Szkoda, że tak niewiele osób rozumie średniowiecze i jego znaczenie - dobry komentarz - pozdrawiam!

za bardzo idealizujesz tamten okres. Realia były zupełnie inne. Tak się składa, że Templariusze szybko odeszli od swoich głównych celów wtedy kiedy rzeki złota zaczęły spływać do ich skarbców. Religia zeszła na drugi plan. Kręcili świetne interesy z muzułmanami, sprowadzali sobie hektolitry wina i prostytutki do swoich pałaców. Do tego ciągłe spory papiestwa z innymi państwami o wpływy. Tak się składa, że chyba nie da się wybrać bardziej ,,krwawego'' i mrocznego okresu w dziejach chrześcijaństwa niż średniowiecze.
No i tak jak już wspomniałem tu nie chodziło o chrześcijaństwo, tylko o sfery wpływów i pieniądze. To czasy gdy Watykan miał swoją armię i starał się wywierać wpływ na inne kraje grożąc eksomuniką, żeby tylko dorwać się do bogactw.

Może uda mi się choć trochę stępić grot twojej surowej opinii. Uczestnicy zbrojnych pielgrzymek, które nazwano potem krucjatami już w drugim pokoleniu stwierdzili że już nie są europeczyjkami, a ludźmi zasymilowanymi z mieszkańcami terenów ziemi świętej. Tak, zakonnicy robili interesy z muzułmanami bo to lepsze było od wzajemnego mordowania się. To sprzyjało właśnie asymilacji. Chrystus mówił o wykorzystywaniu swych talentów, a Rycerze Templum mieli talent do robienia interesów. Zresztą otrzymywali wiele datków od zwykłych ludzi i możnych jak wszystkie zakony. Wino i kobietki, no cóż, w następnej epoce urzędnicy papiescy dostarczali Rafaelowi do ogrodów watykańskich prostytutki kiedy artysta malował stanze. Słabostki dopadają mężczyzn w każdej epoce, byle by tego nie generalizować. Papieże wybierani byli z arystokratycznych rodów i ten sposób życia transponowali do swojej funkcji. Byli władcami Watykanu i jak każdy władca mieli swoje wojsko. Używali go do różnych celów, ale wierz mi że kościoły były pełne. Ludzie w tych czasach po prostu się odnajdywali. Nie traktujmy też instrumentalnie ekskomuniki. W wielu przypadkach służyła naprawie świata. Mi podoba się to że po upadku pierwszego imperium zła jakim było Cesarstwo Rzymskie populacja europejska podjęła próbę stworzenia cywilizacji na bazie chrześcijaństwa.

ale Templariusze składali przysięgi czystości i ubóstwa. A te wina i kobiety, to nie ,,wina i kobiety'' gdyż tam działy się największe imprezy tamtych czasów, do tego orgie na których gwałcono masę kobiet.
Do tego krucjaty. Tam na niektórych naprawdę działy się straszne rzeczy. Na jednej z nich, rycerze którzy wyruszyli, zamiast udać się do Ziemi Świętej ,,zachaczyli'' o Konstantynopol bo skusiło ich bogactwo miasta. Miasto owe splądrowali, gwałcili i zabijali mieszkańców.
A co do Templariuszy to ostatnio powstał odcinek ,,historii bez cenzury'' o nich, myślę, że warto zobaczyć:
https://www.youtube.com/watch?v=G_XmvajvwHk

Rozumiem Twoje wątpliwości, może nieco je sprostuję. Nie możemy stosować naszej 21 wiecznej miarki do czasów tak bardzo odległych. Ubóstwo I czystość były łamane. Kiedy biskup Wrocławia chciał wyegzekwować te wartości od duchownych, mało co został zlinczowany. Żony, kochanki u duchownych w średniowieczu to chleb powszedni. A kiedy Luter zerwał z Kościołem katolickim to mówiono że oto teraz kur.. tych odstępców zostaną ich prawnymi żonami. To okropne,ale tak było. Wiemy też do jakich scysji dochodziło na niektórych dworach papieskich. Ludzie jednak pchali swój wózek życia, upadali i podnosili się trwając przy religii. Świat taki był wtedy. Europa w dobie trwania krucjat była z nich dumna. Krzyżowcy zostali poproszeni o pomoc w rozstrzygnięciu pewnego problemu w rodzinie Cesarza Konstantynopola w zamian za finansowe i wojskowe wsparcie wyprawy. Rycerze wywiązali się ,a Cesarz nie. Łacinnicy zdesperowani zdobyli miasto i trzy dni je plądrowali bo takie było wówczas prawo zdobywców. Żadne współczesne źródło ich nie potępia, więc tym bardziej my nie mamy prawa. W średniowieczu Bóg był wszechobecny w każdej sekwencji życia. Mimo iż ludzie tak jak i teraz grzeszyli na potęgę. No bo to przecież jeszcze nie niebo, a życie właśnie. Znam programy które wspomniałeś. Emfatyczny sposób przekazywania i kumpelski stosunek autora do widza czynią je ciekawymi. Ale trzeba je traktować jako wstęp do dalszych poszukiwań. A po zagłębieniu się np.w lekturę pod tytułem Chwała krucjat, każdy może wiele zyskać. I błagam! Nie żałujmy tym rozmodlonym rycerzom kilku choćby beczek wina! Pod Hittin naprawdę mieli ciężko! Pozdrawiam serdecznie. Pamiętajmy też że Templariusze pomagali naszemu Henrykowi Pobożnemu pod Legnicą.

Polecam przeczytać chociaż jedną książkę na temat templariuszy zamiast powoływać się na odcinek jakiegoś youtubera. Przynajmniej wtedy zrozumiesz dlaczego ciężko traktować twoją wypowiedź poważnie.

Mając chwilę czasu pozwoliłem sobie dokonać wykazu błędów i niedorzeczności, które przywołałeś w swojej wypowiedzi.
-Co to jest pałac templariuszy? O żadnym nigdy nie słyszałem.
-Co do kręcenia interesów z muzułmanami, to przypominam, że mogli utrzymać się w ziemi świętej takk długo dzięki umiejętnemu napuszczaniu jednych na drugich. Podział sił był trochę inny niż twoje dwubiegunowe postrzeganie. Zresztą najlepsze interesy zrobili w Europie dzięki nadaniom oraz swoistemu systemowi bankowemu.
-„Sprowadzanie hektolitrów wina”- Owszem wino było w średniowieczu popularnym napojem z racji podłej jakości wody. Pito je więc, podobnie jak piwo w sporych ilościach, tylko, że było dużo słabsze niż współczesne. Reguła zakonu nie zakazywała picia wina, ale bardzo surowo karała opojów, którzy nie mieli w tym umiaru. Zresztą co do ilości wina są dostępne ówczesne rejestry gdzie odnajdziesz ilości zamawianego jedzenia i trunków, oraz płace za poszczególne usługi. Dowiesz się z nich także, że te wstrętne burżuje lepsze wino pijały jedynie w okresie świąt. Przelicz to sobie na ilość braci rycerzy oraz serwientów i reszty czeladzi, po czym porównaj ze średnim spożyciem epoki.
-Sprowadzanie prostytutek do pałaców- poproszę konkretne źródła. Nawet Nogaret w swojej fantazji nie uwzględnił tego w swoim oskarżeniu zakonu. Kontakty seksualne z kobietami były bardzo surowo karane, dzięki czemu templariusze nie dopuszczali się gwałtów.
-Nie było ciągłych sporów z papiestwem, ani innymi państwami. Templariusze do samego końca dochowywali wierności królowi Francji, a sam papież był im bardzo często przychylny. Na pewno żarli się z joannitami i krzyżakami, ale zwłaszcza z tymi pierwszymi potrafili się dogadać. Sama walka organizacji o wpływy jest czymś normalnym i nie wiem czemu ma być zarzutem.
„nie da się wybrać bardziej krwawego i mrocznego w dziejach chrześcijaństwa okresu niż średniowiecze”- Polecam doczytać podręcznik szkolny do renesansu, zmienisz zdanie.
Do samych krucjat nie będę się odnosić, bo to jeszcze dłuższy temat na, który po prostu szkoda czasu i miejsca. Dodam tylko, że materiał filmowy pana Drewniaka ma więcej baboli niż nos przedszkolaka. Podważanie zdolności bojowej templariuszy jest dyletanctwem, albowiem nawet muzułmanie nie poważali się na takie oceny. Zakon potrafił wystawić silną i zdyscyplinowaną armię, która znacznie przewyższała siłę pospolitego ruszenia. Można jeszcze wspomnieć, że w momencie upadku chorągwi templariusz nie mógł od tak zwiać. Musiał jeżeli to możliwe kontynuować walkę pod inną chorągwią, nawet tą należącą do innego zakonu. Między aresztowaniem, a spaleniem Jakuba de Molaya minęło 7 lat, tymczasem materiał filmowy przedstawia to w trybie przyśpieszonym. Pominięto zupełnie Rideforta, to za sprawą jego, można powiedzieć zdrady, zarzucano templariuszom przyczynienie się do upadku Królestwa Jerozolimskiego. Wreszcie dochodzi kwestia pergaminu z Chinon, który rehabilitował templariuszy. Mało tego papież doskonale sobie zdawał sprawę z ich niewinności. Tego też w materiale zabrakło.

Radoslaw_Krol odróżniasz ty naukę fakty od opinia i zdania ja se mogę powiedzieć ze 2+2=5.

A wydawało się, że jesteś oczytany. Nazwać Cesarstwo Rzymskie "Imperium Zła"???? To Chrześcijański fanatyzm i wiechuszka organizacji zwanej Kościołem Katolickim stanowią imperium zła.
Gdyby biskupi oraz psychopaci zwani świętymi i "ojcami kościoła" nie zniszczyli cywilizacji rzymskiej, żylibyśmy w o wiele lepszym świecie. Co do serialu, powinno się go zakwalifikować do gatunku fantasy, gdyż treści inaczej określić się nie da. Można jedynie dodać, że Filip IV był wielkim królem, bo miał gdzieś całą religijną mafię.

Piękna Izo!(Czy mogłem tak zwrócić się do Pani?) Pragnę rozwiać Pani rozterkę i śpieszę donieść że jestem w miarę oczytany. Ale nie używałbym w stosunku do Kościoła słów imperium zła, czy mafia. Kościół to przede wszystkim ludzie, chrześcijanie, katolicy. To prawdziwe Ciało Chtystusa. Wierchuszka, biskupi, administracja...mają służyć ludziom I czasem może to słabiej wychodzić bo grzechom ulegamy prawie wszyscy. Jeśli ktoś z grona chrześcijan Panią skrzywdził to proszę przyjąć moje przeprosiny składane w jego imieniu. Ale inwektywy? Naprawdę nie potrzeba. Gdy byliśmy kiedyś pod carskim zaborem to nie wolno było obrażać publicznie żadnej religii pod surowymi karami. Dziś oglądamy telewizyjne kabarety na których widownia wyje że śmiechu na widok głupka na scenie przebranego za księdza! Czy tak ma wyglądać nasza wolność?Ale przechodzę do meritum. Drugie imperium zła jakim był Związek Sowiecki stosowało wobec swoich członków podwójną narrację. Oficjalna głosiła że elita proletariatu czyli Partia pełni władzę dla dobra obywateli. Druga narracja skierowana była do służb określonych, co one mają robić z tym ludźmi którzy nie chcą władzy Partii. Ofiarą tej narracji podczas trzech lat władzy Lenina padło 8 milionów istnień. Pierwsze imperium zła jakim był Rzym miało tylko jedną narrację. My obywatele i cała reszta czyli narzędzia wyposażone w głos, czyli niewolnicy. To Rzym był jedynym państwem w całej epoce starożytności opartym na podbojach I stosowaniu pracy niewolniczej w skali masowej. Na tym głównie oparty był jego dobrobyt. Ale to nie jedyne zło. Mąż mógł zastawić, swoją żonę, a nawet zabić w świetle prawa swoje dzieci. Piszę bardzo skrótowo. Ja wiem, akwedukty, drogi,termy,pałace,świątynie,centralne,prawo itd. Ale czy nie można zrobić tego bez rzezi I niewolnictwa? Setki gatunków wspaniałych zwierząt wymordowanych ku uciesze tłuszczy....Pani Izo, chrześcijaństwo nie zniszczyło Rzymu. Upadał system niewolniczy, trwał przeciągający się kryzys gospodarczy, a zdolnych do noszenia broni Rzymian było coraz mniej. Czynnik zewnętrzny pod postacią tak zwanych barbarzyńców też był bardzo ważny. A nikt gladiusem ani pilum czy procą nie pędził ludzi do katakumb na spotkania "sekty Nazarejczyka". Jestem zwykłym chrześcijaninem ale pisma Ojców Kościoła, to obraz niezwykłej wiary ludzi którzy żyli zaledwie 100, 200 lat po śmierci Jezusa. Film fantazy to dla mnie Willow. A tutaj mamy konkret; Średniowiecze i Templariusze. No kto o tym nie słyszał? Sprzeda się! Tylko po co ten związek Izabelli z rycerzem świątyni? Tak nie można, chociaż to tylko film. Czy chociaż trochę udało mi się Panią przekonać? Jeśli nie to mogę jeszcze zedrzeć nieco opuszków. Proszę wypocząć. Mamy niedzielę.

Niewolnictwo miało się dobrze do XIX w, utrwalone przez Biskupa Ignacego -II w ne czy św Augustyna. Chrześcijaństwo, a zwłaszcza jego propagowanie czyli walka o nowych wiernych w imieniu kościoła, jest tym "imperium" które znacznie dłużej, niż Rzym walczyło ogniem , mieczem, rzezią i niewolnictwem z niewiernymi ( i wiernymi - "bóg ich odróżni"). Naprawdę, nie dało sie tego zrobić inaczej??????? Samo słowo i miłość bliźniego nie wystarczyła?
Przez grzeczność nie wspomnę o inkwizycji i brutalnym kasowaniu zakonów promujących ubogie życie.
Wielu świętych z uwagi na styl życia nie tylko w myśl obecnych standardów zasługuje na miano psychopatów - choć Pan pewnie się z tym nie zgadza. Czy stwierdzenie faktu, to inwektywa?
Chrześcijaństwo dało nam z pewnością jedno ,czego nie znano w starożytności: FANATYZM RELIGIJNY.
Co do Rzymu, igrzysk nie pochwalał już Cycero odmawiając przysłania zwierząt edylowi, swemu przyjacielowi Celiuszowi Rufusowi, a Marek Aureliusz zakazał walk na arenie. Zakaz niestety został uchylony.
A film jest tak nędzny w porównaniu z wieloma innymi, że szkoda słów.

Sympatycznie zapalczywa Izo! Pierwsze dwa wieki ne. to okres największej prosperity Cesarstwa. Podbito już wszystko co można było, do nas nie dotarli, zatrzymali się w okolicach Koszyc( legioniści). Zapanował pax romana. Co miał zrobić nieustraszony i poczciwy Ignacy? Miał wyrzec coś takiego: "Kochani! Od dzisiaj puszczamy niewolników do domu. Żołnierze będą tyrać w polu, w kopalniach i w latrynach. Nie będziemy już objadać się po grdykę, drapać krtań pawim piórkiem i wymiotować. A resztę wydalać na cudownych sedesach. I proszę aby nie używać po tym gąbek na patykach w celach higienicznych, bo to żywe istoty, a z resztą trochę brudu wam się przyda bo prochem jesteście i w niego i tak się obrócicie"? Po takich słowach długo by nie ucichło echo śmiechu nad krwawym imperium. Niewolnictwo było tak zrośnięte z systemem że nawet przedstawicielom nowych idei nie od razu było łatwo zagrać o wszystko. A przecież w powietrzu dźwięczały jeszcze słowa Boga Człowieka: co cesarskie oddać cesarzowi. Słowo Prawdy docierało bardzo powoli. To było obłaskawianie lwa. Jakiś czas temu słuchałem wypowiedzi psychiatry na temat współczesnych brutalnych zbrodni. Powiedział on, że część ich została wykonana przez n o r m a l n y c h ludzi. Ale on i tak wie że są to psychopaci, tylko źródeł tej skazy trzeba szukać na nowo. Otóż jeśli zrozumiemy psychopatię tak jak powinniśmy, czyli jako cierpienie duszy, to zgadzam się że część świętych była psychopatami. Niektórzy byli być może schizofrenikami. Ale jak powiedziała współpracownica profesora Kępińskiego, tacy ludzie widzą i słyszą więcej. W carskiej zaś Rosji uważani byli za tych co są bliżej Boga. A religijny fanatyzm? Tam gdzie jedna idea wypiera drugą pojawiają się neofici. Oni z różnych względów krzyczą najgłośniej. Na drugim biegunie są ci którzy pragną się wyciszyć np. w klasztorach. Ale najwięcej jest tych którzy świecą. Bogu, ale ogarek też potrafią dać komu trza. Bóg t o r o z p o z n a. Co zatem jest kluczem chrześcijaństwa? Miłość w trójwymiarze. Człowieka do człowieka. Człowieka do Boga. Człowieka do Boga Człowieka. Ja myślę że ta pierwsza jest najważniejsza. Bo jak ten Superaltruista Bóg zobaczy że ludzie się kochają, to sam stanie z boku, pokiwa swą metafizyczną głową i powie; :ZAISTE, TO CO STWORZYŁEM JEST DOBRE. I TAK BARDZO SIĘ UCIESZY. Templariuszy dalej oglądam, ale nie mają oni szczęścia do filmu. Ridley Scot pokazał trochę otoczki bitwy pod Hittin. Ale to że tych rycerzy zawleczono do Damaszku i tam ścięto to było już za wiele dla tego artistry. Bogobojny Saladyn dał tym świetnym wojownikom ultimatum. Mieli powiedzieć tylko to zdanie: Nie ma Boga prócz Allaha...A ci wspaniali rycerze zacisnęli usta...Zaraz zacznie świtać więc o innych sprawach może później. I oby nie była Pani Izabelo jak te istoty co to Quamqam sunt sub aqwa, sub aqwa maledicere templam. Mogłem gdzieś zrobić literówkę. Miłe mam nadzieję lektury.

Gratuluję dobrego samopoczucia w krzewieniu wiary w jedno z największych, o ile nie największego, oszukaństwa świata: wiary w tak zwaną miłość boga. Złosliwie dodam, że zapewne najbardziej odczuły jej wymiar dzieci molestowane przez księży oraz parafianki wychowujące nieślubne dzieci. Przepraszam, jeśli zabrzmiało to - niezamierzenie - wulgarnie. Podejrzewam, że owa miłość, to miało być w zamierzeniu miłosierdzie, tudzież litość i współczucie i pomoc okazywana tym w jeszcze gorszej sytuacji. Kościół, jak zwykle, uczynił z prostej i oczywistej ludzkiej sprawy nieoczywistą nadmuchaną hucpę, o której można mącić w głowach normalnym ludziom przy pomocy wielkich słów. Nie znam żadnych bliźnich, którzy by żywili niczym nie motywowaną „miłość” do innych bliźnich, a przecież żyję w chrześcijańskim i katolickim kraju.
Gorzej, więcej zwykłego altruizmu doświadczyłam wśród ludzi, którzy z chrześcijaństwem nie mieli nic wspólnego.
I domniemywam, że tak było zawsze. Bałamutne bajanie miało zaś służyć wyłącznie pacyfikacji biedoty i usprawiedliwieniu grabieży dokonywanej na reszcie świata.
Zalewa mnie Pan potokiem słów, czego jedynym celem jest odwrócenie uwago od sedna. To Kościół katolicki jest Imperium Zła, a nie Imperium Rzymskie, jak Pan wcześniej twierdził. Wymyślił sobie szatana i inne tak zwane dogmty, żeby ukryć całe swoje bezeceństwo, którym zalewa świat. To zło zniszczyło Antyk.
„Niewolnictwo było tak zrośnięte z systemem że nawet przedstawicielom nowych idei nie od razu było łatwo zagrać o wszystko” – ale o co oni grali? Sekta Nazarejczyków oraz Esseńczycy otwarcie odrzucali niewolnictwo. Chrystus bronił najbiedniejszych. Dlaczego biskupi żyjący jakies 200, czy 400 lat później nie poszli jego śladem, a ich nauki głosiły coś wręcz przeciwnego? Dlaczego teraz kościół nie jest Kościołem ubogich? Bo katarów i beginki spalono tysiąc lat temu.
Broni Pan Augustyna, która był spryciarzem naginającym najwspanialsze wytwory myśli ludzkiej starożytności to szerzenia swoich – przepraszam – bredni. Neofitą mógł być Szaweł -Paweł z Tarsu (ciekawie ukazany w serialu „Anno Domini continued”, aktualnie na tvp1) . Trudno nazwać neofitami hordy morderców pragnące krwi i wybijające żyjących spokojnie ludzi na przykład w Aleksandrii (film „Agora” był bardzo łagodny w wymowie). Jeszcze trudniej nazwać tak żołnierzy, księży, zakonników, czy wreszcie dowódców siejących mord i zniszczenie przez setki lat , a ściślej biorąc, przez kolejne 1700 lat w imię „miłości”, wiary i „jedynego boga”. Miliony zamęczonych kobiet, miliony zarżniętych nieświadomych niczego tubylczych mieszkańców różnych stron świata, do których na ich nieszczęście dotarło chrześcijaństwo, podbój i krew.
Powie Pan, że uwielbiani przez mnie Rzymianie robili dokładnie to samo. Naturalnie. Jednak nie udawali, że robią to w innym celu, niż zdobycie bogactwa i ziemi. Nikomu nie wmawiano bredni zbawienia i nie nawracano na wiarę w Jowisza.(Później żądano wyłącznie oddania czci Cesarzowi). W tym jednym szczególe znów dostrzegam wyższość Rzymian.
Żongluje Pan słowami zaciemniając ich znaczenie. Może i psychopatia to cierpienie duszy, ale we współczesnym rozumieniu nazywano tak do niedawna jednostkę chorobową kojarzoną również z sadyzmem, umyślnym zadawaniem bólu, socjopatią i brakiem empatii. Doskonale Pan rozumie, że określenie „psychopaci” odniosłam do przedstawicieli inkwizycji i wszystkich tych, którzy najwymyślniejszymi torturami traktowali innowierców, każdego nazwanego „heretykiem” i tak zwane czarownice. A Pan mi tu powołuje się na zdanie psychiatry o sprawcach przestępstw!
Ja krzyczę o milionach zamęczonych w imię boga przez setki lat istnienia chrześcijaństwa ludzi, a nie o jakimś wyprowadzonym z równowagi nastolatku, który zarąbał rodzinę!
Tu dodam coś na temat kobiet – napisał Pan wcześniej o tym, jak biedne były te Rzymskie matrony, jaką to wielka władze mila ojciec rodziny i td.
Otóż, to że miał taką władzę, nie znaczy, że z niej korzystał. Ponoć słynny Katylina miał zabić swego syna i żonę, by ożenić się z inną. Źródła milczą na temat szerszego stosowania takich praktyk. Już w czasach schyłkowej republiki rzymskiej pozycja kobiety była porównywalna z pozycją kobiety z początków XX wieku. (To zdanie wielu naukowców, w chwili obecnej przychodzi mi do głowy p prof. Mary Beard). Co się potem stało?
Przecież kobiety były ważne we wczesnych czasach chrześcijaństwa. Co w ich przypadku uczynili ojcowie kościoła, i w ogóle kościół? Niegdyś ( czyli przez jakieś 1800 lat) kobieta była „workiem łajna” – słowa Odona z Cluny, a teraz jest inkubatorem. Zaiste, awans.
Dodam, że w Jezus z Nazaretu nigdy nie zakazał aborcji, rozwodu ( kwestia ta jest opacznie rozumiana przez KK – słowa Jezusa odnosiły się do specyficznego sposobu rozwodu w Judei – a mianowicie mówiąc krótko – wyrzucenia kobiety z domu), nie zabraniał także higieny, i korzystania ze zdobyczy medycyny ( co uczynili papieże , bodajże Innocenty), – Esseńczycy , z których się wywodził, utożsamiani są z cichymi, albo uzdrowicielami. I mogłabym tak bez końca, a Pan pewnie ma już milion argumentów przeciwko moim słowom.
Forum filmwebu, to nie miejsce na takie dyskusje. I wyszło nieco chaotycznie, a ostatecznie wyszło na to, że jestem zapalczywa. W tym jednym ma Pan rację.
Zapalczywie będę bronić dobrego imienia Imperium (Rzymskiego).
Rzymianie tolerowali różnorodność religijną, kulturowa i różnych odszczepieńców, zatem w duchu rzymskiej tolerancji się pożegnam, żywiąc jednak uzasadnione pretensje do Nerona, że nie okazał się bardziej skuteczny.
A co do filmu, jest gotowy scenariusz w postaci serii Maurice'a Druon "Królowie Przeklęci". Po co zatem nieprawdopodobne wymysły scenarzystów? Ale pewnie książki Pan zna.

A więc stało się. Użyła Pani wszystkich oskarżeń jakimi szermują kabaretowe grupki kobiet określające siebie mianem feministek. Ale ja chcę Panią uratować i tego nazewnictwa wobec Jej nie użyję. Kobieta nie powinna aż tak siebie redukować, Bóg stworzył ją pełną i doskonałą. Pedofilia w Kościele. Była jest i chyba będzie. To straszne wyuzdanie. Samolubne, chorobliwe uleganie złym namiętnością. Dostrzegali je już Ojcowie Kościoła i potępiali. Ale lewackie środowiska mieszają pedofilię z homoseksualizmem niektórych księży. Ta przypadłość występuje zwykle w środowiskach jednopłciowych. Ja uważam ją za wielce niesmaczną. Za to przemiły prezydent Słupska już nie, "jak bolało, to było dobrze". A teraz powiem Pani zacietrzewiona Izabello, że pedofilia w rzymskim imperium zła była zjawiskiem masowym I powszechnym. Nie podam Pani nazwiska badacza który się tym zajmuje. Jeżeli jest Pani uczciwą to sobie poszuka. Miłej lektury. Mam też nadzieję że przy wpisach do innych filmów poruszy Pani problem pedofilii u kwiaciarek, nauczycielek i praczek! Co do biednych parafianek noszących pod koszulą księżowskie dzieci. Sytuacje z Ptaków ciernistych krzewów się zdarzają. Znam je osobiście. Ale być może Pani nie wie że dla wielu kobiet sutanna jest bardzo sexy. Zakładają sobie szpile, wypinają pierś do przodu i do ataku! Wiele takich kobiet przyzwoicie sobie żyje potem. Zdobyły tabu. Bo pod sutanną nie głaz Piękna Izo. Dawno temu Dawid mawiał...mój grzech idzie zawsze przede mną....Mówiąc o miłości mam świadomość że miłosierdzie i pomoc biednym dopasowuje się do tego uczucia świetnie, a nawet jest jego częścią składową. I to nie tylko w naszym katolickim kraju. Paweł6 na jednej z audiencji powiedział że dym szatana przeniknęły mury Watykanu. Nie miał on na myśli tylko tego, że grupka biskupów oddała hołd szatanowi w jednej z kaplic. Ale jeżeli Pani nie wierzy w szatana, To Święte miasto jest bezpieczne...Prywatnie jednak proszę aby nie wysunęła Pani złego z świadomości. W ten sposób oszukałby Panią. Wojny, rzezie,miliony ofiar. To wynikające z ludzkiej niestety natury. Tak, rzeczywiście tam gdzie dotarła stopa legionisty to wszystko miało miejsce. I grabież całego ówczesnego świata. Izabello ja bardzo lubię antyk. Ale nie patrzę na niego z klapkami na oczach. Proszę je zatem zdjąć z (zielonych?) oczu. Pisałem kiedyś pracę o Spartakusie. Myślałem że uda mi się choć na papierze wyprowadzić trochę te istoty tańsze od sandałów na wolność. Nic z tego. Nie uciekli. Nie przez piratów, ale dlatego że poczuli że mają siłę odebrać zagrabione dobra Rzymowi i pogonić tych łajdaków po arenach. Zaorana Kartagina. Wycinani Germanie. Gallowie, cała południowa Europa.Tak, Rzymianie w swej bezczelności i bucie nawet nie chcieli udawać. A jak obeschła krew, to część mogła się wyzwolić także po części za opłatą. Pani mentor Cycero odmawiał kobietom inteligencji. W związku z tym nie mogły pić alkoholu. Dawano im też programowo mniej jedzenia. Jeżeli dziecko nie zostało zaakceptowane przez ojca, było wyrzucane za próg, albo od razu na śmietnik. Czasem ktoś je wtedy ratował. Cielesność w małżeństwie zredukowana do prokreacji, chyba że "używało się niewolnic". A potem gdy już świat legł u stóp, pękły wszelkie hamulce. Neron nie spalił miasta, miał talent muzyczny, ale to jego nasienie widoczne było na szatach jego matki Agrypiny, którą kazał zaszlachtować. Cywilizacja śmierci. Zapewniam że nie starczyło by budulca na areny aby wymordować chrześcijan. To ówcześni ludzie opuścili tą epokę wybierając godniejsze życie tutaj I po śmierci. Chrześcijanie tak robią do dzisiaj. Wtedy czynili tak I patrycjusze i plebs i niewolnicy. Znęca się Pani nad biskupami pierwszych wieków. Oni musieli uzgodnić najbardziej wiarygodny przekaz Jezusa który nie zawsze mówił jasno dla wszystkich. To mogło doprowadzić do wielu niejasności . Ale udało się w końcu. Potem z pietyzmem starano się utrzymać wybraną wersję także z pomocą dogmatów. Pani Izo! Mizoginizm doprowadza czasem do artykułowania paskudnych zdań. Kobieta może tak być postrzegana tylko przez mizogina właśnie, z krzyżem czy bez. Miliony ofiar inkwizycji? Na pewno nie. Nie usprawiedliwiam tej instytucji. Mówię tylko że ona rozumiała stosy jako ostateczne dobro przyszłej ofiary. My przez ogień wyzwolimy twoją duszę dając ci szansę na zbawienie. Nie zabijano człowieka dla jego totalnego unicestwienia jak to było w rzymskim imperium zła. Czy jest Pani w stanie policzyć miliony wymordowanych mieszkańców obu Ameryk przez setki lat zanim dotarł tam krzyż? Co miał zrobić Pizarro i inni rzeźnicy widząc dymiące serca na ołtarzach ptasich bożków. Natura ludzka, mentalność tamtych wieków. Co zrobili by współcześni przestępcy gdyby wypuścić ich zza krat i pokazać im rajskie widoczki i nagie kobiety? Izabello, ja staram się po prostu tym okropnościom dać ludzką miarę. Dlaczego miła rozmówczyni użyłaś słowa inkubator? Czy takim była przecudna Agata Mróz która wypełniła znaczenie miłości doskonałej? Czy dla Ciebie autorytetem jest Natalia P. zabijająca swe dziecko i okrzyknięta jakąmś tam bohaterką przez bezwstydne lobby? Nigdy w to nie uwierzę. Jezus nie musiał mówić o aborcji bo powiedział to Jego Ojciec. Nie zabijaj. Filmidło Agora to część rzeczywistości a reszta flkcja i próba oskarżenia religii. Dodam że u nas obsadzono by Dodę w roli głównej. Izsabello mnie przerażają te wszystkie złe rzeczy jakie działy się będą dziać w Kościele. Ale chyba jakieŝ pozytywy w nim postrzegana? Ja czasem macham rękę na ludzi którzy administratują Kościołem. Szukam dobra bliżej wokół siebie. U chrześcijan i innych. Bo jak powiedział Paweł, nie ma już tych i tamtych. Wszyscy jesteśmy w Chrystusie. Bądź zdrowa Siostro.

Panie drogi Winettou,
Domniemywam, że dyskutuję z osobą reprezentującą tak zwany stan duchowny i jest mi w tej chwili przykro, bo zdaję sobie sprawę, ile czasu straciłam. Osoby tego stanu w Polsce żyją bezproblemowo kosztem biedoty wioskowej oraz kosztem płatników ZUS siejąc spustoszenie w mózgach dzieci uczęszczających na lekcje religii. Mają także dużo czasu na wysiadywanie przed monitorem i prowadzenie swojej pożałowania godnej krucjaty.
Prowokuje Pan i jeszcze usiłuje mnie Pan „ratować”! Od czego?! Z takim hasłem inkwizytorzy zabierali się za tortury.
Ponadto nie znoszę ukrytej i podstępnej familiarności, gdy obce osoby nazywają innych siostrą, czy bratem - znany zabieg socjotechniczny. Bez względu na wyznanie.
Używam ”oskarżeń jakimi szermują kabaretowe grupki kobiet określające siebie mianem feministek”? Myślę samodzielnie od czasów, gdy pół klasy jechało na tzw. ”papieża”, żeby sobie urządzić taki mini ”Woodstock”. Posługuje się Pan Cyceronizmami rodem z obrony Celiusza (deprecjacja przeciwnika i grupy z nim kojarzonej). Powołuje się Pan na zdanie Cycerona, którego nijak nie jestem w stanie sprawdzić.” Cycero odmawiał kobietom inteligencji”??? Kiedy???Terencja, jego żona prowadziła mu kilkanaście domów, i dbała o jego majątek. W wielu listach wypowiadał się w superlatywach o swej córce do tego stopnia, że przeciwnicy oskarżyli go o kazirodztwo, utrzymywał kontakty ze znaną matematyczką, Carelią, bronił pewnej Afranii, nawet o Kleopatrze wypowiadał się z podziwem, chociaż twierdził, że jej „nie znosi”.
Kobiety „W związku z tym nie mogły pić alkoholu.”? Pewnie na tej samej zasadzie nie piły, jak księża zachowują „czystość cielesną”. I jeszcze odmawiano im pożywienia! To pewnie cytaty Katona Starszego? Zauważy Pan jednak, że to on stwierdził coś, co po polsku poeta zamienił na „światem rządzim my, a nami kobiety”.
Pana argument : „Sytuacje z Ptaków ciernistych krzewów się zdarzają. Znam je osobiście. Ale być może Pani nie wie że dla wielu kobiet sutanna jest bardzo sexy” jest poniżej wszelkiej krytyki. OBARCZA PAN KOBIETY WINĄ ZA UWIEDZENIE KSIĘŻY??? To skrajnie obrzydliwe.
Pisał Pan pracę o Spartakusie. Wspaniale. Jedna z moich ulubionych postaci, na równi, z Cezarem i Chrystusem (zdziwiony? – lubię buntowników). Gdyby Spartakus był chrześcijaninem, nadstawiałby drugie żebro i powiedział, gińmy w imię naszego boga. I tyle byłoby powstania.
„Natura ludzka, mentalność tamtych wieków. Co zrobili by współcześni przestępcy gdyby wypuścić ich zza krat i pokazać im rajskie widoczki i nagie kobiety? Ja staram się po prostu tym okropnościom dać ludzką miarę.”
Okropnościom nie można nadawać ludzkiej miary. Zwłaszcza tym dokonywanym z premedytacja i w duchu skrajnej hipokryzji, jaka stanowi twierdzenie, że morduje się kogoś w celu uratowania go od wiecznego potępienia. Pan wybaczy, ale usprawiedliwianie w ten sposób jakiegokolwiek mordu jest naiwne i niemoralne.
Jest straszne i porażające, jeżeli przedstawiciele kościoła nadal reprezentują ten pogląd.
Katolicyzm oraz protestantyzm, to HIPOKRYZJA. Skrajna, skandaliczna, wszechwładna hipokryzja. Cały kościół, to hipokryzja, kłamstwo, zakłamanie i oszustwo.
Pedofilia istniała zawsze. Tak samo, jak zdrady małżeńskie, uwodzenia mężatek, dziewic, chłopców, i kogo tam jeszcze. Istniały zbrodnie podboju. Istniały mordy polityczne.
Jednak NIGDY WCZEśNIEJ, zanim nie powstała instytucja kościoła katolickiego (oraz innych kościołów ), nie dochodziło do tak SKRAJNEGO ZAKŁAMANIA.
Tyberiusz miał swoich małych niewolników do kąsania swych klejnotów, Cezar był królową Bitynii dla Nikomedesa, dowódcy mieli kochanki. Jednak nigdy wcześniej nikt nie przekonywał, że żyje w czystości, świętości i jak tam zwał, że inni też powinni tak żyć, i że takie życie przybliży ich do…. (tu wpisz właściwe kłamstwo)…..
Pewne sprawy były ludzkie i oczywiste, chociaż może niekoniecznie tolerowane przez ogół i prawo. Wojna napastnicza również nie była w Rzymie – czy raczej w republice rzymskiej normą - stąd nakaz rozwiązania legionów względem Cezara wydany przez Senat, zanim przekroczył Rubikon. Nawet wojną Krassusa z Partami uważano za jego prywatną. Zatem ten Rzym, to nie tak całkiem było imperium oparte na krwi niewinnie mordowanych.
Wystawianie dzieci na śmierć?
Cóż – oczywista i istniejąca od wieków regulacja urodzin. Teraz znajdujemy je w kapuście, na śmietnikach, w rzeczkach, w wersalkach, w kocykach i w wielu miejscach zapewne jeszcze nieodkrytych. Czy jest Pan tak naiwny, by sądzić, że jakieś zakazy odwiodą kobietę od pozbycia się niechcianej ciąży? Bo miała trzymać nogi razem? Bo gwałty , to sprawy incydentalne? Nie ma Pan pojęcia, o czym Pan pisze. Przykład Agaty Mróz jest naiwny. Osierociła dziecko, które teraz żyje z brzemieniem jej śmierci. Skrajna nieodpowiedzialność i egoizm, „by poczuć się matką”.
Nie idealizuję Antyku. Potrafię właściwie ocenić wypaczenia, a także wielkość danego okresu historycznego. Żaden okres historyczny nie wpłynął na rozwój ludzkości i dał jej takiej potęgi, jak czasy Antyku greckiego i rzymskiego. Żadna inna instytucja nie reprezentuje tak potężnego poziomu wypaczeń, jak instytucje związane z kościołem katolickim, zresztą ogólnie z chrześcijaństwem, które doprowadziło do powstania innych, jeszcze bardziej spaczonych organizacji, wyznań i religii.
Zapytam jeszcze raz. Dlaczego biskupi jeszcze w czasach zamierzchłych odeszli od przykazań, czy raczej nauki Chrystusa?
Niezaprzeczalnie, historia Europy, to historia Europy chrześcijańskiej. To mnisi i ich benedyktyńska praca, która zachowała szczątki wiedzy antycznej. To katedry i muzyka. To również ciemnota, brud, choroby, zabobon. To bezprecedensowe zniewolenie umysłowe ludzkości, zniszczenie nauki i zniewolenie kobiet. Historia Europy, to również historia rozwoju fanatyzmu, hipokryzji i przemyślanego okrucieństwa na skalę masową, niestosowaną wcześniej.
Film, przy którym dyskutujemy, tego nie ukaże. Znacznie lepiej ukazuje to „Spisek prochowy”, gdzie każda z opcji stosuje takie metody, że film powinien nosić solidniejsze ostrzeżenia dla widzów o większej wrażliwości.

Bardzo ładnie dzisiaj Pani wygląda Izabello. Ta żółta sukienka sięgająca kostek I bufiaste rękawy. A na kształtnych stopach sandałki z bardzo cienkich pasemek skórki. Brawo! Nie, nie jestem osobą duchowną. Jestem 100 procentowo świeckim chrześcijaninem. Mam zepsuty komputer, pstrykam tymczasem telefonem, a jeśli nazwała mnie Pani aktywnym rycerzem krucjaty to czuję się z tym nieźle. Pracuję w zwykłej fabryce, czuję się momentami niewolnikiem, ale owszem mam gdzieś w szufladzie dyplom bardzo dobrej śląskiej uczelni. Mam też w swoim CV epizod pracy w szkolnictwie. I właśnie w oparciu o ten epizod dementuję Pani informacje o spustoszeniach intelektualnych wśród dzieci jakich dopuszczają się osoby duchowne. Mówienie ludziom o Bogu, chrześcijańskich ideałach jest moim zdaniem dobre. A co słuchacze zrobią z tym potem to sprawa ich wolnej woli. Przypominam że Nikt w Polsce nikogo nie zmusza do udziału w lekcjach religii, w dalszym ciągu jest to element także domowej edukacji. Pani ostre słowa tego nie zmienią. W dalszym ciągu duchowni są osobami zaufania społecznego, choć nie mają idealnego piaru, na co po części zapracowali. Ostatnio pożegnałem się z Panią miłym moim zdaniem zwrotem, ale jeśli to Ją wzburzyło, to jest mi smutno. Samodzielne myślenie jest niezwykle kuszące, ale czasem prowadzić może na manowce. Popełnia Pani błąd wskakując butami do różnych epok i chce w oparciu o swoje widzimisie wybiórczo to piętnować to gloryfikować ludzkie postawy ze wskazaniem pozytywnym na antyk. To nie wytrzymuje krytyki. Jak wspomniałem lubię antyk, ale miara łajdactw, dewiacji i upokorzeń Człowieka była w nim zbyt wielką, nie do obrony gładkim "nic co ludzkie...." Mój znajomy był jakiś czas temu w Grecji. Na jednym stateczku pokazywano mu pewien gadżet. Były to drewniane buciki przytwierdzane do pokładu. Miały one szpetną bardzo nazwę. Otóż Grecy zabierali sobie kozy i owce na morze, przednie łapy wkładając im do tych butów unieruchamiając je. Wtedy mogli sobie poużywać. Taki był obyczaj. Jadła by Pani oliwki z jednego talerza z kimś takim? Zatem smacznego. Szyk wojowników Sparty budowany był w ten sposób, iż okrągła tarcza chroniła nie tylko ją trzymającego ale też kochanka stojącego z lewej strony. Tak, walczyli zaciekle także broniąc swych kochanków. Czasem sięgam po Platona, ale kiedy Sokrates mówi że bardzo fajnym widokiem na ulicach Aten są spacerujący młodzieńcy trzymający się za ręce, to wytargałbym go za zaplutą brodę. A kiedy zagląda młodzieńcowi pod odzienie to sprałbym go kijem. Wykoślawienie w ten sposób człowieczeństwa nie podwyższa oceny antykowi. Proszę o tym pamiętać wracając z białym kamyczkiem z Akropolu do naszego katolickiego kraiku. Czy zniosła by Pani widok nosorożca z rozpędu nadziewającego na róg niedźwiedzia? A wszystkie kotowate idące pod nóż? Było takie zdarzenie. Na arenie trupy zwierząt. Pozostał tylko ciężko ranny słoń. To zwierzę zaczęło biec wokół miejsca kaźni i wydawać straszliwe dźwięki kikutem trąby... I wtedy "widzowie" na krótko się opamiętali, zaczęli tupać, nawet oni mieli dość. Ale było jeszcze gorsze p o w s z e c h n e zwyrodnienie. Część kobiet obserwujących mordujących się gladiatorów niecierpliwie czekała na śmierć tych pod pod podludzi. A potem biegła za "kulisy " areny by zdobyć odcięty penis nieszczęśnika i chwalić się nim na mieście. Czy to byłby Pani świat? Lubi pani rewolucjonistów? Mnie się oni kojarzą z francuskimi niebieskimi mundurkami gwałcącymi kobiety w Wandei a potem wieszającymi je za nogi na drzewach po to aby przeciąć ciała jak wieprzowe tusze. Albo kambodżańscy 12 letni. Khmerzy rozcinający kobietom łona i wieszający płody u strzech. O sowieckich i innych rewolucjonistach proszę sobie dopowiedzieć. I przypominam, robiono to z zaprzeczeniem Boga. Piosenki o Cezarze znamy, "matki chrońcie swe córki bo oto niesiemy z sobą łysego ch...Lewacy lubią określać Chrystusa rewolucjonistą, po to aby zaciemnić zbrodnie swoich protoplastów. Proszę chronić swoje samodzielne myślenie od takich zabiegów. Chrystus był Nauczycielem przedstawiającym nowy światopogląd, ale dawał ludziom wybór, choć czasem tracił nerwy mając także ludzką naturę. Bardzo nisko ocenia Pani intelekt starożytnych. Oni, powtarzam sami opuścili antyk otwierając się na nowe idee. Rozumiem że batogami gnała by ich Pani znów do cyrków albo do walącego się Rzymu. Średniowiecze otwarło przed kobietami nowe możliwości. Przyznać trzeba że spectrum zajęć jakie ta epoka im ofiarowała było szersze niż w antyku. Ba, od 5 w. otwarto im klasztory, gdzie mogły pracować nad swoją duchowością. A potem pójść do Bolonii na uniwersytet. Proszę spojrzeć na ideał rycerza. Jakie w nim miejsce zajmowała kobieta? Tak, oni wiedzieli, że nie ma dla mężczyzny cenniejszej wartości jaką jest i będzie kobieta. To antyteza starożytności,ale o tym było wyżej. W średniowieczu wreszcie kobiety były królowymi. A Cycero stwierdził infirnitas consilii, jeśli dobrze cytuję z luźnego zdania. Miła Pani Izo! Kto uwiódł kogo, ksiądz Jagnę czy Jagna księdza? Proszę o obiektywizm. Proszę spojrzeć na różne quora rekolekcyjne. Tam gdzie młody ksiądz, wiele jest młodych kobiet. Nie, to nie jest złe, ale.czasem może coś się zdarzyć, z winy o b o j g a. Wie Pani co się dzieje na megadyskotekach?! Do czego zdolne są już nastolatki... A potem płacz, bo gwałt(?). Nie oszczędziła Pani nawet Agaty. Ona chciała dać życie, a kurację wznowiła po porodzie. Zmarła przez zwyczajne zakażenie. Dziś Lilka mówi mamo do innej pani z wspólnym szczęściem. Pani Izo, z aborcją w świecie związany jest haniebny przemysł handlowania częściami ciałek mordowanych dzieci. To kryje się za nagłaśnianiem tego procederu. Ale zostawmy ten temat. Proszę się nie dziwić, że społeczeństwa średniowiecza odrzuciły antyk. I z pewnością nie tylko z powodu nowej religii. Taka była decyzja i nie rzucajmy gromów na tych ludzi po 1600 latach. Zapewniam że wyroki inkwizycji musiały być zatwierdzone przez władze świeckie. Nie wypada obrażać się na całą cywilizację, która mimo wszystko człowieka nie traktowała jak narzędzie posiadające głos,dewiacje piętnowała już w pismach Ojców Kościoła a nie uczyniła z nich wizytówkę. Inkwizycja nie była hipokryzją. Ubolewam nad każdą torturowaną i spaloną ofiarą, ale oprawcy nie wiedzieli co czynią. W każdym systemie mamy takie przypadki. Oni nie mieli poczucia że błądzą. Ciemnota średniowiecza, zabobony. Zauważyła Pani katedry i muzykę. Proszę zerknąć na ascetyczną rzeźbę Piety w jednym z krakowskich kościołów. Asceza była kontrapunktem rzymskiego rozpasania. Ciemnota to dosięga dzisiaj nas, ludzie uciekają od Boga do gabinetów wróżek. A z higieną też nie było aż tak tragicznie. Ludzie nie taplali się aż tak jak w Rzymie , ale nie obca im była czynność starannego wycierania się wilgotnymi szmatkami. Choć na tym polu było wiele do uzupełnienia. Nie narzekam na wymianę zdań z Panią. Jakiś czas temu zacząłem poszukiwać Boga od drugiej strony. Przeczytałem wiele prac dotyczących egzorcyzmów. To straszny problem. Lekceważenie metafizycznego zła jest moim zdaniem błędem. Ale Pani nazwie mnie dziwakiem z Ciemnogrodu. Templariusze rzeczywiście nie spełniły moich oczekiwań. Widziałem odcinek Brytanii, nie był zły, ale dalsze części nie mają dobrych opinii.Obiecuję sobie kiedyś zwiedzić Pompeje. Naprawdę lubię starożytność.

Nie wiem, co mają oznaczać te wtręty a propos mojego wyglądu, tym bardziej, że nie noszę żółtych sukienek.
Jeżeli zaś posługuje się Pan jakimiś urządzeniami-programamai śledzącymi, to popełnia Pan przestępstwo. Jak już wielokrotnie stwierdziłam, Pana podejście do religii i chrześcijaństwa jest skrajnie naiwnie.
„Ubolewam nad każdą torturowaną i spaloną ofiarą, ale oprawcy nie wiedzieli co czynią.”NAPRAWDĘ??? NIE WIEDZIELI, ŻE TORTURY TO BÓL?
Pan naprawdę sobie kpi. Argument chybiony.
„…sami opuścili antyk otwierając się na nowe idee.” – Konstatntyn otwarł się na „nowe idee”, gdyż pozwalały mu one na jeszcze większe wykorzystywanie najuboższych i niewolników.
Ja gonię kogoś na arenę ? – przecież napisałam ze 2 tygodnie temu, że już Cycero i pitagorejczycy byli przeciwni igrzyskom. Argument chybiony.
Że niby wyłącznie Rzymianie zabijali zwierzęta na arenie, a chrześcijanie nie?!? - Argument chybiony.
To nie przypadkiem w chrześcijańskiej katolickiej Hiszpanii i chrześcijańskich superkatolickich krajach Ameryki łacińskiej po dziś dzień gawiedź cieszy się na widok torturowanego byka?
Co do kozy służącej Grekom do celów seksualnych - co Pan powie o kotach i krukach, czy innych zwierzętach torturowanych wraz z nieszczęsnymi kobietami oskarżonymi o czary?
Powszechne zwyrodnienie w starożytności?
A zna Pan paremię ”bonum facere, honeste vivere, suum quique trIbuere”?
CZYN DOBRZE, ŻYJ UCZCIWIE, ODDAJ KAŻDEMU , CO MU SIĘ NALEŻY. To pierwsze zasady etyki znane i stosowane POWSZECHNIE.
Tacy byli zwyrodniali ci straszni Rzymianie, że prawo rzymskie (odkurzone w czasach Oświecenia) do dziś dzień obowiązuje w różnym zakresie w całym świecie zachodniej kultury, a zasady są stosowane w sądach cywilizowanego świata. Polska niestety, od tego standardu coraz bardziej odbiega.
„W średniowieczu wreszcie kobiety były królowymi” – A Alexandra Salome? Królowa Saba?
„Przyznać trzeba że spectrum zajęć jakie ta epoka im ofiarowała było szersze niż w antyku. Ba, od 5 w. otwarto im klasztory, gdzie mogły pracować nad swoją duchowością.”
… Pan sobie żartuje, Panie drogi! W klasztorach zamykano bogate córki, których nie zamierzano wydać za mąż. Wkupienie się do klasztoru było tańsze, niż posag. Nad duchowością kobiety w Rzymie mogły sobie pracować , ile tylko zapragnęły, gdy decydowały się poświęcić służbie w jakiejkolwiek świątyni. Westalki zwalniano po 30 latach służby (fakt, obligatoryjnej). Mogły sobie nadal służyć, ale mogły też wyjść za mąż i zostawać matkami. ( np. szwagierka Cycerona, Fabia). Kolejny zupełnie chybiony argument.
Tak Panu przeszkadzają chłopcy trzymający się za ręce, że Sokratesa by Pan rózgą zdzielił. ? A co niby złego robią?
Ideał rycerza, to bajki z opowieści dla panien. Jeżeli jest pan miłośnikiem templariuszy, to zapewne zna Pan dzieje wypraw krzyżowych.
Nie będę się licytować na okrucieństwa popełnione podczas wypraw krzyżowych, podczas inkwizycji na dzieciach i babulach, na tzw heretykach i zwierzętach. Na zbrodnie podczas podboju krajów słowiańskich, obu Ameryk, Australii. Są muzea tortur, gdzie można się dowiedzieć, jak kościół krzewił wiarę. Nie , żebym się lubowała w takich miejscach. Zwykle jednak znajdują się przy zamkach i obiektach kultury, zatem zdarzyło mi się poznać funkcjonowanie tych wynalazków w służbie boga, „trumny” z kolcami, czy krzesła ze szpikulcem dla opornych. Topienie, przypalanie, szarpanie, łamanie na przeróżne sposoby, urządzenia tak wymyślne w zadawaniu bólu, że wymagały jakiegoś diabelskiego geniuszu, by to wymyślić i skonstruować. I to wszystko, cały ten ogrom zła i cierpienia zadawanego z premedytacja w imię wiary? Boga? Chrystusa?

Daj Pan spokój.
Nie polecam tez wizyty w Pompejach. Zapewne oburzy się Pan nad rozwiązłością i zdegenerowaniem tych okropnych Rzymian, którzy dali nam cywilizację. A może jednak nie. Można znaleźć Bilety tanich linii za stówę zł w dwie strony.
Lepiej siedzieć w kruchcie i żyć w przeświadczeniu, że niewyżyte parafianki gwałcą biednych księży podczas jakichś tam spotkań rekolekcyjnych. Na szczęście, nie bywam w kościele od baaaaardzo bardzo dawna. Na szczęście, dzięki swoim wynaturzeniom ta instytucja chyli się ku upadkowi. Żegnam.

Umawiam się z Panią że potraktujemy te moje zdania jako dodatek do mojej poprzedniej wypowiedzi. W ten sposób zachowa Pani ostatnie zdanie. Ja i aparatura szpiegowska...Podglądactwo..Myślałem że ma Pani trochę luzu a nie jest tylko świecką misjonarką punktującą na ten przykład religię objawioną. Jeden Cycero i filozoficzna grupka to zbyt mało aby obronić spaczoną estetykę w spędzaniu czasu na arenach na kilku kontynentach. A świat oparty na niewolnictwie i bezideowym konsumpcjoniźmie musiał upaść w obliczu nowej idei uniwersalnej. Ludzie sami to zrozumieli. Tego nie da się zanegować. Do kotów I kruków proszę dodać ptaszki które jakiś biskup nie zdążył dokarmić...Europa nie ma już kary śmierci dla zbrodniarzy, za to jest za mordowaniem dzieci w łonach matek. Dobrze że nie jest z tym tak źle w Polsce. Dobrze też że matka Wagnera nie mogła podejrzeć swego dziecka w łonie. Może nie było by Pierścienia Nibelungów. Klasztory powołano po to aby zbliżyć Człowieka do Boga. Dlatego każda rodzina starała się mieć tam kogoś swojego, aby prosił Boga o łaski dla niej Czy Pani intelektualny potencjał ten argumentacji nie przyjmuje? Bardzo żałuję. Współczuję westalkom i kapłanom wpatrującym się w bebechy wypatroszonych zwierząt. Izby I narzędzia tortur przejmują grozą, ale chyba Pani rozumie że nie w ten sposób wprowadzono i utrzymano chrześcijaństwo. Proszę o trochę obiektywizmu. Bo to jednak Rzym zgwałcił świat, a potem rozkraczył się i legł pod ciężarem własnych bezeceństw. Proszę o więcej empatii dla chrześcijaństwa i szeregowych chrześcijan. A ja z "kruchty "daję Pani pokutę. Proszę choć przekartkować lekturę Maryja w egzorcyzmach. Dla uspokojenia nastroju i w celach poznawczych. I proszę koniecznie napisać coś o tym. Nawet za 5 lat.

popieram i podziwiam cierpliwość

Panu też gratuluję wytrwałości w przeczytaniu tego. Nie wiem czy chrześcijaństwo przetrwa, mam nadzieję że tak. Nie chciałbym widzieć jak Bóg otacza się wierzącymi kamieniami. To żart. Serial niestety nie ma u mnie nadal dobrych not.

Coz nie czytalem wszystkiego bo to ciagle powtarzanie sie, ale mam taki oto wniosek ujety w starym przyslowiu. "przyganial kociol garnkowi". Tak mozna podsumowac caly wywod wyzszosci cywilizacji tak zwanej chrzescijanskiej nad imperium romana. I chociaz w calym sredniowieczu upatruje pewne plusy, nie sa one takie jak jegomosc zauwazasz.
W jednym za to sie zgadzamy, stara idea musi upasc w obliczu nowej, bardziej uniwersalnej. Dlatego stety czy niestety, chrzescijanstwo w koncu odejdzie do skansenu, jak i wszystkie inne religie, a ludzie sami w koncu dorosna i zrozumieja, ze do krzewienia idei etyki religia jako taka jest zbedna.

Przyznam się że na widnokręgu nie widzę żadnej innej wielkiej idei która by niosła z sobą atrakcyjną etykę dla ogromnych społeczeństw. Myślę że gdyby dać ludziom znów dekalog do akceptacji nie mówiąc że to kanwa judeochszcześcijaństwa, to by go wybrali. Albo kazanie Na Górze. Sęk w tym że nasze słabości...i tak dalej. Jest ich zdaje się coraz więcej.

Zapewniam Cie ze przeciwnicy automobili do konca zachwalali zalety koni i nie widzieli na widnokregu zadnego innego, lepszego sposobu lokomocji, niestety konno dzis juz nikt nie jezdzi, chyba ze czysto rekreacyjnie.
Wyobraz sobie, ze sa inne idee, takie ktore promuja prace nad soba i slabosciami, a z atrakcyjnoscia etyki chrzescijanskiej sam wiesz jak jest. Ktos z Twoich sasiadow jest jeszcze praktykujacy, odbywa wszystkie zadane obrzadki?

Przez 2000 lat ludzie którzy określają siebie mianem chrześcijan mają spore kłopoty z jak to określiłeś obrządkami. Nie jesteśmy przecież w Raju, tutaj musimy walczyć aby za daleko nie odbiec od głównych chociażby zasad. Ale trzymamy za siebie i innych kciuki. Zło dostosowuje się do czasów w jakich przyszło nam żyć i atakuje nas bez wytchnienia. Co do filmu, wolałbym powtórkę Ivanhoe z Morem. Tak żeby ochłodzić nastroje.

Tysiacletnie imperia upadaly, zaden problem, powolywanie sie na dlugie lata istnienia niczego tutaj nie zmienia, to takze wiesz.
Masz na mysli Rogera Moore'a ? Moze obejzyj wersje uczyniona w ZSRR Tarasowa?
Osobiscie wolalbym jakas inna historie, na przyklad o naszych przodkach, ktorych imperium rzymskie nie potrafilo podbic, o Scytach na przyklad.

Chrześcijanie zamieszkiwali tereny należące do wielu imperiów i trwają mimo że po tych imperiach nie ma już śladu. Prześladowało się ich i nadal prześladuje,wyszydza, a oni trwają nadal. Istnieje niebezpieczeństwo które dotknęło Rzymian. Bezideowy konsumpcjonizm. Europa zachodnia temu dzisiaj ulega. A chrześcijaństwo staje się przeszkodą dla róbta co chceta. Film radziecki widziałem. Serial z Rogerem jest jednak absolutną klasyką. Partowie też dali radę się obronić. Widowiskowe były by wojny Pyrrusa, albo jeżeli już jesteśmy w temacie Templariuszy, to zobaczyłbym zdobywanie Antiochii przez Krzyżowców.

Nie przesadzajmy, chrzescijanstwo nie jest az tak stare. Te imperia to glownie rzymskie i to co ponim zostalo, w co sie przeobrazilo, zreszta to imperium przyczynilo sie poniekad do krzewienia chrzescijanstwa.
Wiara jest niepomna na fakty, nie potrzebuje ich, to jej najwieksza sila i slabosc zarazem. Niestety obecnie wiara dotyka nawet ludzi nauki, starych profesorow, ktorzy zamykaja sie na obce sobie idee i swiecie wierza w swoje.
Roger rzadzi, a co do templariuszy, to zainteresowany bylbym opowiescia o tym, po co postawili katerde na srodku niczego w Hiszpani.

Dla ludzi wierzących wiara nie jest słabością. Odstępstwo od niej, zachwianie się, to dla nich słabość. Na pogrzebie jednego z moich profesorów powiedziano że im większa była jego wiedza, tym większa była jego wiara. Wiara chrześcijanina to coś inego niż przebijające się do nas " poszerzania umysłu", joga i inne pomysły. To spore zagrożenia duchowe. W średniowieczu wiara była krzewiona i rozumiana bardzo literalnie. Pewien oddział krzyżowców maszerował za gęsią bo ktoś stwierdził że wcielił się w nią Duch św. Katedry budowano po to aby były nie tylko manifestacją wiary czľowieka do Boga. Pełniły funkcje administracyjne, a podświadomie mogły być elementem pychy poczciwych budowniczych. Mogło tak być nawet w Hiszpanii.

Wiara ma rozne aspekty, a Ty dostrzegasz tylko wiare w stworce, nie, przepraszam, wiare w kosciol, bo to przeciez nie to samo. Jedno nie wyklucza drugiego, ale tez nie koniecznie idzie w parze. Nie do konca zrozumiales moja wypowiedz, lub przewrotnie, zeby nie powiedziec "diabelsko" ja przekreciles. W sredniowieczu bardzo wiele glupoty usprawiedliwianej bylo wiara, bo czym jest wiara bez rozumu jesli nie glupota? Profesorom nad wyraz czesto wzrost wiary odbiera zdolnosc do poszerzania horyzontow, a moze jest tylko wymowka na lenistwo umyslowe, jak bywalo dawniej.
Powolujesz sie ciagle na chrzescijanstwo, ale ktore? To sredniowieczne jest wlasciwie rzymsko-katolicke. O czym w zasadzie ta nazwa mowi? Jak zapatrujesz sie na arian czy swietych dnia ostatniego?

Z pozoru wiara może wyglądać na adekwatną z głupotą. Bo czy nie głupio wygląda przekonanie o istnieniu istot z piórami, albo materializujących się demonów? A ludzie średniowiecza kształtowali się w rzeczywistości pełnej czarów, guseł, na równi z pogaństwem. Nieraz było ciężko od razu pozbyć się starych przyzwyczajeń. Ale głupcami bym ich nie nazwał. Ale tych którzy dziś noszą amulety, pierścienie i łażą do wróżek to jak najbardziej. Przyznam się że nie dostrzegam takiej implikacji : profesora -wiara-lenistwo. A czasem wręcz przeciwnie. Kościół katolicki jest hierarchiczny. Nie demokraryczny. Inne pomniejsze wyznania traktowane są jak sekty. Możni kościoła wywodzili się z bogatych feudalnych rodów i taki styl życia nieraz prowadzili ku powszechnemu zgorszeniu. Ale dzięki powiązaniom z resztą klasy feudalnej na swój sposób prowadzili Kościół. Nie będę obrażał się na historię. A nauka nie stoi w opozycji do wiary. Wiele może wyjaśnić, wiele potwierdzić.

Nigdzie nie napisalem, ze wiara jest glupota na dodatek adekwatna. Wszystko zalezy od tego w co sie wierzy.
Paradoks chrzescijan jest taki, ze wierza w mase roznych nakazow, zakazow i idei narzuconych im przez innych ludzi na przestrzeni wiekow, bo przeziez nie przez Boga. Jak chociazby przytoczone pierzaste istoty i te rogate.
Czy to ludzie sredniowiecza napotkali swiat pelen czarow i gusel czy je raczej wytworzyli po drodze to raczej sprawa bezdyskusyjna. Zwroc uwage ze w cesarstwie rzymskim nikt nie traktowal powaznie czarow. To wymysl sredniowieczny - metoda walki kosciola z malymi spoleczosciami innowiercow. Plemiona i wioski spajaly postacie szamanow i uzdrowicieli niosac pomoc i rade. Kosciol powiazal ich z czarami a nastepnie z tak zwanym "diablem" aby pozbawic tych ludzi pomocy i kierownictwa, i ulatwic sobie przejmowanie zwierzchnictwa. Niestety to taki "krok wstecz" w rozwoju ludzkosci, ktory zawdzieczamy rozwojowi cywilizacji chrzescijanskiej, jakze daleko od nauk zalozyciela.
Widze za masz blade pojecie na temat struktur koscielnych, z tego punktu widzenia kosciol rzymsko-katolicki, czyli Twoj tez jest tylko sekta. Sa 3 wielkie koscioly chrzescijanskie, wschodni - prawoslawny, zachodni, czyli katolicki i pozniej wyodrebniony protestancki. Rzymsko-katolicki to taki wiekszy odlam kosciola katolickiego. Nie bede obrazal sie na fakty, przeciez je znasz.
Wracajac do profesorow, wiary i nauki. Nauka nie stoi w opozycji do wiary, ale ludzie wiary czesto stoja w opozycji do nauki. Pamietasz te historie o centrum swiata? Malo brakowalo, a wierzylibysmy teraz ze to slonce obiega ziemie, albo ze ziemia jest plaskim dyskiem. Ludzie nauki natomiast kiedy okrzepna i stana sie profesorami czesto okopuja sie na swojej pozycji broniac sie przed faktami jak ludzie wiary. To smutne.
Dlatego sredniowiecze okresla sie jako wieki ciemne, kiedy juz sie stalo, 1000 lat bylo potrzeba by ruszyc z miejsca.

Znane mi są odłamy Kościoła chrześcijańskiego,ale ja pisałem o hierarchii w katolicyźmie. Od papieża do proboszcza. Instytucja Kościoła od czasów Apostoła Pawła stale rozwijała się, ale nie po to aby skrępować człowieka, ale po to aby jak najprostrzą drogą doprowadzić go do Zbawienia. Dlatego my, katolicy, cieszymy się z przepisów które ograniczają naszą swawolę i z radością w życiu codziennym czerpiemy siły z Pisma św. Pism Ojców Kościoła i Tradycji. Wiara w anioły i diabły należy do prawdy o dziele Boga opisanym w Biblii, a wygląd tych istot potwierdzają objawienia oraz ich m a t e r i a l i z a c j a przy wielu sytuacjach. Wiemy to z różnych relacji zwykłych ludzi. Poza tym czy się to komuś podoba czy nie, chrześcijaństwo obok judaizmu i islamu jest religią Objawioną człowiekowi przez Boga. To wielu ateistów uwiera, przybierają pozy szyderców, kpiarzy i wesołków. Życzymy im dużo dobrego. Rzymianie traktowali swoje wierzenia tylko pragmatycznie. "Jakiego by tu jeszcze bożka ściągnąć aby nam było dobrze w zagrabionym świecie". Uwielbiali też astrologię. Czary, magia i gusła u człowieka obecne są od zawsze pod każdą szerokością geograficzną. Do dzisiaj. To co nazywasz przejmowaniem zwierzchnictwa nad pogańskimi społecznościami było akcją misyjną. Czasem mnisi zabijani byli od razu, a wtedy w ruch mogły iść miecze za poruczeniem władzy świeckiej która misje organizowała. Ale potem powstały klasztory z których szła nauka, pismo, nowe metody upraw i przykład wiary. Ludziom zaczęło to odpowiadać. Dobre jest to że żyjemy w kraju chrześcijańskim. Pojedź kolego do Izraela i w knesecie ogłoś że pierwszego holokaustu dokonali Żydzi za czasów Jozuego podczas zdobycia ziemi Kaanan. To jest prawda. Jak Żydzi zareagują? Pojedź do Arabii Saudyjskiej i ogłoś że Mahomet był pedofilem. Już nie zrobisz sobie selfie, biedna Twoja głowa. Pojmujesz różnicę? Pamiętaj że tam gdzie działa człowiek, musimy jego pracę oceniać najlepiej na chłodno. I nie traktujmy religii chrześcijan jako kajdanów. Jest raczej fajnym uniformem.

Duzo wiesz na tematy religijne, niestety sporo przekrecasz w historii, definicjach, fakty przyjmujesz wybiorczo to przykre. Pomyliles astrologie ktora ma odzwierciedlenie w astronomii i naturze z mambo dzambo. Rzymskie bozki odpowiadaly tym wczesniejszym, przedrzymskim i mialy zwiazek z odpowiednimi zjawiskami astronomicznymi.
Wezmy na przyklad religie objawione, to znaczy w jaki sposob Bog je objawil czlowiekowi i skad to wiadomo?
Otoz w taki sposob, ze byl jakis prorok i tak wlasnie stwierdzil, czy to sie komus podoba czy nie. Bardzo trudno tutaj dowodzic udzialu stworzyciela w ktorejkolwiek religii, a tych nazywanych objawione jest oczywiscie wiecej. Moze nie wiesz, moze nie chcesz wiedziec i wolisz przypisywac niezwyklosc akurat tym, ktore wywodza sie z tak zwanego starego testamentu.
Z definicji: Religia objawiona, (czyli) założona – religia, której początki związane są z działalnością założyciela czy proroka. I chodzi tylko o to, ze mozna religie powiazac z konkretna osoba, ktora ja ustanoiwila. Sa to:
bahaizm - Bahá'u'lláh
chrześcijaństwo - Jezus Chrystus
islam - Mahomet
judaizm - Abraham
sikhizm - Nanak
zaratusztrianizm - Zaratusztra
buddyzm - Budda
dżinizm - Wardhamana Mahawira
taoizm (w formie religijnej) - Zhang Daoling
konfucjanizm (w formie religijnej) - Konfucjusz
oprocz ateistow istnieja jeszcze gnostycy, zreszta nie widzialem nigdy na oczy ateisty.
Wiec objasnij mi prosze, w czym chrzescijanstwo jest bardziej objawione od innych? Pycha i wywyzszanie sie przez Ciebie przemawiaja, ani to rycerska cnota, ani chrystusowa. Zreszta to co nazwales akcja misyjna to byla zwykla polityka.
Odnosnie wszelkich materializacji, prosze nakieruj mnie do wiarygodnych ludzi. Swego czasu sledzilem takie sprawy, niestety wszystkie okazaly sie nieprawdziwe.
To co ujdzie w Polsce, ktora od wiekow byla kolebka tolerancyjnosci, nie przeklada sie nawet na inne kraje chrzescijanskie, wiec nie musisz wysylac do afryki czy azji zeby mnie przekonac na jak niskim stopniu rozwoju jest czlowiek na planecie ziemia. Jedz na plac piotrowy do Watykanu i powiedz cos o polityce koscielnej w ameryce lacinskiej to tlum Cie takze zlinczuje.

Wielu cesarzy rzymskich posiadało nadwornych astrologów. Im niżej końca imperium tym więcej obywateli gapiło się w gwiazdy aby dowiedzieć się co ich jeszcze w życiu czeka. W stolicy zbudowano świątynię wszystkich bogów z którymi Rzymianie zetknęli się podbijając świat. Jednym słowem naprawdę w nic nie wierzyli tak głębiej. W chrześcijaństwie Jezus nie był prorokiem. On wypełnił wszystkie proroctwa w tamtejszym kręgu cywilizacyjnym. To go odróżnia od założycieli religii które wymieniłeś. Polityka mogła pomagać misjonarzom. Musieli mieć wsparcie od możnych władców którzy przyjęli chrzest. To nic złego. A dzisiaj np. młodzi chłopcy z habitem franciszkańskim siedzą w najbiedniejszym państwie świata w Afryce i uczą dzieci. Religii i wszystkiego. Za 10 dolarów na rok kształci się jedno dziecko. Czy to polityka? W Polsce gdzie zerkniesz to Masz oferty sekt rozmaitych. To nie jest naturalne. Wiesz czemu? Oto w latach 80 generał Jaruzelski i partia komunistyczna w sposób szczególny wydał wojnę Kościołowi. Ogromne sumy poszły na rozwój sekt . 25 osób mogło założyć "kościół" i od razu dostawało się lokal. Pierwsi pojawili się aferzyści z hare krishna. Długo by pisać.. A Jaruzel czując śmierć kazał posłać po księdza. Niech Bóg mu wybaczy. Jest wiele ciekawych spraw. Co spowiedź np. o Teresie Neumann która kilkadziesiąt lat żywiła się tylko opłatkiem? Nie tylko ona. A wszystkie objawienia? To bajki? Ja czuję się bezpiecznie w katolicyzmie choć materializm pragmatyczny rzeźbi strasznie duchownych też. Co do materializacji np. demonicznych to wierzę w doświadczenia Ojca Pio. Polecam książki egzorcystów. Lekturę Malachi Martina " Zakładnicy działa". W mojej miejscowości mieszkała stygmatyczka Katarzyna Szymon. Możesz zobaczyć foto w sieci. To takie luźne informacje. Kiedyś sam doświadczyłem materializacji postaci, ale to dla mnie niewesołe.

Ja prosty chłopak z osiedla dołacze sie do propsów i powiem ma pan anielską cierpliwość.I dar do tłumaczenia bardzo fajnie sie pana wypowiedzi czytało a pani z która pan dyskutował to typowa zacietrzewiona fanatyczka nienawidząca kościoła która prawdopodobnie za 30 lat bedzie pierwszą w kościele i do przyjęcia komuni.

Mieszkam w domu, ale też jestem zwykłym chłopakiem. Pamiętam jednak komunizm i wtedy postawa typu Pani Izy nie była często głoszona. Ale po upadku komuny liberalne, a raczej libertyńskie koła zaczęły urabiać społeczeństwo. Wolność bez odpowiedzialności, miłość bez duchowości. Róbta co chceta. Młodym ludziom to czasem wystarczy. Ale nie wszystkim. Pozdrawiam.

Bardzo dziękuję za Pani wypowiedzi i całą dyskusję z Ļani adwersarzem. Używa Pani inteligentnych argumentów zgodnych z moją wiedzą i przekonaniami. Pani adwersarz traktuje dyskusję z Panią jak z osobą stojącą niżej. Bawi się, próbuje nawet komplementami sprowadzić do roli 'pyskatej kobietki", uroczego stworzenia, z którym czasem dla zabawy można sie podroczyć, udając "merytoryczną dyskusję". Typowy katolik, przekonany o niższości kobiet, które są istotami niższymi ale czasem warto wejść z nimi w kontakt tak jak z pieskiem lub kotkiem. Mają miłe futerko i mogą dostarczyć zabawy, ale nikt ich nie traktuje na równi z ludźmi. I te teksty o kobietach prowokujących biednych bezwolnych księży. Dzieci oczywiście też tych biedaków prowokują. I te protekcjonalne "komplemenciki" które mają zdeprecjonować Pani argumenty i pokazują, że z racji płci nie traktuje Pani jako równorzędnego partnera do dyskusji tylko "uroczego kotka" z którym się droczy. Żałosna zakompleksiona pseudomęska katolicka postać. Pani wiedza jest godna pozazdroszczenia. Podziwiam

Dziękuję i pozdrawiam. Urabianie ludzi przez fanatyków wymaga reakcji.

Tylko czasem, biorąc udział w różnych dyskusjach, w tym politycznych, religijnych itp na innych forach, zastanawiam się czy to nie jest "Syzyfowa praca"-vide komentarz pod spodem: "nazistowsko-komunistyczna propaganda". Ale każde słowo mądrej osoby to nadzieja. Pozdrawiam i dziękuję...:)

Pozdrawiam Panią. Jeżeli pragnie Pani moich komplemencików to proszę o to poprosić. Ale do zainteresowania mnie swoim futerkiem mnie Pani nie przekona. Tylko prawdziwe księżniczki.

Hehe, podpinam sie do wypowiedzi. Drogie panie nie dajcie się! Pan winetuuu nadawalby sie na sredniowiecznego inkwizytora :P Co do serialu...zawiodlem sie srogo

Albo nazistko albo komunistko. Zdecyduj się, bo choć oba totalitaryzmy , jak wszystkie mają wiele cech wspólnych to podstawowa wiedza historyczna mówi, że nie można było należeć i sprzyjać obu tym systemom. Nie sugeruję zaawansowanej literatury, bo widać że możliwości intelektualne nie te ale wystarczy jakiś podręcznik do historii np. z gimnazjum? polecam. A komentarz oczywiście zgłaszam. Bez odbioru.

No proszę od 30 lat się zagłębiam a ty mi mówisz wiedzy z gimnazjum która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Tak to jest jak się bierze wiedze nie oparta na faktach historycznych i zródłach ze szkoły. To masz dwa rodzaje socjalizmów jeden niemiecki socjalizm narodowy drugi socjalizm międzynarodowy (Komunizm).

„Zgodnie z ideą NSDAP to my jesteśmy niemiecką lewicą […]. Niczego bardziej nie nienawidzimy niż prawicowego narodowego bloku bogatego mieszczaństwa”
Joseph Goebbels, 1931
--------------------------------------------------------------------------------

„Hitlera można śmiało porównywać z Leninem, Lenin był największym człowiekiem po Hitlerze, a różnice pomiędzy komunizmem a myślą Hitlera są niewielkie.”
Joseph Goebbels, New York Times, listopad 1925


-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- ---
Wymysł że to prawica to nazizm jest od czasu jak Sowieci zmienili sojusznika z III rzeszy na Aliantów jak ich napadli. przed wojną każdy wiedział i pisali pogazetach że to to samo socjalizm narodowy i miedzy narodowy. Po prostu nie wiedzieli jak na zachodzie wytłumaczyć ludziom dlaczego biorą ich za sojusznika jak to to samo tedy zaczęli pisać nie nie nie Nazizm to jest skrajna prawica Komunizm to skrajna lewica i tak to poszło w świat.
-------------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------------------
Skrajna prawica - Monarchia absolutna, monarchia konstytucyjna, monarchia republikańska (system I RP) Konserwatyści, centro-prawica (pis), liberałowie, socjaldemokraci, socjaliści-narodowi (nazisci), socjaliści-miedzynarodowi (komunizm) problem jest tylko z anarchistami jeśli maja gospodarcze wolnorynkowe (skrajna prawica), anarcho-kapitalisci jeśli socjalne to anarcho-komunizm (skrajna lewica).
-------------------------------------------------------------------------------- -----------------------
Karol Marks:
Współautor Manifestu komunistycznego (publikacja Krytyki Politycznej nr 20/21), w dziele pt. "Kwestia żydowska" str.48-49:

"Jaki jest sekularny kult Żyda? Oszukańcze handełesowanie.
Jaki jest jego świecki bóg? Pieniądz."

Żyd wyemancypował się w sposób żydowski, nie tylko zdobywając potęgę pieniądza, ale również dlatego,że pieniądz stał się, przez niego i też mimo niego, potęgą światową, podczas gdy praktyczny duch żydowski
stał się praktycznym duchem narodów chrześcijańskich. Żydzi wyemancypowali się sami w taki sposób, że chrześcijanie stali się Żydami." - Karol Marks
-------------------------------------------------------------------------------- ------------------------
"nasza partia nie jest tylko robotniczą w wąskim znaczeniu tego słowa reprezentuje interesy ona wszystkich uczciwie pracujących jest to partia kochająca wolności partia ściśle ludowa, dlatego walczy ona z wszelkim reakcyjnym prądom. Przeciw KOŚCIELNYM arystokratycznym i kapitalistycznym przywilejom"
Program NSDAP Narodowych-socjalistów
--------------------- CZY TO CI BRZMI JAK PRAWICA oO -------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------- -----------------------------
Adolf Hitler powiedział widział siebie tego który w Niemczech wcieli w życie" Marksizm
a przynajmniej tej jego część która jest podstawowa i usprawiedliwiona obdarta
z swojej żydowsko talmudystycznej dogmatyki" - Adolf Hitler

Wszystkie te nowe sposoby walki politycznej wykorzystywane są pochodzenia Marksistowskiego. Przeciw to my jesteśmy spadkobiercami rewolucji we Francji - Adolf Hitler
-------------------------------------------------------------------------------- -------------- --------------------------
Narodowy socjalizm to socjalizm w stadium ewolucji ciągłej zmiany. narodowy socjalizm to najprawdziwsza demokracja, a rasistowsko socjalistyczna konstytucja była prawdziwie demokratyczna.
- Adolf Hitler
-------------------------------------------------------------------------------- -----------------------------------------
"Adolf Hitler Mówił o sobie że jest demokratą" ---- COS CI TO PRZYPOMNINA

-------------------------------------------------------------------------------- -------------- ------------------------
"Więcej nas łączy niż dzieli od bolszewizmu, a przede wszystkim prawdziwa mentalność rewolucyjna.
zawsze sobie z tego zdawałem sprawę gdy dawałem rozkaz przyjmowania nowych komunistów do partii narodowo socjalistycznej.
Socjaliści i komuniści musieli się czuć w NSDAP jak w domu"
- Adolf Hitler

-------------------------------------------------------------------------------- ---------------------------------
Nie zrobiliśmy jedynie narodowej rewolucji lecz rewolucje narodowo socjalistyczną i podkreślamy słowo socjalistyczna.
---------------------
Z niezwykłym miłosierdziem rzad Hitlera wziąwszy władzy wyeliminował bez litości wszystkich przedstawicieli systemu liberalnego (REPUBLIKA WEJMARSKA) czy też systemu monarchistycznego którzy istniał jeszcze przed. Bez żadnych wyrzutów sumienia skręcimy karki starego systemu jeśli ośmiela się wprowadzić w życie reakcyjne zasady (KONSERWATYWNE - prawica). Reakcjoniści burżuazyjni konformiści specjaliści w opluwaniu nas wszystkich z natury uważają rewolucje za potworność. Z naszej strony chce sie nam wymiotować gdy o nich myślimy ale jako niewzruszony bastion rewolucji SA (BRUNATNE KOSZULE) powstaje przeciw reakcji (konserwatystą - prawica) opluwaniu nas i konformizmowi. Sturmabteilung (SA) inkarnowane są wszystkie wartości które tworzą ducha rewolucji.

Ernst Röhm (twórca SA brunatne koszule)

Można czytać bez końca czytałeś dział Marska albo Hitlera jakoś w to wątpię.

wiedze w szkole jest na poziomie szewczyka dratewki i fantastyki naukowej.

*Można pisać bez końca czytałeś Marksa albo Hitlera jakoś w to wątpię.

Problem polega na tym, że wszyscy większość ma kiepską wiedze historyczną a wręcz zerować. A wiedzą, którą się posługuje jest na podstawie, co najwyżej filmów fabularnych nieoparta na żadnych źródłach tylko wyssana z palca. Tak samo ludzie nie wiedzą że ten postęp liberalny co jest za zachodu jest ze związku sowieckiego Oo Pierwsza rewolucja obyczajowa, pierwsi którzy uznali, że homoseksualizm to nie choroba i uznanie związków homoseksualnych jest ze Związku Sowieckiego itd. Ci ludzie zostali ostatecznie usunięci jak homoseksualny morderca Nikołaj Jeżów przydomek „krwawy karzeł”. Część tych ludzi pojechało na zachód i od nich jest też rewolucja obyczajowa lat 60. Ci ludzie podszyli pod różne ruchy młodzieżowe i wykorzystali je by prać młodym głowy jak Hipisów. Czy dolepili się do Punk Rocka, którego słuchałem od lat 80 tych gdzie nie było żadnych punków lewaków czy jakiś śmiesznych anarcho-komunistów.

Co było administracjo niezgodne z regulaminem bo to co tez z regulaminem możne być niezgodę z prawem wiecie tym ? A ja znam prawo bo siedzę w takiej branży jedną nogą.

Ja pisze same fakty wiec czekam.