Go Stydia !

Yeah!

Mam nadzieje że między Stydią coś się wydarzy, bo na razie się nie zapowiada. Stiles ma dziewczynę, Parrish zakochał się w Lydi a niedługo pewnie Lydia będzie coraz więcej do niego czuła.

Z wypowiedzi Holland Roden nie wynika, by coś zaistniało między Parrishem, a Lydią. Podejrzewam też, że związek Malii ze Stilesem raczej się rozpadnie, co sprawia, że szansę na powstanie Stydii rosną!!!

To dobrze!
Już się nie mogę doczekaj żeby zobaczyć ich razem!

Ja tam mam nadzieję, że Peter zdołał stamtąd uciec :)

tener wraca w 5b :D

Po 3 sezonie obsada siadła razem z większością bohaterów. To co zrobili ze Scottem to moim zdaniem jakaś tragedia. Wszyscy uważają go za jakiegoś guru, natomiast zachowuje się bardziej dziecinnie niż w pierwszych sezonach, gdzie nie był jeszcze Alfą. Stiles’owi też daleko do zabawnej postaci, która potrafiła rozładować sytuację jednym tekstem. Gdzie jest trener!?? Jeszcze bardziej denerwują mnie nowi bohaterowie. Nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale nowe, młode postacie (Liam, Hayden, Yay(?)) wyglądają i zachowują się jakby były w pierwszej klasie gimnazjum. Wiekowo kompletnie nie pasuję do pozostałych. Scott, Stiles, i reszta obsady pierwszych sezonów sprawiali wrażenie bardziej dojrzałych. Brakuje też takiego klimatu szkoły średniej, jaki był wcześniej. Obcięto wątki ze szkolną drużyną, imprez też jakby mniej. Obecna paczka bohaterów „nadnaturalnych” przypomina mi bardziej drużynę scooby doo niż mroczniejszą ekipę z początków serialu (Derek, Peter wróćcie!!). Nie wyobrażam sobie dalszych sezonów dziejących się w High School. Tym bardziej, że głowni bohaterowie są w najstarszej klasie. Powinni przenieść w 6 sezonie większość obsady sezonów 1-3 na studia (i to na jedną uczelnię, włącznie z trenerem (a co, nie może awansować). W elegancki sposób niech oddzielą się od nietrafionych bohaterów (Kira!!) i zaczną serial od nowa, w nowym środowisku. Jeżeli nic nie zmienią to nie chcę widzieć jak jeden z lepszych seriali staje się telenowelą jak Arrow, gdzie postaci jest chyba więcej niż w Modzie na Sukces. Moim zdaniem popełniają błąd chcąc trafiać do młodszej widowni, zamiast celować w starszych odbiorców, którzy 5 lat temu zaczynali oglądać serial jako młodsi widzowie i przez ten czas trochę wyrośli. Zatem ekipo – zdawajcie egzaminy i na studia czym prędzej, po czym kontynuujcie serial albo przywróćcie poprzednich bohaterów na pół sezonu, pozamykajcie wątki i skończcie z godnością serial.

Trudno się nie zgodzić- Kira -fatalna ta cała Hayden też, Liam jakoś mi nie przeszkadza ale przy Scocie wygląda jak młodszy braciszek, którego musi chronić, sama ich relacja jest ok ale no kurde ze niby między nimi jest 2 lata różnicy? Imprezy o tak brakuje ich bardzo i przez to, że postacie "kotłują się we własnym sosie" widz ma wrażenie jakby to wszystko działo się w świecie gdzie wszyscy mają jakieś moce na a przecież na litość boską poza wilkołakami i innymi dziwactwami są tam jeszcze ludzie, gdzie ten dreszczyk emocji, że się wyda że nie są ludźmi? Wracjąc do samych postaci a konkretnie do Scota to matko przenajświętsza, że tak brzydko zapytam czy on ma pisiorka w spodniach czy nie? No kurde totalnie go wykastrowali, nie wiem jak wy ale ja mam dość patrzenia jak prawdziwy alfa dostaje (i tu użył bym niecenzoralnego słowa ale chcę jeszcze pobyć użytkownikiem) od każdego, wiem, że ten temat się powtarzał ale nie dość, ze obrywa za każdym razem to nie potrafi podjąć decyzji lub podejmuje błędne a inni muszą go wyręczać, ok rozumiem, że nie mogą z niego zrobić super mocarza bo to było by zbyt proste ale niech potrafi się chociaż postawić, obronić przyjacioł, niech pokaże, że jest tym cholernym alfą!!!!

Co do TW się zgadzam. Stilsa, którego bardzo lubię sponiewierali. Scott..nawet nie będę sie wypowiadać na ten temat bo to jest po prostu żałosne. Nawet Lydia nie ratuje już sytuacji...cóż aktorzy, którzy odeszli chyba wyczuli nosem nadchodzącą klapę...

Co do Arrow (muszę w trącić 3 grosze), to proszę nie porównujmy g...a do twarogu (dla mnie tym twarogiem jest Arrow, choć ostatni sezon był słabszy od wcześniejszych)...Arrow to serial przede wszystkim oparty na komiksie wydawanym przez DC Comics, więc logicznym jest, że pojawia się mnóstwo postaci i innych superbohaterów, zwłaszcza jeśli występują w tym samym uniwersum! Zatem nazywanie Arrow telenowelą jest co najmniej nadużyciem. Odróżniajmy produkcje na bazie czegoś (komiksu, książki) od zwykłych wymysłów scenarzystów, bo różnica jest duża.

O tak z tym o Arrow w 100% się zgadzam, choć może to, że patrze na ten serial przez pryzmat tego, że jest on na bazie komiksu i jest w nim pełno postaci z uniwersum DC, którego jestem fanem( a w szczególności Batmana) ale serial jako serial sam w sobie jest dla mnie bardzo dobry a co do Teen Wolf to tak jak zacząłem go oglądać odcinek pod odcinku dopiero od 2 części sezonu 3 (Nogisune) a wcześniejsze 2 i pół sezonu chłonąłem odcinek po odcinku nie mogąc się oderwać od kompa tak teraz obawiam się, że 2 odcinki pod rząd to dla mnie maksymalny "maraton" a w myślach mnożą się pytania do scenarzystów; Gdzie Jest osobowość Styles'a ? Gdzie są jaja Scota? Gdzie do k**wej nędze jest trener? Gdzie klimat serialu? A w sumie narzekam tyle a prawdę powiedziawszy i tak będę oglądać dalej, ale chociaż tutaj człowiek się wyżali na scenarzystów :D

Ogólnie trzeba przyznać, że seriale DC są bardzo dobre. Arrow, Flash, Gotham (trochę mniej). Teraz z ciekawością czekam na Legends of Tomorrow :D Chyba jest w tym trochę racji, co niektórzy mówią, że Marvel robi lepsze filmy,a DC lepsze seriale. Chociaż ciekawe też jak wypadnie Batman v Superman: Świt sprawiedliwości...i czy produkcje Marvela nie poczują się zagrożone :P

Teen Wolf też będę oglądać, choć będę miała świadomość, że już nie jest to samo co kiedyś. Mam wrażenie, że scenarzyści niszczą w nim wszystko co najlepsze. Scotta wykastrowali tak samo jak Dereka, Styles'a wprowadzili na ścieżkę ciapy (okej wcześniej też był ciapowaty, ale miał ten błysk, dodawało mu to uroku, tryskał humorem i przede wszystkim na plus wyłaniała się jego inteligencja). Lydia była bardziej charyzmatyczna i ciekawsza. Petera nie ma, Alison zabili, Argenta gdzieś wsiąkło... Za to dali nam bezbarwna Kirę i denerwującą Malię. Masz rację, w sumie to można nieźle ponarzekać na twórców TW :P

Dla mnie to juz nie to samo Teen Wolf co było wcześniej. Obecny sezon ogladam, ale już bez takiego oczekiwania co kiedyś...

Niestety się zgadzam. W 1 - 3 wszystko było świetnie a ja oglądałam do 1:30 nad ranem bo nie mogłam się doczekać co dalej. Teraz oglądam s5e10 i co jakiś czas robię przerwę bo trochę się nudzę. Oglądam dlatego bo chcę wiedzieć co spotka moje ulubione postacie (te które zostały). Tęsknię za Issaciem, trenerem, Dannym i Deucalionem który PODOBNO ma się pojawić w 12 odcinku ale zakładam że to plotka wymyślona przez fanów. Stiles nie jest zabawny a Malia mnie wkurza. Sytuacja jak w Hannibalu - jestem zawiedziona tym co jest obecnie ale oglądam bo wcześniej to był mój ulubiony serial.

Deucalion będzie w 5b

Dokładnie , ja mam nadzieję że w 5b pojawi się w końcu Derek czy Issac < również te 2 postacie są na moim top 5...

Także serial ma spory - jak u mnie .

Issac już na pewno nie wróci, nie zanosi się żeby potwierdzili go w 6sez a w 5B jest już 100% info, że go nie zobaczymy, ale też liczę na powrót Dereka :( i chcę w końcu trenera!

To takie przykre, ale podpisuję się pod tym tematem rękami i nogami. Moim zdaniem, serial już bardzo wiele stracił po odejściu Crystal, ale to była jej decyzja, więc nic nie mogli w tym kierunku zrobić. Kiedy odeszła teoretycznie jedna z głównych postaci, trochę posypała im się fabuła, nic dziwnego. Po drugie - gdzie się podział kurczę Jackson, który dostał rewelacyjny wątek, chyba najlepszy z całego serialu? Niby Colton ma otwartą drogę powrotu, ale chyba niespecjalnie mu się spieszy. Isaaca też nie ma, chociaż zastanawiam się jaki wątek mógłby dostać po śmierci Alki. Wierzę, że coś udałoby się wymyślić, ale jakoś nie widzę go w tym sezonie. Derek wróci, ale i tak kiepsko, bo z głównej postaci przechodzi w postać epizodyczną, co jest największym błędem, jakiego mogli się dopuścić. W sumie jakoś cicho o tych powrotach, nie sądzicie?
Aż się boję myśleć kto jest następny w kolejce. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale serial jest już tak ubogi w bohaterów, że raczej nie mogą sobie pozwolić na żadną śmierć. O tyle dobrze, że na razie chyba nikt nie chce odchodzić, ale co oni tam mają do gadania.
I jeszcze jedno. Jaki ma sens wprowadzanie bohaterów na kilka odcinków, żeby za chwilę skończyć ich wątek i usunąć z fabuły? Na przykład taka Erica, Boyd, czy te wszystkie chimery. Rozumiem, musi polać się krew, ale bez przesady. Marnują te postacie jak tylko się da. Pomijam już to, co robią z obecnymi bohaterami. Ja to widzę mniej więcej tak:
- Wątek Scotta zniszczyli totalnie, dawno nie widziałam takiej porażki. +Brawa za zrujnowanie przyjaźni ze Stilesem!
- Stiles wciąż na poziomie (+++),
- Mam wrażenie, że w tym sezonie w ogóle nie ma Malii. Wątek Pustynnej Wilczycy jest wtrącony tak na siłę, że aż odechciewa mi się tego oglądać. Chyba nie wiedzieli co z nią zrobić, a szkoda, bo miała naprawdę fajną historię. Ciągle zapominam, że jeszcze nie zerwała ze Stilesem, bo miała z nim ostatni pocałunek chyba w pierwszym odcinku xD
- Lydia w porządku, chociaż coś mało Banshee w tym sezonie,
- Theo ratuje sezon, chociaż jest palantem, rewelacyjna postać (to tylko moje zdanie :D), mam nadzieję, że go nie zabiją w finale,
- Parrish mnie trochę do siebie zraził po jego samochodowych fantazjach,
- Szeryf dostaje jakiejś paranoi z tą swoją odznaką,
- Liam w tym sezonie świetny, przynajmniej kładą duży nacisk na jego charakter,
- Hayden lubię, ale wszystko z Liamem potoczyło się za szybko i wygląda to trochę sztucznie. Powinni załatwić im jakiś dłuższy przeskok, a nie, w jednym odcinku nienawiść, zabijają się, a w następnym już się całują. Dziwne to.
Miejmy nadzieję, że 5B będzie lepszy! ;)

zgadzam się z Liamem i jak najbardziej jeśli chodzi o Theo ale Styles to już inna historia - fatalny w analogi do tego jaką postacią był i jak sporo sympatii do nie niego miałemale jakkolwiek nie spojżeć na obecnego Stylesa to no... padaka a o Scocie już pisałem dwu krotnie i wielu przed mną wieć nie rozwijam tego a na śmierć to lepiej żeby se pozwolili jak dla mnie i mam dwie kandydatury: Kira, która jest dla mnie tragiczna od początku oraz Malia ewentualnie Parish, który jest tam dla mnie zupełnie do niczego nie potrzebny, Hayden jeszcze jakiś tam potencjał ma. Lydii powini dać jakąś psiapsiułe ale najlepiej człowieka bo stanowczo za mało ich jest w tym serialu, nie wiem czy da się jeszcze ten serial odratować ale jeżeli scenarzyści chcą podjąć jakiekolwiek próby to niech pomyślą nad przywróceniem właściwego klimatu oraz pewnego modus operandi, który sprawdzał się moim zdaniem przez pierwsze 4 sezony, postacie muszą mieć też normalne życie a i niech ogarną Scotowi jakąś dupcie, niech se chłopina spuści z krzyża bo jakiś taki nie swój jest, może musię polepszy i odnajdzie swoją męskość :D

"Po drugie - gdzie się podział kurczę Jackson, który dostał rewelacyjny wątek, chyba najlepszy z całego serialu? Niby Colton ma otwartą drogę powrotu, ale chyba niespecjalnie mu się spieszy."

Ja zakładam, że Jeff to zepsuł bo zamiast pokazać flashbacki/wprowadzić historię postaci które występowały w sezonach 1-3 to ten w kazdym kolejnym sezonie dodaje maaaasę nowych postaci nawet nie przedstawiając ich historii i to jest całkowicie bez sensu. Gdyby bardziej rozwinął historię np. Halów to w serialu dalej byśmy widzieli Dereka i Petera, może nawet Talię i nowych członków ich rodziny. Albo Argentów - mógł chociaż wcisnąć krótką scenę pogrzebu Allison, tego jak wszyscy się zachowywali po jej śmierci, uwidocznić emocje Argenta, które pojawiły się praktycznie tylko w scenie z Parrishem itp itd. Przykłady można tu mnożyć jak muchy.

Jak to nie ma Dereka!? I Argentow? Isaaca? Co to ma niby znaczyc? Nie moze ich nie byc:( niech ktos mi napisze, ze to nieprawda.. Nie czytalam wszystkich postow w temacie.

Argentowie i Isaac znikają (???) w 3b, a Derek przestaje się pojawiać w 5a. Sorry mi też jest żal...

Ogladam 4 sezon i jest Argent wiec nie bardzo rozumiem?? Co to jest to 3b? Ale fakt Isaaca poki co brak :( i w sumie nie wiem dlaczego (???) kurde jak jeszcze Dereka nie bedzie w 5 sezonie :( porazka

btw. Dzieki za odpowiedz ;)

Sorry, Chris znika (???) w 4. A co do 3b to sezon 3 został podzielony na A i B. W ostatnim odcinku 3 sezonu (czyli 3b) Isaac wyjeżdża. Tak samo jest z 5. On się jeszcze nie skończył. W styczniu (tu nie jestem pewna) zacznie się 5b. Pozdrawiam

W sumie to jest i Argent i Argentówna..

Ogólnie to nawet nie wyjaśnili odejścia Dereka a to dość dziwne bo to dość kluczowa postać serialu.
Myślę, że standardowo wróci w 5b bo w końcu zawsze pojawia się w kluczowych dla serialu momentach.

Ogólnie to moim zdaniem Stiles i Derek budują/budowali cały klimat tego serialu

Mam nadzieję, że informacje o tym iż Tyler Posey może nie wystąpić w 7 sezonie to tylko plotki. Już nam tak przetrzebili stadko, że ręce opadają. Póki co Tyler gorąco zapewnia na swoim Twitku, że nie odchodzi.

I jak tu żyć bez Dereka, jak żyć ? :( .......

Daj spokój, oni jeszcze nawet nie zaczęli kręcić 6 sezonu to skąd maja wiedzieć co będzie w 7 (jeśli w ogóle będzie)?

Bez Dereka nie ma na co POPATRZEĆ....

Myślę, że te odejścia aktorów strasznie niszczą fabułę.
Scenarzyści muszą modyfikować scenariusze i serial zaczyna sporo tracić

Nowa na forum tego serialu więc nie zabijajcie, ale kilka dni temu przeczytałam po CC w Nowym Jorku bodajże, iż Daniel Sharman definitywnie nie wróci i Tyler Hoechlin prawdopodobnie też... wiecie coś może na ten temat? Nie sprawdzałam w innych tematach czy ktoś już o tym pisał :D

O tym, że Daniel nie wróci wiadomo na 100%, co do Tylera nie mam pewności, ale jak sama napisałaś - prawdopodobnie też nie ma zamiaru wracać, niestety.

dotarłam tylko do informacjo od producenta wykonawczego, że Daniel prosił żeby nie zabijać Isaaca więc rok temu była taka nadzieja, że może kiedyś wróci. W Originalsach go zabili więc moja nadzieja wzrosła...
Skąd wiadomo, że definitywnie nie wraca? Aktor sam potwierdził, czy producent? Wie ktoś?

Daniel ponoć chce wrócić jak mówił na conie w New Jersey i powiedział, że "to wszystko zależy od Jeffa"

Też to widziałam :)

Serial stracił dużo z powodu odchodzących aktorów ale także z powodu wątków które w piątym sezonie są nude nie trzymają w napięciu tak jak to było w sezonch od 1-4.Pamiętam jak zaczełam oglądać TeenWolf nie mogłam doczekać się kolejnych odcinków a teraz oglądam tylko z przyzwyczajenia mam nadzieję że świetność tego serialu powróci wraz z aktorami.

Piąty sezon to masakra. Jak tak dalej pójdzie to sezon nr 6 o ile jeszcze będzie może być ostatnim. W piątym sezonie tak spaprali efekty specjalne, że głowa mała. Odnoszę wrażenie, że w każdej akcji na siłę wpychali efekty specjalne, a robił je jakiś marny studencik w darmowym programie graficznym. Strasznie się zawiodłem bo ten sezon obniżył o kilka poziomów cały serial.

Troszkę poprawiła się druga połowa sezonu,wrócił stary Stiles ze swoimi śmiesznymi tekstami :) Ale i tak tak jestem zwoleniczką sezon pierwszego,drugiego i trzeciego.Mam nadzieję że sezon 6 będzie trzymał w napięciu tak jak było w sezon od 1 do 3.Czekam na sezon 6 i mam nadziję że wróci świetność serialu :)

Crystal pojawi się gościnnie w odcinku 23 lutego :)

Co racja, to racja. Wywalają z obsady aktorów do których każdy się już przyzwyczaił/polubił i próbują ich zastąpić nowymi, ale wiadomo, że to już nie będzie to samo. Została nam jeszcze tylko Lydia, Stiles i Scott, chociaż Liam też nie jest zły.

Ja nie wiem czy śmiać się czy płakać. Dzisiaj gruchnęła wieść, że Tyler Hoechlin dołączył do obsady "Ciemniejszej strony Greya"

http://www.justjared.com/2016/02/29/tyler-hoechlin-hangs-with-jessica-lowndes-af ter-arriving-in-vancouver-for-fifty-shades-darker/

Nawet napisał parę tweetów na ten temat na twiterze ;) No cóż...

Malia jest super ale reszta... mogła sie nie pojawić... a główni nie odchodzić (Alison pod koniec denerwowala, reszta ok)

Cos mi tu migaja posty o zwiazkach stilesa z dziewczynami, ale kiedys mi sie zdarzylo obejrzec pare pierwszych odcinkow i on przeciez uderzal do jakiegos wilkolaka? I na necie byly fotki jak sie calowali? Scenarzysci zmienili kierunek czy myli mi sie z innym?

Takie odejścia są normalne w modzieżówkach , ważne że Duet Stiles- Scott - przetrwał do końca .Dla mnie najgorzej sobie poradzili z pożegnaniem Jacksona. Zginął w świetny sposób poświecając się i wgl a Ci przywwrócili go do życia zapowiedzieli że teraz bedzie walczył po stronie dobrych mega hajp i wgl a tu w next sezonie słyszysz ze typol do Londynu wyjechał. No aż kurva parskąłem śmiechem xD wiadomo że to nie ich wina . To aktor odszedł z serialu zostawiając ich w dupie no ale efekt końcowy pozostawia wiele do życzenia niestety : (

ale na koniec powrócili abstolutnie wszyscy ( poza Kirą i Isaac'kiem ) i to się im chwali ; D

Właśnie miałam zapytać, bo serial ogląda) am już bardzo dawno temu, nie będąc nastolatką aczkolwiek podobał mi się pierwszy sezon, potem drugi (nie pamiętam jak długo, ile obejrzałam), następnie była pauza u mnie i zobaczyłam że Crystal nie ms już w obsadzie... Kiedy dokładnie odeszła? Ktoś wie dokładnie i dlaczego?
Przestałam już oglądać, jestem młodsza od Crystal i tak się zastanawiam czy nie miała dość grania nastolatki? Chyba 1sezon był jednak najlepszy, ale to i tak nie to samo co the vampire diaries, już bardziej do TVD bym wróciła aczkolwiek bym prosiła tylko o odpowiedź. Dziękuję

Brakuje Alison. To ją tak naprawdę kochał Scott