PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689083}

The 100

2014 - 2020
7,5 77 tys. ocen
7,5 10 1 76914
7,5 4 krytyków
The 100
powrót do forum serialu The 100

Bellamy rulez, jedyna trzeźwo myśląca osoba wśród rozbitków, która jest zdolna do
metodycznego działania. Jeszcze Raven była niezła. Natomiast reszta była irytująca; Clarke jest
przesadnie idealistyczna w swym zachowaniu, z kolei Octavia zwyczajnie naiwna i durna... A
motyw uczucia między Octavią i Ziemianinem tragiczny, ale, co do zasady, miałem racje, że chciał
on uczynić z niej swoją "kobietę", z tym, że to nie powód do radości a raczej do smutku -
zawiodłem się na twórcach.

Miło jednak, że podano nam liczbę ludzi na Arce, i wyjaśniono przyczyny dlaczego uśmiercono
ludzi z poprzedniego odcinka zamiast zesłać ich na powierzchnię Ziemi. Chociaż nie było tu
zaskoczenia, gdyż zgodnie z podejrzeniami zwyczajnie nie ma wystarczającej liczby miejsc w
kapsułach dla wszystkich ludzi na stacji

Herushingu

Nie oglądałam jeszcze odcinka, ale widziałam gify i z tego co ludzie pisali na tumblrze to było tam parę sugestywnych scen Bellarke :3 'sugestywnych' mam na mysli, np. położenie swojej ręki na jej ramieniu :P rotfl, hahaha, wiem, że to nic, ale wiecie *shipper heart*


Co do ostatniego akapitu, to zauważyliście, że jest dopiero 7 odcinek, a Oktavia miała już 3 potencjalnych facetów? Cóż, to że praktycznie całe dotychczasowe życie spędziła pod ziemią nie przeszkadza jej bynajmniej w znajdywaniu sobie coraz to nowych facetów :P

ocenił(a) serial na 8
nutria_00

Oktavia tyle lat była zamknięta, że feromony się kumulowały i atakują teraz każdego faceta w poblizu, az dziw, że brat nie ma do niej żadnych ciągot, choc moze jeszcze wszystko przed nami ;p

SaiRIthy

HAHAHAHAHAHAAHHA :DD

ocenił(a) serial na 7
SaiRIthy

To byłoby interesujące, ale takie rzeczy nie w tej stacji

ocenił(a) serial na 6
SaiRIthy

Raczej odwrotnie - aż dziw że to ona nie ma ciągot do niego. Była zamknięta i dojrzewała przy nim, jako swoim obrońcy i przy matce która ewidentnie puszczała się z szefem strażników za informacje o inspekcjach. To byłoby logiczne. A może właśnie dlatego leci na każdego faceta który ją uratuje, bo to takie przeniesienie uczuć z brata na mężczyzn z którymi może to zrobić;)

ocenił(a) serial na 6
Gubio

Ciągot do niego nie ale jak napisał Herushingu "Chyba Octavia ma poważne problemy emocjonalne, zwróciliście uwagę, że ma skłonność to wykształcania uczuć w stosunku do osób które ją ratują?".

ocenił(a) serial na 7
nutria_00

Niby racja, ale to Clarke dała Finnowi po zaledwie kilku dniach, gdy Octavia ogranicza się wyłącznie do całowania swoich ukochanych, bo w przeciwnym wypadku nie miałaby zbyt dobrej reputacji :D

ocenił(a) serial na 6
Herushingu

Nie ważne jak daleko się posuniesz, ale z jak dużą ilością partnerów;)

ocenił(a) serial na 7
Herushingu

Z tą arką jest tragedia. Byłem pewien że tym razem nie będzie miejsca żeby wszyscy polecieli, rotfl. ''Niestety tylko kilku z nas moze sie wysrac, reszta tylko wysikać'' OMG czemu ja ten szajs ogladam, w latach 80tych byly mniej naiwne filmy.

ocenił(a) serial na 7
Jabati

Owszem, tragiczna głupota, ale pewnie na ziemie gdzieś będą statki kosmiczne i się ich uda uratować na sam koniec.

Herushingu

Ciągle ten las, las, las, widocznie sceny z Arki wysuszają budżet serialu no i oczywiście moda na sukces w dziczy. Finn udaje nieprzytomnego aby nie konfrontować sie ze swoimi obiema kochankami, Oktawia znajdująca sobie faceta co odcinek. No i co sie stało z Desmondem, taka bezlitosna postać a tu nagle odnajduje boga - fajnie by było znaleźć jakąś konsekwencje w tym serialu :) Chyba na tych 5 zaplanowanych odcinkach sie skończy, bo cóż może ciekawego się dziać.

ocenił(a) serial na 7
rafal2416

Nie wydaje mi się, bo kosztowne są efekty i tworzenie scenografii, ale scenografie już istnieją, z kolei efektów nie ma za wiele, nie licząc wizualizacji stacji, z tym, że są one wykorzystywane wielokrotnie. Zatem to kręcenie w plenerze powinno być kosztowniejsze, ale któż to wie...

Herushingu

Dobra, w końcu obejrzałam odcinek to się wypowiem.

Generalnie jak dla mnie to chyba najlepszy odcinek do tej pory. Mimo, że były sceny nieprawdopodobnie głupie to były też jakieś fajne smaczki. Np. scena tortur zieminina. Szczerze to dla mnie była strasnie głupia. Wszyscy walą go czym popadnie, a ten siedzi cicho, a tu Oktavia rani sie w rączke podchodzi do niego i on od razu wskazuje antidotum. Wtf? Rozumem, że z tego będzie jakieś love story, ale... serio?
A tak w ogóle ,strasznie oklepany ten wątek zieminina i Oktavii. Sory, ale nie wydaje mi się zbytnio interesującym pomysłem związek laski z facetem, który jedyne co d o tej pory powiedział to 'dziękuję'. Wprawdzie klate ma bardzo przyzwoitą, co mogliśmy zobaczyć w scenie tortur (twórcy zrobili to specjalniem, mówie wam!) ale to nie wszystko!

Raven ogólnie była fajna w tym odcinku. Podobała mi się ej akcja z prądem. Przynajmniej dziewczyna wiedziała co ma robić i nie zwlekała bezmyślnie czy coś. Szkoda tylko, że owy facet dla którego to zrobiła ma ją w głębokim poważaniu teraz i uważa bardziej za siostrzyczkę niż potencjalną partnerkę i wodzi oczami za dziewczyną, którą zna kilkanaście dni.

Co do Clarke, to ogólnie w tym odcinku wypadła tak sobie. Niby była ok, ale te jej zawodzenie nad Finnem 'Nie dam rady bez ciebie' blebleble, boże, znasz go dopiero kilkanaście dni, ogarnij się dziewczyno. Rozmowa z matką - wiadomo, że i tak się pogodzą.

Bellamy, oh Bellamy, wiesz, że jesteś głównym powodem dla którego oglądam ten serial?

Awww i jaka piekna scenka Bellarkowa pod koniec! Złapał ją tylko za rączkę przez sekundę, a ja i tak widziałam więcej iskier niż między Finnem a blondyną. Mówie wam, z tego musi coś być. Nawet twórcy w wywiadach mówili, że oni CZAJĄ tą chemię i widzą czego fani oczekują.:D Nie wierzycie? Proszę, od 3:02 http://www.youtube.com/watch?v=ExdnU6F-E04&feature=youtu.be :> Także warto mieć nadzieję... prawda?????????

W sumie to szkoda, że Finn jednak nie zdechł. Ale wiadomo że i tak go nie usmiercą, trójkącik to podstawa i musi być.

ocenił(a) serial na 6
nutria_00

Klaty można się było spodziewać, bo chłop jak dąb, a jak ją podniósł odcinek wcześniej, to było widać że jest dla niego jak piórko;)
I ogólnie nieźle chłopak wygląda przy reszcie. Najpierw ukazali Bella jako większego od reszty, a teraz ten gigant:p

"Dziękuje" - hmm... podejrzewam że to pierwsze słowo którego się nauczył i więcej na razie nie umie. Chyba autorzy inspirowali się tutaj Tarzanem:p I jako że serial zapowiada się na telenowelę z dodatkami, to zapewne zostanie on w obozie jako gość, a jego zdolności rysunkowe dadzą mu okazję spiknąć się z Clarke, nim ta skuma się z Bellem (bo ta para jest raczej oczywista - pasują do siebie przez kontrast, i widać tu króla i królową obozu I w kolejnym sezonie)... i jeszcze tubylec musi się spiknąć z Raven, bo pasują do siebie urodą;)

Więc odnosząc się do Twoich słów, tutaj nie chodzi o trójkącik, ale o sześciokąt:p (bo reszta z 100 jest tylko tłem i robolami).
Ewentualnie dodadzą nowe postacie romansu gdy na Ziemii wyląduje reszta - chociaż też wątpię by to było 700 osób, bo to za dużo, pewnie przeżyje z 200-300 i jeszcze się podzielą na dwa rywalizujące ze sobą obozy.

Ogólnie to serial przypomina mi podobny z lat 90, to chyba była Ziemia 2 - o ile nie pomyliłem tytułów.

Gubio

Hmmm, uwielbiam 'Tarzana', ale mimo wszysko w bajce Disneya jego druga połówka była fajna i o wiele bardziej strawna niż Oktawia, za to ona... cóż. Ja mysle, że od razu spiknie się z Oktawią patrząc po zwiastunach następnego odcinka, czyli wychodzi na to, że panna Blake po 7 odcinkach ma już trzeciego faceta, nieźle :D

hmm/ sześciokąt? Clarke, Finn, Raven, Ballamy, Oktavia, Jasper, Grounder? Ja się naliczyłam 7, bo jak na razie z tych główniejszych postaci to tylko Monty nie jest uwiązany w jakieś damsko-męskie zawirowania :P A i własnie, twórcy olali tą postać, gdzie on się podziewa od kilku odcinków?! Ostatnim razem... chyba w 4 odcinku go widziałam? ŻAL.

ocenił(a) serial na 6
nutria_00

Jaspera nie liczyłem, bo widać że serial nastawiona na ekstrawertyczne postaci, mięśniaków macho, i gorące "nowoczesne" kobiety.
Jasper nie jest dość przystojny by mu dano jakąś Octavię czy nawet słodką Raven. Ta druga ze względu na swoje umiejętności mogłaby pasować do Monty'ego który też na początku sporo majsterkował - ale pewnie do tego nie dojdzie, bo mimo że on mógłby przypaść do gustu nastoletnim fankom, to niestety jest mózgowcem i nie jest dość ekspresyjną postacią jak na taki typ serialu. No chyba że z czasem twórcy pozwolą sobie na zwolnienie akcji na dole (jak już reszta wyląduje) i wtedy zaczną rozwijać wątki poboczne z innymi bohaterami (by tym samym przyciągnąć zainteresowanie innego typu widowni - i dać im postacie z którymi mogą się identyfikować).

Gubio

Też tak myslę.

ocenił(a) serial na 7
nutria_00

"[...] tylko Monty nie jest uwiązany w jakieś damsko-męskie zawirowania :P A i własnie, twórcy olali tą postać, gdzie on się podziewa od kilku odcinków?! Ostatnim razem... chyba w 4 odcinku go widziałam? ŻAL. "

To jeszcze nic. Ja się pytam gdzie jest Callie? Niby była najlepszą przyjaciółką Abby i dziewczyną Kanea a wyparowała zaraz po pilocie... A wielka szkoda, bo lubię tę aktorkę, mimo że rzadko dane jest jej w czymś zagrać - nie licząc podkładania głosu do animacji...

Herushingu

Callie? Kurde, bardzo mi przykro, ale nie pamiętam jej xD

ocenił(a) serial na 7
nutria_00

....

Callie "Cece" Cartwig? Atrakcyjna Azjatka? Nie pamiętasz jak wstawiała się za Abby u Kanea? Gdy Abby prosiła ją, by miała oko na jej córkę? Niemożliwe...

Herushingu

no co? przecież mam prawo nie pamiętać jakiejś mało znaczącej postaci, która na dodatek wystapiła tylko w pilocie :P

Ale jak napisałaś o kogo dokładnie chodzi, to tak, pamiętam ją :)

ocenił(a) serial na 7
nutria_00

No nic, stwierdzam fakt, że była sympatyczną postacią i zwyczajnie szkoda mi aktorki, bo nie ma ona szczęścia do produkcji aktorskich i rzadko kiedy można oglądać jej osobę, i do tego ten komentarz z facebooka:

"Just saw the pilot for my new series, "The 100", coming out on the CW. I have to say, it's AMAZING!!!! I'm so excited to be going to Vancouver to start shooting now! Still have to find a place and get settled in, but now I can't wait!

Check out this extended promo. I'm not in it, but I'll be on the show for sure."

oraz:

"Feeling so blessed that my CW pilot, "The 100" got picked up today! Looking forward to spending more time in Vancouver. We'll see if I feel the same way when winter in Van hits."

Tak się cieszyła a została wycięta, bo zdaje się, że sceny z jej udziałem zostały wycięte -.-

Herushingu

Widać, że była podekscytowana rolą i myślała, że będzie więcej występować .Twórcy mogliby zamiast wiekszości niepotrzebnych scen z głupim Finnem zostawić ją, a nie, pffft :P

Herushingu

Bardzo ciekawy odcinek! I niestety zapewne dlatego, że Finn był nieprzytomny i nie miał okazji mnie zanudzić. Oczywiście irytujące były jęki Clarke nad jego ciałem i ten wiszący w powietrzu trójkąt, no ale wydaje mi się, że przynajmniej ze strony dziewczyny od teraz będzie to już tylko wspomnienie. Trochę współczuję Finnowi, że musiał występować bez koszulki w odcinku, w którym Grounder zaprezentował się w całej okazałości. Nic dziwnego, że Clarke co chwilę latała na górę :P
A tak na serio - sceny tortur mi się podobały, nawet więź Groundera i Octavii (mimo iż ta skacze z kwiatka na kwiatek i bardziej dba o nowego, nieco podejrzanego jegomościa niż swoich zagrożonych towarzyszy) jest interesująca. Podejrzewam, że pod koniec sezonu Ziemianin odda życie za dziewczynę, w której się zakochał, a która jako pierwsza od dawna okazała mu dobroć.
Szkoda, że huragan został potraktowany jako dodatek, można było z tego bardzo ciekawy odcinek zrobić, przy okazji ubić kilka postaci (najlepiej Finna). Szkoda, że kosztem Jaspera i Monty'ego on dostaje czas antenowy - jest nudny jak flaki z olejem.
Kane po raz kolejny pokazał, że nie jest wcale taki straszny. Chyba ta nowa kobieta w radzie będzie teraz wrogiem numer 1. Jednakże sceny na Arce są ostatnio nieco nudne. O wiele bardziej ciekawią mnie tajemniczy Ziemianie i włochata postać z pamiętniczka "Przystojnego Groundera" (Yeti? Wielka Stopa? Któż to może być?).
Serial zaczął się średnio, ale teraz, mimo mnogości romansów, naprawdę ciekawi mnie ta historia :D

night_mist

Kurde, rzeczywiście, Finn był cały odcinek bez koszulki, phi, nawet nie zwróciłam uwagi :P

Zamiast głupiego wycia Clarke nad Finnem mogliby dać jakąś scene z Montym, którego nie widać od jakichś 3 odcinków -.- Chociaż sekundę, pokazać, że jest przynajmniej w jakichś sposób obecny gdzieś tam...

ocenił(a) serial na 6
nutria_00

Komuś się chyba spodobał ten Monty:p

Mist, a ja miałem odwrotnie, pierwszy odcinek bardzo mi się spodobał, a kolejne już trochę mniej. Postacie trochę za mało zróżnicowane, w góry nudno, reszta podobna do innych seriali o "robinsonach".

Przemiana Kana rzeczywiście bardzo pozytywna;)

Nie wiem dlaczego tak wam przeszkadza zachowanie tej Clarke - dobrze że jest tam ktoś z jakimś kręgosłupem moralnym. Dziw że tylko ona jedna tak o to walczy, bo ci więźniowie nie byli przecież jakąś skrajną patologią, często trafiali do więzienia za drobnostki, lub nawet winy rodziców.

Gubio

Nie to że spodobał (Bellamy is the one <3) ale taki słodziak z niego. Gdybym była wśród tych dzieciaków to pierwsze co bym zrobiła (nie licząc schwytania Bellka w swoje łapska) to bym się z nim zaprzyjaźniła i go przytuliła, bo jest taki rozkoszny jak się uśmiecha, taki misiek *_*


Nie, mi nie przeszkadza jej zachowanie, ogólnie byłaby ok, tylko chodzi mi o te jej smutne, wodzące oczy za Finnem i to jej zawodzenie nad jego ciałem w tym odcinku :D Gdyby nie to - byłaby w porządku, na pewno jest lepsza od Oktavii, która za szybko ufa ludziom i podejmuje głupie decyzje.

Ale ogólnie, postaciom przydałaby się jakaś charakterystyczna cecha, która odróżniałaby ich od siebie. Ja wiem, że oni się różnią od siebie charakterami itp - ale mimo wszystko jak narazie twórcy bazują wyłącznie na schematach. Bewzględny lider, z tragiczną przeszłością który dba tylko o jedną rzecz w swoim życiu, w tym przypadku siostrę - jest (Bellamy), jego głupiutka siostra, także z tragiczną przeszłością - jest, główna bohaterka uwikłana w trójkąt i córka jakiejś szychy na stacji - jest, postać która jest w serialu tylko po to, żeby tworzyć parę z main heroine czyli Finn - jest, kościsty głupek który zakochuj się w tej przebojowej, a jego heroiczny czyn sprawia że ona w końcu zwraca na niego uwagę (Jasper) - jest, kumpel głupka, który tez jest nerdem (Monty) - jest, dziewczyna, któa nagle przybywa, dopeniając trójkąt - jest, no i dodać do tego Groundera (wtf, podobno on ma na imię Lincoln, skąd ludzie to wiedzą? Było wyjaśnione czy co? :o) czyli same schemaaaaaty :D

ocenił(a) serial na 6
nutria_00

Przytulić? No wiesz... zero pasji! Żadnego, "rzucić się na niego i wpić namiętnie w jego usta, zrywając z niego ubranie i... ":p
A potem się dziwisz że twórcy zapomnieli o tej postaci.
Kobiety chcą tylko niegrzecznych chłopców - więc tylko Bel i Tubylec. Zawsze mnie to dziwiło, że kobiety tak się zachowują... nie dostrzegając konsekwencji takiego myślenia. Sądzą że macho mogą im dać poczucie bezpieczeństwa i je ochronić, bo są niebezpieczni dla otoczenia. Tylko nie dostrzegają że także one są otoczeniem;)
W tym serialu i Bel i tubylec są ostro skrzywieni psychicznie - co dobrze po nich widać. Bel to damski bokser jak nic:p To tego rozpustnik - w ostatnim odcinku obudził się z dwiema panienkami w łóżku. Więc zainteresowane nim kobiety musiałyby się pogodzić z pewnymi "następstwami"
A tubylec... no cóż, po co mu w tej jaskini łańcuch i możliwość przykuwania do skały?:p Octavia ma szczęście że zwiała, bo inaczej straciłaby dziewictwo w mało przyjaznych okolicznościach;) A jak już by się do niczego nie nadawała, to by ją zabił i zjadł!:d

I czytając wypowiedzi przy tym serialu, mam odczucie że pozytywni bohaterowie nikomu się nie podobają. Czyżby wszyscy utożsamiali się z bezmózgimi psycholami i mordercami - niepokojące!

Gubio

Nieee, nie z nim! Takie coś to z moim Bellkiem (zaklepuję!) ale Monty to taki misiek słodki który mnie nie pociąga, mam tylko ochotę go przytulaaaać <3

No cóż, w prawdziwym życiu może nie zawsze, ale jeśli chodzi o seriale i książki, to zawsze ten niegrzeczny chłopiec będzie lepszy niż zwykły, nijaki chłoptaś :D
Mój Bellamy, damski bokser? Niee! Przecież on skrywa w sobie serce romantyka! :P Zobaczycie, poczekacie jak w końcu będzie coś na rzeczy z jakąś laską (jeden z main characters bez wątku miłosnego w serialu CW? impossible!) to będziemy jeszcze narzekać, że zrobił się mdły :P
No właśnie, miała szczęscie, bo mogłaby ostatecznie skończyć jako jedzonko, khekhekhe ]:->

Ooo nie, czyżbyś mówił m.in o Bellamym? Nieee, on nie jest bezmózgim mordercą! :( On jest po prostu skrzywdzonym przez los chłopaczkiem, który potrzebuje troszkę miłości <3 (Gdybym ja tam była to moim obowiązkiem byłoby zapewnienie mu jej, of course :))

ocenił(a) serial na 6
nutria_00

A ja Ci mówię że jeszcze będziesz płakać przez tego Belzebuba!:p
Jakbym był kobietą brałbym tego słodkiego Azjatę - wierny, czuły i inteligentny;)

I współczuje Octavi takiego braciszka, bo jeśli nie zaliczy jej napakowana wersja jej brata (czyt: tubylec), to dzięki nadopiekuńczej "miłości" brata zostanie dziewicą do śmierci. Nic dziwnego że na każdym kroku szuka chłopa który ją zaliczy... Belzebub to zło! Może go John załatwi gdzieś w lesie w ciemną noc:p Niech już on zniknie!:d

Gubio

Ale to Bellamy jest tym, który mnie pociąga, nie słodki azjata, przykro mi :(

Hahahah, co do tego to się zgadzam. W końcu ostatniego chłopaka, który ją pocałował powiesił na drzewie, także... :P

oo nie, nie wierze! Jak możesz?! :P

ocenił(a) serial na 6
nutria_00

"oo nie, nie wierze! Jak możesz?! :P"

Bo zazdrosny jestem!:D

ocenił(a) serial na 8
Gubio

O nieee ja wierzę że on się nią by zaopiekował, tak czule na nią patrzy :D No Ziemianin rzecz jasna :D

No kurcze jak oni go torturowali i ona stała i się na to patrzyła, ajajajaj ja bym podbiegła do niego zasłoniłabym go i postraszyła nożem każdego kto chciałby go skrzywdzić :D

A później zarzuciwszy na niego białą chustę i krzyknęła bym "Mój Ci On, Mój" Heheh :D

ocenił(a) serial na 6
galadriela

Pogański kraj, pogańskie obyczaje:P
Ale na szczęście to Amerykański film, więc chłopak dostał pasem, potem prądem... aż dziw że obeszło się bez przytapiania;)
Pewnie dlatego że wygląda na amerykańskiego żołnierza i przytapianie byłoby źle widziane przez widzów. Ale kto wie, może w następnym odcinku? A może w tej 100 trafił się jakiś zboczeniec... ludzie w więzieniach odkrywają różne "potrzeby" - i może mu się trafi nocna warta?:p

Zaopiekował, o tak, na pewno by się nią zaopiekował... bo wiadomo że każdy szanujący się dżentelmen porywa swoją wybrankę i przykuwa ją do ściany łańcuchem (nim jeszcze pozna jej imię), tylko po to by się nią zaopiekować:p Ojj on już by się nią zajął!:D
Żył tam bez kobiety przez te 100 lat, co najwyżej zaspokajając się na jakiejś mutantce - ojj on by się nią zaopiekował:p
"tak czule na nią patrzy"... tak po Fritzl-lowsku:p

ocenił(a) serial na 8
Gubio

oj tam już szalejesz, chłopak ma góra 35 lat, pewnie się zakopał przy pierwszym wejrzeniu, a że w dziczy chowany to i zasada maczugą w łeb i ciągnąc za włosy do jaskini niech gotuje i rodzi dzieci jest jak najbardziej na miejscu :d

poza tym jak już szeroko rozwinięty był watek że niósł ją na rękach niczym branek niesie swoją brankę itd itp no nie mów mi że wziął by ją kamienieniem ogłuszył i wziął siłą?


a że przykuł łańcuchem do ściany, no sorry ona ucieka a na zewnątrz krwiożercze mutanty szukają ofiary do zabicia, a po angielsku chłopak nie gada to przykuł ja bym przykuła :d

ocenił(a) serial na 6
galadriela

To paker, więc nie dałbym mu więcej niż 25;)

Nawet przy zasadzie "maczugą i do jaskini" - nie było łańcucha:d

Ty byś przykuła... no no, nie podejrzewałbym koleżanki:p A co byś zrobiła potem?;p Podziel się tym jak wyobrażasz to sobie dalej;)
O ile nie będzie to zbyt perwersyjne byś to pisała na forum które mogą czytać dzieci:d

A tak serio, to jeśli on żył w dziczy, to jego inteligencja emocjonalna i zdolności interpersonalne mogłyby być na takim poziomie że wziąłby ją siłą. To byłoby realistyczne - mimo że oczywiście nie mogłoby się pojawić w serialu tego typu;)

ocenił(a) serial na 6
galadriela

Jednak byłaś bliżej, bo ten aktor jest z '81. Z zarostem nawet na tyle wygląda;)

ocenił(a) serial na 8
Gubio

a no tak bo ja tego aktora kojarzę z serialu innego i tam był ok 30 D: także nie strzelałam

tak był przykuła Octavię, ty zbereźniku :D

no ale jakbym miała przykuć Tubylca to na pewni dalsza część nie nadaje się na to forum D: Ale wiedz że by się działo D:

A mi sie wydaje że jak żył w dziczy to pomimo jego cofnięcia intelektualnego to jednak ma rozwinięte inne cechy takie jak bycie tropicielem, dobrym myśliwym, kamuflaż itd. Zresztą w epoce kamienia łupanego tez były kobiety i tez rodziły dzieci i tez jakoś to się działo, więc na pewno nie byłby brutalem :D


zresztą to w jaki sposób pogładził ją po ręce widać że nie jest brutalny, w stosunku do niej :D

ocenił(a) serial na 6
galadriela

Skoro "by się działo", to nie jestem jednym zbereźnikiem na tym forum:p
Mimo, że moje pytanie było żartem, to było też prowokacją by sobie wyobrazić przebieg sytuacji.
Gdyby Tubylec ją kochał niewinną miłością, to od razu jak ją znalazł zaniósłby ją pod bramę jej obozu i poczekał aż ją znajdą (upewniając się o jej bezpieczeństwie). Przykuwanie jej do ściany w ramach ochrony przed mutantami to zwykła wymówka by mieć ją przykutą do ściany:p (czyli by ją mieć dla siebie). Takie osoby rzadko odpuszczają, więc porównanie do Fritzla jak najbardziej trafne.
Ona byłaby tam przykuta i byłaby na jego łasce a on chciałby czegoś więcej - pewnie zacząłby delikatnie, od "pogładził jej rękę", ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i z każdym dniem stawałby się coraz bardziej natarczywy. Oczywiście dzięki syndromowi sztokholmskiemu ona mogła by mu ulec z własnej woli, a nawet się w nim zakochać, ale gdyby do tego nie doszło on wziąłby ją siłą, albo wymusił na niej uległość poprzez ograniczenie dostępu do jedzenia i wody. To byłoby nieuniknione - zwykła ludzka psychologia;)

Jego umiejętności survivalowe wcale nie muszą się przekładać na umiejętności interakcji z innym człowiekiem. Nawet kwestia inteligencji nic do tego nie ma - spora część psycholi i sadystów jest bardzo inteligentna. I zapewne ludzie w epoce kamienia łupanego mięli całkiem wysokie umiejętności społeczne, bo prowadzili życie stadne - często razem polowali, bawili się i czcili bogów. Możliwe że w tych kwestiach byli wyżej rozwinięci niż my;) On mógł być sam przez wiele lat - i zwyczajnie nie miał gdzie się tego nauczyć.

ocenił(a) serial na 8
Gubio

No dobrze, ale chyba zaczynasz to za bardzo przemyśleć

Niestety to jest serial i tu pewnie będzie dla niej miłym troskliwym i delikatnym, i za nic jej nie skrzywdzi a innych owszem.

Syndrom sztokholmski oczywiście gdyby faktycznie ją porwał i więził, a w tym wypadku właściwie uratował ją :d

No ale ja już przepadłam na jego cześć, i nic co napiszesz tego nie zmieni :(

Gubio

Kolejne odcinki bardziej podobają mi się, bo to w pilocie wszystkie postacie były "płaskie":
- Bellamy - zły egoista, zależy mu tylko na ratowaniu swojej dupy i ewentualnie dupy siostry (dosłownie i w przenośni). Zostaje samozwańczym liderem grupy, bo jest najstarszy i ma gadane.
- Clarke - dziewica o bladym licu, moralność i dobro grupy stawia na pierwszym miejscu. Jest sztywna, ale ulega urokowi flirtującego z nią długowłosego łobuza.
- Finn - żartowniś i flirciarz, skory jednak do dwusekundowej refleksji nad śmiercią kolegów, do której praktycznie doprowadził (dwóch gości, którzy poszli jego śladami i odpięli pasy przed wylądowaniem).
- Octavia - buntowniczka. Całe życie była zamykana, więc teraz czerpie z wolności całymi garściami, zaznaczając terytorium ("Finn jest mój!"), bez namysłu wchodząc do wody i prawie dając się pożreć gigantycznemu wężowi (Gdyby to był jeden z tych horrorów z nastolatkami, zginęłaby jako pierwsza).
Już od drugiego odcinka sytuacja zaczęła się zmianiać:
- Bellamy - nie miał dzieciństwa, opiekował się siostrą, bo matka go tym obarczyła ("Twoja siostra, twoja odpowiedzialność"), ryzykował dla niej życie, jest gotowy na wszystko, by zapewnić jej bezpieczeństwo. Nie jest bezwględny, nie potrafi zabić przyjaciela, kiedy ten go o to błaga (śmierć Atoma); ratuje Clarke, mimo iż wcześniej deklarował, że obetnie jej rękę, by zdobyć branzoletkę; troszczy się o Charlotte; torturuje Groundera/Lincolna dla dobra bezpieczeństwa całej grupy i Finna itd.
- Clarke - potrafi zmanipulować Bella, by poszedł z nią szukać Jaspera (1x02); ma odwagę, by odebrać komuś życie, gdy wiadomo, że się "nie wyliże" (Atom); aby się zemścić na matce za śmierć ojca, którą ta rzekomo spowodowała pozwala sobie ściągnąć branzoletę, by rodzicielka myślała, że jej córka nie żyje i tym samym cierpiała; mimo swojej moralności i głowy na karku rozumie, że tortury to jedyna droga, by wydobyć potrzebne informacje itd., itp.

Rzeczywiście harda laska Raven jest dość płaska, ale to raczej przez umiejętności aktorskie aktorki, która gra tę postać (a raczej brak tych umiejętności). To samo tyczy się drewnianego Finna. Możnaby coś z niego wyciągnąć, ukazać go jako chłopaka, który od dziecka zajmował się "girl next door" i przywiązał się do niej, ale kiedy na ziemi "zasmakował blondi" stwierdził, że z Raven był tylko z przyzwyczajenia, po raz pierwszy obudziły się w nim prawdziwe uczucia. Niestety aktor nie wydobył z tej postaci nic - jest nudny i irytujący.

Nie wiem, czy serial jest podobny do innych "robinsonowatych". Wątek dystopii, walki o przetrwanie itp. pojawia się często w TV, więc pewne analogie są nieuniknione.

Do moralności Clarke nic nie mam. Cieszę się, że nie jest taką dobrą anielską duszą jak Elena z "Pamiętników wampirów" (ktore porzuciłam, bo już nie mogłam się dalej męczyć z tą historią), tylko potrafi dostrzec konieczność zastosowania ostrzejszych środków i czasami przyznać rację Bellamy'emu.

Ogólnie to mogłabym tu pisać i pisać, ale myśli tak szybko przelatują mi w świadomości, że nie nadążam pisać :D

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

fakt, że troche duzo tych facetów Octavi ale z Ziemianinem akurat fajny pomysł jestem ciekawa jak to dalej pociągną:) a właśnie wie ktoś może kto wcielił się w rolę Ziemianina bo nigdzie nie umiem znalesc...:(

ocenił(a) serial na 7
tauseret_777

Niejaki Ricky Whittle

ocenił(a) serial na 10
Herushingu

bardzo dziękuję:)

ocenił(a) serial na 8
Herushingu

a mi się podoba wątek Ziemianina i Octavi

za to Clark i jej problemy strasznie mnie irytują, zresztą od początku mnie irytowała strasznie ideologicznie nastawiona do wszystkiego ale raczek sobie nie pobrudzi tylko wysługuje się Bellanym który jak widać ma do niej słabość. oczywiście kroi się romans D:


Tez uważam że na ziemi podzielą się na 2 grupy i będzie rzeź :P

A tak w ogóle to nastolatki są męczące


I mam nadzieję że ludzie z Arki nie przylecą na ziemię :D

ocenił(a) serial na 6
galadriela

Ideologiczna? Ona jest na tyle inteligentna by przewidywać konsekwencje pewnych działań, np Anarchii jaką wprowadzał Bel i jego ekipa. Czy konsekwencje wprowadzenia linczu.

Nie koniecznie wysługuje się Bellem, bo gdy przychodzi co do czego to ona skróciła cierpienie poszkodowanego w kwaśnej mgle - on jakiś nie mógł tego zrobić.

ocenił(a) serial na 8
Gubio

No nie wydaje mi się, czy przewidziała to że ludzie będą chcieli powiesić tego chłopaka bo zabił Welsa (czy jak mu tam) ? Nie ona wtedy myślała że każdy powinien wiedzieć że to on zabił, czy wtedy przewidziała konsekwencje swojego czynu?


Co do Bellego, to ja widzę to tak, Clarke jest ta dobra, ona uwolniła z cierpienia tego chłopaka z mgły, ona 'pomaga' ludziom, ona nigdy sama by nikogo nie torturowała, bo ona jest ta dobrą, Nie ma za to żadnego problemu żeby zlecać te zadanie Bellemu, który co jak co ale torturować może, może pobić, może dużo krzyczeć, ale faktycznie nie jest zdolny do zabicia człowieka.


Według mnie jeszcze sporo zobaczymy tego jak na zlecenie Clarke Belly będzie robił takie rzeczy.



Ale tak ogólnie to Ziemianie mnie interesują. Jak się tam znaleźli, czy to ktoś przeżył na ziemi i to jego potomkowie? Jeśli tak czemu nie sa zmutowani i np bardziej rozwinięci, podejrzewam że mówią bardziej rozwiniętym językiem (bo jak widać w promo kolejnego odcinka SPOJLER!!!!! Ziemianin ślicznie mówi po angielsku ----- wątpię że tak szybko go się nauczył, nawet prostych zwrotów jest ciężko się nauczyć w obcym nieznanym języku KONIEC SPOJLERA)


A jeśli nie są potomkami tych co przeżyli to czy możliwe że ewolucja od małpy tak szybko nastąpiła? Ot bardzo ciekawe to jest :D


No i ten Zniemianin jest super słodki :D Jeśli ktoś oglądał angielską telewizję to grał tam w takim tasiemcu jak Moda na sukces :D i tak się właśnie zastanawiałam skąd ja tą twarzyczkę znam :D



No i kolejna sprawa tak mi przyszło na myśl: Na ziemi mieszkają Ziemianie, którzy są mieszkańcami ziemi. Ludzie z Arki i 100 urodzili się w kosmosie, czyli są kosmitami, są Obcymi, którzy przybyli na ziemię żeby się na niej osiedlić. Czyli są najeźdźcami i nic dziwnego że Ziemianie bronią swojej planety. Tak samo było by teraz jakby jacyś Kosmici, Obcy przylecieli i chcieli się u nas osiedlić :D


ocenił(a) serial na 7
galadriela

"Ale tak ogólnie to Ziemianie mnie interesują. Jak się tam znaleźli, czy to ktoś przeżył na ziemi i to jego potomkowie? Jeśli tak czemu nie sa zmutowani i np bardziej rozwinięci, podejrzewam że mówią bardziej rozwiniętym językiem (bo jak widać w promo kolejnego odcinka SPOJLER!!!!! Ziemianin ślicznie mówi po angielsku ----- wątpię że tak szybko go się nauczył, nawet prostych zwrotów jest ciężko się nauczyć w obcym nieznanym języku KONIEC SPOJLERA)"

Ziemianie to ludzie a nie są zmutowani dlatego że okres skażenia przeczekali w schronach / bazie wojskowej, na terenie której to nasi bohaterowie mieli zostać zrzuceni, i w której mieli znaleźć wszystko co potrzebne do przetrwania - jedzenie, wodę, leki i różnego rodzaju sprzęt... I niewątpliwie potrafią posługiwać się językiem angielskim, gdyż niemożliwym jest, by w przeciągu zaledwie kilku pokoleń utracili zdolność mówienia, szczególnie że nie ma powodu ku takiemu regresowi cywilizacyjnemu...

ocenił(a) serial na 8
Herushingu

Gdyby było możliwe przeczekanie okresu skażenia, nie sądzisz że nie musieliby wysyłać ludzi na orbitę żeby przeżyli?

ocenił(a) serial na 6
galadriela

Zwłaszcza że setka miała mieć tam zapasów na dwa lata. Czyli dla 200 byłoby to już tylko na rok. A ilu mogłoby przeżyć 100 lat?;) Co tam 100, nawet 30 - bo tak stare żarcie można zjeść (na co dowodem afera sprzed kilku lat, o 30 letnim mięsie z którego robi się pierogi:p)? Osiem? Jeśli dobrze liczę? Więc mogła tam przeżyć jedna lub dwie rodziny, z czego po 100 latach mógł zostać tylko jeden tubylec;)