6G jest do wytrzymania. Zenon Jankowski, nasz pilot astronauta był poddawany przeciążeniu 12 G. Nie rozumiem jednego. Kombinezon - pancerz wszechstronnie wspomagał. Jedyne wytłumaczenie to, że nie można było się w nim zmieścić w fotelu, który i tak był przystosowany do dużych przeciążeń.

No ale Avasarala ma 70 lat :)

W książce, o ile dobrze pamiętam, dwa tomy później Bobbie nie może zdjąć pancerza, więc wyrywa fotel i jakoś zapiera się w miejscu zaczepami magnetycznymi.

Pamiętajmy, że ta historia dzieje się setki lat po nas, a więc i zabezpieczenia są lepsze. Widać było, że fotele były umieszczone w osi kapsuły. Musiało to mieć znaczenie dla bezpieczeństwa pasażera. Nie wnikam co zastosowano, bo to SF. Tak samo dobrze mogła to być jakaś ujemna grawitacja równoważąca (taki mój pomysł). W każdym razie człowiek miał przeżyć, bez względu na wiek. Podróżowali wtedy wszyscy.

Zarówno serial, jak i książka szczycą się tym, że są oparte na obecnym stanie wiedzy o fizyce, więc żadna ujemna grawitacja tam nie może występować. Fotele umieszczono "w powietrzu" w osi kapsuły pewnie dlatego, żeby amortyzować gwałtowne boczne przyspieszenia.

Oczywiście "prawdziwość" fizyki dotyczy tylko ludzi. Protomolekuła nagina wszelkie prawa fizyki np. przyspieszając bez bezwładności i robiąc różne inne rzeczy, których tu nie wymienię, bo to byłby spojler.

"Człowiek miał przeżyć, bez względu na wiek" - w lotach pasażerskich być może tak, ale Razorback to statek wyścigowy. W świecie "Expanse" statki wojskowe mogą w awaryjnych sytuacjach generować takie przyspieszenia, że część załogi umiera. Przypuszczam, że statki wyścigowe mają jeszcze lepsze możliwości i mogą nimi latać tylko odpowiednio wytrenowani piloci.

Nie upieram się przy ujemnej grawitacji. Mógłby to być również mechanizm ze zderzaka Łągiewki. To miał być tylko przykład na to, że zabezpieczenia musiały być na wysokim poziomie. I nie mogę się zgodzić z tą śmiercią części załogi. Dlaczego nie całej? Nie sądzę aby nie było na statkach wojskowych zabezpieczeń dla całej załogi w sytuacjach krytycznych. Kto chciałby wtedy latać wiedząc, że może umrzeć bo dla niego nie starczyło czegoś tam... w razie czego. A obecny stan wiedzy o fizyce dla ludzi i protomolekuła w jednym miejscu? Toż to czyste sF (specjalnie mała i duża litera). A tak naprawdę to mnie to mało obchodzi. Nie staram się rozkładać żadnego filmu na części pierwsze, bo to odbiera przyjemność oglądania, a ten serial oglądam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam.

Zderzak Łągiewki to pseudonauka. Tzn. działa, ale nie tak jak wyobraża to sobie jego twórca.
Dlaczego nie śmierć całej załogi? Bo każdy ma inną wytrzymałość, wiek, niektórzy są ranni, itp.
Zabezpieczenia dla załogi - nie ma czegoś takiego jak zabezpieczenie przed bezwładnością. Jak wspomniałem, serial opiera się na prawdziwej fizyce.
Kto chciałby latać, wiedząc, że może umrzeć - Marsjanie bez wahania wysadzają swoje statki w powietrze, kiedy grozi im abordaż. Właściwie to nie wiem czy stawiasz pod wątpliwość koncepcje zawarte w książce czy moje argumenty - w książce i w serialu są dziesiątki fragmentów mówiących o tym, jak ludzie umierają od przeciążeń, w sposób zamierzony lub nie. :)
Dlaczego dla ludzi jest "zwykła" fizyka, a dla protomolekuły nie - bo promolekuła nie jest bohaterem, tylko rekwizytem. Świętym Graalem, o który walczy ludzkość. Bohaterowie są twardo osadzeni w świecie przyrody, a dążą do czegoś nadprzyrodzonego, co jest nieuchwytne i niezrozumiałe. Trzon fabuły, czyli konflkt między trzema stronnictwami, jest przedstawiony realistycznie i dlatego "Ekspansja" to bardziej science niż fiction.

Jak powiedziałem nie chcę już tego rozważać. Wolę oglądać tak jak lubię i z własnymi poglądami. Nie chcę się z Tobą spierać. Przykład "Zabezpieczenia dla załogi - nie ma czegoś takiego jak zabezpieczenie przed bezwładnością. Jak wspomniałem, serial opiera się na prawdziwej fizyce." Skąd ta pewność? Bo tak było w wywiadach z twórcami? Mniejsza o to. Było miło podyskutować. Pozdrawiam.

Skąd pewność, że serial opiera się na prawdziwej fizyce? Bo studiowałem na wydziale fizyki przez 5 lat i miałem fizykę przez całe studia na każdym semestrze. Ekspertem nie jestem, ale wiem co jest możliwe, a co nie. :)

Książki nie czytałem. Ale mam pytanie. Czy w serialu podane jest jakiego napędu używają statki? I jakie maja osiągi prędkości? Pewnie przegapiłem, a nie chcę już wracać do poprzednich odcinków. A może coś jest o tym w książce?

Statki w "Expanse" używają silników rakietowych, tak jak dzisiaj. Różnica polega w wydajności. Dzisiaj statki kosmiczne głównie dryfują, a silników używają wyłącznie do manewrowania i nabrania prędkości. W "Expanse" większość statków wyposażona jest w silnik Epsteina - to jest wymyślony przez autorów napęd, który zużywa bardzo mało paliwa, dzięki czemu statki mogą cały czas lecieć z włączonym silnikiem. Przez połowę drogi przyspieszają, potem obracają się i przez drugą połowę drogi zwalniają, żeby nie przelecieć obok celu. W serialu dosyć ostentacyjnie są pokazywane statki dolatujące do celu podróży silnikami do przodu.
Jeśli statek cały czas utrzymuje przyspieszenie 1G, to mamy w nim udawaną grawitację działającą wzdłuż osi statku. Dlatego wszystkie większe statki w "Expanse" mają windy.
Co do osiągów prędkości - w kosmosie nie ma oporów powietrza, więc nie istnieje coś takiego jak maksymalna prędkość. Statek wyścigowy i wielki statek górniczy z ładunkiem mogą poruszać się z taką samą prędkością. Różnica polega na osiąganych przyspieszeniach - statek wyścigowy dużo szybciej osiągnie zakładaną prędkość. Oczywiście nic nie może się poruszać szybciej od światła.

Dzięki za wyjaśnienie

w ksiazce kombinezowy byly wielkie a tylko ze wzgledow finansowych w serialu zrobili z tego cos wielkosci kurtki puchowej

spoilerujesz to zaznaczaj

Przesadzasz. Słowa "Wracam z omówieniami odcinków :)" są jednoznaczne ze spojlerem. Wystarczyło nie czytać dalej.

Nie sądzę, by Holden podjął decyzję na końcu w celu odegrania się na Naomi. Odebrałem to, że chciał zrobić przynajmniej jedną autentyczną, uczciwą rzecz, którą faktycznie mógł zrobić w zaistniałej sytuacji. Tak jak powiedział - wszyscy mają już nową broń i ona go nie interesuje (jest już za późno, by mógł/mogli cokolwiek zrobić). Naomi chciała praktycznie uciec i się ukryć. Holden chciał czegoś więcej.