PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177414
6,6 33 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Oblesny babochlop. Jak na nia patrze to mi sie zbiera,,, Zaden normalny facet kijem
by tego czegos nie tknal. Czekam na odcinek, w ktorym w koncu zobacze jej
teuchlo - najlepiej niech je spala, bo jeszcze wstanie i dalej bedzie straszyc.

upadIy_leming

Różne są zboczenia.

upadIy_leming

Hahaha ona po przemianie by się za bardzo i tak nie zmieniła.

Kassandra85

Ochydne zombie jest akceptowalne. Ochydna kobieta w serialu, badz co badz, rozrywkowym - stanowczow NIE. A w TWD tylko Maggie nadaje sie zeby na nia oko zawiesic.,,,

upadIy_leming

A Loren tez ładna i ta blondyneczka siostra Magg , bez przesady nie jest zle w sumie jest wiecej brzydkich postaci ale jak by byli sami ladni aktorzy to by było mało przekonywujące

skyline8

Jaka Loren? :O

Tortuga033

Dobra Lori co za różnica nie mów że sie nie domyśliłeś :D

skyline8

W pierwszej chwili nie.

upadIy_leming

A pisanie słowa "ohydne" przez "ch" nie jest akceptowalne w żadnym kontekście.

upadIy_leming

babochłop? w czym jest podoba do babochłopa może bliżej nakreślisz te cechy bo jakoś nie zauważyłam.

hell

Chocby i ten obrzydliwy fryz na rekruta

upadIy_leming



Czy nikt nie zauważył, że ekipa Ricka przeżyła TYLKO dzięki Carol? Gdyby nie uprała spodni Ricka i nie znalazła w nim granatu, którym rozwalili kuloodporne szyby w Centrum Chorób w Atlancie, wszyscy już by nie żyli. Nie rozumiem zatem hajterów, którzy cały czas po niej jadą? Tak trudno postawić się w jej sytuacji? (empatia - ,,to taka zupa z Azji..?"). Kobieta jest w mega toksycznym związku z regularnie bijącym ją kolesiem, który nawet nie pozwala jej nosić zwykłych, ogólnie modnych ciuchów, żeby - nie daj Boże! - nie wyglądała seksownie. Była o tym mowa z Lori na autostradzie. Dlatego zazwyczaj wyglądała jak szara mysz. Jest zakrzyczana, bezradna i z zerowym poczuciem własnej wartości. Jako jedyna bez mruczenia od razu zabierała się za praktyczną stronę ,,życia" (pranie, żarcie, wszelka organizacja noclegu, etc.). Jak było zimno to nie narzekała, mimo iż jej mąż naraził grupę dokładając więcej drewna do ogniska. Nie dla niej, czy dziecka tylko dla siebie. Miała prawo mieć obawy przed Merlem i lojalnie uprzedziła Daryla o swoich spostrzeżeniach. A zarzucanie jej, że nie szukała córki czy jej nie pilnowała jest chore. Nie wszystkie kobiety mają tak silny instynkt macierzyński, żeby zamieniać mózg na macicę (w obozach koncentracyjnych matki potrafiły wyrzec się własnych dzieci, żeby przeżyć - Opowiadania Borowskiego chociażby).


Nie zgodzicie się pewnie z moim punktem widzenia i macie do tego prawo, ale kategoryzowanie bohaterów na ,,białych" i ,,czarnych" też uważam za bezsensowne. Nigdy nie wiemy na 100% jak zachowalibyśmy się na ich miejscu, w świecie gdzie słychać głównie szmer wolno ciągniętych nóg i charczenie...

ZoeZoe

Całkowicie popieram! Carol jest naprawdę silną kobietą- w końcu tyle lat życia z takim mężem, cała historia z jej córką... A teraz okazuje się, że jest dość niezależna i inni liczą się z jej zdaniem. Moim zdaniem nie można się też przyczepić do jej wyglądu- szanuję Wasze zdanie, ale osobiście podoba mi się sposób jej przedstawienia w serialu, bo już na pierwszy rzut oka wyraźnie widać, że jest wyjątkowa (i w sumie też to, że nie liczy się wygląd, tylko charakter).
Wydaje mi się, że nawet teraz jej działania (np. "czytanie bajek") okażą się w późniejszym czasie bardzo ważne dla losów obozu.

ZoeZoe

Ale zes sie rozpisal... A mi sie rozchodzi tylko o jej wyglad i to, ze w serialu rozrywkowym wolalbym ogladac ladne kobiety a nie takie cos. Szara myszka tez moze byc ladna, albo chociaz przecietna, albo chociaz po uwolnieniu od spaslaka mogla w akcie niezaleznosci porzucic wyglad babochlopa.

upadIy_leming

Nie rozumiem dlaczego używasz określenie, którego znaczenia najważniej nie rozumiesz. Carol ani nie wygląda ani nie zachowuje się jak facet. No chyba że Ty tak wyglądasz i zachowujesz się. to Cię przepraszam.... To, że Tobie nie podoba się nie znaczy, że nie ma prawa grać. Uważam, że to ciekawa postać, może nie mieści się w kanonach współcześnie postrzeganego piękna, ale jak na dojrzałą kobietę w takiej fryzurze wygląda w porządku, jak się przyjrzeć można dostrzec pewną delikatność i subtelność, która morze się spowodować. A już o tym jaką gra postać nie wspomnę
Jakoś zawsze dziwiło mnie, że są osoby tak płytkie które oceniać postać filmową poprzez jego/jej urodę. I to, że nie podoba mi się to won z filmu.

sylbow

Czlowiek, ktory pisze "moze" przez rz ("która morze się spowodować") chce pouczac innych o znaczeniu wyrazow... Zabawne... Abstrahujac od tego, ze Carol WYGLADA jak babochlop. Jak tego nie widzisz, jak nie widzisz chocby tej fryzury na rekruta, to chyba gustujesz w kobiecej urodzie a'la Anna Grodzka!

Mnie zas dziwi to, ze sa osoby, ktore rozwodza sie nad rysem psychologicznym drugoplanowej postaci w serialu rozrywkowym z mainstreamowego kanalu amerykanskiej telewizji (a taki z zalosenia ma sie ogladac przyjemnie).
Tylko nie mow mi, ze TWD to dramat psychologiczny, bo tylko ktos uposledzony umyslowo moze niedostrzec mialkosci scenariusza na plaszczyznie psychologicznej i socjologicznej.

upadIy_leming

Nie ośmieszaj się porównując Carol do Grodzkiej, musisz cierpieć na jakąś specyficzną chorobę wzroku. No jakoś naprawdę nie widzę by Carol wyglądała jak babochłop ani pod względem fizjonomii ani zachowania. Jeśli już to ma bardziej androgeniczny typ urody tak jak Tilda Swinton lub w niektórych okresach Sigourney Weaver.
Co do może/morze i spowodować/ podobać nie wiem czy powinnam tłumaczyć się - w swojej wypowiedzi użyłam tego słowa więcej niż dwa razy więc nie jest to wynik prób i błędów ale zwykłe niechlujstwo w przelewaniu myśli na klawiaturę tak samo jak w Twoim wypadku nie używanie znaków diakrytycznych (choć zapewne obarczysz winą system).
Gdyby postacie drugoplanowe były tylko tłem dla poczynań głównych bohaterów to po co je tworzyć. I każda osoba również ta dla ciebie nieważna drugoplanowa musi być śliczna i apetyczna by byle widzowi nie zanosiło się..? No płytkie to. Oczywiście każdy ma prawo postać podobać się lub nie ale żeby zaraz otwierać nowy temat...

upadIy_leming

"oCHydny" tak?

Monika_49

Zajmij sie lepiej obiadem!

upadIy_leming

Zajmij się lepiej słownikiem troglodyto. Czasem dobrze jest wyjrzeć z jaskini.

Monika_49

Wracaj do kuchni. Nikogo nie obchodzi, co masz do powiedzenia, wiec zajmij sie kolacja.

upadIy_leming

Twoja monotematyczność uniemożliwia jakąkolwiek dyskusję. Wyczuwam samca rozpaczliwie broniącego resztek swej 'męskości'. Nie panikuj, więcej się już się i tak nie odezwę. Nie warto. Szkoda, że coraz więcej tu ludzi zwyczajnie głupich, nie potrafiących prowadzić merytorycznej dyskusji. Pozostaje tylko ubolewać.

upadIy_leming

no oczywiście, w obliczu zombie apokalipsy powinna skupić cała swoją energię na malowaniu paznokci i doczepianiu sztucznych włosów. a przy okazji jakiegoś niebezpiecznego wypadu po prowiant powinna zaatakować dział odzieżowy i zapolować na jakąś fajną kieckę - jak już człowiek ma zostać zjedzony przez żywego trupa, to niech chociaz wygląda jak seksowny obiad.

upadIy_leming

Doskonale Cię rozumiem. Ludzi po pięćdziesiątce powinni grać trzydziestolatkowie, a trzydziestolatków nastolatki, żeby nie razić poczucia estetyki tak wrażliwych widzów jak my. Poza tym żadnych chudych, grubych, chorych, za młodych, za starych, łysych i łysiejących. Od siebie dorzucę jeszcze Hershela - nie dość, że stary, to jeszcze bez nogi. W serialu rozrywkowym nie chcę oglądać kalek. Przerzućmy się współnie na Słoneczny Patrol.

upadIy_leming

Wiesz co,Carol nie jest aż tak szkaradna abyś miał się jej czepiać. Pewnie myślisz że gdy każdego dnia walczy się o swoje życie to uroda i wygląd nadal idzie na 1-wsze miejsce,ale kurcze,niestety nie..

upadIy_leming

A ja bym wolał oglądać facetów i? Jakiś problem?

Damx123

Skoro Carol jest taka "męska" to i Michonne również. A skoro Je lubię, to znaczy, że lubię oglądać męskie kobiety.
No, ale w świecie zombie jakby wygląd jest najmniej ważny, ale mniejsza.

ZoeZoe

Masz racje, dlatego lubię Carol, chociaż ostatnio mnie zawiodła...w ostatnim odcinku. Ale lubię Ją, i podziwiam. A wygląd jak wygląd, nie należy oceniać po nim. Jeżeli ktoś ogląda ten serial dla "lasek" to niech sobie puści inny "serial". Na pewnej stronie :)

ZoeZoe

"Czy nikt nie zauważył, że ekipa Ricka przeżyła TYLKO dzięki Carol? Gdyby nie uprała spodni Ricka i nie znalazła w nim granatu, którym rozwalili kuloodporne szyby w Centrum Chorób w Atlancie, wszyscy już by nie żyli. "
Mistrz nad mistrze :D

ZoeZoe

"Czy nikt nie zauważył, że ekipa Ricka przeżyła TYLKO dzięki Carol? Gdyby nie uprała spodni Ricka"
A już się tak śmiesznie zapowiadało :)

ZoeZoe

Znalazła granat piorąc łachy Ricka i wręczając mu go w odpowiednim momencie - prejs de lord, dżizas chrajs suppastar! Carol zbawiła ewryłan! :)

Teraz fakty:

Carol trzęsącą się rąsią wyciąga granat z torebeczki (f hui ynteygentne, by go tam trzymać! Smar move!) i jąkając się ze strachu, wręcza go Rickowi, który uwalnia grupę (bo przecież Carol umie obsługiwać granaty...tyle że w tym momencie się jej akurat nie chciało, nie:)? następuje wieeeelkie BUM! i wszyscy uciekają. Piknie.

Move on!

Akcja na autrostradzie, ekipa chowa się przed szwędaczami. Gdy jeden z nich płoszy Sophię, co robi Carol? Drze się na całe gardło, nie zważając że wokół niej CAŁY CZAS są zombie. Lori zatyka jej pysk i tłumi zwabiające potwory wrzaski. Lori saves the day! (a właściwie to Carol) to raz.

Koniec drugiego sezonu. Wszyscy n a p i e r d a l a j ą w zombie. Kurde, nawet Hershel, który ma ze sto lat nasuwa ze swojego shotguna z niekończącą się amunicją. A co robi Carol? Wymachuje patykiem (?) i piszczy w panice, gdy otaczają ją zombiaki. Ratuje ją Andrea - to dwa.

Idźmy dalej, idźmy.

Więzieine i atak zombiaków wpuszczonych przez Andersa? *** z nim. Wiadmomo - spacerek po korytarzach z pokąsanym T-dogiem, który w ostatnich kwestiach nawija tak wzniosłe teksty, że mógłby pastorem zostać :) Spotykają dwóch walkersów i co? Osłabiony, ale wciąż świadomy T-dog rzuca się na nowo przybyłych gości, daje się POŻREĆ. Po co? By Carol mogła żyć (przerwa na szloch....)

co robi nasza bohaterka? Ucieka, to oczywiste (gubiąc chustę, jeszcze się zaziębi, głupolek!) a co potem robi? Szuka swoich? Próbuje ogarnąć chaos w więzieniu? Nie. Szuka sobie celi. Szuka sobie, szuka, szuka i szuka aż w końcu znajduje. O taaaak... "to jest idealne miejsce na moją śmierć głodową".

Reasumując - zaiste, grupa zawdzięcza grupie muuuultum. W życiu nie zdołają się odwdzięczyć ;)

upadIy_leming

Te leming , a wrzuć swoją fotę. Ciekawe czy normalna laska by na ciebie poleciała ?


upadIy_leming

Mnie też ona irytuje, nie wiem dlaczego?!?!

upadIy_leming

"Babochłop" ? Co to w ogóle za prostackie określenie? I chodzi o to, że ma krótkie włosy czy jak?

upadIy_leming

Zabawne ile jeden krótki post może powiedzieć o inteligencji autora, a raczej - w tym przypadku - jej braku.

Carol wygląda zupełnie normalnie jak na kobietę w średnim wieku. Jeśli chcesz oglądać tylko seksowne dwudziestoparolatki, to są od tego inne filmy i seriale - także te bardziej "specjalistyczne".

upadIy_leming

Teraz to już Carol tak zaczyna odbijać, że morduje ludzi O_o Czekam tylko, aż kobita kompletnie zeświruje... Może wtedy w końcu odczepi się od Daryla;) Bo twórcy chyba planują zaserwowanie tam czegoś na linii Daryl-Michonne, a z dwojga złego ta opcja jest 100 razy lepsza;)

upadIy_leming

No wiesz, każdy ma inny gust. Ty uważasz ją za babochłopa, komuś innemu może się podobać. Jak chcesz popatrzeć na ładne panienki, to obejrzyj ''Plotkarę'' czy ''Beverly Hills ileś tam''. PS: nie będę pytała, jak Ty wyglądasz, bo ''na pewno'' jesteś urodziwy niczym Apollo -.-

upadIy_leming

Carol nie jest moją ulubioną postacią, ale widzę jak duży wkład wnosi dla grupy. To ona dba o to, żeby wszyscy mieli jakąś namiastkę "domu". Pierze, gotuje, sprząta.. matkuje i opiekuje się innymi. Fakt, czasami jej zachowania są irytujące, ale w tym sezonie mamy jej nową odsłonę - twardej babki, która przestała bać się własnego cienia. Podoba mi się to, czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

Wild_Roses

Generalnie od momentu kiedy Carol spędziła sama pare dni w korytarzach pełnych szwendaczy, to zaczęła być coraz twardza, bardziej odważna itp. Wcześniej pewnie nie mogła się podnieść po stracie córki, dopiero gdy T-Dog się poświęcił by ją uratować, a potem walczyła o życie w korytarzach, doznała takich emocji, że się zaczęła ogarniać. Potem kolejny bodziec, czyli dziecko Lori, potem kolejny - spotkanie się z Andreą, która ją uratowala, potem kolejny - wojna z Gubernatorem, potem kolejny - odpowiedzialność za naukę dzieci i zasiadanie w radzie i kolejny - opieka nad tymi dwiema dziewczynkami. Także nie tak na hop siup się zmieniła, tylko najpierw w ogóle bała się odezwać w 1 sezonie, w drugim już się nie bała odezwać, ale bała się wszystkiego innego, po tych 8 miesiącach między 2, a 3 sezonem nauczyła się posługiwać bronią, potem to o czym wyżej i dochodzimy do aktualnej Carol. A romans Carol i Daryla byłby ciekawszy, niż Daryla i Michonne, bo byłby na pewno przepełniony komicznymi scenami, a Daryl i Michonne to jak dla mnie powinni ze sobą konkurować zważywszy na charaktery.

upadIy_leming

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami jeśli chcesz oglądać tylko pięknych i młodych są do tego "specjalistyczne filmy". A co do samej Carol to o ile miałam zastrzeżenia do jej wyglądu w 1 sezonie (szara myszka, całkiem krótkie włosy) to według mnie teraz wygląda na prawdę dobrze i oby tak dalej ;]

upadIy_leming

Zgadzam się w 100% żal na nią patrzeć i w dodatku wkurzająca postać.

upadIy_leming

wez ochlon chlopcze najlepeiej zeby tam grala super laska amerykanska