Oglądam właśnie "Most nad Sundem", powoli kończę... Jak to zobaczyłem to nie uwierzyłem jak mogli zrobić taką profanację wersji Skandynawskiej... Scena w scenę zerżnięta.. Widziałem, że serial ma nawiązywać do "MnS" ale myślałem, że to luźne nawiązanie a nie nieudolne papugowanie...