Po co? Najnudniejszy odcinek ever. Ciszej już nad tą trumną, tumany od scenariusza.
Serial jest na podstawie gry, scena przedstawiona w odcinku znajdowała się w grze, z tego też powodu nie rozumiem dlaczego mieliby ją omijać. Odcinek również ma na celu przedstawienie straty jaką poniosła Ellie jak już ktoś napisał w powyższym komentarzu. Osobiście dla mnie są to banalne rzeczy, które nawet najmłodsi są w stanie zrozumieć, no ale jak widać nie wszyscy są na tyle (...). Rozumiem, że właśnie stąd wzięło się twoje określenie ,,tumany od scenariusza'' :). Nie pozdrawiam.
ale ten odcinek serio byl nudny... mozna bylo by go poprowadzic tak zeby trzymal w napieciu i nie mialbym checi przewinac do koncowki odcinka. oczywiscie tego nie zrobilem ale nie smak pozostal :P przedewszystkim mimo ze nie gralem w gre mozna bylo sie domyslec co sie bedzie dzialo w reszcie odcinka. to by przeszlo na poczatku sezonu a nie w przedostatnim odcinku
Nie zgodzam sie z twoja opinia. Według twojej logiki to najlepiej jak by jak najszybciej opowiedzieli koniec filmu. Tak jak czytasz ksiazke to tez chcialbys na pierwszej stronie juz przeczytac puente?
Krótkie tresci w social mediach mają tragiczne skutki, co widać na załączonym obrazku.
Bo tak było w materiale źródłowym. Gdyby tego nie było oczywiście byś krzyczał w niebiosa, że HBO robi jak Netflix i ma w dupie źródło...
Bo Pedro Pascal ratuje ten serial. A dla odmiany tego małego ziemniaka nie sposób oglądać i traktować poważnie
A dajcie już spokój z tym ziemniakiem. Już mi memy z lodówki wyskakują. Nudne się to robi. Serio. Czy Bella jest brzydka? No jest. Ja też jestem. Nie moja wina. Czy postać Ellie jest c*ujowo napisana w sezonie 2? Zdecydowanie. Ale to nie wina dziewczyny, że scenariusz jest do dupy, a dialogi tragiczne..
A czy to ważne czy jest ładna czy brzydka- gra dobrze, emocje są szczere a odcinek był bardzo dobry. Oglądane jeszcze raz z moim nastolatkiem bo pokazuje perspektywę rodzica na wiele spraw, których nastolatki nie rozumieją a ich wytłumaczenie zawarte jest w słowach Joela na ganku.
Od początku twierdziłem, że druga część gry będzie tragicznie przedstawia z racji tej płytkiej fabuły. Gra jest hitem technologicznym, mechanika walki i animacje są na poziomie historycznym, ale rozkładając historie na czynniki pierwsze wychodzi nam banalny serialik. Druga sprawa jest taka, że mamy już przedostatni odcinek serialu a ciekawej akcji, która można by było pokazać jest spokojnie ja jakieś plus 3 odcinki więcej.
@ trzecia kwestią- Abby. Dla mnie w grze jest dużo ciekawsza postacią niż Ellie i wymazanie praktycznie do zera jej historii jest napluciem w twarz widzowi i graczowi. No i najważniejsza uwaga moim zdaniemz którą może być traktowana dla wielu jako plus- zmiana motywu. Część pierwsza to arcydzieło że względu na przedstawienie motywu trochę zaarchizowanego w popkulturze i mainstreamie czyli emocjonalnej więzi ojca z córką. I o ile jedynka skupiała się głównie na tym to dwójka z założenia miała być oparta na zemscie. W serialu mam wrażenie, że kontynuują wątek z jedynki i ten motyw zemsty jest daleko planowy. Dla widzą Abby nie jest w ogóle jakiekolwiek wrogiem - widzieliśmy ją kilkanaście minut na ekranie i - o ironio - widziowie ciepło ja przyjęli. Jak widz ma czuc te nienawiść jaka czuje Ellie do Abby, skoro ta relacja jest praktycznie nie przedstawiana? Dla mnie to duży błąd prowadzenia narracji, Ellie jest w tym sezonie drugim miękiszonem i jako fan gry nie mogę tego znieść
Przecież potwierdzili już dawno 3 sezon, logiczne jest, że zacznie się z perspektywy Abby, tak jak było w grze, po konfrontacji w teatrze. I zakładam, że tak zakończy się ten sezon, Abby wpada do teatru, dzieją się rzeczy i cyk, koniec.