Szkoda zmarnowanego potencjału, mogło być fajnie, był pomysł, spora kasa, ale brakło jednego inteligentnego który by zadbał o logikę scenariusza.
Niedorzeczności w większości wypisano w wątku o błędach w serialu, generalnie to po trzech odcinkach nie wiem jak ta kolonia przetrwała bez Shanonów, no chyba że ta rodzina to "Jonasze": i wszelkie plagi dotarły wraz z nimi. W takim razie koloniści powinni się szybko ich pozbyć, a już w szczególności Shannona juniora, którego sprawia wrażenie osoby z IQ poniżej 60, niezdolnej do jakiejkolwiek racjonalnej myśli.