Hmm ale tak naprawde trójkąt bermudzki to nic nadzwyczajnego pelno tam statkow plywa i samolotow lata i nic sie niedzieje. CZasem jakis statek lub samolot zatonie i robia z tego wielkie halo.

dokładnie to samo mi przyszło na myśl...

To skojarzenie jest tak oczywiste, że chyba każdy wpadł na to samo:)
Strasznie to nieudolne, scenarzyści próbowali wprowadzić tajemnicę, która ma nas trzymać do następnego sezonu, jednak każdy od razu wie o co chodzi. No i ta próba nawiązania do LOST.

Nawet przez ułamek sekundy nie przyszło mi na myśl, że trójkąt bermudzki tam wywala statki, więc nie wiem czemu sądzisz, że KAŻDY od razu wie o co chodzi.... Nie żeby to w ogóle było wiadomo, że tak to rozwiążą, co jak widzę już też jesteś pewna..

Lol, przepraszam, że nie poparłem mojego postu badaniami statystycznymi. Chodziło mi o to, że to jest oczywiste skojarzenie. Zresztą napisałem "chyba każdy". A to, że mamy do czynienia z drugą szczeliną w czasie jest pewne, bo co innego? Zaawansowana technicznie cywilizacja ludzi-jaszczurów?
PS. Z czego mi wiadomo w języku polskim końcówka -ski oznacza rodzaj męski, to że sobie zrobiłem słitaśny różowy avatar nie znaczy, że jestem kobietą:P

Ja tam widzę końcówkę sky-niebo

Żeby nie było to oczywiście wiem o co chodzi po podmienianiu tych sweetaśnych cyfr i "przetłumaczeniu" twojego nicka.

Trójkąt? Nie wpadłam na to. ;D Ale faktycznie to może być to... Ciekawe czy dane będzie się nam przekonać. ;)

Też jakoś nie przyszło mi to na myśl.

Myślę,że jeżeli powstanie kolejny sezon (a raczej tak będzie) to zagadka statku i być może czegoś więcej,bo kto wie co było w pozostałych skrzyniach,i co jeszcze może znajdować się na ''pustkowiu'',będzie większą częścią tematu w kolejnym sezonie,i raczej na pewno nie zabraknie Lucasa.

Jedno trzeba podkreślić w przypadku drugiego sezonu, nie mogą wszystkiego wyjaśnić na początku, tak jak to zrobili tutaj i tak naprawdę nie było zbyt wiele niespodzianek.

Fakt,zazwyczaj jak już była jakaś ''zagadka'' to w tym samym odcinku wszystko się wyjaśniało.

Tez sobie pomyslalem o Trojkacie Bermudzkim. Takie skojarzenie nasuwa sie samo - statki, pustkowia, ktore kiedys mogly byc lub beda oceanami, inny wymiar, podroze w czasie. Prymitywne skojarzenia, ale tworcy serialu na innych niestety nie operuja.

P.S. Pewnie pojawia sie tez obcy, ktorzy moga okazac sie protoplastami ludzkiej cywilizacji na Ziemi. W tych czasach pewnie Mars jest zaludniony. Ktoras z ras obcych moze bedzie dysponowac technologia pozwalajaca na powrot do przyszlosci. Final pierwszego sezonu udowodnil niezbicie, ze glupota scenarzystow Terra Nova nie zna granic.

Moim zdaniem to tam pewnie jest Nibylandia i kapitan Hook rozbił się swoim statkiem i pełno tam pewnie dzieciarni się ostało.... Bo potrzeba dla tej osady świeżej krwi dziecięcej, bo tak mało tam dzieci występuje, że wygląda to jak dom starców. Musza też się rozmnażać dla dobra kolonii.... Przetrwałem te 13 odcinków kuriozum i nielogicznych , płytkich i naiwnych wypocin scenarzystów a Steven.... Będzie teraz świecił swoim nazwiskiem na czele tego dna... Swoja opinię wyraziłem po drugim odcinku i wcale się nie pomyliłem. DNO. Ciekawe czy pojawia się piramidy w drugim sezonie... :-)

widze, ze nie tylko ja mialem takieskojarzenie. Mysle ze w drugim sezonie okaze sie ze trojkat byl podstawa do stworzenia portalu. Aczkolwiek mam nadzieje, ze nie pojawi sie tu ciagły (z paroma wyjatkami) blad w filmach w podrozach w czasie. Spilberg nie popelnil go przy trylogii powrotu do przyszlosci, wiec mam nadzieje, ze okaze sie ze to jest jeden z rownoległych swiatów.

Szczerze mówiąc, to ja obstawiam na jakiś kosmitów. Obca rasa itp.

Może nie koniecznie trójkąt będzie w to zamieszany, ale motyw drugiej szczeliny na pewno zobaczymy. Chociaż mam nadzieję, że twórcy w końcu wezmą tyłek w troki i wykorzystają pełen potencjał tej serii.

A ja z kolei pomyślałem o czymś innym, może jednak głupie, ale zawsze zostaje pewna możliwość. Tak naprawdę to nie jest -89MY tylko +89MY (przyszłość) chociaż czy jest możliwe, że drewno tyle wytrzymało na względnej powierzchni planety.

Zawsze to coś innego niż trójkącik :P

no nie wydaje mi sie, bo idac twoja hipoteza, zloza surowcow musialy by byc w niewiadomym polozeniu, a znaja dokladna ich lokalizacje.

tylko, że według mnie przez tyle lat mogło się wiele zdarzyć (powolne odtworzenie flory i fauny) to może, że skoro tam mówili o Rudzie meteorytowej to się to "odtworzyło", a zawsze można przecież sobie powymyślać

Jak dla mnie to po prostu tam istnieje jakaś cywilizacja rozwijająca się na równi z dinozaurami (nie było tak jak w naszym świecie, że dinozaury wyginęły, tylko zostały na zawsze). Teraz beda 3 obozy: ludzi z przyszłości tych dobrych (terra nova), tych złych (hope plaza) i zacofanych ;p

Nie chcę wam zdradzać fabuły drugiego sezonu, ale co nieco wam opowiem. Przez te wszystkie wybuchy w finale stężenie CO2 w atmosferze wzrosło ponad wartości krytyczne, co spowodowało ocieplenie klimatu i cofnięcie się pokrywy lodowej w wiecznie zamarzniętych krainach. Jak PRAWIE każdy wie, w lodzie zawsze są zamrożeni obcy, chcący pożywiać się na niczego sobie winnych osobnikach rasy ludzkiej. To powinno dodać trochę akcji i dramatyzmu. Ci z Hope Plaza będą musieli zjednoczyć się z "tymi dobrymi" by walczyć ze wspólnym wrogiem. A poza, tym podczas trwania 1 sezonu, tyranozaury zdążyły wykształcić umiejętność logicznego myślenia i posługiwania się najnowszymi osiągnięciami technologii, jak broń palna czy komputery. Także zapowiada się ciekawy sezon...

Steven, nie wiem co brałeś, ale na drugi raz weź tego połowe :D

Teoria z Trójkątem Bermudzkim nie jest zła chociaż mi akurat nie nasunęła się. Na pewno jest szczelina i Grupa Fenixa miała informację (przypuszczenie), że znajduje się na pustkowiu. Musieli wiedzieć, że tam można coś znaleźć. Moim zdaniem natknęli się na jakieś zapiski, może badania wcześniejszych prób wysłania czegoś w przeszłość. Dlatego po zniszczeniu szczeliny natychmiast tam popędzili.

Ja obstawiam "Czarną perłę" z LOST.
Najbardziej pasuje ten trójkąt bermudzki, w czasach dinozaurów znajdował by się on gdzieś na lądzie. Płynie sobie hiszpańska fregata i przenosi się na pustynie do dinozaurów
Mnie zastanawia inna rzecz. Znaleźli ten portal wyrwę w czasoprzestrzeni gdzie mogą się przenieść do danego okresu. W serialu wygląda to, że czas przenoszenia z punktu A(przyszłość) zmienia się wraz z punktem B(przeszłość). Powinno raczej być, że każde kolejne fale ludzi przenoszą się dokładnie w to samo miejsce ten sam czas co wcześniejsze pomimo upływu czasu w tym roku 21xx.

Dokładnie o to chodziło scenarzystom, którzy dopasowali się do poziomu tych widzów, którzy piszą tutaj "trójkąt bermudzki - w życiu bym na to nie wpadł!" - no ku*wa rzeczywiście. Ale na szczęście mędrcy z Foxa anulowali ten serial.