PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 46 569
ocen
7,8 10 1 46569
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Jakie wrażenia i opinie po kolejnym odcinku?

ocenił(a) serial na 5
Dread_Nogitsune

Taki sobie ten odcinek. Chyba straciłam już kompletnie zapał do tego serialu, bo co odcinek to bardziej się nudzę i tylko Scott z Liamem trzymają mnie przed ekranem.

No ale dobra, przejdźmy do rzeczy.

Plusy:
- Scott i jego mały wybuch gniewu. Zawsze wydawało mi się to dziwne, że zatrzymując w sobie tyle emocji Scott jeszcze nie oszalał albo już wcześniej nie zaczął wrzeszczeć, by się całej złej energii pozbyć
- To swoją drogą prowadzi do kolejnego punktu. Liam i jego złość na Scotta. Chyba powoli zaczynają się oddalać od siebie, co wręcz boli gdy się to ogląda, ale jakie satysfakcjonujące będzie zobaczyć ich pogodzenie się. To aktualnie wątek, który najbardziej mnie interesuję. Mam nadzieję, że szalę w tym wszystkim przeważy śmierć harpii
- Działający Mason. Brawo, chłopcze, dobrze móc cię zobaczyć, jak pomagasz paczce Scotta
- Szeryf i Mama McCall

I to tyle. W sumie jeszcze fajna była Lydia, ale za mało jej było i za małą odegrała rolę, by zaliczyć ją do jakichś wielkich plusów.

Zaś jeśli chodzi o minusy:
- Irytujący Theo w parze z irytującym Stilesem.
- Macanki Parrisha z wyimaginowaną Lydią. O ile sam Marrish mi nie przeszkadza, tak wyobraźnia Parrisha mnie momentami przeraża
- Śmierć Malii nie była prawdziwa :( Ale to akurat mała strata, bo bez Stilesa jest zjadliwa
- dosyć śmieszna scena walki Kiry z matką. W ogóle Kira jakoś mało interesująca w tym odcinku chociaż coś się w końcu zadziało
- Harpia. Widzę, że coraz bardziej przypominają z Liamem Stalię. Porządny cios w ryj podstawą dobrego związku. Ta scena była naprawdę żenująca, ale bardziej z winy Liama, który jak głupek zaryczał harpii prosto w twarz
- Harpia wilkołakiem. Of course, musi pasować do Liama gatunkowo. Gdy zapytała go czym jest, byłam gotowa wyłączyć odcinek, gdyby powtórzył słowa Scotta, które ten kiedyś skierował do niego. Jak babcię kocham, to by było przegięcie
- Słodziachna scena w szatni. Ach, jeszcze nie tak dawno się nienawidzili, a teraz patrzą na siebie maślanym wzrokiem i śpią oparci o siebie bo... bo... Hmmm.

Jedyny plus tej sceny to mina Scotta, który się temu wszystkiemu przyglądał. Ja wiem, że to pewnie nawiązanie do jego miłości do Allison, ta szczenięca miłości i te sprawy, ale ponieważ jestem slashowym trashem, to jego westchnięcie będę interpretować jako zazdrość, o!

„Jeśli mnie z tego wyciągniesz, zapomnę o tym co się stało w szóstej klasie”
Powinnaś o tym zapomnieć już wtedy. Na litość boską, to było cztery lata temu, w dodatku nie specjalnie!

O co zakład, że harpia przeżyje dłużej niż pozostałe eksperymenty Doktorków i zdążą ją uratować? Przynajmniej Liam będzie cierpiał. Może wyjdę na potwora, ale uwielbiam, gdy tacy niewinni bohaterowie cierpią, a potem są ratowani. Scott to the rescue!

A tak btw. poproszę o medal dla Jeffa, za zawalenie kolejnego riserczu. Hayden prowadzi samochód? Hahahaha! Dobry joke! O ile prawo jazdy w Californii mogą zdawać piętnastolatki(takie jak harpia), to nie mogą one prowadzić bez nadzoru rodzica, opiekuna lub kierowcy przynajmniej w wieku dwudziestu pięciu lat. Nawet gdyby miała szesnaście lat, to dalej nic nie zmienia, bo mając szesnaście lat nie można przez rok prowadzić pomiędzy godzinami jedenastą w nocy a piątą rano. I ja mam uwierzyć, że jej siostra, która jest gliną, jej na to pozwoliła?

Robię lepszy risercz niż profesjonalni scenarzyści, w dodatku na temat nie mojego kraju, który w zależności od stanu ma inne przepisy. No ale widać harpii przepisy nie obowiązują, co już zauważyliśmy przy okazji jej pracy w klubie, do którego nikt nie chcący się narazić glinom by jej nie wpuścił.

Poproszę w następnym odcinku więcej Scotta, Lydii i Masona, bo nie wyrobię dwóch odcinków pod rząd z taką ilością harpii :(

ocenił(a) serial na 10
deathmaster

A ktoś mógłby mi wytłumaczyć scenę ze wspomnieniem o siostrze Theo? nie do końca to ogarnęłam.

ocenił(a) serial na 5
Dread_Nogitsune

Wygląda na to, że Theo znalazł swoją siostrę żywą i po prostu pozwolił jej umrzeć, choć z jakiego powodu to nie wiem.

deathmaster

Ja się autentycznie nudziłam. Nie wiem dlaczego, ale moją uwagę przykuł tylko kilku w momentach Theo. Reszta była dla mnie dosłownie nudna i to łącznie z Liamem, co rzeczę z prawdziwą przykrością.
Na koniec się ucieszyłam, bo myślałam, że kobita w czerwonym sweterku i mieczem w trzewiach to harpia, ale niestety, płonne nadzieje. W ogóle prezentują to dziewczę jako tumanka bożego, jak wyskoczyła z tymi lekami, to tylko przewróciłam oczami - ależ oczywiście, że scenarzyści każą ci zrobić coś, co narazi wszystkich na niebezpieczeństwo, wszak mówimy o dziewuszce, która ma kilkuletniego focha o cholera wie o co. Czy tylko ja myślałam na podstawie jej gigantycznej obrazy, że Liam co najmniej znęcał się nad nią w przeszłości? Do tego teraz okazuje się, że wystarczy kilka dolców w ręku chłopaka, którego siostra nazwała "cute" i harpia jest cała w uśmiechach, To nawet nie jest proces. Po prostu jej nagle przeszło.

Kurcze, tak dobrze szło na początku tego sezonu, nawet czekałam na następne odcinki, co się stało???

Muszę o czymś wspomnieć, bo padłam jak to zobaczyłam :D Wszyscy wiemy, że matka Kiry nie należy do najbardziej ogarniętych matuszek świata i wielokrotnie już pokazywała, że nie powinna mieć do czynienia z dziećmi. Ale to, co teraz odstawiła zasługuje na specjalne wyróżnienie: dziecko ma mega problemy ze sobą, jest opętane, niestabilne i próbowało zabić własną matkę = wyciągnijmy świeczuszki, zapuśćmy DJ Krusha i zaaplikujmy dziecioczkowi akupunkturę.
Na pewno pomoże na mordercze zapędy kitsune.
Naaaa peeewnoooo.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

"Czy tylko ja myślałam na podstawie jej gigantycznej obrazy, że Liam co najmniej znęcał się nad nią w przeszłości?"
Nie tylko ty. Zanim się dowiedziałam o co chodzi byłam pewna, że Liam robił za typowego hormonalnego nastolatka, który ciąga za włosy i uprzykrza koleżankom życie, by w ten sposób okazać im sympatię. Albo że ośmieszył ją na oczach całej szkoły, przez co harpia musiała się wyprowadzić, bo nie wytrzymałaby psychicznie drwin i jakiś czas później trafiła do BH, na nieszczęście spotykając także kolesia, który zniszczył jej dotychczasowe życie. Ale nie, chodziło o zwykły wypadek w czasie bójki z drugim chłopakiem.

Po tej akcji z tabletkami i z powodu pewnego przeżycia u Doktorów, oficjalnie wpisuję harpię na listę ofiar imperatywu narracyjnego.

ocenił(a) serial na 8
Dread_Nogitsune

Powiedzcie mi: kto to leży w ostatniej scenie na tym stole' bo nie przyjzałem się...

ocenił(a) serial na 10
amandi89

Mi się wydaje, że nikt znany i z tego, co się orientuję, większość tak sądzi. Cofałam, by sprawdzić i do nikogo ta osoba nie wydała mi się podobna.

amandi89

A to nie była czasem ta stara Japonka, alfa, koleżanka Noshiko z obozu?

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Może... Dobrze jej nie pamiętam.

Dread_Nogitsune

Odcinek wydał mi się jakiś krótki, właściwie mam wrażenie że nic się w nim nie działo, żadnych momentów przełomowych zbudował tylko napięcie do następnego odcinka na który czekam z niecierpliwością. Gównie za sprawą porwania Liama i Hayden a przede wszystkim trupa którego zobaczyła Mellissa.
Co do Liama i Hayden to lubię tą dziewczynę i ich jako parę, chociaż te ich sceny w szkole nieźle naciągane również z tymi jej lekami (mam wrażenie że oczekuje współczucia od Liama) To dobrze że jest tą Chimerą przynajmniej jakoś się wpasowuje w główny wątek. Pewnie przeżyje co mnie by ucieszyło przynajmniej Liam jako Beta powraca do gry w głównym wątku bo poprzednio miałam wrażenie że był odtrącony. I dobrze że się postawił Scottowi bo ten jako alfa w tym sezonie wg mnie się nie sprawdza.
Co do Theo to jakoś od początku nudzi mnie ten chłopak, miałam wrażenie że podczas oglądania przewinę jego monolog o chęci zdobycia zaufania przynależności do watahy i bla bla bla.... - zły chłopak po prostu tylko miesza, jednak przecież o to w tym chodzi. Szkoda tylko że przez to cała rola Stillesa w tym sezonie jakoś zbladła i nie jest on już tym samym chłopakiem którego uwielbiałam za poczucie humoru.
Parrish i Lydia - postaci takale nie razem, jakoś nie pasują mi do siebie, każdy ma inne zdanie jednak ja ich razem jakoś nie mogę sobie wyobrazić nie czuję tej chemii jak ich oglądam. Sam Parrish nieźle namieszał i to faktycznie było dobrze zrobione według mnie chociaż przyznam najbardziej szkoda tego Jeepa.
Mason jak najbardziej na plus, przyjemnie się go ogląda gdy działa.
Najbardziej w tym odcinku podobał mi się szeryf i Melissa uwielbiam ich razem, nie zmieniają się od początku i oby więcej scen z nimi.
Scena walki Kiry z matką dobra, czekam co dalej się wydarzy i co oznacza ta liczba na jej łóżku, intrygujące.
W całym tym sezonie mam wrażenie że Stilles i Scott są inni trochę, szczególnie Stilles, zmienił się uważam że na gorsze. Przeczuwam wielkie kłótnie i wzajemne chowanie urazy do siebie między bohaterami TW.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones