Oczywiście, że da się przedstawić widzowi powolny wątek eksploracji i rozwijania postaci we wciągający sposób, ale tutaj ten pomysł ginie śmiercią tragiczną na poziomie żenującego scenariusza. Musiałem powstrzymywać się od przewijania do przodu.
Niektórzy zapominają, że serialu nie można bezpośrednio porównywać do gry, w której aktywnie się myśli i ma poczucie własnej decyzyjności. Tutaj jesteśmy zmuszeni oglądać parędziesiąt minut nudy aby twórcy mogli odbębnić przedstawienie ładnych lokacji przygotowanych przez scenografów. A szkoda.