Gdyby każdy odcinek rozgrywał się w kolejnych dniach to ok, ale nie leży w ludzkich możliwościach wytrzymać non stop 15 godzin w takim nawale pracy i stresie. Pomyślcie tylko, ze przed wami jest 15 godzin tylko marszu, bez snu z ławeczką na 10 min co kilometr. Podołacie? bo ja nie. Poza tym serial jest super.
Może i tak; patrzę subiektywnie z perspektywy mojego wieku, może też bym wytrzymała mając te lata co oni ale tego już nie sprawdzę.
No ja pracuję w szpitalu, no i często zdarzają się dni gdzie ledwo ma się chwilę na złapanie oddechu, nie tak jak w serialu co prawda, ale wciąż.
Wszak jest różnica między Polską a USA.
Ale zdrzają się dyżury 24H gdzie się pracuje przy dosłownie minimalnej ilości snu (3-4 godzinki)
Albo nawet bez snu.