Nie jest najgorszy, widziałem o wiele gorsze amerykańskie przeróbki skandynawskich produkcji. Poza tym mam sentyment do Annabeth Gish, chociażby z ciekawości będę sprawdzał dalsze losy jej postaci. FX postarało się też o niezłą czołówkę, mało kto dzisiaj o to dba, zwykle twórcy seriali poprzestają na zwykłej planszy z tytułem. A ta przypomina mi momentami tę z The Sopranos. Ryan Bingham, autor tytułowej piosenki, też się postarał. Trochę się naszukałem, ale w końcu znalazłem to nagranie, bo mi się spodobało.
Na razie najsłabsza wydaje się Diane Kruger, ale może dziewuszyna jeszcze się rozkręci, dajmy jej szansę. Demián Bichir wypada od niej o wiele lepiej.