ps. niektóre komentarze na temat jej wyglądu są po prostu obrzydliwe i mam wrażenie że osoby które je piszą zatrzymały się mentalnie w podstawówce gdzie ciśnięcie komuś po tym jak wygląda było uważane za zabawne, bardzo dojrzałe :)

Wygląd nie ma znaczenia. Jak ktoś ma charyzmę i talent aktorski to ciągnie widza za sobą. A tu nie widać osobowości, nie da się lubić, nie da się cenić za kreację bo to średnie aktorsko... Ta postać odpycha widza nijakością i kładzie ten serial, Bo nie da się nielubić bohatera...

Kto nie widzi ten nie widzi

A ja rozumiem bo dalej mi ona nie pasuje do tej roli i nie jest w 100% Ellie a może w 15%.

Niestety, postać Ellie z serialu nijak się ma do bohaterki gry.

Elie jest bardzo brzydka do tej roli już lepiej by zagrała judith z serialu the walking dead

Nawet temat założyłem o Belli, ale odpisze tutaj i powiem co mi nie do końca pasuje.

A więc, czepianie się wyglądu jest oczywiście słabe i denne. Muszę tu jednak postawić pewne "ALE". Otóż aktorzy mają pewną dozę naturalnych predyspozycji. Niektórzy potrafią lepiej oddawać emocje, nadają się do innych ról. Taki Al Pacino wiadomo do jakich ról nadawał sie najbardziej.

Z Bellą sprawa wygląda tak, że musi się zmierzyć z czymś, czego jako aktorka według mnie nie posiada. Duża ekspresywność emocjonalna. Chodzi o to, że Elka z gry potrafiła mimiką i mową ciała oddać bardzo dużo emocji. Jak to z dzieciaka, emocje się niej wręcz wylewały. Jeśli idzie o Bellę, ja czuję tylko jedną emocję w jej wykonaniu - gniew. To jej wychodzi nieźle. Ale strach, niepewność czy ironia, tutaj brak tego pazura. Nie czułem kompletnie jej przerażenia gdy pojawiły się klikacze, nie czułem w niej napięcia kiedy Joel i Tess ewidentnie pokazywali niepokój, może nawet strach gdy nasłuchiwali dźwięków zakażonych.

Fajnie jest, że Bella mówi jak Ellie i odgrywa to co ma w scenariuszu. Natomiast nie jest tylko ważnym to co mówi, ale też jak mówi. Jak to pokazuje.

I podsumowując, nie hejtuję jej gry aktorskiej jako takiej. Bo gra według mnie dobrze. Ale zwyczajnie patrząc na nią - nie widzę Ellie. W Joelu trochę tego Joela jest, w Tess cóż... w drugim odcinku pojawiło się jej nieco więcej, więc chociaż tyle. Ale Ellie tam niestety nie widzę... a przynajmniej nie tą, którą znam.
Ale to nie jest prawda objawiona, a tylko moja prywatna opinia, w pełni subiektywna.

Bo to nie jest ta Ellie, którą znasz z gier. To nieco inną postać. Tak jak Joel jest innym bohaterem. Zrozum to są inni bohaterowie i nie zobaczysz w nich bohaterów z gier. To nie wina aktorów, a decyzja twórców serialu, by zmienić charaktery postaci.

Tak się zawsze mówi wtedy, gdy nie udaje się oddać charakteru pierwowzoru.
"Bo to zupełnie inny twór"

Może nie wygląda ale na 100% to jest charakter Ellie z gry. Oczywiście jej gra mogła być lepsza ale nie jest zła.

Na miły Bóg, co się z wami ludzie porobiło.
Z tego co tu czytam to jakby Martę Lempart obsadzili w roli Elli to też byście chwalili..
Ramsey to masakra...
Jeszcze nigdy HBO nie zeszło tak na psy jak przy tym serialu.

Ta dziewczynka nie pasuje do roli! Kto ją wybierał ? Ilekroć pojawi się na ekranie przestaje oglądać...I to dotyczy wszystkich produkcji z jej udziałem.

I to jest powód, żeby dać 1 całej produkcji? Jedna źle obsadzona rola? Kuriozum. I ile jest warte zdanie takich osób?

A kogo wy widzielibyście w roli Ellie?

Narzekają dorośli faceci którzy mianują się fanami "The Last Of Us" którzy slinią się nastoletnich dziewczynek, wdlg. mnie aktorka gra super i pasuje do tej roli

jak coś wg ciebie jest dobrze to ok ,ale jak ktoś ma inne zdanie to jest facetem śliniącym się do nastoletnich dziewczynek ... jprd co za idiota dawno nie spotkałem takiego

Dokładnie! To przerażające jak wielu dorosłych fanów płci męskiej seksualizuje 14-letnią postać z gry i narzeka na aktorkę, bo nie jest wystarczająco cute.

Przerażające to jest dorabianie takich kulawych teorii do czyichś stwierdzeń nt. tego, że komuś aktorka po prostu nie pasuje do postaci z gry.