Lepiej. Przede wszystkim mniej scen we wnętrzach stacji. Trochę to było sztuczne w s1. Teraz więcej Ziemi, przestrzeni i akcji.

Tak, z tym, że fabularnie jak dla mnie początek świetny, super rozwinięcie sezonu pierwszego... Niestety po erosie, cytując bohaterów, wszystko się zmieniło. Forma też. Kolejne odcinki nic nie wnoszą, zrobiło się mdło, bez emocji, bez wzbudzania zainteresowania na dalszy ciąg. Jak dla mnie mógłby to być jeden sezon - cały pierwszy i bodajże 5 odcinków drugiego, bo tworzy to spójną i zamkniętą całość. Później jest tylko gorzej. Wątki dolepiane jakby na siłę i w ogóle widać brak pomysłu na to wszystko.

Może to wynikać z niepewności czy powstanie sezon 3, materiału książkowego im nie brakuje.