Jeden z tych lepszych seriali SF. Niestety, trzeci sezon zbyt przekombinowany i chaotyczny (do 11 odcinka). Aktorsko średnio, za dużo komedianctwa. Bufonada i afektacja w grze niektórych aktorów denerwuje i przeszkadza. Widoczne przeskoki w fabule i skróty też nie polepszają oceny. Podsumowując: mogło być jeszcze lepiej.
Niestety musieli robić przeskoki i skracać nie które wydarzenia, bo nie mieli po prostu szmalcu żeby pokazać wszystko z książki. Produkcja na siebie nie zarabiała, a mało też nie kosztowała to też warto zrozumieć twórców, przecież nie robili tego na złość żeby nam widzą pokazać środkowy palec tylko dlatego że takie produkcję nie sprzedają się tak dobrze jak np. produkcję komiksowe. Wynikiem tego są przeskoki niekiedy chaos między nie którymi odcinkami, co nie zmienia faktu że i tak świetne to skleili, a aktorzy też coraz lepiej wczuwają się w swoje role, dla mnie jest duża różnica między 1 sezonem, a resztą pod względem aktorstwa poszczególnych bohaterów.
Ja mysle, ze skroty wyniknely w 3. sezonie z czegos innego. A mianowicie SyFy juz wiedzialo, ze nie pociagnie dalej Expanse i chcieli koniecznie jakos domknac sensownie ten sezon. Do tej pory bylo tak, ze jedna ksiazka to byl co najmniej jeden sezon i zakonczenie tomu wypadalo gdzies w polowie kolejnego sezonu. Mozna miec tylko nadzieje, ze teraz sezon 4, pod egida Amazon Studios, juz pokaze do konca Cibola Burn, ergo tom 4.
Zobaczymy nie ukrywam że choć ciesze się że serial przejął Amazon to boję się tego co wcisną na siłę do serialu żeby im się hajs zgadzał i nie byli stratni jak syfy.