Fantastyczny odcinek, przyszłość Jesse i Dereka jest zupełnie inna, zastanawia mnie kogo pytał John o to czy do nich dołączy, myślę, że to John Henry albo Weaver...bo któż by inny, Jesse byłą w ciąży z Derekiem, nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale ciśnienie po zejściu pod powierzchnię łodzi podwodnej sprawiło, że jej dziecko umarło?...to dlatego tak nienawidzi maszyn...
Po raz pierwszy zostałem tak zaskoczony przez twórców, po raz pierwszy zobaczyłem prawdziwego Connora, który sprytnie przejrzał Riley i Jesse dawno temu....i scena Dereka z Jessie, po prostu super...
Bardzo dobry odcinek, naprawdę mi się podobał:-)
No była, była i to poważnie, ale przecież Wevaer to terminator, wie wszystko o budowie owych maszyn, tak samo jak Cameron naprawiała łapkę...więc na pewno jakoś go poskładała, w końcu coltan jest ogólnie dostępny, a jej potężna firma ma nie ograniczone fundusze....
Też mi się podoba ten wątek, chciałbym ujrzeć cały odcinek o jej przyszłości...i wyjaśnienie co tu robi tak naprawdę....
Poza tym skądś wzięła oko terminatora, które pokazywała Ellisonowi. Pochodziło bodajże z katastrofy samolotu w górach więc pewnie miała części zamienne ale i tak myślę, że wyprodukowała nowe.
W napiprojekt już polskie napisy są. Ekspresowe tempo.
"Być może WB spróbuje sprzedać serial innej stacji...ale to też mało
prawdopodobne"
A ja uważam że to jest coraz bardziej prawdopodobne Następne odcinki
będą miały widownie w granicach 4mln ostatni może 4,5mln i WB będzie
chciał utrzymać serial na korzyść TSCC będzie też miał wpływ T4
więc wszystko jest jeszcze możliwe moim takim cichym marzeniem jest żeby
kroniki kupił Showtime lub HBO ale nawet jeśli to będzie SciFi Channel
będę wniebowzięty
Oby sprzedali komuś innemu (w sensie stacji) ten serial, bo widać wyraźnie tendencję zwyżkową.
Mnie w kwestii Weaver najbardziej zastanawia czy zabije Ellisona, czy być może John Henry jej na to nie pozwoli.
'lub HBO'
Oglądasz seriale HBO? jakby sprzedali HBO to wiesz co oni by zrobili z tym serialem, krew by lała się litrami, pełna brutalizacja i wulgaryzacja owego show, zapewne nie poznalibyśmy, że to te sam serial.....hmmmm chciałbym zobaczyć parę odcinków Kronik spod ręki HBO:-)))
Ja bym woogóle chciał zobaczyć kolejne odcinki z 3 sezonu, z tym że czy lepsza jest Cameron robiąca krwawą masakrę czy też kolejne rozterki Sary (ciągnące się przez 5 odcinków) na temat widzianych tym razem we śnie 4,5 owieczek w czarne kropki przekonalibyśmy się dopiero, gdyby te odcinki powstały.
Tak wiem, dlatego napisałem, że chciałbym zobaczyć parę odcinków z HBO...
Kroniki są kierowane dla NASTOLATKÓW....zawsze tak było i do końca sezonu tak będzie, nigdy tego nie ukrywałem....jeśli jego realizację przejęła by HBO, na pewno by chciała zrobić go po swojemu, czyli dla dorosłych, czyli na pewno Friedman by już nie był scenarzystom, wątpię aby Lena czy Summer chciały nadal tam grać...ale ciekawi mnie ich wizja, na pewno było by mrocznie, strasznie, brutalnie i bardzo niekonwencjonalnie....kto wie, poczekamy zobaczymy...
Heh, zniosę wszystko, tylko niech nie zmieniają obsady :), a zwłaszcza roli pewnej terminatorki :).
W koncepcji HBO napewno nikt nie narzekałby na brak akcji, to jedno jest pewne! Ale moim skromnym zdaniem serial straciłby wtedy to "coś", co od pierwszych odcinków nadało mu oryginalny i tajemniczy klimat... i co każe mi do tej pory regularnie go oglądać :-)
Oczywiście obejrzałbym chętnie produkcję HBO, bo to w końcu taki czy inny.. ale Terminator! Jednak nie ma się co okłamywać, wówczas byłby to poprostu serialowy klon wersji kinowej :(
P.S. Jako przedstawiciel męskiej części widowni bardzo źle odniósłbym się do zmian aktorek grających tutaj główne role... a zwłaszcza jednej @_@ !!!
Tak, to już by nie było to....
PS Brian Austin Green załatwił już Sobie rolę w innym serialu, czyżby już aktorzy wiedzieli, że nie będzie kontynuacji....
Albo może Derek zginie również w tej serii. Jeśli decyzja zostanie podjęta w maju i załóżmy, że byłaby pozytywna to ile przyszłoby nam czekać na nowe odcinki? Pojawiłyby się w tym roku jeszcze czy dopiero w przyszłym? Może też być tak, że zanim scenariusz zostanie napisany i rozpoczną się zdjęcia do kolejnego odcinka Green już skończy grać w tamtym serialu. Jeśli WB sprzeda serial innej stacji to myślę, że rozpoczęcie prac nad 3 serią zostanie jeszcze bardziej opóźnione.
Heh, dołączam do apelu :) co do pewnej aktorki (niejaka Summer Glau)- bez niej ten serial to nie będzie by już to samo. W sumie jednak podobne odczucie, tylko nieco słabsze :), mam do reszty obsady - Sara, John i Derek tworzyli ten serial, i szkoda by było gdyby miało ich zabraknąć w kolejnych odcinkach ewentualnego 3 sezonu.
Pozdro
Wykop: http://digg.com/television/Terminator_Sarah_Connor_Chronicles_HD_Today_is_the_Da y
Chyba dość dobry pomysł na promocję serialu. Jeśli wystarczająco dużo osób wykopie (digg it) newsa, wtedy pojawi się on na stronie głównej serwisu, gdzie będzie widoczny dla wielu osób. Powinno to przyciągnąć dodatkowych widzów.
Heh, peesem ---> nasza klasa to środowisko, a właściwie portal którzy rządzi się własnymi prawami :) - tam każdy może mieć konto.
Co do promocji serialu - każdy sposób jest dobry.
Plus HBO stawia na dużo seksu. W True Blood jak króliki, w Tudorach też. 3 momenty na odcinek (średnio:P). Ja nie narzekam, ale Kronik w tej wersji jakoś nie widzę... Chociaż...
ObejrzanyXD. Bardzo dobry odcinek, naprawdę bardzo mi się podobał. Wątek Dereka i Jesse był super. Yeah, wreszcie po tej siksie, hell yeah~!!XD Twardy John, a potem miękki, płaczący. Bardzo mi się to podobało. Robi się coraz ciekawiej. BTW, Jesse była wariatką. Nie jest mi jej w ogóle żal. Żal mi Johna. Jego rozmowy z Derekiem były super. Ciekawy epizod. Teraz została nam tylko jedna śmierć. Obstawiam Charliego. Nie Dereka, broń Boże. Plus za żywego (wciąż?) gołębia.
Świetny materiał do następnego chaptera:D.
Była, była...za straconą ciążę obwiniła maszyny, Connora...
Ale John pięknie jej to wytłumaczył, dlaczego wysługuję się maszynami, za pierwszym razem wysłał Reese ten zginął, docenił wtedy wartość ludzkiego życia, bo maszyny uczuć nie mają, bo za nimi nie będą płakać najbliżsi, bo one nie mają oporów, i nie odwali im jak Jessie....nie odwrócą się od Ciebie, i zawsze wykonają zaprogramowane zadanie....świetne to było!
Zaprogramowane zadanie wykonują zawsze - to racja, nawet za cenę życia ludzi, będących po tej samej stronie, którzy razem z tymi maszynami pracują - patrz Queeg i Dietz.
Największy plus to za to, że jak im się coś wbije do głowy, to trzymają się tego w 100%, i robią dosłownie wszystko , żeby wykonać daną misję.
Co do Jesse - jej motywacja w teraźniejszości rzeczywiście była trochę głupia, ale na łodzi podwodnej zachowywała się całkiem normalnie, do momentu kłótni z kapitanem. Co jak co - człowiek sobie zawsze winnego znajdzie.
Mnie też się bardzo podobało to, co powiedział:). Naprawdę mnie to wzruszyło. Przypomniał mi się monolog Bootha z Kości o seksie. Lubię, jak w usta bohaterów wkładają takie mądre, dające do myślenia rzeczy.
Ten T1000 na statku to najpewniej Weaver, gdyż w tle leci jej theme :) Być może to renegat, nikt bowiem nie mówi że chodzi o dwa Skynety. Jak wiadomo, Skynet blokował myślenie modeli, by nie mogły się uczyć. Bo przecież mogłyby się nauczyć buntu, od ludzi. Niekoniecznie musi im się podobać ten totalitaryzm Skynet'u i ginięcie w wojnie. Może te modele, które zrozumiały ludzkość, uznały że nie wypada się bić z nimi? Dlatego też Skynet mógł stosować te blokady, tymczasem jednak te modele które zdołały się zbuntować, nadal są poza jego kontrolą. To też daje powód do budowy takich modeli jak T-X. W nowelach jest tak właśnie zawarte. Wygląda więc na to, że Weaver chce zrobić psikusa Skynet'owi, ale z ludźmi zbytnio kooperować nie chce. "Human will dissapoint you", jak rzekła do Henry'ego. Nie jest więc zbytnio zadowolona z ludzi :) Ewentualnie po prostu chce stworzyć Skynet i zniszczyć ludzi, w imię swych poglądów, a nie dlatego że jej Skynet kazał. Zresztą, fakt że nie zabiła Johna jak był na widoku, świadczy o tym, że jednak nie uznaje go za wroga (ale i nie za sojusznika).
Ps. W Axn dziwna zapowiedź kronik Oo' "Czy bałaś się kiedykolwiek swojego tostera?". Omg ;p
Matko święta.....widzę, że AXN dalej w bardzo ekstrawagancki' wręcz ekwilibrystyczny tłumaczy Kroniki....
Być może fakt, że Johnowi się upiekło u doktora Shermana wynika z tego, że Weaver nie widziała twarzy Johna, przez co nie mogła dokonać identyfikacji.
Jak dla mnie Weaver nie tworzy systemu sprzyjającego ludziom :) - już prędzej jakąś swoją alternatywę dla Skynetu. Ludzie są jej w najlepszym wypadku obojętni, jako że jak sama stwierdza: "humans will dissapoint you".
"humans will dissapoint you".
Tak, a co dokładnie znaczy ten zwrot?
a) Ludzie się na Tobie zawiodą...
b) Ludzie cię zawiodą...
A i jeszcze mialam dodac:
Showtime (produkujacy m.in. Dextera) mogly przejac TSCC - na podstawie Dextera wnioskuje ze nie ma tam az tak duzo brutalnosci jak w produkcjach HBO, a do tego fabula zawsze jest przemyslana i kazdy odcinek laczy sie z ogolnym zamyslem na daną serie - ale moze to tylko zasluga scenarzystow :P
anyway - w/w - mazenie scietej glowy - predzej SciFi wezmie serial.
No właśnie, bo obie opcje dają zupełnie inne znaczenie i sens Henremu....i z obu można by zrobić całkiem odmienne wątki w serialu...
Raczej b). Coś by chyba musiało jeszcze stać przed "you", żeby było a). Przyimek, zaimek czy coś w tym stylu. John Henry nie wykazuje się jak dotąd żadnymi skłonnościami do zła. Został nauczony samego dobra częściowo przez dr. Shermana, a głównie przez Ellisona. Jest bardzo inteligentny i błyskawicznie wyciąga wnioski nawet dość daleko idące. Potrafi nawet ocenić po oczach stan drugiej osoby; czy jest zmęczona, zdenerwowana, a nawet czy jest człowiekiem. Jest to z pewnością inny rodzaj sztucznej inteligencji niż tej znanej z filmu. Być może są to te same systemy ale były nauczane w odmienny sposób. Skynet z filmu tworzony był w laboratorium wojskowym. Był kreowany pod kątem obrony i walki wszelakiego rodzaju. Wszystko co miał robić miało mieć praktyczne zastosowanie podczas wojny. Z pewnością nie był uczony przykazań Bożych ani szacunku dla ludzkiego życia, gdyż nikomu nawet przez myśl nie przyszło, że ten system komputerowy może posiąść świadomość. John Henry jeśli kiedyś zostanie nauczony zła np. przez Weaver, będzie widział dwie strony medalu. Będzie mógł wszystko przekalkulować i dokonać wyboru. Myślę, że skoro wyciąga czysto logiczne wnioski i wybiera najlepsze w danej chwili rozwiązania, na pewno nie będzie chciał się wpakować w wojnę bo w końcu jakie z tego mogą być korzyści. No ale jak by nie patrzeć zawsze można wy myśleć sposób na zmianę Jeohna Henry'ego w zło. Fantazja podobno nie zna granic.
Mnie zaś zastanawia to pytanie, które w przyszłości zadała Cameron "Will you join us?". Było ono skierowane do jednej hmm... istoty czy do wielu? "you" to zarówno "ty" jak i "wy". Skoro pytanie było skierowane do terminatora, który przyniósł wiadomość to jakoś to się moim zdaniem nie trzyma kupy. Po co w takim razie osobiście terminator dostarczył wiadomość skoro odpowiedź była "nie".
Na pewno to było do większej liczby, lub do osoby która ma jakąś tam władze nad innymi, np w przyszłości Weaver albo Henry...
Też tak myślę. W każdym bądź razie pytanie to ujawniło, że istnieje jeszcze trzecia strona w tym konflikcie. Teraz pytanie jest czy scenarzyści będą potrafili nas tutaj zaskoczyć. Pole do popisu mają wręcz nieograniczone.
łączy sie z tym mój ulubiony odcinek czwarty z drugiego sezonu "Allison from Palmdale"
we wspomnieniach Cameron pokazane jest jak nasza terminatorka mówi że jest z ruchu oporu z wewnatrz Skynetu.
z kolei w tym samym odcinku mówi ze jest szpiegiem, jest też pokaznae jak po przesłchaniu zabija swój ludzki pierwowzór, ale to chyba tylko tak wygladało (juz dobrze nie pamietam tej scenki, ale moim zdaniem Allison Young ciągle żyje, bo później podobnie potraktowana inna dziewczyna preżyła)
teraz pozostaje pytanie czy Weaver i cameron są z tego samego ruchu oporu
czy z dwóch różnych niezależnych ruchów oporu, (tak jak się okazało przy Jesse i dereku)
Akurat Jessie i Derek są z tego samego ruchu oporu, z tym że czyny Dereka oraz innych bohaterów tak wpłynęły na przyszłość, że Jessie żyła już w odmienionej przyszłości. Zaś Cameron mogła zwyczajnie ściemniać mówiąc, że niektórzy z Skynetu chcą pokoju, po to aby stworzyć pozory.
Co do oferty Johna Connora (a może kogoś innego z ruchu oporu?) to terminatora T-1000 - jak już pisano to jak dla mnie dotyczyła ona całej grupy terminatorów - być może tego drugiego skynetu.
Widać też, że w przyszłości jest wiele maszyn, różniących się chociażby zaimplementowanym programem - ten T-1000 z łodzi podwodnej zabił tamtą kobietę tylko dlatego, że wycelowała w niego broń - nie była zaprogramowana na wybicie całej załogi.
Pozdrawiam
Mam pytanie dotyczące rozmowy Johna z Jessy bo nie do końca ją
zrozumiałem chodzi mi o moment kiedy John puszcza Jessy a to zadaje mu
pytanie o Cameron chyba czy by ją zabił co John jej odpowiedział?
W końcu i ja obejrzałam! Odcinek bardzo dobry moim zdaniem, właśnie na coś takiego czekałam! Długo bo długo ale się doczekałam ;)
Niesamowite dialogi, rozmowa Jessy z Johnem i potem Jessy z Derekiem - kapitalne.
W ogóle cały odcinek zrobił na mnie wrażenie. Zastanawiam się tylko o co kaman z Johnem z przyszłości, nikt go nie widuje, nie zna jego planów (można nawet powiedzieć że stał się jakby jakąś odległą postacią mityczną - kojarzy mi się z Big Brother'em (ale nie z tym z telewizyjnego programu tylko z tym z książki Orwella), Cameron stała się czymś w rodzaju jego rzecznika, może faktycznie (tak jak ktoś napisał) John już nie żyje i to Cameron ciągnie ten cały cyrk? no intrygujące...
A może John z przyszłości to cyborg? XD (przyszło mi to do głowy jak sie dowiedziałam o tym jakie początkowo miało być zakończenie T4) ;)
a odcinek na pewno jeden z moich ulubionych ^_^
więc może być już tylko lepiej XD
jak były te nudne odcinki to myślałam sobie że to nawet lepiej że nie będzie serii 3 bo tylko by jeszcze bardziej to popsuli a teraz to aż żal... :(
No niestety, będziemy musieli zaatakować forum jakiegoś innego serialu...byle nie Dollhouse...
Zmierzch?????????Czyś Ty dziś przypadkiem z dywanu na podłogę nie spadła, Dominiki nie głoś HEREZJI!!!!:-)))
Och, sorki, to już TA godzina. Głupoty gadam. Tak już mam. Zwykle do Zmierzchu lub śwituXD.
Twoje domysły mogą mieć wiele wspólnego z prawdą - zauważ, że w żadnej ze scen w przyszłości nie widzimy Johna - tylko się o nim mówi. Można wręcz wysnuć wniosek, że to Cameron kieruje (!) ruchem oporu, po śmierci Connora. Można tu zresztą przytoczyć zdanie wypowiedziane przez Cameron do Jesse - jeśli mówisz do mnie, to tak jakbyś mówiła do Johna Connor'a... Choć z drugiej strony - Cameron miała być odesłana w przeszłość przez Connora właśnie, ale czy aby na pewno przez niego ? Scenarzyści tak mocno zakręcili tym serialikiem, że czasami już naprawdę trudno się połapać kto z kim, gdzie i kiedy... :)