...jak mi się na początku wydawało. Zaczęłam oglądać trochę z braku laku ale potem bardzo się wciągnęłam i obejrzałam prawie cały w 1 dzień. Oglądało mi się to nawet lepiej niż Squid Game, którym byłam ciut zawiedziona. Także polecam serdecznie :))
Jako fanka kina azjatyckiego i skuszona tutaj recenzjami postanowiłam obejrzeć serial.Obejrzałam go jednym tchem ,ale z filmem Squid game nie ma go co porównywać no chyba,że chodzi tylko i wyłącznie o rywalizację i pieniądze.
Serial ten prezentuje realne życie w społeczeństwie czyli hierarchię kto biedny,a kto bogaty...
Gdzieś tak od 5tego odcinka sądziłem że to prócz takiej alegorii do społeczeństwa, jest to odniesienia do piekła/piekła dantego ale może oni faktycznie trafili do piekła. Zwróćcie uwagę że wszyscy dostali zaproszenia kiedy "próbowali" popełnić samobójstwo
Dawno takiego gniota nie widziałem. Troszkę wam siadło od tych koreańskich seriali, nie wiem skąd taka ocena.
Nie wiem co tutaj porównywać.. chyba jedynie to że "grają o hajs", zaczęło się ciekawie a potem już nudy, pożywka dla zwyroli, strasznie słabe, 4 jedynie za pomysł, reszta porażka
Nie ma nawet podjazdu do Squid game, dużo słabsze i dawno się tak nie wynudziłem, żałuję że to oglądałem, szkoda czasu :/
Całkowicie zmarnowany całkiem niezły pomysł... Początek niezły, mogło się rozwinąć w jakiś sensowny komediodramat społeczny, ale im bliżej końca tym większe schematy, dziecinada, bezsensowna przemoc i wszechogarniający chaos... Dodatkowo nudni przewidywalni bohaterowie i denerwujący sposób narracji... Słabe to a szkoda...
więcej
Squid Game vs The 8 Show - jedyne co w obu się zgadza to tajemnicza rywalizacja za pieniądze. W SG wszystko było realne - wyzwania, zabijanie, bohaterowie i zawsze były jakieś twisty fabularne poza zwykłą grą.
W The 8 Show wszystko jest jakieś miałkie, cukierkowe i bardzo płytkie. Nawet jak ktoś kogoś uderza to...
Ostatnie dwa-trzy odcinki ratuja ten serial,bo kilka pierwszych to nuda,ale od SG duzo gorszy, tam nie bylo slabego odcinka.
Zrobili rewokuję i zamiast się ogarnąć, odpłacić za to jak byli traktowani, załatwić sobie broń to się bawią w pędzenie bimbru. Tylko kretyn by to wymyślił.
Pierwsze 4 odcinki to bieganie po schodach i zbieranie odchodów w plastikowe worki.... nie dość że nudne to jeszcze obrzydliwe, szczególnie jak się ogląda przy jedzeniu... do tego od samego nudnego początku wiadomo dokąd to wszystko zmierza, więc siedzieć 8 godzin i czekać aż się wszyscy w końcu pokłócą to zwykła...