coś jak pamiętna banda dzieciaków z kina w równie pamiętnej scenie u felliniego - ta siedzona i ze światłami samochodu takoż pamiętnie pulsującymi rytmicznie w sobie tylko wiadomym celu - ale przepuszczona przez szereg późniejszych przekroczek obyczajowych - naskórkowa zmiana, esencja pozostała!
serio, w konkurencji na najbardziej zabawną komedię młodzieżową zafiksowaną na fazie analnej - this is the ultimate!