http://deadline.com/2017/03/the-expanse-renewed-season-3-syfy-1202045014/
I całe szczęście. Po tym co wydarzyło się do tej pory w sezonie drugim chyba szlag by mnie trafił jakby anulowali serial tak wcześnie :)
SUPER !! Radość jak cholera, nawet widząc na zdjęciu Frankie Adams czyli Bobbie Draper, która imho strasznie słabo wypada w tej roli... Jak ją widzę w tych przywódczych, motywacyjnych gadkach i zrywach waleczności to nie wiem, czy się bać czy śmiać ;) Za cholerę nie pasuje na Marines, a tym bardziej na dowódcę drużyny, będąc dodatkowo taką "kluseczką" ;-)
Jak już gdzieś tam pisałem, jedyne do czego mogę się przyczepić, jeśli chodzi o Expanse, to obsada. Gdyby to chodziło tylko o tą Bobbie to luz - ale generalnie, jeżeli chodzi o obsadę głównych ról to naprawdę wypada to tak sobie.. Avasarala to masakra.. mam cały czas wrażenie, że jej powietrza zabraknie przy dłuższych zdaniach. Oprócz wymowy to ogólnie kiepsko wypada w takiej roli. Jak w którymś z ostatnich epizodów, odstawiła monolog, który w założeniach miał pokazać jej determinacje, bezkompromisowość i nastraszyć interlokutora, to przewinąłem do przodu ;) Potem Holden - w oczach jakiś przestrach wiecznie ma, taki trochę wypłoch - brak mu takiej pozytywnej charyzmy na dowódce statku i generalnie na główną postać w tej historii. O Draper już wspominałem - cały ten zespół Marines bym zresztą wymienił. Jeszcze parę osób by się znalazło - kilka z S01, kilka drugoplanowych postaci, choć tam akurat w kilku miejscach jest bardzo dobrze (Pasiarze są super, Diogo, Staz i Jared Harris jako Dawes na czele). Najlepszy był ten którego już nie ma czyli Thomas Jane jako Miller - on zagrał i pasował rewelacyjnie do tej postaci (jakoś obsadzenie Pasiarzy im widać wyszło ;-)) Mam takie odczucie całościowe, że element obsady mógł być sporo lepszy, szczególnie biorąc pod uwagę to, że w każdym innym aspekcie, ta produkcja jest kapitalna.
Mnie się obsada generalnie podoba.
1. Zgadzam się co do Marines i "Kluseczki" ;) Jak sobie przypomnę Starbuck z Battlestar Galactica, to miała charyzmę i zadziorność! Nie było wątpliwości, że to żołnierz. "Kluseczka" niestety nie sprawia takiego wrażenia, mimo że się stara na taką pozować.
2. Avasarala dość dobrze wypada(ła) dopóki mówi(ła) w miarę spokojnie. Jednak scena przemowy do Errinwright'a obnażyła "warsztat" aktorki - to była jakaś aktorska masakra słowem i gestykulacją :/
3. Zdziwiłem się, że czepiłeś się Holdena. Moim zdaniem postać jest grana co najmniej dobrze. Piszesz, że ma w oczach przestrach, ale nie zapominaj, że to jest zwykły gość, który wplątał się w olbrzymią aferę, w czasie której już nie raz ocierał się o śmierć. To nie jest Rambo ;)
Od siebie dodam, że dobór załogi Rocci bardzo mi przypadł do gustu. Wszyscy wyrabiają się z rolami :) Jeśli miałbym poszukać jeszcze słabych punktów, to słabo spisuje się aktor grający męża Avasarali, choć to postać epizodyczna.
No i zamówienie 3 sezonu przez Syfy, to świetna wiadomość!
Ad 1) To jest Samoanka, oni tak mają: http://www.medscape.com/viewarticle/866987
W książce też była Samoanką, więc to pewnie było główne kryterium doboru aktorki.
Ad 3) Holden, to tchórz i buc. Dokładnie taki sam był w książce.
Fajnie, że pojawił się temat ról, bo właśnie o tym ostatnio myślałem kogo ja tam najbardziej lubię i kto mnie wkurza.
Doszedłem do wniosku, że te nowsze seriale, z racji tego, że są dłuższe niż zwykłe filmy mają lepszą okazję zbudować profil bohatera i z tego co czuję specjalnie robią to niejednoznacznie. Absolutnie każdy bohater ma jakieś słabe strony i wady ale po głębszej analizie dochodzę do wniosku, że najfajniejszą postacią jest dla mnie Naomi [na pewno też pomaga jej fakt, że jest najlepszą laską ;-)]. Jest z jednej strony twarda lecz z drugiej o wielkim sercu. Zawsze stara się robić dobrze, jest mega inteligentna i po prostu pozytywna. Drugim wyborem był oczywiście Miller, bo po prostu gość świetnie zagrał. Co do Holdena to ktoś napisał, że jego zachowanie może irytować, ale ale... on jest zwykłym ziomkiem i aktor grając lekko pogubionego "wypłocha" akurat pasuje do roli. Lubię też Freda no i oczywiście zgadzam się co do wypowiedzi na temat Draper ;-)
Czekam mega na trzeci sezon!
Serial jest świetny ale oglądalność niezbyt rewelacyjna, nawet średniak z si-fi "colony" go bije także ciekawe jak sie potoczą odleglejsze losy serialu.
Czasami ilość oglądających nie przekłada się na jakość serialu. Wolę 3 dobre sezony niż 10 nijakich. Wiele seriali się tak wypaliło po którymś sezonie.
Czego klasycznym przykłądem jest FireFly niestety... ale tak się rodzą legendy :)
W odróżnieniu od wielu innych seriali, The Expanse nie jest serialem typu obejrzyj-zapomnij, a to gwarantuje mu przychody przez wiele, wiele lat. Pamiętajmy też, że ambitne kino może nie zarabia kroci w USA, ale np. w Europie już tak. I Chińczycy mają też fioła na punkcie sci-fi. No i gdzieś kiedyś czytałem wypowiedź przedstawiciela SYFY, że nie zrezygnują z tej serii. Najlepsze dopiero przed nami :)
Zapomniałem jeszcze dodać, że również istotna jest grupa docelowa, do której kierowany jest serial. A The Expanse to serial dla dojrzałych widzów, a to już łakomy kąsek dla reklamodawców.
Niestety, to oglądalność ma wpływ na decyzję "kręcimy dalej czy nie". To nie jest niestety akcja charytatywna - najlepszy serial świata poleci do kosza, jeśli niska oglądalność uczyni go nieopłacalnym.
"Expanse" jest trudny w odbiorze, ponieważ stawia na realizm i trzyma się zasad fizyki. Trudno tu o jakiekolwiek głupie uproszczenia czy skróty. Przez to wymaga pewnej podstawowej wiedzy o fizyce, matematyce i astronomii do pełnego zrozumienia. Nie wiem, ilu amerykańskich nastolatków potrafi wymienić planety Układu Słonecznego albo pokazać/powiedzieć, gdzie w tym Układzie krąży pas asteroid - podejrzewam, że niewielu.
Twórcy też nie ułatwiają sprawy i orientacji. Mapy poglądowe są niezwykle uproszczone, a informacje ograniczone - trzeba sporo wyszukiwać we własnym zakresie, co nie każdemu leniowi odpowiada.
"Colony" go bije ogladalnoscia? Skad te dane? Z glupich ocen na IMDB czy Filmwebie wyglada na to, ze tych co ogladali "The Expanse" bylo jednak 3x tyle. Inna sprawa, ze bedacy na podobnym poziomie "Wikingowie" maja ocen od ludzi 10x tyle co Expanse. Chyba zawodzi marketing i to ze najpierw sezon leci tylko w USA. Zobaczymy jak 2 sezon pojawi sie w Netflixie, nadal nie ma danych kiedy to nastapi. No a rola fanow "The Expanse" to rozpowszechniac juz teraz w mediach spolecznosciowych info o dobrym serialu, jezeli chcemy sezonu 4 ;-)
Człowieku na co ty się powołujesz, na oceny z filmwebu? To jest bez znaczenia liczy się oglądalność w milionach, masz kilka stron udostępniające takie informacje a sugerowanie się że coś ma więcej komentarzy, lików czy kur... okejek ma niezbyt wielkie przełożenie na rzeczywistość.
Ciekawe ile będzie trwała produkcja... Co do Marsjanki to się czepiacie. Moim zdaniem fajnie to wygląda. Jest inna niż ziemianie, widać ta inność - zachowanie, wygląd (jest wysoka). Zwykła osoba w niezwykłych okolicznościach. Czekać niestety trzeba...
No zajefajnie! Już myślałem, że pójdzie do kasacji! Super wiadomość! Poprawiłeś mi humor na maxa :)
Pierwszego lutego była premiera drugiego sezonu więc w podobnym terminie spodziewałbym się również trzeciego.
Ma się odbyć spotkanie twórców z Amazonem . Losy serialu się ważą . Nic nie jest stracone .