Akurat z tym się nie zgodzę, czemu mieliby się przejmować rzeczywistością 80 mln lat temu w kwestii środowiska-zanim taka mała grupka jaka tam jest zanieczyściłaby cokolwiek minęło by wiele tysięcy lat.
Ale twórcy rzeczywiście spieprzyli serial- z takiego pomysłu można by wycisnąć wiele wiele więcej.

Ta grupka sie rozmnaza. W oryginalnej historii Ziemi tez na poczatku byla mala grupka, a teraz mamy 8 miliardow. Z tym, ze w oryginalnej historii ta grupka pojawila sie o wiele, wiele pozniej i zanim zaczeli zanieczyszczac planete, tez troche czasu minelo. A w historii, ktora tworzy Terra Nova, ludzie zaczynaja zanieczyszczac planete pare(nascie) milionow lat wczesniej.

Serial jest oczywiscie dramatycznie glupi, co nie zmienia faktu, ze Twoje argumenty latwo podwazyc. Skoro przeniesli sie w przeszlosc, tzn. ze zapoczatkowali nowa linie czasowa. Nie ingeruja w prawdziwa przeszlosc swojej macierzystej Ziemi, nie moze wiec zaistniec tzw. efekt motyla. Tworza zupelnie nowe kontinuum.

Nie powiedzialam wcale, ze ingeruja. Co nie zmienia faktu, ze ta cywilizacja nie przetrwa nawet polowy tego, co przetrwala pierwsza.

Oczywiście wiem że nie może zaistnieć efekt motyla, bo są jakby to określić w nowym wymiarze w którym to za sprawą ich ingerencji nie wyewoluuje zapewne gatunek ludzki .Skoro zapoczątkowali nowe kontinuum, to zanim taka mała grupka ludzi jaka tam jest zanieczyści to konkretne kontinuum minie kilka tysięcy lat, więc czemu mają się przejmować swoimi potomkami w takiej perspektywie- chyba tylko pier*olnięci ekologowie przejmują się co będzie za kilka tysięcy lat:)O to mi chodziło, a nie o to że wcześniej zaczną zanieczyszczać Ziemie w swoim macierzystym wymiarze.
Oczywistym jest, przynajmniej dla mnie, że gdyby to była literalna "podróż w czasie", niewykraczająca poza jeden bieg dziejowy to byłoby to pewnie niemożliwe z logicznego punktu widzenia. Ich ingerencja, nawet niewielka, 80 mln lat wcześniej wpłynęłaby w takim stopniu na losy Ziemi, że de facto nie mogliby się tam przenieść,bo by się nigdy urodzili. Taki trochę zmodyfikowany paradoks dziadka.

Paradoks dziadka? interesujace. :-)
Mnie raczej chodzilo o to, ze skoro dostali nowa szanse, nie powinni popelniac tych samych bledow, a robia to na kazdym kroku. Ale, chyba nie ma zbytnio o czym dyskutowac, bo serial ogolnie to kicha, tyle tam tych dziadkowych paradoksow, ze nie zdolasz zliczyc. ;-)