Moje wrażenia z tego odcinka:
1. Fajnie, że pokazali retrospekcje z "The Drive". Tylko znowu nierealistycznie pokazali działanie przyspieszenia na ludzkie ciało. Tak to powinno wyglądać: https://www.youtube.com/watch?v=HmikjomAkBc
2. Rozmowa Naomi-Holden - słabe. Za to potem fajne jest to, jak Naomi oszukuje Holdena. Tego chyba nie było w książce?
3. Wątek Amosa traktującego Alexa jak młodszego brata - też chyba nie było w książce?
4. Przemowa Avasarali czego to ona nie zrobi rodzinie Julesa Mao - nie przekonuje mnie to. Na miejscu Errinwrighta nie czułbym się zastraszony.
5. Czemu Fred mówi Holdenowi i jego załodze, że przejął rakiety nuklearne? Chyba lepiej by zrobił, jakby powiedział: "Tak, straszna sprawa, oby tylko nie wpadły w niepowołane ręce, zrobimy wszystko żeby je znaleźć i oddać Ziemi" :)
6. Incydent na Ganimedesie - widać, że cięli koszty. W ogóle nie pokazali walki z Potworem. Poza tym w książce oprócz piechoty Mars miał też jakiegoś mecha czy inną maszynę kroczącą, którą potwór rozdarł na strzępy. Nie za bardzo rozumiem czemu statek marsjański otworzył ogień - czy tylko dlatego, że zwierciadła orbitalne zasłaniały im światło i chcieli sobie poprawić widoczność zamiast po prostu poczekać minutę? I czemu nagle zginęła załoga? Wiem, że to było w książce, ale czytałem dość dawno i nie pamiętam. Może ktoś to lepiej kojarzy?
już o tym przeciążeniu piszesz chyba drugi czy trzeci raz. Słabo wyglądała by ta scena (i pewnie każda inna) jakby po chwili, wystawieni na takie przeciążanie mdleli i przestali kontaktować. OK - mogliby ich bardziej "powgniatać" w tych ujęciach, ale imho bez sensu. Ta produkcja i tak bardzo dba o rzeczywiste ukazywanie różnych zjawisk fizycznych, środowiska itp więc nie ma co się czepiać. Mi szczena opadła w pierwszym sezonie kiedy na Ceresie, w przypadkowej wręcz scenie, ukazali efekt Coriolisa. Pewnie i tak mało osób wyłapało taki smaczek.
Dla mnie ten sezon robi się lepszy z epizodu na epizod - po prostu miazga ! Szczególnie, że nie wiedzieć czemu myślałem, że się kończy na 5 epizodzie :)
Pytanie do tych co czytali powieść: czy pierwowzór Millera z książki zakończył żywot w taki sam sposób ? Ciekaw jestem czy twórcy sztywno trzymają się fabuły z powieści czy poświęcenie Millera to była jakaś ich ingerencja. Obsada, i to w znacznej części, to jedyna rzecz, która mi się za bardzo nie podoba, a Thomas Jane był najmocniejszym i najlepszym do tej pory aktorem w całym zespole.
No właśnie, ja wciąż wierzę że Miller przeżył...
I wypadałoby zaktualizować odcinki tutaj na FB bo się nie pojawiają na stronie Do obejrzenia :/
Wrazenie ze 5 odc. to koniec jest usprawiedliwione poniewaz tak sie konczy pierwsza ksiazka....teraz sie naprawde serial rozkreci bo druga ksiazka to niezla jazda po bandzie:) Co do millera to nie bede spoilerowal i raczej jestem przekonany ze serial pociagnie watek z ksiazki.
W książce zakończył żywot w taki sam sposób. Szkoda, że już go nigdy nie zobaczymy... ;)
Dobry odcinek, postac ktora z odcinka na odcinek coraz bardziej lubie to Amos :D
Rozmowa Holden-Amos mistrzostwo :]
mnie trochę zaskoczyła zmiana tej postaci: w pierwszym sezonie to był taki typowy zafiksowany żołnierz, wierny rozkazom, skupiony na zadaniu, pozbawiony krzty humoru, kierujący się raczej siłą niż rozumem. Natomiast teraz z jakiś powodów, widzimy dodatkowo Amosa jako imprezowicza, w dodatku bzykającego wszystko co się rusza (łącznie ze swoją Naomi) i posiadającego dziwnie zawoalowane poczucie humoru. Ale fakt, że te dialogi miedzy nimi były zabawne :)
Nie odbierałem w ten sposób Amosa w pierwszym sezonie, ale może dlatego, że miałem w pamięci jego obraz z książki. Chociaż zarówno pierwszy, jak i drugi sezon eksponują jego aspekt opiekuńczy:
- w pierwszym sezonie jest scena, jak męska prostytutka podrywa Amosa, a Amos mówi, że nie jest zainteresowany, po czym pyta jak tamtemu się żyje, czy ma jakieś problemy, itp.,
- Amos zabija Sematimbę tylko za to, że wycelował broń w Naomi,
- w drugim sezonie Amos traktuje Alexa jak młodszego brata i próbuje chronić go przed niebezpieczeństwami, co wkurza Alexa.
Generalnie postawa Amosa (zarówno opiekuńczość, jak niekontrolowane wybuchy agresji) mają podobno związek z przeżyciami Amosa na Ziemi, które są opisane w opowiadaniu "The Churn" (http://expanse.wikia.com/wiki/The_Churn). Mówię "podobno", bo nie czytałem tego opowiadania jeszcze.
A ja się zastanawiam po co wprowadzili zmianę, że to niby Naomi dała Fredowi próbkę Protomolekuły, w książce po prostu Holden i reszta decydują żeby mu oddać.
Avasarala się rozkręca ale z tego co pamiętam to przez cały czas udawała że nic nie wie, aż znalazła się na promie Mao, a to przemówienie było ale skierowane do innej osoby, dużo później.