Niezły świr z tego chłopaka. No i ucieszyłam się, gdy powiedział, że szykuje się kolejny film z jego udziałem. Mam nadzieję, że będzie tam równie dobry, jak w "Teen Wolf".
haha, dołączam się do fanklubu Stiles'a, gdy tylko zobaczyłam jak wbiega na wariata do kuchni, bierze mleko i sę do niego szczerzy, a potem patrzy na ojca z pełną gębą mleka i '"What's you doing?" - genialny ; )
Szukam piosenki z końca odcinka, kiedy Kate zabiera Allison do tej piwnicy i pokazuje Dereka. Byłabym wdzięczna za pomoc.
proszę uprzejmie:
Mikky Ekko - Who Are You, Really?
http://www.youtube.com/watch?v=3Wl4UnxMlJY