Mi się w ten serial naprawdę podobał, nie rozumiem czemu ma dosyć niską ocenę, ale o gustach się nie dyskutuje ;) Spostrzeżenia mam natomiast takie:
1) Widziałam, że niektórzy już pisali, że fabuła serialu jest zerżnięta z innych filmów. Mi z kolei skojarzyła się z książką, którą kiedyś czytałam, ale za nic nie mogę przypomnieć sobie tytułu ani autora. We wzmiankowanej powieści ludzie również odkryli sposób przenoszenia się w czasie za pomocą jakiegoś portalu i także był to tylko jeden czas, miliony lat wstecz. Chociaż na tym właściwie podobieństwa się kończą, bo w książce ta wyprawa była raczej karą niż nagrodą, niektórym proponowano to jako alternatywę więzienia, nikt bowiem nie wiedział, co dzieje się po przeniesieniu, nie było absolutnie żadnego kontaktu. Na miejscu natomiast okazało się, że ówczesna Ziemia była opanowana przez kosmitów, którzy wykorzystywali ludzi z portalu do swoich celów, był też wątek o ludziach posiadających zdolności parapsychiczne - tak więc dużo tego było, ale niestety słabo rozwinięte i z tego co pamiętam, to nawet nie dokończyłam czytania. Rozpisałam się tak, bo mam nadzieję, że może ktoś to czytał i wie, o jaką powieść mi chodzi...
2) A teraz z zupełnie innej beczki - nie znam się kompletnie na choreografii walk, ale czy nie uważacie, że walki w wykonaniu Jima Shannona są lekko przesadzone? Gość jest zwykłym gliną, a bije się jak połączenie Bruca Lee z Terminatorem! ;)