Serial wizualnie robi wrażenie(jak na serial), ale aktorsko i fabularnie to jest kompletny dramat. Poza Millerem nie ma jednej roli, która zasługuje na ocenę powyżej poprawnej :/
Przez próbny tydzień kiedy przeglądałem co do zaoferowania ma platforma amazona(na ten moment, tj. końcówka marca 2020 nie proponują za wiele, nie polecam) oglądnąłem 1 sezon i 8 odcinków drugiego(i to chyba zasługa kwarantanny). Po 3 dniach złapałem się na tym, że nawet mnie nie interesuje jaki mają pomysł na dalszą fabułę. Co ciekawe, w pierwszym sezonie nie miałem pojęcia o co im chodzi i gdzie to zmierza poza przedstawieniem zarysu świata i głównych postaci, sezon zmarnowany.
Na plus montaż, muzyka i jak wcześniej wspomniałem scenografia. Coś jakbym pod choinką zobaczył pudełko z PlayStation 5, a w środku znalazł sweter.
Może to jest serial skierowany do osób, które docenią porządny sweter z szetlandzkiej wełny na wypady za miasto zamiast elektronicznej klatki na czas zarazy ;)
BTW Miller naprawdę świetny chociaż w serialu to taki trochę Chandlerowski Philip Marlowe przeniesiony w realia brudnej sci-fi. Mam sentyment do tej postaci (tj. Marlowe'a) więc tym mnie od razu kupili. Ogólnie ujął mnie klimat bo co do fabuły to cóż, wysypało mi sie sporo skojarzeń z produkcjami spoza sci-fi (np. Mulholland Falls - kto oglądał zrozumie). Ale dzięki klimatowi i ogólnie pokazaniu świata po kolonizacji Układu Słonecznego oglądało mi się dość dobrze.
No to jeszcze nie obejrzałeś produkcji Amazona, bo pierwsze 3 sezony to produkcja SyFy. Jeśli nie załapałeś o co chodzi w serialu to może powinieneś zająć się innym rodzajem SF - na przyklad jakimś Mandalorian czy czymś podobnym ;-)
Też sie rozczarowalem , biorąc pod uwage zachwyty na jego temat . Jest nudny a aktorsko slaby
Zgadzam się. Ci aktorzy to jest jakiś śmiech na sali. Wywracanie oczami, sztuczne dialogi, udawanie badassów poprzez obniżanie tonu głosu. Kończę właśnie pierwszy sezon i jeśli to co mi zaserwowano miało być tym super ekstra serialem, o którym tak wiele osób tutaj pisało, to chyba świadczy to o tym, że ludzie już zapomnieli jak wygląda dobry serial i zadowolą się teraz wszystkim co im ktoś podstawi pod nos. Natomiast faktycznie trzeba przyznać, że udało im się stworzyć klimat brudnego scifi.