Jak nie widzieliście pierwszych odcinków to nie czytajcie, bo nawiązuję do tego co było
najwyraźniej scenarzyści uznali, że najlepiej skopiować stare, sprawdzone schematy. Podobnie jak w Lost mamy:
- nieznany teren, w którym czają się nieznane stwory
- obcych, którzy są na początku przedstawieni jako ci źli, ale już od pierwszych odcinków widzimy, że okaże się, że nie są do końca złymi charakterami
- tajemnicą (szczerze mówiąc idę o zakład, że na końcu się okaże, że to wcale nie jest inny strumień czasowy, ale ten sam i że wpływają na przyszłość - takie tam)
- zaginioną osobę, która się w którymś odcinku cudownie odnajdzie
itd.itd.
Jedyna różnica jest taka, że, na razie, nikt nie próbuje się z tego świata wydostać. A nie, jest jeszcze druga różnica - Terra Nova jest mega nudnym o przewidywalnym serialem, większość scen jest "zaskakująca" w najbardziej przewidywalny sposób. Plus ogromny minus za nieścisłości logiczne. Jeżeli koleś mówi, że dla niego minęło ponad 100 dni zanim pojawiła się następna osoba, a dla tej osoby to było mrugnięcie oka, to dlaczego między pielgrzymami nie było takiej różnicy - wpadali jeden po drugim.
Generalnie - nie polecam i nie wiem czy się zmuszę do kolejnych odcinków. A dlaczego niby ten serial jest najdroższą produkcją to nie mam pojęcia - efekty specjalne nie powalają.
nie porównuję, chociaż mam wrażenie, że scenarzyści TN tym się kierowali :) Na zasadzie - skoro coś się w Zagubionych podobało to na pewno przejdzie w TN ;)
dokładnie nie porównuj tego do lostów pierwsze sezony naprawdę były b dobre po każdym odcinku czekałeś z niecierpliwością na następny, ten serial zawsze pozostanie mi w pamięci
ale już w pierwszych odcinkach pojawia się sugestia, że nie do końca jest tak jak się mówi - podejrzewam więc, że tym wielkim odkryciem będzie, że jednak jest to jedna linia czasowa, albo że ta nowa wpływa na tą ich starą.
I fakt, nikt mi nie każe oglądać - zobaczyłam trzy odcinki i spasowałam :) Teraz tylko ostrzegam znajomych, że szkoda czasu na ten serial :)
Porówna nie do LOST to jak oko do DOOPY!! Bez przesady, Lost to był super serial, a to kolego, to raczej kopia OUTKASTS który po pierwszym sezonie stopneli, jest identyczny jak TN tylko drobiazgami się różni... zaginiona córka-tutaj syn, tam oddział który miał iść na stracenie, a tutaj szóstki itd mozna przytaczać. Poczytaj trochę to się przekonasz :). To następny badziew którego produkcję zapewne niebawem zakończą