Cześć nie grałem w grę i oglądam serial tak o.. 1 sezon uznałem za rewelacje. Klimat, przygoda, no oglądało się świetnie.
2 sezon nie świadomy o czym będzie bo nie grałem w grę miałem duże oczekiwania. Pierwszy cios w twarz dostałem przy śmierci Joela.. od 1 sezonu to on był głównym bohaterem.. Nagle w tym sezonie najważniejsza postać ginie.. No ale dobra podobno było tak w grze. Więc co ja będę narzekał.
Ale nawiązując do tematu.
Jestem osobą szanującą. Jeśli kobita chce być z kobita to niech sobie będzie.. Nie ogarniam tego czemu tak te osoby mają ale skoro tak mają to co mnie obchodzi..
Pierwszy raz oglądając serial I widząc to co dostaliśmy w tym odcinku czułem obrzydzenie.. zażenowanie.. Nie wiem jak to dobrze ująć.. Oglądałem już sporo filmów, seriali z scenami gdzie kobita z kobita a Chłop z chłopem.. Ale tu Pierwszy raz miałem odruch nie no.. chyba to wyłączam i odstawiam ten serial.. Przecież to kompletnie nie pasuje.. psuje cały klimat serialu.. Dostaliśmy tak świetny 1 sezon który miał swój klimat a w drugim nagle dostajemy kompletnie inny klimat.. Czuję się jakbym oglądał coś innego.. Jestem zawiedziony mocno bo po 4 odcinkach mam wrażenie że oglądam serial pod tytułem " Szanujmy każdego, spróbujemy wam pokazać że każdy może się kochać " no wtf..