W ogóle odcinek z d....o niczym. Po co robić odcinek melodramat o tak mało ważnych postaciac?. Na końcu bohaterowi wpadli, zabrali co mieli zabrać i wsio w drogę a cały odcinek o niczym.
Miłość 2 starych pryków gejów i sceny łóżkowe. LOL i tym chce nas HBO szokować?
Wynudziłem się niemiłosiernie. Akcja od 2 odcinka niestety stoi i może ruszyła się o kilka centymetrów. Jak będą nas tak zanudzać retrospekcjami co odcinek to zrezygnuje po 4 odcinku.
Już wcześniej wcześniej pisałem, że serial ma klimat, trzyma się niby blisko gry ale po 11 sezonach Walking Dead ten cały post-apokalipsa świat mnie już niczym nie zaskakuje.
To że zombie zmienimy na grzybo-zombie to też nic odkrywczego.
Więc nie ma co się spuszczać nad tym serialem, a ten 3 odcinek był żałosny, dla jakiś LGBT karyn