Jestem na 7 odcinku i zdecydowanie odcinek 6 był najciekawszy, reszta to jakiś totalny chaos. Mam wrażenie, że za trzeci sezon odpowiada zupełnie inna ekipa. Aktorsko jest dobrze, ale wszelkie luki, przynajmniej moim zdaniem, zostały zastąpione Fakami, którzy w nadmiarze zaczynają mnie zwyczajnie wkur****
Yup. Jeszcze jak wjechał Cena to już wiedziałem, że prędko scena z "hauntingiem" się nie skończy, rzyyyg...
Problem tego sezonu polega na tym że akcja dotycząca restauracji stoi w miejscu. Nawet tej końcowej recenzji nie poznajemy do konca, a jedynie możemy się domyślać. Co wiecej temat tej murzynki kręci sie w kółko. Może odejdzie, a może nie. Już to przerabialiśmy. Dostajemy caly odcinek dotyczacy rodzenia dziecka tak jakbyśmy nigdzie indziej tego nie widzieli. Tak wiem że chodzi też o relacje rodzinne ale bez przesady.
Ten sezon nic nie wnosi do fabuły, zwyczajnie mogłoby go nie być i nasza wiedza o serialu byłaby taka sama.
Nie powiem ze stracilem czas ale szału też nie było.