Jak w tytule - dla mnie to lipa.
Może ktoś napisze, że to pozytywnie wpływa na oglądalność, bo ekipa miała inwencję twórczą i ogląda się ciekawiej, a nie tylko odtwarza 100% książki, ale jednak, skoro wątek główny, póki co, pokrywa się z książką, to takie wydziwianie jest dla mnie bez sensu.
To jest na bazie książki, oczekiwałeś ekranizacji jak z Tolkiena.. widziałeś co wyszło za Petera Jacksona, za co to 1? wewnętrzny foch? serial naprawdę dobrze zrobiony.
PS. książki nie czytałem, a staram się czytać naprawdę dużo nowej scifi produkowanej anglojęzycznie.
Zgadzam się. Ja czytałem książki i nawet cieszę się, że serial nie jest przełożony 1 do 1, bo wprowadza to pewne elementy zaskoczenia i uatrakcyjniają serial na plus. Podstawą jest nie mieszenie w głównym wątku, żeby twórcy za bardzo "nie odlecieli" i tutaj jest wszystko w porządku. Dawać od razu 1? Kompletna niedojrzałość, ale czego można się spodziewać po kimś, kto daje 10 za "co Ty wiesz o moim dziadku"...