PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 46 627
ocen
7,8 10 1 46627
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Cały tydzień czekałem an ten odcinek...nie zawiodłem się! Od samego początku dostałem drgawek z emocji. Stiles! Po oglądnięciu ostatniego sneak peaka, gdzie miał zakrwawione dłonie liczyłem an to że "to się stanie"...TAK! Stiles zabił! Zabił tego okropnego Donavana, jestem bardzo z tego zadowolony. Uwielbiam kiedy O'Brien gra podłamanego, roztrzęsionego bo naprawdę wychodzi mu to mistrzowsko. Scena kiedy Donavan obraża Stilesa rzucając "bitch'ami" a on staje się wciekły, również przepełniona kunsztem. "Scira" znowu nam pokazano że "lisy i wilki nie żyją w zgodzie", aura Kiry zaczyna przejmować nad nią kontrolę, wsciekac się o to że jest w bliskich kontaktach z wilkiem. Co mi sie nie podobało? Scena z kiedy ekektrycznosc krążyła w Kitsune, była bardzo tanio zrobiona, aż kuło w oczy. Scott pokazał że jest "tru alfą" i wyniósł Kirę jak najmężniejszy kochanek, podobała mi się ta scena bo była dosyć unosząca na duchu (takie tru lav bleeee, dajcie mi moją Alli!). Największe oklaski przysługują w tym odcinku #Stydii, ich zagranie i rozmowa z "Panem oczko w głowie" (nie wiem jak ma na imie :p) była bardzo tajemnicza i ciekawa (PRZECZYTAJ KSIĄŻKĘ!). Bardzoooo fajne było jak dr.Valack i Lydia spojrzeli sobie głęboko w oczy, naprawdę miałem ochotę walnąć wtedy tego typa w łeb. Ujęcie "doktorzy przybyli" naprawdę mroczne, nadal mam ciary na plecach jeszcze w połączeniu z dynamiczną rozmową #Stydii i "Pana oczko w głowie"...they are coming <3 Kocham to <3 Chciałbym dac jeszcze piąteczkę Malii która super zagrała kiedy dostała retrospekcję, nareszcie czeka nas cos więcej o "pustynnym wilku" (nie zapominajmy że poszukują go Derek i jego laska...więc.... ;D ). Theo? Dla niego kopa w dupę.

Mimo iż odcinek nie opierał się na obijaniu się non stop o podłogę tylko na misterium doktorów oceniam go na "bardzo dobry" 8/10

A wy co sądzicie?

ocenił(a) serial na 9
LydiaScream

Nie było Liama, więc szału nie ma.

Fajna Lydia, szpital, doktor Cyklop.

Czemu uważasz, że kitsune się wścieka, że Kira jest ze Scottem? Nigdzie tego nie zauważyłam :) Przecież nawet pokazał Scottowi, gdzie jest pasek Kiry.

Najdziwniejsze jest to, że nikt, NIKT nie zauważył stanu Stilesa, który mógł się wykpić byle wymówką. Przecież jest otoczony postaciami spn wyczuwającymi emocje na podstawie zapachu i rytmu serca. I nikt nie widzi ataków paniki Stilesa? To nie jest byle co, Stiles prawdziwie cierpi! Po Dark Kitsune Scott i spółka powinni być szczególnie wyczuleni na takie rzeczy!

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

To z aurą Kitsune dla mnie było tak "Daj mi ten pasek, zetnę mu ten wilczy łeb". Ale z tymi emocjami masz racje, nikt tego nie wyczuwa ale jest to spowodowane pominięciem przez Jeffa. Chyba w żadnym filmie szczegóły nie są aż tak dopracowane.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Może to dobrze, że Liama nie było. Przynajmniej nie było też harpii :D

deathmaster

Ale było tak jakoś pusto i ogólnie brak kolorów..

LydiaScream

Ugh, jestem bardzo zła na siebie bo obiecałam sobie że nie będę już oglądać tego serialu, ale wszędzie prawie słysze i czytam że ten sezon jest niezły, o wiele lepszy niż 4 i w końcu się skusiłam i zaczęłam oglądać. Nie uważam żeby był jakiś super, ale na pewno poziom jest wyższy niż to badziewie, jakim był poprzedni :P Na pewno wkurza mnie kolejny beznadziejnie prowadzony wątek miłosny (?) Lydii i Parrisha gdzie prawie do każdej ich wspolnej sceny są od razu wręcz wrzucane jakieś podteksty, i chyba nie inaczej będzie w nast odcinku z tego co widziałam w sneak peeku, gdzie zamiast normalnie uczyć Lydię walczyć znowu będzie jakieś ''przypadkowe'' dotykanie sie i macanie, eghhh mam dosyć.
W sumie to zaskoczyłam samą siebie, bo w tym sezonie nawet Malia mi jakoś mocno nie przeszkadza. Wciąż uważam, że pseudozwiązek jej i Stilesa jest beznadziejny i nic nie wnosi, ale ona sama zrobiła się jakoś bardziej strawna. Wciąz też uważam ją za źle prowadzoną postać i uderzyło mnie to, że po całym 4 sezonie gdzie jakoś nie bardzo ją to ubolewało nagle dopadają ją jakieś wizje związane z jej morderstwem, lol, strasznie sztucznie, niestety z mojej strony zero współczucia. Ogólnie jest mi ona obojętna, mogłoby jej nie być, ale zdecydowanie mniej mnie denerwuje niż w 3 i 4 sezonie, gdzie nie mogłam jej znieść. I trzeba przyznać, że ślicznie jej w krótszych włosach ;)
W ogole co to Stalii w tym odcinku, zauważyliście że od ich ostatnich macanek minęły jakieś 4 odcinki? To jakiś rekord, czuję że ich ''związek'' może się w końcu rozpaść (najwyższy czas) po tym jak ostatnio Stiles dosłownie zlewa Malie :P Czy tylko ja to zauważyłam? W poprzednim odcinku jakoś się nią nie przejął, nawet jej na początku nie uwierzył chyba? W tym olał od niej telefon i zdecydował się pójść z Lydią, żeby ją chronić (tak, im stydia trash) niż zostać z ukochaną? Wtf? W ogóle ten odcinek to była wisienka na torcie dla fanów Stydii, ich sceny były super i w dodatku rozmowa Scotta i Kiry jakby Malia w ogólnie nie istniała, eheehehe. Jeff znowu rozbudził moją nadzieję, ale pewnie i tak się zawiodę, normalka, nie nastawiam się.
Ogólnie odcinek był spoko, Lydia, Stiles, Scott, Kira, Theo, nawet Malia - nikt mnie nie denerwował, a to dziwne :D Aaa no jeden minus, brak Liama który jest teraz najbardziej kochaną i słodziuśną postacią w tym serialu :3

użytkownik usunięty
nutria_00

"W ogole co to Stalii w tym odcinku, zauważyliście że od ich ostatnich macanek minęły jakieś 4 odcinki? To jakiś rekord, czuję że ich ''związek'' może się w końcu rozpaść (najwyższy czas) po tym jak ostatnio Stiles dosłownie zlewa Malie :P"
Do tego całe to flirtowanie Theo z Malią też - moim zdaniem - ma na celu rozbicie związku Stalii

ocenił(a) serial na 7
nutria_00

Meh,dla mnie wątek Lydii i Parrisha jest świetny, ale ja nie jestem obiektywna :)

malaika_freespirit

Dla mnie za szybko z tym idą, te wszystkie podteksty, ''seksowne'' przypadkowe macanki itd, ja wolę wolno rozwijające się pairingi :)

ocenił(a) serial na 10
nutria_00

lubie Parrisha i Lydię... ale osobno albo przynajmniej jako znajomi NIC PO ZA TYM.
nie mam pojęcia skąd u mnie tak dłuuugo przyczepianie się do jednego ship'u który nigdy nie miał szans na powstanie ale ja tylko i wyłącznie chce Stiles'a i Lydię razem. żaden inny związek mnie nie zadowoli jak ich!!! ani Jackson ani Parrish ani tym bardziej Aiden nie pasowali mi u boku Lydii
więc STYDIA FOR EVER.. nadzieja umiera ostatnia xD

Arthur_Pendragon7

Cóż, ja lubiłam kiedyś jeszcze Stereka, kiedy jeszcze twórcy dawali hinty na to, że Stiles może być biseksualny, ale skoro już wiadomo, że szans na to nie ma i każdy z nich olał temat jestem całkowicie całym serduszkiem za Stydią ;)
W każdym razie ostatnio dużo aktorów i twórców serialu bardzo optymistycznie wyraża się o Stilesie i Lydii, co jest dla mnie dziwne. Zobaczymy co z tego będzie, ale raczej się nie nastawiam.

ocenił(a) serial na 7
nutria_00

Ja też lubię raczej slow burn, ale w przypadku stydii to ja uczucia nie widzę, a między Lydią i Parrishem jak dotąd jest fajnie i przyzwoicie (dla mnie dotyk rąk i trening to nie są macanki, ale trzeba przyznać, że poziom chemii sprawia, że to wszystko od razu inaczej wygląda :)

malaika_freespirit

No ja właśnie wolę kiedy na początku jest między postaciami raczej emocjonalna więź, a dopiero potem dochodzi ta fizyczna, a w przypadku Lydii i Parrisha tego nie widzę. Widzę tylko chęć pomocy z jej strony i na siłę robiona chemia, gdzie nawet na głupim treningu w następnym odcinku z tego co widziałam w klipie twórcy muszą na siłę eksponować podteksty między nimi, lub w zwykłych halucynacjach Parrisha dają prawie pocałunek, wtf? :DPoza tym Parrish mimo tego, że nie wiadomo o co z nim chodzi jest dla mnie nudną postacią, nic ciekawego w sobie nie ma ;)

nutria_00

Wróciła zbłąkana owieczka na łono lekko patologicznej rodziny TW :D Prosiemy prosiemy, z ukontentowaniem prosiemy!

Dla mnie Lydia to zawsze tylko z Jacksonem, choć nie powiem, że bardzo mi się również podoba idea zrodzona w moim umyśle w 1 sezonie, czyli mądra i ogarnięta Lydia z ciapą Scottem :) Ale na pewno nigdy z wiernopoddańczym prawie stalkerem Stilesem - takie pomysły o byciu wiernym psiną, który w nagrodę za swoje uczucie dostaje ukochaną dziewczynę kojarzą mi się albo z bardzo prymitywnymi romansami, albo z niezbyt ciekawymi w takich przypadkach doświadczeniami dziewcząt w realu. Więc jestem zdecydowanie na nie dla Stydii, za to z pełnym poparciem dla ich współpracy, koleżeństwa, przyjaźni. Wg mnie ich sceny, relacje, doświadczyły kolosalnej poprawy kiedy bodajże w 3 sezonie zmieniły się ich relacje na bardziej partnerskie (szkoda, że później mieli już tak mało scen wspólnych).
Tak samo niebyt mi się podoba potencjalny pairing Hot Deputy z Lydią. Mimo wszystko dziewczyna jest w szkole. To JEST dwuznaczne. A już ewidentnie seksualne podteksty w ich rozmowach są moim zdaniem bardzo nie na miejscu. W prawdziwym świecie w miarę ogarnięty facet - na jakiego kreują Parrisha - trzymałby się od Lydii z daleka, bo każdemu włączyłoby się ioioioio - przestępca seksualny - w głowie. Gdyby taka dziewczyna jak Lydia związała się z nim i potem coś by poszło nie tak, ma raczej w kieszeni wygraną w sądzie o molestowanie, a taki Deputy, nie ważne jak bardzo porządny, w najgorszym przypadku idzie do kicia, a w najlepszym dostaje "orzeczenie" przestępcy seksualnego, co praktycznie przekreśla jego przyszłość i szanse na dobrą pracę. No ale to TW. Skoro może dochodzić do rzezi w szpitalu, po której nic się nie dzieje, to czemu by nie pairingować stróża prawa z uczennicą High School :D

Malia przeszkadza. Ale masz rację, już nie w takim natężeniu, co wcześniej :D Aż się sama sobie dziwie, że to piszę :o Natomiast po tym odcinku zaczynam podejrzewać, że może faktycznie mają w planach koniec Wielkiej Miłości BH, czyli Stilesa i Malii. Czułam się dosłownie miażdżona Stydią w tym odcinku, a Malia i Theo zachowywali się PRAWIE jak Scott i Kira na początku ich znajomości.
Kto wie, jeszcze się okaże, że Malia się wyrobi, dostanie normalne sceny bez wąchania i lizania porannego smrodku z gęby Stilesa i jeszcze stwierdzimy: i po co to wszystko k.... było??????

emo_waitress

hahaha, wróciłam, wróciłam, wszędzie piszą że ten sezon lepszy niż ta porażka jaką był poprzedni, więc stwierdziłam, że co mi tam, obejrze te 5 odcinków które wyszło i tak nie wiem co oglądać :(

Rozumiem, rozumiem. Ja nigdy nie byłam fanką Lydii i Jacksona jako pary, bo po pierwsze lubię jak związek się rozwija i ma swój początek, a u nich tego nie widziałam, w sensie tego początku, kumasz :D Dostaliśmy już wszystko na tacy i poza tym nie podobało mi się bardzo jak w 2 sezonie ją traktował.
I co do tych stelkerskich zapędów Stilesa względem Lydii w tamtym czasie to masz racje. Dlatego wtedy byłam za Sterekiem, ale kiedy w 3 sezonie twórcy zaczęli trzymaći tą dwójkę najdalej od siebie jak mogli i wypięli się na fanów, a relacja Stydii się ustabilizowała to od tej pory jestem za tym jak najbardziej, cóż poradzić :D
I myślałam, że tylko ja tak postrzegam relację Lydia i Parrisha! Kurde, między nimi jest z 7-8 lat różnicy i byłoby wporzo, ale Lydia jest jednak jeszcze w szkole. Niech Parrish trzyma raczej rączki przy sobie, bo za dużo tej dwuznaczności w ich relacji jak na sam początek :)

No właśnie obecnośc Malii raczej zawsze będzie mi przeszkadzać, bo twórcy spiepszyli w jej wątku coś czego już nie da się ocalić, ale w tym sezonie zdecydowanie bardziej ją toleruje, w poprzednim sam wyraz jej twarzy mnie denerwował :D

ocenił(a) serial na 9
nutria_00

Oj tam dwuznacznosć ;) Lepsze takie "młodzieńcze" przypadki ze strony Parissha niż pieprzenie się w gabinecie trenera (o tak! Aiden! ona go naprawdę potem pokochała :/)

LydiaScream

Ja nie mam nic do dwuznaczności, po prostu na tym etapie to dla mnie za szybko i takie na siłę, wolę najpierw przywiązanie emocjonalne, a potem te sprawy, tak moim zdaniem rozwijają się najfajniej pairingi :D A w wątku Lydii i Parrisha wszystko jest na siłę, ja tak uwazam :)
Aiden i Lydia to też była porażka :P

ocenił(a) serial na 9
nutria_00

Wiesz...nie była porażka...gdyby Lydia go nie kochała naprawdę to raczej nie objawił by się jej jako halucynacja ;)

ocenił(a) serial na 9
LydiaScream

A pojawił się własnie Aiden a nie Parrish ;)

LydiaScream

Chodzi o to, że mi się nie podobał ten wątek, a nie że Lydia nie była w nim zakochana, co moim zdaniem jest słowem troszkę na wyrost w tym przypadku ;)

użytkownik usunięty
nutria_00

A co sądzisz o Peterze i Lydii? ;) Chodzi mi głównie o sceny z udziałem tych dwojga w sezonie 2 i 3b.

ocenił(a) serial na 7
LydiaScream

Jakoś średnio mi się podobał ten odcinek ;> takie małe wiadomości ze świata nadprzyrodzonych (coś w stylu "panoramy"? :P). Najbardziej rzuca się w oczy stan Stillesa którego nie zauważa nawet true alfa w jego otoczeniu ;x Stiles zabija, a Scott znowu się rozbija i nie robi niczego ciekawego, oczywiście wyniósł Kirę - naprawdę bohater. Też mieliście wrażenie że jakby się zaczął zmieniać jak ją wynosił? Przynajmniej na początku mu się pojawiły ciemne plamki na twarzy. Poza tym strasznie brakuje mi kłów, pazurów oraz tych kolorowych oczu. Taka prawdziwa walka była chyba tylko w 1 odcinku, tak to Scott ciągle działa jako człowiek :/

ocenił(a) serial na 9
Ygrek_

Nah nawet mu się oczka nie zaświeciły jak ją podnosił, a te czarne plamki to przypiekająca się skóra.

ocenił(a) serial na 7
iElven

Ta, no właśnie tego się obawiałem. Jakoś strasznie mało się dzieje, nie uważasz? W kontekście sezonu, nie odcinków. Te chimery pokazują w każdym odcinku, czyli dodali tylko Eichen House

użytkownik usunięty
LydiaScream

A mi się odcinek bardzo średnio podobał :| Teraz to już na bank wiadomo, że Kira będzie się stawała zła i w końcu zrobi coś Scottowi (patrz suertease),
Stiles i jego ataki paniki fajne, przewidywalny finał Donovana. Myślałam tylko, że to Doktorki zabrali jego ciało a tu zonk, to super ognisty (już nie nagi) Parrish, składający ciała na Nemetonie (w jakim celu hmm? ożywienie ludków jako człowieniów czy zdetronizowanie drzewka aby nic już nie przyciągało?).
Motyw książki ciekawy, Gabriel Valack spoko ziomek tylko bardzo nie spoko było wyjęcie jego trzeciej gałki ocznej ale cóż, przynajmniej jest grosstycznie ;) No i widzieliśmy Sluagha w Eichen House (a myślałam że supernaturalek nie będzie uwięziony).
Now Kira - no nareszcie po długim oczekiwaniu dostaliśmy trochę elektryczności od Pikachu!! A nie ciągle tworzą ognistą poświatę wokół niej. Okej, może trochę to rozumiem, że ma nam to pokazać i uświadomić, że Kira już nie jest sobą no ale ludzie, żeby od 1,5-2 sezonów nie dali jej elektryczności tylko same wywijania samurajskim paskiem-mieczem czy nunchaku aż do tej pory?? Geez -.-'
Scott ciapa jak to ludzie napisali powyżej, nie ma za bardzo co komentować.
Hmm ah tak Malia. Szczerze nie widziałam - i strasznie żałuję - Desert Wolfa w jej retrospekcjach bo akurat wtedy musiał mi się zaciąć i przeskoczyć obraz awr także muszę sobie puścić tę część. Thalia jest dziwna, Theo podwalający się do niej też jest dziwny i cholercia chyba ich lekko shippuję. O ogóle mam wrażenie, że takie akcje mają za zadanie pokazać nam oddalanie się od siebie Malii i Stilesa oraz przyszły konflikt/kłótnię/sprzeczkę między nimi. Ciekawie by było jakby Raeken zaczął się do niej podwalać po czym okazałoby się, iż oboje pochodzą od Desert Wolfa np. xD Niekoniecznie ojcem chłopaka musi być Peter, mogą w jakiś sposób pokazać nam mamusię Malii jako wredną sucz która mogła w przeszłości omotać wiele facetów. To by chyba było ciekawe co? :)
Brak Liama i Masona, brak Melissy, Natalie, Yukimurów, Szeryfa - wielki minus. #DawaćRodziców
No i tyle, nie ma co się bardziej rozpisywać ani tworzyć kolejnych teorii bo na razie nie ma do czego prócz Jordana, braku scen z Eichen House z czasu teraźniejszego, postaci Raekena-nie-Raekena oraz relacji Malia x DW

użytkownik usunięty

Update - widziałam już scenkę z retrospekcją Desert Wolfa i no no robi się ciekawie. Troszkę mi kobitka z tymi pistoletami przypominała Kate (nie, nie chcę aby to ona okazała się Pustynną Wilczycą)

ocenił(a) serial na 7
LydiaScream

Niezły odcinek. Świetne sceny na początku ze Stilesem i Donovanem, ciekawe jak chłopak sobie z tym wszystkim poradzi. Ale Parrish, szczęście ty moje, czemuż ty kradniesz zwłoki? Ciemna strona przejmuje nad nim kontrolę? A skoro jesteśmy przy ciemnej stronie, to ten cały lisior Kiry też mnie się nie podoba.
Scira miała fajne sceny ( oprócz tej całej gadki o Stydii, daliby już sobie spokój z tym czymś).
Aaa, no i wątek Malii i Desert Wolf, aż mnie zaciekawiło.
Dr Valack na plus, podobały mi się jego sceny.

ocenił(a) serial na 9
LydiaScream

Odcinek niezły, nie można mówić że Sttils zabił bo w sumie spuścił na niego metalową półką a ten się na kawałek nadział. Mam nadzieje że Sttiles dojdzie po tym do siebie, bo dawno nie widział tak wstrząśnięte Sttilsa, szkoda mi go. Scott zachował się jak superman, prawie zrobiła się z niego frytka jak Kira go ciut podpiekła tą swoją moc. Parish zabiera ciała i potem je pali, tylko dla czego? Robi to ze względu by przywrócić równowagą nadprzyrodzonego świata.?. mam nadziej że wkrótce się to wyjaśni. Odcinek jak najbardziej na plus.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones