wkurzający był przez 2 pierwsze sezony.
teraz wreszcie jest w miarę normalny.
taki typowy 13-latek, tyle że w świecie zombiaków.

Co się dziwić jak matka była wkurzająca to przejął jej geny xD
ale mnie bardziej wkurzał w poprzednich sezonach, teraz jest już ok.

Jednak koleś jest mega bohater, skoro ma już czwarty temat mu poświęcony!

Po cichu liczyłem, ze w tym odcinku jakiś zombiak go sponiewiera :) No, ale niestety może następnym razem... Strasznie irytujący bachor.

W 1 i 2 sezonie był megawkur.wiający. Po śmierci Lori trochę się wyrobił, jednak po ostatnim odcinku zaczynam się zastanawiać, czy aby na pewno się polepszył.
Co do aktora: moim zdaniem gra nieźle, chociaż mógłby w to włożyć nieco więcej emocji.

jak dla mnie aktor, (jesli mozna tak nazywac dzieciaki, ktorych rodzice wyslali na castingi :P) nie jest taki najgorszy. A co do Carla to jest wkurzający, ale mi sie podoba ta postać. Fajnie ze jest zroznicowanie kazdej osoby, wszyscy sainni itp, ale przede wszystkim chodzi o to co sie dzieje z psychika (szczegolnie mlodych osob) w takim swiecie. Przez, chyba juz 2 lata, nie widzi nic innego oprocz zabijania, na poczatku stracil ojca, potem Shane ktorego bardzo lubil, mial potworna matke, potem okazalo sie ze rodzice maja go w dupie i sa zajeci tylko grupa, chcial tez byc uzyteczny, a nikt mu nie pozwalal, uwaza ze jest dorosly, wiec no mu troche odwalilo. Juz kilka razy wydawalo sie ze wraca do normy w relacjach z ojcem, a za chwile on mu mowi ze ma sie zaopiekowac wszystkimi dziecmi, a godzine pozniej jak on mogl sie tak narazac bo jest dzieckiem, idzie zwariowac. Takze jak dla mnie ciekawie sie oglada jego perypetie, chociaz czesto sa irytujace :P tak samo ze wwszystkimi innymi. BTW wydaje mi sie ze tez sa potrzebne irytujace postaci zeby serial nie byl monotonny i nudny (chociaz troche taki jest - ale tutaj to zaleta)

to prawda, ale w sumie w żadnym filmie ani serialu nie znalazłam tylu bohaterów którzy mnie tak wkurzali jak w TWD
ale czasami sprawa się rozwiązuje na przestrzeni paru odcinków :)

nie czytałem komiksu, ale mam obawy, że tak naprawdę cała seria dotyczy właśnie niego - i to właśnie Carl jest główną postacią (jeśli ktos czytał, niech nie pisze jak to się wszystko kończy i czy mam rację :))