PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 48 tys. ocen
7,8 10 1 47560
9,0 2 krytyków
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

jak się podobało? :)

no i zostały już tylko 2 odcinki do końca :(
moim zdaniem fajny odcinek, jakoś tak za szybko zleciał. ciekawa akcja ze Stilesem, troszkę
przewidywalne, że pojawi się tu Peter (ahh, to on!) i pomoże w zamian za imię córeczki ;p trochę
Pydii, dużo Stilesa, sceny z szachami, motyw z powracającymi i bzyczącymi w powietrzu muchami
spoko, walka bliźniaków i Isaaca z Allison i Kirą spoczko, ale rewelacji nie było. patrzylam głównie w
stronę Stilesa i całej paczki, która się tam zebrała. na razie tyle z mojej strony. piszcie swoje teorie

_Oliwcia_

A ja mam nadzieję, że będzie. Zgodzę się, że sprawa seksu po BARDZO krótkim czasie znajomości, nie rokuje najlepiej, ale w gruncie rzeczy pasuje mi ta para. Jeśli chodzi o Stereka... Chemia? Między nimi? Być może, ale na pewno nie chemia na tle seksualnym/uczuciowym. No ludzie! Niejednokrotnie widać było jak na dłoni, że Stiles irytuje Dereka. Ponadto szukacie związku w bardzo toksycznej relacji. Ja tam nie chciałabym, żeby ktoś, za przeproszeniem, za*ebał moją głową o kierownicę. Momentami czytając wypowiedzi shipperek czuję jakby miała do czynienia z bandą nagrzanych bachorów, bo "łączenie w pary męskich bohaterów, jest takie modne i soooo cool".

ocenił(a) serial na 10
BubbleAngie

Zgadzam się w 100%. Gdzie tu jest chemia? Bo ja jej nie widzę. Kiedyś miałam możliwość przeczytania bardzo sławnego, nie zboczonego fanfica ze Sterekiem w roli głównej. Najpierw przeczytałam komentarze - bardzo wszyscy to opowiadanie chwalili. Nastawiłam się jak nigdy, bo to w końcu jakiś anglojęzyczny blog, a wiadomo, że im w głowie kreatywności nie brak. Niesamowite było to, jak bardzo zmienili bohaterów. Stiles jest przedstawiony jako bezradny chłopaczek, który sobie z niczym nie poradzi, a wiadomo, że jest to nastolatek, który się przejmuje wszystkimi i to on zawsze ma jakiś plan! Jest sarkastyczny, zabawny, ale przede wszystkim troskliwy. Prawdę mówiąc, jest taka troszkę ciamajda, ale to chyba czyni go Stilesem. Derek natomiast w jednej sekundzie jest bóg wie jak wielki maczo, kurcze tutaj jakiejś bajcepsy, sratatata, a potem zamienia się w milusiego baranka, niezdarę i żądnego seksu chłopaczynę. Charaktery tych postaci są tak diametralnie zmienione, w tych fanowskich opowiadaniach, że nie da się tego czytać bez marudzenia. Dlatego serialowy Sterek nie ma szans bytu.

Pozwolę sobie jeszcze wrócić do tematu odcinka. Wątek Malii i Stilesa? No i po co? On tak bardzo był zakochany w Lydii, że bez sensu, było mu dawać pierwszą lepszą lasencję. Wolałam gdy Malia, była raczej dla niego taka arogancka. Byli dla siebie przez sekundę mili i od razu oboje dziewictwo tracą? Tak wnioskuję, bo w końcu Malia była kojotem bardzo długo, a wątpię, że ze Stilesem to nie był jej pierwszy raz. Wszystko by się lepiej potoczyło, gdyby załóżmy oni do siebie pałali nienawiścią, a kochany ojczulek Piotruś stawałby za nią w obronie - rodem z hollywoodzkiego filmu. Nie dość, że troszkę humoru by przybyło, to Stiles byłby także sobą. Ale to tylko moje takie widzimisię. Na dodatek, przecież gdy S. i M. "siedzieli" sobie w tej piwnicy, to chyba pan Stilinski był nadal jakoś odrobinkę pod wpływem Nogitsune, czyli gdy wróci (ja wierzę, że wróci) nasz kochany, zwyczajny Stiles, to czy córka Piotrusia nie złamie mu serca? W końcu, to już będzie stary, dobry Stiles - co prawda po opętaniu, ale nadal.

Nie rozumiem jednej rzeczy. W końcu, to Scott zatopił swoją pazurki w Lydii i Stilesie, a potem Peter coś mamrotał, że nie zadziałało, bo ON zrobił coś nadprzyrodzonego. Głupia ja nie połączyłam ze sobą faktów, czy też doszukuję się drugiego dna? A może po prostu źle zinterpretowałam całą sytuację? No nie ważne, dowiem się niedługo :)

ocenił(a) serial na 10
SaiRIthy

A może twórcom serialu chodziło o to, żeby wpleść wątek miłośny ze Stiles'em w roli głównej. Nie chodzi może o fizyczność (ten cały seks w psychiatryku), ale o to, że emocjonalnie może coś ich połączyło.

ocenił(a) serial na 6
niemcowaa

nawet jeśli, to ja nie kupuję tej ich 'emocjonalnej' więzi ;p

ocenił(a) serial na 10
SaiRIthy

Może być jeszcze ciekawie ;) chociaż na początku sądziłam, że zaiskrzy coś z Lydią..

ocenił(a) serial na 8
niemcowaa

ja właśnie myślałam, że to Lydia, jak zagłębi się w umysł Stilesa to mu pomoże wrócić do żywych:/

ocenił(a) serial na 10
love_books

Chyba wszyscy tak sądzili ;) Ale ja nie skreślam ich na starcie. Może jeszcze coś się zmieni. Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek!

niemcowaa

Jeden odcinek i już r*chańsko, trzy lub cztery sceny ze sobą na krzyż ogólnie w całym serialu i już Stiles musiał się obudzić TYLKO na dźwiek jej imienia wypowiadanego przez Lydię. Serio? Twórcy aż tak bardzo chcą nam wmówić, że to już miłość? Przecież to kompletnie nie pasuje do Stilesa! Powinien stworzyć poważny związek z osobą którą zna od dłuższego czasu, z osobą do której ma pełne zaufanie. Nosz kurde, to już Sterek ma lepsze fundamenty pod związek niż on i Malia -.- Eh, a taką miałam nadzieję na Stydię od tego sezonu :(

ocenił(a) serial na 9
_Oliwcia_

Dla ścisłości Malia nie wiedziała o żadnym opętaniu przez demona. Wiedziała, że ma jakieś tam zaburzenia snów, ale nie o żadnym demonie (przynajmniej zanim się z nim przespała). Polubiłam ją i wątek z tatusiem Peterem tez spoko. Ponad to nie przeszkadza mi jej relacja ze Stilesem, bo pasują do siebie. Nie jestem team Stydia i może dlatego. Ogólnie mam fioła na punkcie Pydii :D

ocenił(a) serial na 9
aangelika21

Ja odniosla wrazenie ze wiedziala, moze bledne ale tak walsnie myslalam. Sam watek z tym ze jej tata jest Peter mi nie przeszkadza. Za to zgadzam sie z tym co mowi nutria_00, ze Stiles powinien byc z kims kogo dluzej zna i komu ufa, bo na taki typ chlopaka go wykreowali w tym serialu. I dla ścisłości ja tez nie jestem wielka fanka Stydii.

ocenił(a) serial na 9
_Oliwcia_

To już końcówka trzeciego sezonu i ciężko będzie znaleźć dla Stilesa "kogoś kogo dłużej zna". Lydia raczej go nigdy nie pokocha, tak mi się przynajmniej wydaje, bo on nie jest w jej typie (Przyjaciele tak, miłość? Nie koniecznie) :D Ali i Kira odpada, więc kto jak nie Malia? Mam nadzieję, że ich związek się jeszcze rozwinie, nie mówię, że od razu, ale w czwartym sezonie, powolutku, pomalusiu do przodu:) Z góry przepraszam, że pomyślałam o tym, iż jesteś team Stydia, ale tak jakoś wysnułam z Twojej wypowiedzi. Sory jeszcze raz :)
P.S Specjalnie obejrzałam jeszcze raz odcinek "Echo House", bo pomyślałam, że może ja się pomyliłam co do wiedzy, bądź nie wiedzy Malii, ale jedyne co jej Stiles powiedział to "Mogłabyś mnie przestać lubić, gdybyś wiedziała więcej". Dopiero po seksie zorientowała się, że coś jest nie tak, ale i tak nie wiedziała do końca co, oprócz tego, ze musi znaleźć Scotta:)

ocenił(a) serial na 9
aangelika21

mi poprostu pasuje jak Stiles jest sam, nie wiem dlaczego ale tak juz mam.postac Malii jakos mnie jie przekonuje, ale kazdy przeciez moze miec wlasne zdanie ; ) Nie ma sprawy co do tej Stydii, moglas tak pomyslec.
PS. W takim razie zwracam honor, musialam poprostu tego nie ogarnac ; )