PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689083}

The 100

2014 - 2020
7,5 77 tys. ocen
7,5 10 1 76914
7,5 4 krytyków
The 100
powrót do forum serialu The 100

Odcinek już jest a tematu dalej nie ma.
Jak Wasze wrażenia ? ;)

Saltox

Skoro założyłeś/aś temat to może się wypowiesz? :D

ocenił(a) serial na 5
Saltox

Przegadany odcinek, w nastepnym zapowiada sie wiecej akcji. Mam tylko nadzieje ze postawia sie ziemianom i nie oddadza Finna bez walki. Tak prymitywnych ludzi powinni czarowac na prawo i lewo, ale wtedy by to było za proste i może za nudne :D

użytkownik usunięty
kkaaaammiill

Nie mam nic przeciwko temu, aby oddali im to ścierwo. Za zabijanie niewinnych dzieci i NIEUZBROJONYCH ludzi powinni powiesić go za fallusa. Nie mogę na niego patrzeć i fajnie by było jakby go nagle zatłukli ^^ Choć swoją droga po ch.uj oni uciekali? Wtf? o.O
A odcinek bardzo fajny, akcja z Lincolnem i dowódcą Ziemian - świetna!

ocenił(a) serial na 8

A mi się wydaje, że go tak po prostu nie zabiją. Clarke i reszta znajdzie jakiś sposób. Mam wrażenie, że dalsze odcinki sezonu będą się opierały po części na tym, że Finn wymordował pół wioski. Pomimo wspólnego celu pokonania Ludzi Gór któraś ze stron zawiedzie i coś pójdzie nie tak :)

użytkownik usunięty
Kukurydza1

Na pewno go nie wydadzą, przecież Blondi się w nim buja :-D Choć jak dla niej najlepszy byłby Bellamy.
Ale najlepiej z niech i tak trafiła Octavia. Największe ciacho ze wszystkich seriali jakie oglądałam w tym roku :-) Miodzio! :-)

Też uważam, że powinni go wydać. Zamordował ludzi bez powodu, powinien ponieść karę, ale w The 100 wszyscy unikają kary za morderstwo. A Clark to już królowa idiotek. "Ziemianinie atakują, bo tacy są". Pewnie, wtargnęli na ich teren, mordują ludzi, ale ziemianie powinni siedzieć cicho i przymykać oko, jak ktoś rozstrzela nieuzbrojonych ludzi. Ludzie z kosmosu są równie zdegenerowani, jak ludzie z gór.

użytkownik usunięty
lily333

Racja. Czasami ich zachowanie jest tak idiotyczne, że nie da się patrzeć! Ale to nie pierwszy serial, w którym dzieją się absurdalne rzeczy, a powód jest tylko jeden - musi się coś dziać, żeby nie spadła oglądalność :-)

ocenił(a) serial na 8

Ale to w sumie ziemianie zaatakowali pierwsi przebijając Jaspera w pilocie :)

użytkownik usunięty
Kukurydza1

Ale ja nie piszę nic na temat tego kto zawinił. Zaatakowali, bo poczuli się zagrożeni, to akurat było dość logiczne. Aż dziw bierze, że Jasper nie zginął w tych prymitywnych warunkach, a był przebity na wylot ^^

Serio. Jak dla mnie jak był taki z niego super dobry chłopak to była żenada.Teraz ma chłopak jakiś charakter w końcu.

RadoslawKamil

Bycie mordercą oznacza posiadanie charakteru?

lily333

Byli przestępcami w momencie gdy ich na Ziemie zesłali, robili co mogli żeby przetrwać, a miejscowi mordowali ich bez pytania o wiek i płeć, więc myślę, że jego zachowanie było jak najbardziej normalne zważywszy na okoliczności.

ocenił(a) serial na 8
RadoslawKamil

Moim zdaniem nie jest normalne. Zabijanie niewinnych dzieci i starców nie może być usprawiedliwione 'okolicznościami'. Miejscowi też robili co mogli, by przetrwać i to ma być ich usprawiedliwieniem? Obie strony to robiły i obie strony płacą teraz tego cenę.

Co do Finna - wydaje mi się, że taka postawa gdzieś głęboko w nim siedziała. Ludzie się nie zmieniają, a pokazują swoje prawdziwe oblicza. Finn na "Arce" dla żartu ukradł powietrze, na Ziemi niby gołąbek pokoju, ale był bliski poparcia idei, by zabić rannego Jaspera. Na "Arce" był w długoletnim związku z Raven, nie minęło nawet parę dni od wylądowania na Ziemi i już obracał Clarke, przed którą zataił fakt, że ma dziewczynę. Utrata Clarke nie może być wytłumaczeniem popełnienia morderstwa, którego jak na moje oko na dziwny sposób żałuje. On miał od początku charakter - słaby i nijaki. Teraz to tylko się pogłębiło.

użytkownik usunięty
Nessi92

Idealnie ujęte w słowa. Cienias z niego. No nie będę się już powtarzać, zgadzam się co do kropki :)

Nessi92

Dokładnie. Morderstwo, jakkolwiek się go nie nazwie, pozostaje morderstwem. Tym bardziej, że nie musiał walczyć o przetrwanie. To była po prostu rzeź na ludziach, którzy się poddali. Tylko ludzie bez wartości moralnych zabijają jeńców na wojnie.

Saltox

Z tym przeszczepem szpiku to trochę mocno naciągane...

ocenił(a) serial na 5
Szynszyla007

Od tego sie nie umiera, no chyba ze beda wysuszać ich jak wampir z krwii. :D
Co do tego żeby nie oddali finna tak po prostu, raczej mało mnie interesuje co mu zrobią. Chodzi o to żeby sie postawili , dali im wpierdziel jakiś bo narazie trzęsą portkami przed banda dzikusów którą z odrobina pomysłu i taktyki wyplenili by co do jednego.
pzdr

ocenił(a) serial na 8
kkaaaammiill

Jeżeli będą często pobierać szpik, to stracą odporność i w końcu umrą. Do tego zobacz, w jakich warunkach (i w jaki sposób!) pobierali szpik od tej dziewczyny.
Co do Finna, też mi wisi, co z nim zrobią, bo, pomijając, że nie przepadam za postacią, to na karę zasługuje.
I też się zastanawiam, czemu tak się boją zostać i walczyć. Dzicy mają aż taką przewagę liczebną? A co z bronią, bombami, zasadzkami, czymkolwiek? Zabrakło im pomysłu.

ocenił(a) serial na 5
Derfi69

Co do szpiku masz racje. No tak jak mowilem zabardzo daja sie zastraszyć, wystarczył by jakis pokaz siły i koniec. Może na ogladałem sie za dużo innych seriali i potem takie pomysły mi po glowie chodza. :D

kkaaaammiill

Raczej chodzilo mi o to, ze szpiku sie nie przeszczepia o tak o. Musi byc zgodnosc dawcy i biorcy, inaczej przeszczep zostanie odrzucony. Gdyby to bylo takie proste ludzie nie umieraliby na bialaczki. Teraz dawcy szuka sie na calym swiecie a moze sie zdazyc i czesto sie zdaza, ze tego dawcy po prostu sie nie znajdzie. Wiec to bylby wielki fart gdyby w tej malej grupce znalezli chociaz jedna zgodna pare dawcy i biorcy. Jak sie myle niech ktos mnie poprawi, ale wydaje mi sie, ze jest tak jak mowie.

ocenił(a) serial na 5
Szynszyla007

Prawde mowisz :D

ocenił(a) serial na 6
Saltox

Odcinek dość nietypowy. Przy akcji wyjścia na zewnątrz myślałem, że to spisek aby zabić ojca. Zamknie mu drzwi przed nosem czy zepchnie z górki by jego syn mógł spełnić swoje niecne plany ze swoją dziewczyną (?) Nie stało się tak. Przedstawiono to dużo bardziej poprawniej politycznie.. Czyli danie posmakować ojcu co może zyskać z myślą że go to przekona.. Nie przekonało. Sama akcja pobraniu próbki szpiku.. WTF.. może nie jestem lekarzem ale to raczej to polega po prostu na wbiciu grubej igły w kręgosłup pobranie próbki i wyjęcie.. Jest to mega bolesne ale nie śmiertelne i nie trzeba żadnych nacięć czy wiertarki :| wtf ? Tym bardziej sami sobie przeczą, gdyż wcześniej mówili, że będą musieli pobrać próbki od każdej osoby po 8 razy aby starczyło dla nich.. zaraz potem pokazują pobranie próbki które będzie równoznaczne ze zgonem, bo nagle znikła jedna osoba. W ogóle takie przedstawianie fabuły, że wszyscy zginą jest dramatyzowaniem nie adekwatnym do sytuacji, bo wystarczy im jedna osoba od Sky People i jedna osoba z Mount Weather, jeżeli dla jednej osoby kuracja zadziała to można spróbować z kolejną itd.. Ale jeżeli nie zadziała to nie ma sensu pobierać próbek od reszty, czy ich zabijać.. bo nie ma to żadnych korzyści. Tym bardziej, że ich krew może służyć jako filtry w przypadku containment breach, albo w przypadku leczenia żołnierzy z misji.

Decyzja matki Clarke nielogiczna.
http://www.youtube.com/watch?v=GisG7HRk-3k
Nie można ryzykować życia wszystkich na podstawie jakiegoś założenia z tyłka.. Nawet jakby to oznaczało pewną śmierć osób w MW też powinna wydać prikaz opuszczenia obozowiska. Bo to daje pewne szanse na dalsze przetrwanie. Ewentualnie pozwolić ochotnikom zostać.. Jaha miał tutaj rację i pokazał że on nie bez powodu był canclerzem.

Finn tego oczekiwałem.. ok, potrafisz odmienić reapersów.. mamy deal, jeśli głowa człowieka odpowiedzialnego za masakre na bezbronnych ludziach się potoczy. I jak najbardziej powinni Finna wydać. I tak nikt mu nie ufa. Niestety to The 100 więc nic takiego się nie stanie.

ocenił(a) serial na 5
Zetnakatel

Też myślałem że zepchnie ojca, ale potem pomyślałem i co z tego ze go zabije skoro ludzie pewnie by go zlinczowali w środku(wyszło by na jaw co zrobił).
Czy uciekać z obozu? Czy są aż tak bezbronni i słabi by uciekać, ale to tylko serial także musi być coś na rzeczy zawsze.
Finn to idiota, ale bez niego ten serial nie bedzie taki sam.

ocenił(a) serial na 7
Zetnakatel

Ten cały atak i opuszczenie obozowiska to jakaś kpina. Jak idzie wysadzać radiostację, to bomby potrafią robić. Nawet clarke spaliła 300 wojowników. A teraz mając wszystkie zasoby arki nie potrafią opędzić się od paru dzikusów? Śmiech na sali...

3edc4rfv

Tyle że wtedy użyli "rakiety" którą przylecieli więc taka zwykła bomba to nie była. Po za tym mają zasoby 1/8 arki bo to jest lud tylko z jednej stacji.
Jeśli doszłoby do bitwy to wygrana jest po stronie "dzikusów". Może i używają prymitywnej broni, to jednak jest ich zdecydowanie więcej niż za pierwszym razem a do tego większość to typowi wojownicy, czego nie można powiedzieć po ekipie "ludzi z nieba".

Zetnakatel

Po obejrzeniu sceny pobrania szpiku stwierdzam, że twórca serialu to po prostu psychopata. Z prostego zabiegu przeprowadzanego na znieczuleniu, zrobić scenę horror rodem z filmu Piła? To chore.
Decyzja Abigail o pozostaniu to kolejny kretyński pomysł, który zaserwowali nam twórcy. Nawet gdyby jakimś cudem zawarli pokój, to jest tylko kwestią czasu kiedy znowu będzie wojna z ziemianami. Mają 7 kontynentów do wyboru, a oni cały czas walczą o skrawek ziemi na której akurat rozbił się ich statek.

karnovskov

Ale jakby nie patrzeć, tu wiedzą co ich czeka i mogą spróbować to jakoś "ogarnąć" - z przygód Jahy wiemy już, że tam, gdzie nasza setka wylądowała na początku, to nie jest jedyne miejsce na świecie, gdzie są ludzie. Nie wiedzą, czego mogą się spodziewać, więc wcale się nie dziwie. To nie jest już Ziemia, jaką znają z książek. Są ludzie żądni krwi - dzikusy i do tego jakieś dziwne węże wodne i kto wie, co jeszcze.
Poza tym to tam wylądowała Arka - jej część - ich dom.

Zetnakatel

Ja także nie jestem lekarzem, ale z tego co mi wiadomo, to pobieranie szpiku jest bolesnym zabiegiem. Wykonuje się go przy znieczuleniu, nie narkozie, a nie wydaje mi się że istnieje znieczulenie, które w pełni pozbawi nas czucia w momencie wwiercania się w kość.
Poza tym występuje tu chyba pewna niejasność między pobraniem próbki do badań, pobraniem szpiku w celu przeszczepu oraz pobranie dawki, która starczy dla ośmiu osób. Zabieg w tym przypadku będzie śmiertelny.
Co do wiertarki i nacięcia - nie wiem jak sam zabieg wygląda ani czego się używa, jednak po pierwsze, może to były jedyne narzędzia jakimi dysponowali, a po drugie - skoro i tak dawca ma zginąć to po co się cackać? Bierzemy co najskuteczniejsze.
I na koniec nawiązując do słów karnovskov: to nie twórca jest psychopatą tylko ta lekarka, co z resztą można było zaobserwować już wcześniej.

LadyAnna6

Nie rozumiem, czemu się czepiacie? Dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na przykład na to, że Jaha przyleciał na Ziemię rakietą balistyczną (zapakował się zamiast głowicy i hajda w podróż). W filmie jest sporo bzdur i nieścisłości, ale mnie to nie przeszkadza w oglądaniu. To film fantastyczny, więc można naginać rzeczywistość do momentu nie przekroczenia limitu "idiotyzmów na minutę". Daleko mu w tej materii do filmów serwowanych na SciFi Chanell przy oglądaniu których człowiek żałuje, że nie można tego "odzobaczyć" :) Wracając do sceny pobierania szpiku. Myślę, że reżyser chciał w ten sposób pokazać degenerację, a jednocześnie desperację ślicznej pani doktor. Nie cofnie się przed niczym, aby wyjść bez skafandra na dwór. Tworzenie żniwiarzy to dla niej wyrywanie chwastów, ale zabawy z "ludźmi z nieba" przesuwają jej wątpliwie etyczne badania na zupełnie nowy, wyższy poziom.

ocenił(a) serial na 5
saves

Wiadomo że nie można wszystkiego sie czepiać , ale można po prostu luźno podyskutować.
Na pobieranie szpik uz talerza kości biodrowej normalnie Cie usypiaja , a sam szpik regeneruje sie około 3-4tyg. Można na necie pełno informacji na ten temat znaleźć chociażby na rckik.pl czy dkms.pl.
pzdr

ocenił(a) serial na 8
Saltox

A wg. mnie zabiją Finna, bo w opisie nadchodzącego odcinka jest napisane, że pokażą flashbacki do relacji Finna i Raven na Arce, a po co mieliby to pokazywać, jak nie do ostatecznego rozliczenia się z tą postacią? Zresztą zwykle finały, czy to połówki sezonu czy całości, obfitują w różne tragedie, cliffhangery itd. , więc nie zdziwię się, jeśli i to nastąpi.

ocenił(a) serial na 7
Hinata_3

Też mi się tak wydaje. Poza tym twórcy seriali i filmów lubią moralizować a jakby nie było Finn odstawił niezłą szopkę z tym strzelaniem do wszystkiego co się rusza.

ocenił(a) serial na 8
klaudia2251

I mi również się tak wydaje, do tego tytuł następnego odcinka to "Spacewalker", a kolejnego "Remember me".

ocenił(a) serial na 8
Derfi69

Ja myślę, że ten tytuł to zmyłka i zabiją NIESTETY Raven.

ocenił(a) serial na 8
Nessi92

Nawet o tym nie pomyślałam, ale mam nadzieję, że tego nie zrobią!

ocenił(a) serial na 7
Saltox

Odcinek na duży plus. Akcja z panią doktor w MW, no cóż... Rozumiem, że chcą w końcu wyjść na świeże powietrze i żyć jak normalni ludzie, ale poświęcać niewinnych dla eksperymentów i planować "wypatroszenie" naszej 47- ki to po prostu chore.
Konfrontacja Jahy z Abby świetna. Pani kanclerz pokazała jaja. Uważam, że ludzie z Arki powinni próbować dogadać się z Ziemianami. Dlaczego nowe życie na Ziemi znowu zaczynać od wojen? Mało ich było w przeszłości? A poza tym Ziemianie mogą pomóc ludziom z Arki przystosować się do życia na Ziemi, którą przecież świetnie znają, a ludzie nieba mogą pomóc im w innych dziedzinach jak medycyna, rolnictwo itd.
Bardzo się cieszę, że udało się uratować Lincolna. Co do Finna... Powinien odpowiedzieć za swoje czyny, ale czy go uśmiercą?
Wątpię. Po zapowiedzi następnego odcinka wiadomo już, że Clarke zaproponuje swoje życie zamiast jego. Widać więc, że jest zdeterminowana i zrobi wszystko, by go uratować. Fani Bellarke pewnie będą zawiedzeni, ale pocieszać się mogą tym, że na obecną chwilę Clarke i Bella łączy już prawdziwa przyjaźń, co widać, słychać i czuć.
Jasper i spółka - super. Nareszcie zaczęli działać. Czekanie na Clarke było bezsensowne, dziewczyna przecież nie zrobi wszystkiego sama. Mam nadzieję, że uciekną z MW, albo zajmą się panią doktor i jej kochasiem i wymierzą im taką karę, na jaką obydwoje zasługują.

Saltox

Odcinek ok.
Bardzo mi się podoba Clarke, która jest już pełnokrwistą Ziemianką, dojrzewanie do swojej ziemiańskości przez Abby, Pani Commander, która jest super-osom, no i tradycyjnie słodki Monty <3

Dziwuje mnie para psycholi z MW - raaaany jaki to badziewnie oklepany schemat. Wiadomo, że The 100 jedzie stereotypami i schematami, ale jakoś do tej pory było to pokazane z wdziękiem, ale ta sajko-doktorka z jej przydupasem są meh.

Największe oklaski dla żądania głowy Finna *oklaski*. Jakby facet miał jaja, to by się sam zabił i oszczędził wszystkim kłopotu.

Mega minus - mój dotychczasowy ulubieniec Jaha. Co za facet - podkula ogon i kitra przed bandą dzikusów, bo mu mogą zrobić kuku, ale ciskać się na babę, bo jest... babą to już mu przychodzi łatwo. Co to do cholery było? Szukanie rozwiązań, innych dróg wyjścia z sytuacji, rozwiązywanie problemów, DZIAŁANIE, cokolwiek - tego Jaha nie robi. Dlaczego? Czy dotknął go syndrom Finna, czyli na potrzeby fabuły robi coś, co do niego nie pasuje? Przecież Jaha to człowiek zdolny do heroicznych poświeceń, szlachetnych czynów, odważnych decyzji, ale to też wrażliwy humanista. A tu nagle w dwóch scenach przekreślił swój dotychczasowy dorobek. Kiedy tak naciskał na Abby w pewnym momencie naszła mnie myśl, że coś za tym stoi, niemożliwe, żeby był aż tak NATARCZYWY. A tu wyszło, że jest po prostu przekonanym o świętości swojej racji dupkiem. Ale z dobrymi chęciami, co ma go rozgrzeszać. Taki drugi Finn :D

emo_waitress

Nie pozostaje mi nic, jak w 100% zgodzić się z tym co napisałaś, ale dodam jeszcze, że zdenerwowała mnie trochę Clarke w rozmowie z Finnem kiedy stwierdziła, że Ziemianie atakują, bo to jest po prostu to co robią. Lol, no rzeczywiście, chłopak wybił prawie całą ich wioskę włącznie z małymi dziećmi itd, ale oni chcą atakować bo po prostu mają taki kaprys, przecież to oczywiste że nie mają żadnego powodu :)
No i jeszcze uzdrowienie Lincolna - jeny, daliby sobie spokój z tym pseudozwiązkiem Lincolna i Octavii. Dla mnie to trochę obrzydliwe, po tym co ona zobaczyła (helooł jadł człowieka na jej oczach) nic jej serio nie odrzuca?

nutria_00

Zgadzam się.
W ogóle irytuje mnie to obchodzenie się z Finnem i jego uczuciami jak ze śmierdzącym jajkiem. Żeby tylko mu smutno nie było, że ktoś uważa go za mordercę.
Nosz kuźwa, czy w jego grupie znajdzie się choć jedna osoba, która powie na głos to, o czym wszyscy wiedzą, czyli że koleś strzelał do nieuzbrojonych ludzi? I że jego akcje nie miały praktycznie żadnych podstaw, przeciwni byli Ballamy i Murphy, którzy przecież hipisami nie są i które to indywidualne wybryki doprowadziły praktycznie do wojny? Kiedy Finn nieśmiało mówi, że to jego wina, to Clarke wręcz się potyka o swoje nogi, żeby tylko go pocieszyć. Nie słonko, to nie twoja wina, to oni są brzydcy, ty chciałeś dobrze, a że przy okazji zginęło kilka osób i możemy wszyscy zginąć - no cóż, każdemu może się zdarzyć.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Dokładnie. Obchodzą się z nim jak ze śmierdzącym jajem! To jest chore, że nawet ci z Arki uniewinnili Finna od jego zbrodni, wiem, że chodziło im o uczynki z Arki i potem z pobytu na ziemi ale oni o tej masakrze w ogóle wiedzą? A tak, Jaha wrócił to im powiedział. Mój błąd.Ale nie o tym chcę mówić. To jest chore again! Jak mogą traktować go jakby nic się nie stało. Finn zabił masę ludzi bezbronnych a oni zwalają winę za atak na ziemian, bo oni tacy są. No kur*a ja sama bym go wydała, żeby uratować resztę, w ogóle bym się nie zastanawiała. No dobra, przesadzam trochę, gdyby był mi przyjacielem lub kochankiem to mogłyby się pojawić myśli typu: nie oddawajmy go albo ucieknijmy. Ale gdybym była na jego miejscu to postąpiłabym zgodnie z tym co dyktowałby mi honor - czyli poddałabym się karze. Ziemianie chcą krwi to ją dostaną. Poddaje się i umieram z rozgrzeszeniem. Krzyż na drogę. Trzeba brać odpowiedzialność za własne czyny. :)

Co do Lincolna! Och jak mnie ucieszyło to, że wrócił do siebie. Jest normalny! Yupi! Choć szczerze mówiąc na miejscu Octavi miałabym chyba lekki odrzut przed pocałowaniem go. Widziała co widziała a on w formie Żniwiarza był okropny! Jak wszyscy Żniwiarze zresztą.

Monti i Jasper! W końcu! Ile można czekać aż podejmiecie działanie.!

Pani doktor z MW? Jej pobieranie szpiku kostnego było ukazane w ten sposób by potwierdzić to, co już wiemy. Jej nie obchodzą obiekty doświadczalne. Po co marnować znieczulenie skoro ta osoba i tak umrze? Wywiercę od razu taką dziurę, żeby pobrać 8 dawek. Co się będę szczypać - pomyślała.

Też myślałam, że syn zostawi prezydenta na powietrzu żeby się napromieniował. Widziałam to w jego oczach!

Jeszcze wracając do Finna. On już wcześniej przejawiał pewne dziwne zachowania. Jak wcześniej napisano robił coś dla zabawy, co innego dla rozrywki co zawsze kończyło się źle. On nie myśli o innych tylko o sobie. Podczas lotu na Ziemię odpiął pasy. Inni poszli za nim i zginęli przy lądowaniu a on przeżył. Bzyknął Clarle nie wspominając o Raven bo nie myślał o żadnej z nich tylko o zaspokojeniu swojego "małego robaczka", zabił niewinnych bo chciał znaleźć Clarke? BullShit! Robił to dla siebie bo chciał ją odnaleźć dla siebie nie dla niej! On jest chamem! I samolubem. Kill him Bell!! Kill! Kill!

ocenił(a) serial na 8
aneant89

Odniosę się tylko do końcowej części wypowiedzi, ale zgadzam się z całą.

Też uważam, że Finn chciał odnaleźć Clarke dla siebie. Ok, może działał z jakichś wyższych pobudek, chciał, żeby była bezpieczna etc., ale wszystkie jego działania sprowadzały się do JA. On chciał ją odnaleźć dla siebie, na reszcie mu nie zależało. Chciał być w jej oczach bohaterem, chciał uratować swoją 'princess'. Osobiście uważam, że Finn kocha tę Clarke z pierwszych dni, kiedy trafili na Ziemię, nie dostrzega albo nie chce dostrzec, że ONA SIĘ ZMIENIŁA. Finn ma w głowie idealny obraz Clarke i wkurza go, że nie pasują mu teraz niektóre elementy układanki (teksty w stylu "Nie patrzysz na mnie jak DAWNIEJ"). A ona zmieniła się: pod wpływem wydarzeń, pod wpływem innych osób, pod wpływem nawet tej historyjki z Finnem i Raven. Dla niego Clarke nadal jest księżniczką, której trzeba bronić, a Clarke w ostatnim odcinku po raz kolejny udowodniła, że radzi sobie świetnie sama (nie mówię, że nie potrzebuje pomocy, ale nie potrzebuje też WYBAWICIELA).

Nie sądzę też, że Clarke go kocha. Na pewno darzy go jakimiś pozytywnymi uczuciami, czymś w rodzaju sympatii, ale nie miłością. Był jej pierwszym zauroczeniem i może mogłoby coś z tego wyjść, ale Finn egoista wszystko spieprzył. Już nie wspominając, że początkowa Clarke może i pasowała do Finna, ale Clarke obecna pasuje do Bellamy'ego.

Nessi92

Możesz mieć rację :)
Do tej pory hejtowałam ideę Finna z tego sezonu, bo wydawała mi się kompletnie z dupy ta jego nagła "agłesja" (bo to jest taka szczeniacka agłesja do bezbronnych, czy związanych ludzi, gdzie tam do kogoś silniejszego od niego, a także zlewanie osobników wg niego "nieważnych").
Ale w sumie koleś był zawsze taki lekkomyślny i egoistyczny.

Tylko ze mimo wszystko jak tak o tym myślę, to jednak wciąż widzę różnicę między gimbusiarskim zachowaniem rozpuszczonego bachora, a mordowaniem z zimną krwią niewinnych ludzi, czy pomaganiem jednej pannie "bo ją znam/ bo moja", przy równoczesnym zostawianiu innej na pewną śmierć, bo nie stoją za tym żadne korzyści.
Jednak jest różnica i wciąż nie rozumiem, jak Finn przeskoczył z jednego charakteru w 1 sezonie do drugiego w 2 sezonie i teraz z powrotem. Bo przecież teraz znowu stal się miły, poważny, myślący i oddany wszystkim. Więc w sumie... po cholerę to wszystko było?

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Zgadzam się i to jest właśnie brakujący element tej układanki. Pytanie, czy odpowiedzą nam na pytanie, jak to się stało. Może postawią na jakieś zaburzenia psychiczne? Mają Abby pod nosem, mogłaby to zdiagnozować. (ale nie chcę rozgrzeszenia dla Finna, bo był/jest niepoczytalny). A Finn zawsze był taki 'chwiejny'.

Nessi92

Ja niestety wciąż się skłaniam ku tezie, że to dziwne zachowanie Finna zostało wymyślone na potrzeby fabuły. Nie zostało do tej pory logicznie wytłumaczone (dla mnie), bo nie kupuję tego krótkiego wytłumaczenia, że robił to wszystko dla Clarke. Jakby nie było cały 1 sezon to były dzieciaki wpadające z jednych tarapatów w drugie i nie dochodziło do takich cyrków, więc skąd nagle TO. Szczególnie, że w zestawieniu z nim dotychczasowi bad boys serii, czyli Bell i Murphy okazali się aniołami pokoju i braterstwa.

Z drugiej strony oni już wtedy przekroczyli pewną granicę, czyli torturowali Lincolna... czy ktoś mógłby mi przypomnieć, jak wtedy zareagował Finn? Czy poparł tortury?

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Zawsze jest obawa, że nas zostawią z wytłumaczeniem "bo tak" i koniec. Jednak producenci dość jasno stawiają sprawę, że wątek Finna nie jest zakończony, więc może jakieś sensowne wytłumaczenie się znajdzie (może flashbacki z "Arki" rzucą jakieś światło? może miał już takie epizody w przeszłości?). Choć czuję, że wytłumaczenia nie będzie, a będą iść raczej w stronę skutków jego działania.

Nie pamiętam dokładnie, jak to było z tymi torturami, bo obejrzałam 1s hurtem i niektóre rzeczy mi zlały, ale nie było tak, że oni torturowali Lincolna, by powiedział im, które antidotum zadziała właśnie na Finnie? A potem nie pamiętam czy on się w jakiś sposób do tego odniósł, niestety ;/

ocenił(a) serial na 7
Nessi92

Finn był ranny bo Lincoln go dźgnął zatrutym sztyletem. Bell zabrał Lincolna żeby się dowiedzieć gdzie są Ziemianie i ile ich jest itp. i akurat szczęśliwym zrządzeniem losu okazało się, że Link ma przy sobie antidotum i do tego jest pod ręką, Finn później odniósł się co do tortur, bo pozwolił Lincolnowi uciec, kiedy wszyscy byli na haju oprócz niego i Raven, bo bzykali się w namiocie i nie zjedli grzybków. Później coś tam przebąkiwał, że to złe było tak jak Octavia, która znienawidziła Bella za to. Później się chłopiny pogodziły i doprowadziły do spotkania Any i Clarke. Miał być rozejm przyszła wojna. Tak to jest jak mają się dwie baby dogadać :D

aneant89

Skoro kiedyś Finn wypuścił Lincolna to jest to tylko kolejny gwóźdź do trumny jego wątku w tym sezonie.
Opierałam się na swoim wrażeniu, nie dokładnych wspomnieniach o Finnie, ale nie pomyliłam się w tych odczuciach i dlatego jego wybryki z tego sezonu mi nie pasują. On miał swoje za uszami, jak każdy w tym serialu, ale dla mnie nie ma przejścia między Finnem wtedy a Finnem strzelającym w głowę zakładnikowi i zostawiającym umierającą dziewczynę nad przepaścią.

aneant89

Widzę, że praktycznie wszyscy myśleli, że synek zadźga ojca. Jak zobaczyłam te żółte kwiatki, to od razu pomyślałam o Carol z TWD, kto widział, wie o jaką scenę chodzi :D

Mnie Octavia i jej gach interesują w stopniu zerowym, tzn. może nie zerowym, bo mnie jednak irytują, ale wiesz o co chodzi :) Teraz pewnie irytacja ulegnie zwiększeniu dzięki ich moralnym cierpieniom "ach cóżem ja uczynił będąc na dragach".

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Jaaa! Just look at the flowers. Nie skojarzyło mi się z TWD, ale faktycznie mogło się skojarzyć :D

Ich moralne cierpienia wzrosły do poziomu apogeum (istnieje takie zdanie, które napisałam? Czy jest kompletnie nie po polsku?) Ja ich lubię, choć mogliby im dać już spokój, niech sobie żyją długo i szczęśliwie. Najpierw ona ranna teraz on Żniwiarz... :D Na końcu ich dziecko będzie kosmitą, dosłownie :) A właśnie w tym sezonie miała być ciąża. O kogo im chodził?

aneant89

Jeszcze ciąży tu brakowało... w sumie kiedy? Przecież oni się tam tylko tłuką, a nie bujają na sianie (i dobrze!).