No niestety po stracie takiego aktora serial mocno obniżył noty. Po obejrzeniu najnowszej serii i wątki jak dla mnie zrobione są na siłę. A już ostatnia scena w ostatnim odcinku to już wogole dramat.
Za mną już pierwsze 10 odcinków na netflixie. Powiem tak.
Między Kutcherem i Mastersonem jest ten klimat jak w różowych latach 70.
Można śmiało się w każdym odcinku pośmiać. Są też poruszane poważne tematy.
A więc zdarzają się elementy dramatu. Taka słodko-gorzka pigułka. Ale jest na prawdę nieźle myślę , że...
Ale ten serial jest naprawdę genialny. Początkowo podkusiła mnie do obejrzenia pierwszego odcinka obsada, albowiem jest świetnie dobrana. Kutcher i Masterson?
To musiało się udać, czuć między nimi chemię z "Różowych lat 70".
Sam Elliott idealnie dobrany do roli z zewnątrz twardego, ale w środku bardzo emocjonalnego...
Pisałem wcześniej po 10 odc. Teraz się wypowiem po obejrzeniu 3 serii. Serial moim zdaniem coraz lepszy. Fabuła, wątki życiowe i dramatyczne na, bardzo wysokim poziomie. Serial ogląda się wyśmienicie i wciąga. Komedio-Dramat w układzie 50%/50%. Jak oceniałem pierwszą serię na 7,5 tak po 3 seriach dałbym nawet 9/10.
Pierwsze podejście - oglądałem kiedyś na bieżąco, ale do pewnego momentu (chyba do ok. 4 sezon). Ze względu na obsadę.
Drugie podejście - teraz obejrzałem całość od samego początku do samiuśkiego końca. Zmieniam swoją zawyżoną ocenę którą dałem lata temu. Niestety od dłuższego czasu - w sensie sezonów - oglądanie...
Nikt jeszcze nie napisał, więc napiszę ja: Danny Masterson, grający Roostera, został przez Netflixa zwolniony i kolejne odcinki The Ranch w 2018 zostaną wyprodukowane bez niego. Producent zerwał współpracę z aktorem po tym, jak ten został oskarżony przez 4 kobiety o gwałty, które miały mieć miejsce kilkanaście lat...
Moim skromnym zdaniem, to w ogóle nie powinien być sitcom, to bardziej dramat, a problemy bohaterów są często naprawdę poważne, także wyczucie żartów, nieraz w takich momentach w których widzowi do śmiechu nie jest. Widziałem cały serial, 8 sezonów, już po trzecim miałem kompletnie dosyć Mary, ona męczy widza swoją...
A zwróciliście uwagę ile hektolitrów gorzały przelewa się w tym serialu...? Wstają - chleją, pracują - chleją, jadą autem - chleją...
Z niejakiego doświadczenia wiem, że gdy wieczorem pójdzie się ostro w balangę, to na drugi dzień "przyjdzie umierać"... A oni...? Jak skowronki śmigają do krówek :)
Jestem po 30...