PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=689083}

The 100

2014 - 2020
7,5 77 tys. ocen
7,5 10 1 77207
7,5 4 krytyków
The 100
powrót do forum serialu The 100

I `m done, czyli 2x14.

ocenił(a) serial na 10

Widzę, że wszyscy się udzielają, więc dlaczego i ja nie mogę? :D
Nie ukrywam, że bardzo czekałam na ten odcinek, bo coraz bardziej zbliżamy się do finału. Wszystko zapowiadało się super...
Na pewno fajnie ukazują wątek związany z Miastem Świateł. Widzimy, że Jaha ma trochę poprzestawiane w głowie, ale dzięki temu nie rozmyśla zbyt długo i po prostu działa... Murphy poszedł i chyba nie żałuje, choc świetne są momenty, kiedy ma już po prostu dosyc tej całej niemożliwej wiary Theo i po prostu sobie z niego trochę żartuje na uboczu (tumblr szaleje). Mimo wszystko widac, że nawiązali przyjacielskie stosunki. Tak więc ten wątek uważam za całkiem udany.
Hm... To może teraz coś związanego z Bellamym. Tęsknię trochę za 1 sezonem, gdzie było więcej jego rozmyślań, decyzji i słów. Teraz biedak ciągle gania i haruje w MW. Mimo że często go pokazują to widzimy go tylko w akcji. Trzymam kciuki, żeby już w kolejnym odcinku dołączył do swoich ludzi i był znów bardziej na pierwszym planie. W ogóle czy tylko ja mam wrażenie, że obóz Jaha-obóz Lexy i Bell mało się kontaktują?
Raven i Wick. Raven, biedna Raven. Chyba ma słabośc do podejmowania szybkich i nieprzemyślanych decyzji, jeśli chodzi o facetów. Wick` a uważam za pozytywną postac, ma chłopak coś w sobie i łatwo dostrzec, że zależy mu na Raven. Raven jest dobrą dziewczyną, tylko trochę pogubioną. Może reżyser się trochę pospieszył, ale mimo wszystko mi się spodobało. Trzymam kciuki za to, aby Rav się określiła i nie zwodziła chłopaka :)
Clarke i Lexa. Czyli istna katastrofa. Clarke od początku sezonu 1 była silna i w sumie niezależna. Raczej zainteresowana płcią przeciwną. Lexa? Postac bezbarwna. Aktorka, która ją gra jest niewątpliwie ładna, ale to nie wystarczy, żeby byc aktorką. W serialu ciągle ma tą samą winę, może takie jej zadanie... Lexa szpanuje tym, że jest komandorem i w ogóle się wywyższa. Niby jednak ma jakieś uczucia, ale one nie wzruszają. Chyba po prostu przesadzili z feminizmem w serialu. Tak jak już ktoś zauważył - wszędzie dowodzą baby! Tak jak Clarke została dowódcą w sposób zrozumiały, bo ona, Bell i Finn w sumie wszystko na 'dole' ogarnęli, tak fakt, że Ziemianie jako osoby stanowcze, bez serca są dowodzeni głównie przez kobiety... Przesada. Ale powrócmy do Clexy. Scena kiedy się pocałowały... Zemdliło mnie. Shippuję Bellarke, ale nie o to w tym chodzi. Pogodziłabym się z tym, że Clarke nie jest z Bellem, ale pod warunkiem, że znajdą jej kogoś fajnego. A teraz? Mocno wymuszone. Chyba wszyscy chcą, żeby The 100 kreowało biseksualizm i wolnosc. Nie mam nic przeciwko róznym orientacjom seksualnym, ale teraz moda jest taka, że ktoś zawsze musi byc bi albo homo. To męczące. Podobno reżyser powiedzał, że Clarke jest bi. Serio? Stwierdził to na podstawie jednego pocałunku? Mogła byc po prostu ciekawa albo zaskoczona. Wnioskuję z słów reżysera, że ma dośc shippowania Bellarke i chce coś zmienic. Ale to chyba najgorsze wyjście! Clarke miałby byc z Lexą? Niby czemu? Bo ta zmusiła ją do zabicia Finna? Bo pozwoliła zbombardowac Tondc? Bo Lexa ma wszyskich gdzieś? Wątek Clexy mocno wymuszony Nie wierzę, że ot tak pominęli gesty i słowa Clarke względem Bella (i vice versa). Mam nadzieję, że Griffin tylko wykorzystuje Lexę do zdobycia MW.
Cóż... Trochę się rozczarowałam tym odcinkiem. Oby kolejne były lepsze.

_Queen

No rzeczywiście mogło Cię zemdlić przy takim pocałunku: http://38.media.tumblr.com/1670af301b376f2619fb232f11751dc7/tumblr_nkghfgh4GK1tk tbd6o1_500.gif ....na pewno bardziej byś wolała by włożyły se języki w gardło, albo wylizały sobie całe twarze ;] Normalny, delikatny, subtelny pocałunek. Wyszło to bardzo naturalnie w moim przekonaniu.
Co do reszty posta, mam całkowicie odmienne zdanie.

_Queen

Hej, przecież jest cały temat o 14 odcinku, mogłaś tam się wypowiedzieć ;)
Co do feminizmu w serialu to też się zgadzam. Uwielbiam silne postacie kobiece, ale rzeczywiście tutaj już przesadzają. Mam wrażenie, że laski tutaj są całkowicie na pierwszym planie, a faceci to tylko zbędny dodatek do nich.
No i też nie przepadam za romantycznym połączeniem Clarke i Lexy, ale pocałunek był akurat bardzo subtelny i miły dla oka. Zgadzam się co do tego, że nie ogarniam jak Clarke mogłaby być z Lexą po tym co się stało z Finnem i akcją z torturowaniem Raven, ah no i jeszcze decyzja o zabiciu Octavii. Ale nie kwestionujmy już seksualności blondyny, twórca serialu jasno się wypowiedział, że Clarke jest biseksualna, więc ma prawo lecieć na Lexę, tak samo jak np. na Bella i nie widzę w tym nic obrzydliwego. Aczkolwiek #Bellarkeforever :D

nutria_00

tak trochę ogarnąłem te Bellarkowe momenty...i rzeczywiście wydaje mi się że w drugiej połowie pierwszego sezonu zaczeli prowadzić ich relacje w lekko romantycznym kierunku.
Jednak w przerwie między sezonami coś się odmieniło i postanowili (moim zdaniem słusznie) dodać postać LGBT...i tu zaczął się problem, bo ok można było wprowadzić les postać - Lexe - ale jaki byłby sens bez drugiej połówki i padło na Clarke - i nawet pozbyli się Finna by było łatwiej:P . Oglądając pierwszy sezon tak się zastanawiałem czy nagle wszyscy są hetero?? w przerwie między sezonami potwierdzili ze będą przedstawiciele mniejszości seksualnej i tak myślałem ze może Monty..z dziewczyn nie wiem czemu ale Raven mi bardziej pasowała...Ale po uzgodnieniu z CW postanowili że jakiś główny bohater mógłby w końcu nie być hetero i w sumie mając do wyboru bi Clarke lub Bella..no cóż ciesze się że tak wybrali:D

NotoriousBG

Oczywiście, dlatego bo zauważyli że fandom oszalał na ich punkcie :P Zresztą sami przyznają, że byli w totalnym szoku reakcją ludzi na Bella i Clarke, myśleli, że będą za Finnem i Clarke, a tutaj taka niespodzianka bo to w ogóle nie było planowane :D Przynajmniej tak czytałam. Zresztą Jason i reszta ekipy nie wydaje się tak znowu złowrogo nastawiona na Bellarke, właściwie to Jason dość często zaczyna sugestywnie o nich tweetować, tak samo jak Devon Bostick (Jasper). Szczerze to jedyną osobą negatywnie nastawioną do tego pairingu wydaje mi się sam aktor odgrywający rolę Bella :D https://www.youtube.com/watch?v=r3w9Ngv6GFg&spfreload=10 i jeszcze parę tweetów od niego i dlatego tak mi się wydaje.
Cóż, ja zawsze traktowałam ship Clexa jako bardziej żartobliwy i niepoważny, nie mający szans na spełnienie, a tutaj takie zaskoczenie z mojej strony po tym 14 odcinku :D

nutria_00

może coś w tym jest...lubię Bella z Clarke jak współpracują i wzajemnie się wspierają jako przyjaciele, i chyba wolałbym by tak zostało - choć jak ich sensownie połączą gdzieś po drodze to nie będę tym szczególnie zmartwiony- ale wolę ja z Lexą jakbym miał wybierać;P

NotoriousBG

Rozumiem, każdy ma inny gust :D

NotoriousBG

O tak, jako przyjaciele niech będą nawet najlepszą parą w serialu. Jestem jak najbardziej na tak. Chciałabym za to bardzo by pociągnęli do przodu wątek Bella z Echo :) Było by git Clarke&Lexa i Bellamy&Echo :D

_Queen

W sumie na razie wielkim fanem samej Lexy jako postaci sam nie jestem - ale no właśnie not yet:d -
tak na prawdę Lexę znamy od kilku odcinków w których to przez 80% czasu gapi się na Clarke a przez pozostałe podejmuje kontrowersyjne decyzje. Ale może z czasem podobnie jak Bellamy (ogólnie niezbyt lubiany na początku) który zmieniał się głównie dzięki interakcją z Clarke, tak i Lexa pod jej wpływem się zmieni(już teraz widać tego oznaki). Może pokażą( jeśli przeżyje) jej historię, jej ludzi...
No i tekst powtarzany wszędzie, że nie było oznak tego ze jest bi...ehh co ma piernik do wiatraka, moja najlepsza przyjaciółka jest bi...a odkryła to dopiero gdy pocałowała się na imprezie z inną dziewczyną...więc może i ona dopiero w tym momencie sobie uświadomi że ma inną alternatywę. Do tej pory ciągle walczy o innych i nie miała czasu myśleć o sobie...może po MW to się zmieni.
" Nie mam nic przeciwko róznym orientacjom seksualnym, ale teraz moda jest taka, że ktoś zawsze musi byc bi albo homo. To męczące."
A nie uważasz że dla nich męczące jest ciągłe oglądanie par hetero?? brak głównych bohaterów o innej orientacji...
I kolejne argumenty powtarzane w wielu miejscach...Lexa jest bee bo zmusiła Clarke: do zabicia Finna, bo pozwoliła zabić ludzi w Tondc...do niczego nikogo nie zmuszała!! Clarke podjęła te decyzje sama kalkulujac co bardziej się ...czy to się podoba wielu ludziom czy nie. I można pisać że nie przeszkadza to że Lexa jest kobietą ale gdyby na jej miejscu był facet, do tego przystojny to praktycznie nie było by żadnych dyskusji i moralnych sprzeciwów...coś jak Hook w Once upon...
Wracając do fabuły...jasne że jest jakaś tam możliwość że Clarke potrzebuje Lexy by zdobyc MW...ale tak samo Lexa potrzebowała jej, jakoś przez wiele lat nie udało im się pokonać Góry więc ten motyw odpada, zresztą Jason jak i scenarzyści chyba pisali że pocałunek nie był żadną manipulacją...w sumie gdyby chciała ją wykorzystać to mogła dalej to ciągnąć a nie przerwać...

NotoriousBG

*naprawdę, hehe śpiacy już jestem