Czy to oznacza, że zamiast mrocznego postapokaliptycznego thrillera mamy bajeczkę dla dzieci?
Można tak powiedzieć, niemalże cała treść wypełniona jest licealistami biegającymi po lesie, albo wyludnonych ulicach. Dobry dla dzieciaków na wakacje, zamiast po raz kolejny skupiać się na Tolku Bananie.
Tak.
No trochę tak.