Dla przeciętnego odbiorcy ten serial będzie najzwyczajniej nudny. "Problemy" bohaterów są błahe i nieangażujące.
Jezu już myślałem, że ze mną jest coś nie tak. Wszyscy się spuszczają, walą same 8,9,10 a ja mam podobne odczucia do Twoich. Odcinki bardzo krótkie, niby dużo się dzieje ale nic z tego nie wynika, jedno wielkie przekrzykiwanie się ze sobą. Ostatni odcinek uratował ten pierwszy sezon, monolog Carmego na jednym ujęciu - sztos, list od brata i motyw z puszkami bardzo fajny - jest potencjał na 2 sezon.
Ja za dzieciaka oglądałem dużo programów kulinarnych w tym m.in. Hells Kitchen, więc ten serial powinien przypaść mi do gustu, ale niestety. Może właśnie ten serial jest kierowany do ludzi, którzy z "kuchnią" mają mało wspólnego? Tak czy siak nie jest źle, ale spodziewałem się czegoś dużo lepszego patrząc na oceny.