Skandynawski oryginał miał tylko 10 odcinków, a tu widzę dwa 13-odcinkowe sezony. Czy zatem fabuła jest "rozmemłana" ;-) na tyle odcinków, czy fabuła po pierwszym sezonie przekracza zakończenie skandynawskiego oryginału?
Czy warto oglądać? Szczerze to trudno mi powiedzieć- zależy jakie seriale lubisz. Ja traktuję to bardziej jako letnią zapchaj dziurę, a z tego co czytam ludzie wolą wersję oryginalną.
Pierwszy sezon mnie zainteresował ze względu na główną bohaterkę, natomiast drugi (tak jak już gdzieś tutaj pisałam) z jednej strony wydaje się ciekawszy (pierwszy był dość przewidywalny) z drugiej- naćkane jest kilka wątków, które (nie wszystkie) gdzieś tam łączą się w całość ale przez to trudno mi się wciągnąć. Do tego producenci poszli na łatwiznę, chyba przestraszyli się krytyki postaci Sonyi i w drugim sezonie mamy wręcz cudowne ozdrowienie i spłycenie objawów Zespołu Aspergera. Postać na tym traci i nawet dla mnie robi się wkurzająca- plus jak oficjalnie mówiło się A to trzeba powiedzieć i B.
(A i owszem- po koreańsku.:P)
Teksty tej policjantki w pierwowzorze były kozackie. ;-) Może się skuszę, ale z tego co czytam, to główny wątek jest po prostu skopiowany. :-(
A koreańskie seriale historyczne są świetne! :-)
Jeśli oglądałeś oryginał to nie wiem czy warto bo właśnie pierwsza seria to ksero, ja niestety przez to nie dotrwałam do końca skandynawskiej wersji.
( Nie tylko seriale:P Filmy też całkiem przyzwoite robią)
Seriali znam całkiem sporo, a jakieś tytuły filmów polecisz? Widziałem Oldboya oraz coś o weteranie służb, który ratował jakąś dziewczynkę (tytułu nie pamiętam).
The Man from Nowhere pewnie?
Co do polecenia to sporo tego jest w zależności od gatunku (jeśli zajrzysz na moje oceny to z koreańskich polecam od 7 w górę)
Z takich co teraz pamiętam to: kostiumowy/historyczny - Masquerade, sensacje/gangsterskie: Rough Cut, Słodko gorzkie życie, kryminały/thrillery: Zagadka zbrodni, Ujrzałem diabła, Pani Zemsta, Terror Live, dramaty: Bez tchu, Marathon, Namyeong-dong 1985, Pusty dom,Oasis wojenne: Braterstwo broni komedie: Castaway on the moon, Welcome to Dongmakgol, Speedy Scandal, My P.S Partner
A i ogólnie wszystkie filmy Song Kang-ho.
Dobra jesteś! To dokładnie to, a ta scena walki z tym Wietnamcem pod koniec, po prostu wymiata!
Wiele z tych tytułów nie znam, a co polecasz z koreańskich seriali historycznych?
U mnie z historycznymi kiepsko ale dobre opinie (nie wiem na ile obiektywne) słyszałam o Chuno, Queen Seon Deok, The Kingdom of The Winds, Jumong i Moon That Embraces the Sun. Z nie historycznych polecam Bad Guy ( Nappeun Namja ).
Widziałem wszystko poza ostatnim. :-P Chuno jest dostępne nawet z polskim lektorem. :) Piękne seriale, pomimo bycia gruboskórnym chłopem ;-) łezki kręciły mi się w oczach, no naprawdę świetne kino!
Chyba muszę się wkręcić w historyczne, ciągnie mnie do nich co jakiś czas ale zawsze odstraszała mnie ilość odcinków (zazwyczaj większość "zwykłych" 16 odcinkowych pod koniec zaczyna się dłużyć)