Przewidziała że Neumann nie podoła i będzie trzeba ją zastąpić, wątpię żeby spodziewała się jej zabójstwa.

Ale skąd było wiadomo, że Neuman nie podoła? Jakie były do tego przesłanki? Chodzi mi o to, że bardzo wygodnie jest przedstawić narrację przez showrunnera, w której wszechwiedząca Sage wyjdzie i powie, że ona i tak wszystko wiedziała. Mi to nie pasuje, po co w szóstym odcinku Sage opowiada Victorii ckliwą historię o swojej babci, która miała białaczkę. Nawet sama Neuman pyta się po co jej ona to mówi, a ona odparła, że dzielą podobną historię w dzieciństwie. Tutaj jest prędzej mowa o jakimś spoufaleniu i zawiązaniu więzi niż później wystawieniu Neuman na kozła ofiarnego. Mało tego, jak może Sage mówić w 8. odcinku, że Victoria zawiedzie i się nie sprawdzi skoro to ona dowiozła i przekonała bogaczy do planu usunięcia Singera podczas gdy Homelander gadał pierdoły a Sage miała papkę z mózgu.

Neuman była charyzmatyczna, przebiegła, wyrachowana i inteligentna, a przy tym miała zupełnie inne motywacje niż Vought i Homelander. To, że nie nadawała się na marionetkę u władzy, było raczej oczywiste, i nawet w tym sezonie spierała się z nim wiele razy. Jedynym sposobem na kontrolowanie jej był szantaż, a to byłaby wyjątkowo nietrwała i zwyczajnie zbyt ryzykowna relacja.

Wiesz przecież była najmądrzejszą osobą ma świecie. Takie zdanie pojawia się w kilku odcinkach.

Myślę, że scenarzyści sami tego nie wiedzą, ale że jest superinteligentna to nie ma się co czepiać.

lemingi maja sie podniecac, a nie zadawac pytania i analizowac serial, ktory juz dawno temu porzucil wszelka logike i sam sobie zaczal zaprzeczac. to tak samo jak z metamaterialem, ktory raz dziala, a raz nie.

Oczywiście że to wina fatalnego scenariusza, postać wyszła na najwyżej groteskową. Jeśli gdzieś choć przez chwilę był ukazany jej geniusz to musiałem najwidoczniej na chwilę się odwrócić, cały jej performance to kicz i żenada. Być może, można byłoby ją uznać za najmądrzejszą ale zdecydowanie nie najinteligentniejszą, wskazuje na to że amerykanie mają problem z rozróżnieniem tych dwóch cech.

Scenarzysta jej powiedział, jak to wszystko się skończy. Powiedział, aby mogła wyjść na super inteligentną. Ona musiała przewidzieć również zachowanie morderczej owcy po V oraz to, że Singer w bunkrze przy wszystkich, jako rasowy polityk, spodziewając się zamachu (w końcu był w bunkrze z ochroną) akurat rzuci tekst o tym, że chciał kogoś zabić… + oczywiście w świecie gdzie żyją supki potrafiące zmieniać kształt i taki supek był zaangażowany w próbę zamachu na Singera nikt nie poddaje w wątpliwość nagrania, a mają Mają zwłoki takiego supka!

Aż przypomniał mi się Kapitan Bomba gdzie chujew(kosmita który potrafi zmienić kształt) przybrał postać Kapitana Bomby i zniszczył krzyż poświęcony zmarłemu Admirałowi Gwiezdnej Floty, za co prawdziwy Kapitan Bomba trafił do więzienia bo nagranie z niszczenia krzyża trafiło do telewizji.

Wg mnie nie przewidziała zabójstwa, ale dobrze rozgrała karty które miała, a miała też plan B.
W ogóle wg mnie Sage nie jest zła, tylko próbuje być blisko burdelu, żeby wykorzystać okazje i to uporządkować, wykorzystała okazje, żeby wrócić w łaski Homelandera, bo wie, że żeby wbić mu nóż w plecy sytuacja musi być stuprocentowa

Głupota scenariuszowa. Zostało to zrobione tylko po to żeby zostawić postać i aktorkę w serialu, ma odpowiedni kolor więc się nadaje do obecnej głupiej polityki. Sage to najbardziej zbędna postać w tym serialu, powinna zginąć w tym sezonie, ale nie, trzeba ją zostawić bo pasuje. W ogóle nie ważne jest to że aktorka nie posiada żadnych umiejętności aktorskich, bo nie posiada, ale nie to się teraz liczy.