ja obstawiam któregoś z bliźniaków, Dereka i Isaaca (ew. Kira, ale ona mi nie pasuje na uśmierconą postać, raczej twórcy zrobili coś takiego że wyjeżdża z BH). plotka głosi, że może odpaść też Stiles bo Dylan rzekomo chce się zająć robieniem kariery poza serialem i promować Maze Runnera, ale szczerze w to wątpię.

Derek'a jakoś by mi nie było szkoda, a Isaac'a i Stiles'a chyba baliby się uśmiercić, bo serial wiele by na tym stracił. Miejmy więc nadzieje, że to jedynie plotka w sprawie Dylan'a

ja po ostatnim odcinku obstawiam Stilesa, chyba, że z niego jakoś wyciągną to nadprzyrodzone coś. W sumie to już tylko Ali została człowiekiem.

Dylan powiedział ostatnio w jakimś wywiadzie, że obecnie ma przerwę, ale potem wraca i będzie kręcił sezon 4 :)

To będzie raczej Derek.

W wywiadzie Jeff mówił, że przy produkcji 4 sezonu będą musieli zmienić opening, bo najprawdopodobniej jedna z postaci w nim występująca będzie musiała się pożegnać z serialem. Osobiście obstawiam Dereka, ostatnimi czasy odnoszę wrażenie, że jest znudzony grą w TW, no właściwie nie ma się co dziwić, aktor ma 27 lat, jest to serial dla młodzieży, a jego postać została dosadnie, bezczelnie nawet bym powiedziała, zniszczona. Mnie też by się odechciało :)

To, że Hoechlin ma 27 lat to wcale nie argument, bo gdyby nie liczyć aktorów grających Scotta i Stilesa, to reszta aktorów (którzy grają licealistów) są w podobnym wieku :) Jednak fakt faktem i od jakiegoś czasu sceny z Derekiem nie są zbyt ciekawe, żeby nie powiedzieć nudne. Drugi typ to Isaac, bo jego dialogi też jakby piszą od niechcenia. No, ale jak mówicie, że to ktoś z czołówki to może Allison? W końcu Scott będzie miał Kirę, a pannie Argent kończą się wątki.

też myślałam o Allison, a niektórzy obstawiają Lydię :/

Lydia jest zbyt charakterystyczna aby ją uśmiercili...

zresztą Holland jest potwierdzona na 4 sezon więc Lydia przeżyje :)

Tym lepiej :) Trzeba uzbroić się w cierpliwość by dowiedzieć się kogo zabiją

Tylko nie Derek :( Ani Peter. Ani Scott, ani Stiles, ani Lydia.
Ewentualnie może być Allison, bo od dłuższego czasu działa mi na nerwy.

To ma być ktoś z głównej obsady? Sam, nie wiem, może Danny albo trener? I tak nie pokazują ich za często. Choć mieli rozwinąć wątek tego pierwszego.
Allison to byłby dobry wybór. Lydii mi nie tykać. :)

Plotki głoszą że może to być Isaac [głównie oparte są na tym że nie występuje w czołówce, no i w realu Crystal i Daniel rozstali się]
Osobiście wątpię żeby był to ktoś z tej 4 > Scott, Allison, Stiles, Lydia.
Derek też jakoś mi nie pasuje bo skoro jest na jakiejś "tajnej misji" to chyba coś dla niego wymyślili scenarzyści.
A że ma być to ktoś z głównych bohaterów to jednak najbardziej pasuje tu Isaac :(
A jeśliby ominąć fakt że ma to być główny bohater to możliwe że będzie to:
Ojciec Scott'a, któryś z bliźniaków bardziej stawiałabym na Aiden'a lub Cora bo jak wiadomo w tym sezonie jej nie zobaczymy [czytałam nawet gdzieś że odeszła z serialu]
No i jeszcze jedno :) podobno w tym sezonie ma zginać wiele osób [tak na stałe bez odradzania się xD potwierdzone przez Jeff'a Davis'a]
przygotujmy się na najgorsze, myślę że będzie to tak śmierć 1 głównego bohatera + 2 pobocznych\pozostałych bohaterów.

Adelaide (Cora) odeszła ponoć tylko na trochę z TW na rzecz innego serialu, jednak wygląda na to, że "Reign" nie zakończy się na jednym sezonie, a ona gra tam główną postać, więc możliwe, że już nie wróci i ją uśmiercą.

To, że zginie chociaż jeden z bliźniaków jest dla mnie pewne (stawiam bardziej na Ethana, bo czytałam w spoilerach, że jego związek z Danny'm skończy się tragicznie dla jednego z nich)

Co do Isaac'a to mam nadzieję, że zostawią go w spokoju, zresztą ponoć ma to być ktoś kto występuje w czołówce - czyli Isaac odpada

Aaa.. jeśli ma to być ktoś kto występuje w czołówce to stawiam na Derek'a :/
Nie wyobrażam sobie serialu bez pozostałej 4 [występującej w czołówce]

Wyliczając tylko z czołówki... Chciałabym aby była to Allison lub Derek. Wcześniej byli dość ważni dla serialu; Allison była łącznikiem z półświatkiem łowców; Derek był alfą. Teraz jednak łowcy jakoś zeszli na dalszy plan i jeśli się to nie odmieni, postać Allison stanie się zbyteczna, bo ona przecież nawet nie jest już ze Scottym (i niech tak zostanie!!!). Derek też nie jest już alfą, nie wnosi więc niczego do fabuły (dość już spieprzył z darachem). Lydia jest moją ulubienicą z damskich postaci i ciężko byłoby mi pogodzić się z jej zniknięciem. Scott odpada, w końcu to serial o nim, jakby nie patrzeć. A co do Stilesa... Powiem tak: jeśli Stiles miałby zginąć w serialu a Dylan odejść z obsady, byłoby to moje pożegnanie z tym serialem na dobre.
Gdyby jednak miałaby to być jakaś postać drugoplanowa, mam nadzieję, że to nie papa Stilinski, trener, Peter, Isaac, bliźniacy lub papa Argent. Reszta może ginąć, płakać nie będę.

http://lycantrophies.tumblr.com/post/73354764586/littlecofiegirl-shipsanddip-cry stal-reed
http://hoechlined.tumblr.com/tagged/i-still-hate-everything-about-this
Takie ciekawostki :)

Chciałabym chciała, żeby Derek zginął, bo śmierć uszlachetnia. Byłaby szansa, że go będę dobrze wspominać po jakimś dobrze obmyślanym zejściu. Wątpię jednak, by coś takiego się wydarzyło, bo twórcy TW nigdy nie postępują z Derekiem tak jakbym sobie tego życzyła. Moja kasa idzie na Isaaca. Ktoś przyjmuje zakłady? Nie? Szkoda.

Na moje odpadnie Alison. Ona mówiła w wywiadzie, że rozważa odejście z serialu, bo ilość hejterów ja przeraża. Skoro mają zmienić czołówkę to odpadnie albo Alison albo Derek. Reszta jest bezpieczna. Mysle, że Alison wyjedzie po prostu ale to znowu wiąże się z odejściem Chrisa, choć szerze mówiąc w tym sezonie jego bohater ma kłopoty i po ostatnim padnięciu na twarz w holu marna mu przyszłość wróżę.

Możliwe że Derek tak przekonywujący był mówiąc o tym oddawaniu życia za alfe. Jak by mieli uśmiercić Alis musieli by też jej ojca bo co by robił sam w serialu. Jest jeszcze opcja że wyłoży się by ją ratować ale co wtedy z samą Alis zamieszka z Isackiem? może jeszcze u Scotta :D :P Mam jedynie nadzieje że nie uśmiercą mi Stilesa starczy że zrobili z niego prawie bi złego psychola.

Myślę że albo Isaac (przykro mi bardzo, wiem jak musisz cierpieć na samą myśl) albo któraś z dziewczyn - Lydia albo Allison. Mówię czemu. Jest nowy dodatek do obsady, niejaki Dylan Sprayberry (co to za nazwisko.. xD). Posey i Dylan już się z nim spotkali i zapoznali jak wynika z twittera. Hoechlin napisał coś w deseń "do zobaczenia na planie". Co oznacza że oni nie umrą. Zostaje Sharman który nie ma twittera.

Lydia raczej nie zginie, dopiero co się dowiedzieli o niej będącej banshee więc odpada.

Zostaje Allison. Aktorka jest po zerwaniu z Sharmanem, a jeśli chodzi o jej postać to jej ojciec miał na pieńku z demonami, a mi się jeszcze mocno wyróżniły w 3x17 słowa tego Japończyka - "musisz zabić dark kitsune za wszelkę canę, nawet, jeśli to twoja własna córka". Kto normalny mówi to ojcu w twarz i to w towarzystwie córki? A Jeff nigdy niczego bez powodu nie wstawia. + do Allison jeszcze nie przyszły te demony więc nie wiadomo co z nią jest.

Ale szczerze? Nie ufam Jeff'owi i wszystkiemu co mówi. Więc zobaczymy. :)

Naprawdę nie chciałabym, żeby zabili kogokolwiek, bo już nawet tych, których nie lubiłam, polubiłam:).

Ale obstawiam jednego z bliźniaków. Albo ojca Scotta, tylko że jego nikt nie lubi, więc who cares:P.

Btw, ostatnio tak bardzo mrocznie się zrobiło, prawda? Z dark!Stiles ciekawy pomył. Mógłby przejść transformację jak Peter Parker, kiedy nosił Venoma. To by było coś. Postartowałby do Lydii albo Dereka, hahaha, kto co woli.

Ktoś ostatnio pisał ,że to Scott ma umrzeć , niby w książce tak jest ,ale książka jest na podstawie serialu (chyba) więc już sama nie wiem?

Wydaje mi się, że Stiles jest bardziej lubiany niż lead character czyli Scott;).

ja nie wiedziałam, że jest jakaś książka XD

Teen Wolf : On Fire czy coś takiego :PP

Nie powinni uśmiercać osoby, którą lubią widzowię. Ba, ja myślę, że oni na pewno tego nie zrobią. Nie powinni tykać Stilesa, Scotta, Dereka, Isaaca i innych postaci, które są wręcz od początku. Nie wyobrażam sobie tego nawet ;p Oddajemy im któregoś z bliźniaków albo ojca Scotta, chociaż nie ma tu wielkiego pola manewru... Tak sobie teraz myślę, że opcja z Alison jest zadziwiająco prawdopodobna. Tak jak wspomniał ktoś powyżej (mnie osobiście też to zdziwiło i zwrociłam na to uwagę), jak Japończyk powiedział - "musisz zabić dark kitsune za wszelkę canę, nawet, jeśli to twoja własna córka". No bo co to miał być za tekst? Czemu tak to akurat powiedział? Byłoby to naprawdę interesujące, nie mniej jednak ostatnio ona i Isaac odgrywają fajne sceny, przynajmniej według mnie, więc w sumie szkoda byłoby trochę, gdyby odeszła. Z kolei gdyby demonom faktycznie chodziło o Alison, a nie o Stilesa, co teraz wydaje się być najbardziej prawdopodobne, to byłby to po postu FENOMENALNY zwrot akcji. A oni tu lubią robić takie rzeczy ;p Być może Stiles faktycznie jest przez coś opętany, ale to nie mroczny lisek, ani nic z tej beczki. Za to Alison, której nikt by nie podejrzewał... I fakt faktem, jej jeszcze demony nie sprawdzały. Jest sporo niejasności, ale to zawdzięczamy scnearzystą i producentą, więc bądźmi im wdzięczni, z pewnością nas zaskoczą na koniec :D

Tylko niech nie tykają Lydii i Petera to będzie cacy :D

Isaac nie umrze.

http://24.media.tumblr.com/e15ca5a8d24d4d413a55421723413e81/tumblr_n0lbszUz1o1ri nrtgo1_500.png

Sharman się tutaj praktycznie przyznał, że będzie w następnym sezonie. "Jeśli nie dojdę do podwójnej cyfry przed rozczęciem prób to (...)". Czyli Isaac przeżyje :D

Derek, Scott, Stiles też - zapoznami się z nowym członkiem obsady.

Tak naprawdę zostaje nam Allison i Lydia. I obstawiam Allison ;/

Niestety mam wrażenie, że to będzie Alli, a bardzo bym tego nie chciała. :(

Jeśli faktycznie ma być to ktoś z głównej piątki to najmniej żałowałabym chyba Dereka albo Lydii.

Oglądałam intro z czwartej serii ( tak przynajmniej mi się wydaje) i cała obsada z czołówki jest taka sama.
http://www.youtube.com/watch?v=ePpAqL2UwY0
Tylko nadal mnie irytuje brak Isaaca w czołówce. Za to jest Kora która według mnie ani nic nie wnosi do serii, ani nic nie wynosi.

To jest fanmade.

ok, dzięki

Jak na fanmade wyszło to bardzo ładnie i profesjonalnie :) Aż się nabrałam.

ja też właśnie, ale nadal mam pretensje o brak Isaaca w czołówce.

Skoro miałoby paść na Allison to chyba najmniej bym tego żałowała.

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz: na 4 sezon do obsady dołącza kolejny chłopak, a tymczasem teraz ma dojść do wykluczenia kobiecej postaci. Nie uważacie, że zostanie trochę mało dziewczyn? Lydia i Kira "przeciwko" Sctottowi, Stilesowi, Derekowi, Isaacowi, bliźniakom i nowemu (pomijam już dorosłych i postaci trzecioplanowe). Nie mówię, że taki układy by mi nie odpowiadał i że powinni wprowadzić jakieś parytety dla kobiet, ale to jednak serial dla nastolatków, gdzie wydaje mi się, że powinna zostać zachowana jako taka równowaga. Gdybym była twórcą serialu to chyba nie zdecydowałabym się na tak małą liczbę dziewczyn w obsadzie.

Stilesa nie ruszą, o ile sam Dylan nie zdecyduje się odejść z serialu.
Co do Dereka to jakoś nie wydaje mi się, by on miał pójść pod topór.

Obawiam się, że to będzie jednak Isaac. Alli to pierwsza miłość głównego bohatera, a Isaac stoi im na przeszkodzie, by mogli kiedyś do siebie wrócić. Niestety. Obym się myliła.

A ja właśnie ciesze się, że jest tak mało dziewczyn. Większość potrafi tylko kleić się do chłopaków (to co Allison robi praktycznie przez cały 1 sezon i 3b, a i Lydia na początku latała za Jacksonem, dobrze że rozwinęli jej wątek Banshee bo to fajna postać). I myślę że gdyby było ich jeszcze więcej serial straciłby swój mroczny klimat, jest sporo akcji i ciekawych wątków a gdyby doszły ze dwie, trzy nowe panny serial wróciłby do słabej formy z 1 sezonu który był właściwie tylko o wielkiej miłości Scotta i Allison... a Teen Wolf dlatego własnie bardziej mi się podoba niż TVD czy coś w tym stylu bo idzie w innym kierunku, miłość jest ale nie do porzygu. :)

Faceci w serialu są i przystojni i całkiem wyraziści - chociażby Stiles, Derek, Peter i Scott też nabrał charakteru gdy zerwał z Alli. Miło sie ogląda męskie przyjaźnie i ostre walki w ich wykonaniu, role damskie mogłby to wszystko spieprzyć.

Mam nadzieję, że umrze Allison, to bardzo możliwe - poza lataniem wokół Isaaca co ona tam jeszcze robi? Jej czas się już skończył, nic ją nie łączy ani ze Scottem ani nawet z Lydią, ich przyjaźń jakoś zanikła. Bardzo zepsuli jej postać, z odcinka na odcinek coraz mniej wyrazista. Lydia natomiast jest najlepsza - uroda, charakter, no i został wątek Banshee to rozwiązania... także ona nie jest zagrożona.;)

Ech.

Na Facebook'u był szał, że ponoć Daniel Sharman ogłosił na Tweerze, że odchodzi z serialu

Scott, Stiles, Lydia i Kira są potwierdzeni na sezon 4, więc oni odpadają.
Obstawiam Allison, bo nie jest już taka ważna, plus sama Crystal wydaje się być ponad Teen Wolfa

O mój Boże, for real? Tak mi nie odpowiada ta Kira, że to bajka. Okropnie mdła postać. Nie lubię takich niby nerdowskich dziewczynek, które właściwie nic ciekawego nigdy nie wnoszą.

Jak dla mnie to na bank będzie Allison, która jest ukrytym Nogitsune. Po obejrzeniu Letharia Vulpina nabrałem pewności. Bo kto niby zabił gościa ze srebrnym palcem i podrzucił do domu Argentów walizkę z pieniędzmi jeśli Stiles cały czas był ze Scottem? :)

Czytałam na tumblr teorie, że Allison też jest nogitsune i bardzo mi się ten pomysł podoba. Chociaż sama na to nie wpadłam ;) Też więc myślę, że niestety to ona umrze. Nie jest moją ulubioną postacią, ale wolałabym, żeby uśmiercili zamiast niej Isaaca, który według mnie od dłuższego czasu nic ciekawego do serialu nie wnosi albo Lydię, bo nie lubię samej postaci i Holland jako aktorki.

też myślę, że to Alli umrze, a właśnie trochę szkoda,bo dziewczyna się w tym sezonie ogarnęla moim skromnym zdaniem ;p

do tego Stiles ma ochronę w postaci samego Scotta i Kiry, no i wiadomo, reszty ekipy, a gdy Oni dopadną Allison (jeśli dopadną), nie będzie miał kto jej zasłonić 'własnym ciałem', bo Isaac w szpitalu, a tatulo skupia się na Stilesie, jak i cała reszta.

Z długoletniego oglądania seriali jednak stwierdzam, że zginie ktoś o kim byśmy nie pomyśleli, w sumie wole też mieć niespodziankę, wiec kończę czytać rozkminy na temat czyjegoś zgonu odliczając od teraz :D :D

"Z długoletniego oglądania seriali jednak stwierdzam, że zginie ktoś o kim byśmy nie pomyśleli,"

Najczęściej w amerykańskich serialach, jak zapowiadają śmierć jednego z "głównych" bohaterów to tyczy się jakiś pobocznych postaci. W zeszłym roku hucznie zapowiadali uśmiercenie jednej z ważniejszych postaci w serialu TrueBlood, efekt? Uśmiercili drugoplanową postać, która nie była taka ważna i można spokojnie bez niej ciągnąć dalsze wątki bez zmian.
Tak więc, jeśli rzeczywiście mają uśmiercić kogoś, kto występuje w czołówce to spoko, rzeczywiście będzie to uśmiercenie pierwszoplanowej postaci. Jednak jeśli mają uśmiercić kogokolwiek, to będzie to ktoś z drugiego planu. Obstawiałbym jednego z bliźniaków, jako że mamy ich dwóch. Ewentualnie, któryś rodzic by było bardziej dramatycznie.

O kim z serialu True Blood mówisz?
Nie pamiętam juz kto tam umarł, bo chyba nie mówisz o Ericu? ( który swoją drogą MUSI przeżyć !! )

nie róbcie spoilerów. ;)

Widzisz? To była tak "ważna" postać, że nawet nie zauważyłaś, że poświęcili jej cały odcinek na pogrzebie. A postacią był Terry, mąż Arlene.

O jeny, rzeczywiście zapomniałam ! Mnie jakoś nie przejeła jego śmierć, dlatego o tym zapomniałam...
A tak btw. co sądzisz o "śmierci" Erica?